Mój synek ma już pół roku. Wczoraj chciałam sprawdzić czy już samodzielnie potrafi siedzieć. No i potrafi tylko niepokoi mnie to że ma zaokrąglone plecki. Taki garbik w dolnej części kręgosłupa. Kiedy stoi podtrzymywany pod paszkami to wszystko jest ok.

_________________
<a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lb2f.lilypie.com/D0ZMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie" /></a>

Aniołek 31.01.2007

Po prostu Twoje dziecko nie jest jeszcze gotowe na siadanie (pewnie dlatego sam nie siada ). Jego gorset mięśniowy jest jeszcze słaby i nie trzyma kręgosłupa tak, by plecy były proste. To normalne i jest to kwestia czasu. W czasie zwyczjnych codziennych zajęć, zabaw w turlanie, sięganie po zabawki, potem raczkowanie itd. itp. mięśnie Twojego synka się wzmocnią, będą trzymać kręgosłup jak trzeba, a i sam kręgosłup będzie gotów na takie wyczyny jak siedzenie.

_________________

Justyna21
Twoje dziecko jest absolutnie i zupełnie za małe na sadzanie,stawianie,......i niezliczone inne rzeczy.Po co sprawdzasz jak to będzie robiło-wiadomo,że fatalnie.Musi nauczyć się wielu wielu rzeczy.To cię niepokoi a to,że nie umie pisać i liczyć i nie zapamiętuje wierszyków...Po co to.

Pani Elżbieto, uwielbiam Pani odpowiedzi! :D
A jeśli chodzi o samodzielne siadanie to córeczka moich znajomych usiadła sama po raz pierwszy w dniu swoich pierwszych urodzin ! Dopiero. Teraz jest mądrą i wysportowaną panną w zerówce. Nie robiłabym z tych "niby opóźnień" jakiegoś wielkiego "halo".

polroczne dziecko i brak umiejetnosci siadania i siedzenia nie jest zadnym opoznieniem...jest za male...maluch siada jak nabierze pewnego podporu w raczkach...praktycznie maluchy predzej raczkuja niz siadaja bo z podobnej pozycji startuja do jednego i drugiego...moj samcio siedzial majac pol roku..jak go ktos posadzil oczywiscie...ale siadac sam zaczal majac 9 mcy...zbieglo sie to z nabyciem umiejetnosci raczkowania

Dlatego napisałam "niby opóźnień".


(Nie piszemy posta pod postem. Aby skorygować opublikowany post wystarczy kliknąć w opcjię "zmień" aktywną godzinę po opublikowaniu posta. I zachęcam do korzystania z opcji "Podgląd", bo widzę, że często krzaczy Ci się cytowanie ;) / Xezbeth)

a moje dziecko Rania nie siedzi i nie siada sama...za to raczkuje i potrafi stanac przy meblach...nie wiem czy to ok jest od 10dnia zycia spedza dnie (a nawet noce) tylko na brzuszku...jest malo noszona na raczkach i ogolnie moim zdaniem rozwija sie dobrze...pelzala a w dniu ukonczenia 7miesiaca zaczela raczkowac a tydzien pozniej podniosla sie sama do stania przy kanapie...martwi mnie jednak to, ze w ogole nie garnie sie do siadania...w wozku jezdzi jeszcze na plasko..a karmie ja w foteliku samochodowym

_________________

Tolkapamietam cie ze styczniówek
Moj Mikolaj dopiero w tyg tyg zaczał sie obraca na bok (jeden bo na drugi mu nie wychodzi) a dzis konczy 8 miesiecy
nie raczkuje,nie pełza o staniu/stawaniu wogole mowy nie ma...i co patrzac na Twoj post powinnam sie załama
a nie... wiem ze jak i moj synek tak Twoja corcia w koncu zrobi to czego od nich oczekujemy
tylko jednemu potrzeba pol roku innemu 9miesiecy
pozdrawiam cie goraco

_________________

hej bebsi dziekuje to prawda do 6miesiaca Rania nic nie robila..ladnie lezala na brzuszku i sie bawila...i nagle zaczela sie obracac pelzac itd.codziennie cos nowego...a jednak czlowiek znajdzie zawsze cos czym moglby sie martwic

ps. wracaj na Styczniowki i gartki Mikolajkowi skonczenia 8miesiecy

_________________

Dziecko ma czas na siadanie do 10 m-ca życia (wg skali Denver).

_________________

Witam, moj prawie 15-miesieczny synek od urodzenia mial niskie napiecie miesniowe. Siadac zaczal w wieku 9 miesiecy, raczkowac 2 tyg pozniej. Od okolo 3 miesiecy trenuje chodzenie (najpierw do boku, potem trzymajac sie np rowerka czy wozka do przodu). teraz robi juz samodzielnie po kilka kroczkow. To tak gwoli informacji. Natomiast pytanie brzmi - czy to jeszcze normalne ze w odcinku ledzwiowym ma lekko wypukły kręgosłup? w odcinku piersiowym wydaje sie byc niemal prosty a nizej jest wyrazna wypuklosc. Sama nigdy go nie sadzalam, usiadl wtedy kiedy sam byl na to gotowy, rehabilitant na wizycie w 10 miesiacu powiedzial ze jest ok i samo w trakcie rozwoju sie wyprostuje i przejdzie w lordozę, ale czy to wciaz jest ok? wizyta u rehabilitanta dopiero za miesiac, martwie sie czy czasem nie trzeba przyspieszyc, jakos to cwiczyc. Oprocz tego wciaz mimo poprawiania siada w literę W i jeszcze podskakuje w tej pozycji, jakies sugestie jak go tego oduczyc? ukladanie we wlasciwej pozycji wytrzymuje przez chwile i znowu to samo robi. Z gory dziekuje za odpowiedz.

_________________
1-sza pod sercem Cię noszę
O Twe zdrowie goraco proszę
Jestem przy Tobie od 1 grama
Ty moje dziecko ja Twoja mama