Byłyśmy prywatnie na usg i konsultacji u świetnego lekarza dr Felusia. Odpowiedział na wszystkie nurtujące mnie pytania, graficznie wyjaśnił na czym polega dysplazja stawów biodrowych i jak wygląda to na usg. Bioderka Agatki są w normie A stosowanie jakiejkolwiek ortezy przy prawidłowych biodrach jest zabronione

_________________

No to gratuluję pozbycia się poduszki

_________________

my wlasnie po wizycie kontrolnje - ferjka schowana glebowa w szafe
wszystko jest ok, 6 tyg minelo i jest spora roznica:)

zycze wszystkim powodzenia w walce z dysplazja - my ja pokonalismy i juz chcemy zapomniec:)))

powodzenia!!!

_________________

Dwa dni temu Lucka skończyła pół roku, więc tak jak wcześniej pisałam, wybrałyśmy się na usg bioderek i Luckowe biodra są na 6
Trudno stwierdzić na 100% czy warto wykonywać profilaktycznie wcześniejsze usg, natomiast jedno jest pewne - dobry pediatra to podstawa :!: Dobry lekarz na pewno rozpozna nieprawidłowości. W naszym przypadku dr Pietraszkiewicz(a stwierdziłam, że podam nazwisko - w końcu to osoba publiczna) nie stwierdziła nieprawidłowości i zaleciła usg dopiero w momencie wykształcenia się stawów biodrowych, czyli po ukończeniu 6 miesiąca życia.

Sześć

a ja mam problem
moja córcia ma 2,5 miesiąca i wczoraj ortopeda potwierdził dysplazję lewego bioderka skala II A (-) i zalecił rozwórkę Koszli... poczytałam trochę i nie bardzo mi to pasuję... niby tą rozwórkę używa się przy 'poważnej' dysplazji a jak sam doktor stwierdził to można to 'olać' ale mała może mieć problemy w przyszłości... dla mnie to trochę sprzeczne ... skoro to nie jest aż tak poważne to czemu skazywać małą na takie świństwo może ktoś to lepiej rozumie...

_________________

Proponuję skonsultować to po prostu z innym ortopedą.

_________________

Z tym co przemawia na jego obronę to to że jest najlepszym specjalistą w moim mieście.... i jest znajomym mojej rodziny .... nawet jak nie chciałam korzystać z jego usług i szukałam innego ortopedy to wszyscy odsyłali mnie do niego

_________________

Aha
Ja się kompletnie na tych cyferkach i literkach nie znam. Ale uważam, że jeśli wada ma przyspożyć dziecku problemów w przyszłości, należy ją leczyć.
Ale czy akurat dysplazja Twojego dziecka kwalifikuje się do leczenia... to by Ci mógł potwierdzić właśnie inny ortopeda.

_________________

mnie się wydaję że II to taki stan że warto założyć rozwórkę lub ortezę jeśli tak lekarz zaleca. Moja Hania w 5 tygodniu miała zdiagnozowany III stopień - czyli stan poważny bo to już nie dysplazja tylko podwichnięte bioderka po czterech miesiącach leczenia dzięki ortezie ma już stwierdzony I stopień, ale jeszcze ciągle w nocy jej zakładam orteze, żeby prawidłowo wykształciły się jądra kostnienia, jak długo jeszcze nie wiem.
Najważniejsze że dysplazję można leczyć i jestem przekonana że Twoja córeczka z II stopnia szybko wskoczy na prawidłowe I a ortezy i rozwórki wcale nie są takie straszne a pomagają powodzenia!

_________________

Kilka dni temu moja córeczka skończyła 4 miesiące. Znaczną dysplazję lewego bioderka wykryto u niej ok 12 tygodnie temu i od tego czasu nosimy poduszkę Frejki. Wcześniej nie czytałam na ten temat na forach. Wasze posty mnie ostro zmartwiły: widać, że Wasi lekarze udzielają Wam dużo informacji. Mój (w państwowej przychodni) bada dzieciaczki max 2-3 min i od razu jest diagnoza, w naszym przypadku konieczność noszenia poduchy. Poza tym, nic nam więcej nie powiedział, ani słowowa o stopniu dysplazji, ćwiczeniach itp. Byliśmy już na kilku wizytach kontrolnych i niby jest poprawa, ale niewielka. Dodam, że córcia ma założoną poduszkę non stop praktycznie. Z początku jej ona nie przeszkadzała, ale teraz kiedy jest już bardziej świadoma i ruchliwa, po prostu nie cierpi gdy jej ją zakładam. Jutro jedziemy na kolejną kontrolę i pierwsze RTG. Boję się, że dalej postępy będą marne. I co wtedy? Ile czasu można leczyć się za pomocą Frejki? Co, jeśli nadal nie będzie przynosiła efektów?

_________________