Mój syn sam wstał jak miał 6 miesiecy, samodzielnie, pewnie siedział długo po tym jak zaczął raczkować, jakoś pod koniec 7 miesiąca. Ja nigdy ani teraz ani wcześniej małego do niczego nie zmuszałam ani Mu nie pomagałam, sam wstał i sam usiadł

chodzik ciotka kupila ale nie zdazyla nam go dac bo podziekowalam od razu, da komus innemu, wiem ze to niezdrowe i nie bede uzywac takich wynalazkow

Dziewczyny, mój syn zaczął raczkować, jest to co prawda kilka "chwiejnych kroczków", ale czy to nie za wcześnie???

a siedzi już sam bez podpierania poduchami oczywiście jeśli nie to za wcześnie i nie pozwalaj mu na to.

_________________

olmeca, 5miesiecy i juz raczkuje mojemu kiedys udalo sie zrobic dwa raczko-kroczki jak mial 5,5miesiaca ale to byl przypadek bo do tej pory jeszcze nie raczkuje a od tego dnia minelo 1,5miesiaca.

fifolek13 jeszcze nie siedzi oczywiście, chociaż z pozycji do raczkowania uda mu się taki wygibas, ale leci na plecki. Nie sadzam go, nie pociągam za paluszki, nie opieram o poduchy, non stop go kłade, jeździ w wózku głębokim i chce żeby jeszcze w nim pojeździł jak najdłużej. Spróbuje go nagrać, a to jest zdjęcie z 31 sierpnia

Więc skoro nie siedzi to staraj się go na razie powstrzymywać jak robisz to do tej pory jak najdużej póki sam dobrze nie zacznie siedzieć bo nie wyjdzie mu to na zdrowie ...wiem bo chodzę z córcią na rehabilitację i jestem w tym kierunku przeszkolona.

_________________

moja mała zaczeła wstawac na przełomie 6 i 7 miesiaca jakos w tym samym czasie co zaczeła raczkowac

_________________

Fifolku ale przecież żeby Maksymilian usiadł to musi nauczyć się właśnie pozycji do raczkowania.....
Jaś najpierw raczkował ślamazarnie i potem od tej pozycji usiadł sam... faktem jest, ze było to dopiero jak miał 8,5 miesiąca, ale sa przecież maluchy co szybciej raczkują i siadają... spotykam nawet takie 6 miesięczne na placu zabaw ...
I wydaje mi się, że nie da się powstrzymać rozwoju malucha (opóźnić np raczkowanie) ... no bo niby jak

_________________


[*] 6tc 09.09.

ARIANKO popieram Cie w 100%!!!

_________________

Taka właśnie kolei rzeczy najpierw dziecko uczy sie pozycji na pieska potem rusza do przodu i w momencie prób i błedów często siada i tak właśnie sie uczy siadać z pozycji raczkowania to zupełnie normalne ,jak inaczej ma sie tego nauczyć
Owszem czasem dzieci rzeczywiście rozwijają sie za szybko szczególnie gdy są stymulowane przez niecierpliwych rodziców ale jeśli dziecko robi to zupełnie samo nie zachęcane ,bez pokazywania takich pozycji to nic mu nie bedzie bo bądz co bądz cąły dzień sie dziecka na rękach trzymać nie bedzie żeby tylko nie raczkowało.

_________________

wiem, że przyjęło się mówić raczkowanie, ale znajoma pani rehabilitant tak długo mnie poprawiała, aż się nauczyłam, że mówi się czworakowanie
i rzeczywiście tak jak napisała Arianka prawidłowy siad odbywa się właśnie z pozycji do czworakowania.... czyli najpierw musi być czworakowanie, a poźniej siadanie.... zresztą pozycja czworacza jest również pozycją wyjściową do wstawania....

wstawanie na nogi przez maluszka, który ma 7 miesięcy jest oczywiście wielkim wyczynem, ale bardziej należałoby się cieszyć z wczesnego czworakowania, gdyż płynie z niego wiele korzyści

olmeca możesz być dumna z synka, bo jest wielkim siłaczem

_________________

Schemat jest taki że z siadu dziecko zaczyna raczkować nie odwrotnie...
Najpierw to dziecko uczy się obracać na boki...
potem z pozycji lezącej na brzuchu podpiera się rączkami...następnie wyciąga nogi i siada a potem może raczkować
Tak zgodzę się że wiele dzieci szybciej raczkuje ale najpierw już umieją siedzieć i zaraz przeważnie po tygodniu góra dwóch raczkują. Odwrotnie jest nie zdrowo dla kręgosłupa bo nie jest wtedy gotowy na takie obciążenie.
Napisałam najprościej jak potrafiłam bez tych słówek teoretycznych.
Często nie zauważamy pośrednich etapów rozwoju...


zgadza się rozwijają się wtedy półkule mózgowe...

_________________

Fifolek wybacz,
ale najpierw są próby raczkowania i stabilizacja pozycji do raczkowania a potem siadanie... właśnie z pozycji raczkującej..
Wiem, że jest tak, że zanim dziecko dobrze raczkuje to już sam siada... i tak też było w przypadku Jasia. Najpierw początki raczkowania a potem z tej pozycji usiadł samodzielnie....
Jaś też był pod opieką rehabilitantki i neurologa przez dłuższy czas... i rehabiliatntka cały czas dążyła właśnie do pozycji do raczkowania a nie do siadania....
No, ale temat był o wstawaniu.

_________________


[*] 6tc 09.09.

Nie będę się spierać napisałam co wiem... Na rehabilitację chodzimy od roku i nam mówili że tak jest książkowo...
Często nie zauważamy pośrednich etapów rozwoju...dlatego ci się wydaje że mały wcześniej zaczął raczkować, zgodzę się że przygotowuje się do tej pozycji na cztery ale najpierw już siedzi zanim zacznie raczkować...sama to napisałaś.. Z raczkowania przechodzi do wstawania, najpierw trzyma się dwoma rączkami i chodzi bokiem, potem puszcza jedną rączkę i zaczyna próby obracania i chodzenia trzymając się jedną rączką a następnie puszcza rączki i idzie samodzielnie po kilka kroków. W miedzy czasie uczy się z pozycji raczkującej klękać i wstawać.
Tak było u nas.
Ale są dzieci które nie raczkują a odrazu chodzą...

_________________

Mój Oskar zaczął najpierw raczkować (ups czworakować) a po kilku dniach z tej pozycji zaczął sam siadać.

_________________

Oj dzieci czasami nas zaskakują
( ale zwróć uwagę że jakoś do tej pozycji na cztery musiał dojść, czyli leżał na brzuszku podniósł się na rękach, podniósł pupkę i wciągnął nogi i był na czterech a potem to albo usiądzie albo raczkuje to jest ta przejściowy etap często nie zauważalny bo idzie takim tempem że hej i dlatego myślimy że dzieci najpierw czworakują a potem siadają a one tę umiejętność poznały już wcześniej )
Nie wszystkie maluchy rozwijają się książkowo...i są zdrowe…
Moja dopiero od paru dni chodzi sama

_________________

No dokładnie to było tak Leżał na brzuszku turlał się po podłodze podnosił na łapkach podciągał do góry tyłeczek podwijał nóżki pod siebie kiwał się w przód i tył tak jakby siadał na jednym pośladku, podpierając się ręką czworakował siadał do pionu z tej pozycji.

_________________

Fifolku pozycja do czworakowania to ulubiona pozycja Maksa, z tej właśnie pozycji próbuje usiąść, a że siedzieć nie potrafi to leci do tyłu, nie mogę go przecież powstrzymywać. Ale oczywiście masz zupełną rację i zgadzam się, że sadzać go nie powinnam, zresztą tego nie robię.
Widocznie Maks ruchowo rozwija się szybciej np. pierwsze jego obroty w wieku 1,5 miesiąca:

mkangurku oczywiście "czworakowanie" jakoś przyjęło się raczkowanie, chociaż do Maksa to bardziej pasuje bo lepiej wychodzi mu czworakowanie do tyłu

olmeca przecież ja się nie czepiam czy czworakowanie czy raczkowanie wiadomo o co chodzi
w każdym razie zdolniacha z Maksia

_________________