Witam...

Jestem mama 2 córeczek, które maja 7 miesięcy.
Przyjeżdża do nas 1 w miesiącu terapeuta. Ja ćwiczę z córeczkami w domu.
Czytałam dużo na temat sadzania dzieci(niepotrafiących siedzieć).
Terapeuta, który przychodził do dziewczynek powiedział, że powinnam je sadzać. Wygląda to tak, że siedząc na podłodze w rozkroku - sadzam dziecko tak aby bioderko dziecka były jak najbliżej mojego brzucha.
Dodam że córeczki nie potrafią same siedzieć. Jedna sama się turla i pełza. Druga córeczka jest słabsza i tylko przekręca się na brzuch i wokół własnej osi. Robi samolocik i podpiera sie na rączkach i tak na zmianę.. Dla słabszej córeczki dodatkowe ćwiczenie: jedna ręka na klatce piersiowej a druga na plecach -tak aby córeczka miała wyprostowane plecy. Czy nie za wcześnie na takie ćwiczenia???? Boję się ich sadzać, aby nie zrobić im krzywdy
co mam robić??

Nie sadzałabym córek,w ogóle zadaj sobie pytanie 'po co' skoro nie umieją. Dziecko ma usiąć samo, jak będzie na to gotowe, mają oby dwie czas na to. Dziecko ma usiąc z pozycji bocznej,najprawdopodobniej może to nastąpić dopiero kiedy zacznie próbować raczkować.

_________________

nie sadzaj córek jeszcze nie ich czas mają za słabe mięśnie córki rozwijają się swoim tempem pozwól im na to

_________________

Renata_k9
Absolutnie nie sadzaj córeczek.Z twojego opisu wynika,że nie są do tego jeszcze zupełnie gotowe.Można pomyśleć o sadzaniu bokiem kiedy SAME wstają na czworaki.A twoje córeczki tego absolutnie nie robią.Piszesz,że ich aktywność jest absolutnie podłogowa.Daj im jeszcze czas.

jedna z córeczek zaczeła wstawac na czworaki. co moje z nia robic aby pomoc jej w siedzeniu i raczkowaniu?
co oznacza siad boczny ?jak go robic ,ile razy i jak długo?
pozdrawiam

Możesz z nimi wykonywać takie ćwiczenia, ale poczekaj na odpowiedź i ocenę Pani Eli

_________________

Bartuś za kilka dni kończy 8 miesięcy. Był rehabilitowany metodą bobath (pisałam w innym wątku na ten temat). Teraz jeździmy tylko co miesiąc na kontrolę. No i wczoraj fizjoterapeutka kazała mi małego sadzać. On jeszcze sam nie siada, pełza, piwotuje ładnie ale nie czworakuje. Większość dnia spędza na brzuchu, na plecach prawie wcale się nie bawi, bo od razu się przekręca. W związku z tym fizjoterapeutka stwierdziła, że za dużo pracuje wyprostem i dlatego trzeba go sadzać, żeby pracował innymi mięśniami. No i bądź tu człowieku mądry.

_________________
(*) 25.09.07 Aniołku czuwaj nad nami.

pisałam juz że druga córeczka jest słabsza i tylko przekręca się na brzuch i wokół własnej osi. Robi samolocik i podpiera sie na rączkach i tak na zmianę. Moje pytanie dotyczy samolocika... robienie go co ma na celu.Kiedy dziecko przestaje robic samolocik. A i jeszcze jedno ...cwicze z córeczką turlanie, ale ona nie przekreca sie z brzuszka na plecy. Jak z nia turlam to wystarczy ze wydłuże jej bok i wezme za bioderko a ona sie z łatwoscia przekręca. mam wrażenie ze ona nie chce się sama przekrecac na plecki bo lubi leżec na brzuszku. Czy to możliwe???
Porusza sie na macie poprzez krecenie sie wokół własnej osi. Podkurcza jedną noge i sie odpycha. martwie sie o nią ...skonczyła 8 miesiecy i nie próbuje nawert podniesc się na czworaki. Podnosi b. ładnie pupkę, i tłów ale nie łączy tych czyności.
co moge jeszcze zgobic

"hmmmm a ja się trochę martwię bo moja córcia ma 8,5 miesiąca i ani myśli wstawać. Nawet jeszcze sama nie usiądzie, chociaż jak się ją posadzi to siedzi bardzo ładnie. Panie ze żłobka zasugerowały że mała jest za wiotka bo brana pod paszki podkurcza nóżki pod siebie a nie opiera o podłoże. Do tej pory myślałam ze mała idzie swoim tempem no ale skoro kilka pań zwróciło na to uwagę to zaczęłam sie przejmować "- znalazłam ta wypowiedz.. co dziecko brane pod paszki powinno obic w wieku 8 miesiecy??

A co na to pediatra?
Zalecił kiedyś jakąś rehablitację?
Sama bym nic nie robiła na własną rękę,tylko skonsultowałabym z kimś.

_________________