Marzena Markowska
Bardzo mi trudno bez widzenia dziecka odnieść się do problemu twojego synka. Problem może tkwić na kilku poziomach. Myślę że nie w niskim napięciu jest speawa, lecz w tym, że ma on nadal aktywny asymetryczny odruch, który " ciągnie go nadal w jedną stronę co nie pozwala mu ustawić sobie pionu w ciele, czyli usiąść prosto- pion, i każe mu się podpierać ciągle jedną rączką - czy to zawsze jest ta sama rączka ? Przejrzyj jego zdjęcia z wieku 2-4 miesięcy, czy układał się w literkę c w stronę w którą teraz się podpiera, czy aktywna teraz jest rączka po przeciwnej stronie poprzedniego układania się. Tzn. jeśli wtedy układał się np. w prawo głową i układał aktywnością w prawo, teraz podpiera się w prawo a aktywna jest lewa ręka i nią głównie pracuje może to oznaczać, jak napisałam pozostał w ATOSie a aktywizując rękę przeciwną może aktywizować skrzyżowaną lateralizację, a to już problem mniejszy teraz, poważniejszy w szkole i w nauce. Możesz pójść do kogoś kto prowadzi integrację sensoryczną, żeby przyjrzał się tej dynamice.
Ciągłe zwijanie paluszków u nóg świadczy o źle ustawionej miednicy, więc o nie ustabilizowanym staniu, czyli podporze i konieczności trzymania się paluszkami. To trzeba zmienić jak najszybciej - rehabilitantka -także pomagając sobie plastrami do kinesiotapingu , bo ten chwyt z czasem doprowadzi do koślawienia stóp i niemożliwości puszczenia chwytu, a on może w dalszym rozwoju być powodem koślawienia kolan i przesuwania się palucha w stronę haluksa.
