Witam,
Naczytalam sie na temat WNM i sama już nie wiem kto ma racje, otóż pediatra prowadzący moją córeczkę ktora tydzień temu skończyla 4 m-ce stwierdzil problemy z napięciem, aby potwierdzic lub wykluczyc tą diagnozę udalam sie do innego pediarty ,który wykluczył WNM. Dodam że pediatra prowadząca bez skierowania do neurologa zlecila rehabilitację prywatnie. Malutka nie lubi leżeć na brzuszku jak ma dobry humor poleży z 15 minut potem jest placz, z leżeniem na boczku tez tragedia, główke podnosi ładnie , dźwiga sie do siadu, reaguje na zabawki, bawi sie nimi . Rączki zaciska w piąstki ale jak jest zła, wystraszona lub jest jej zimno. Czy powinnam udać sie na wizyte do neurologa? Prosze o odpowiedz bo nie wiem kto ma racje , w czym jest problem, z góry dziękuje.
|