Pani Elżbieto, bardzo proszę o radę...
Moja córcia ma teraz 11,5 miesiąca. Na początku miała wykrytą lekką asymetrię, napięcie mięśniowe, ćwiczyłam z nią 5 ćwiczeń metodą Vojty. Gdy córcia miała 7 miesięcy neurolog stwierdził ogromna poprawę, uznałam sprawę napięcia za zakończoną... Poza tym gdy miałą dwa miesiące nosiła poduszkę ortopedyczną, ortopeda po miesiącu był zadowolony z postępu i kazał się pokazać dopiero około roku.

Córcia od miesiąca zaczęła raczkować, od początku robiła to dziwnie, a teraz mam wrażenie, ze to się pogłębia! Wiem, ze są rożne sposoby raczkowania i nie zawsze jest to na czworaka, ale mimo wszystko ten sposób wydaje mi się nieprawidłowy:

http://pl.youtube.com/watch?v=DBKNx87Wyo0

Proszę powiedzieć co Pani o tym sądzi, obecnie jestem przed wizytą u ortopedy i u neurologa, nie chciałabym być całkiem "zielona", więc mam nadzieję, że zasugeruje mi Pani co to może być za problem, czy natury ortopedycznej czy neurologicznej i jak go można rozwiązać, czy znów będę musiała wracać do tych okropnych ćwiczeń Vojty? Co lekarz może zalecić w takim przypadku i czy to bardzo poważne? Bardzo proszę o sugestie!

_________________

Dziuuuuu
Twoja Marysieńka czworakuje niesymetrycznie,zauważ,że ma zawsze skracaną prawą stronę ciała.Sprawdz,czy jest wstanie usiąść bokiem z podporem na prawej stronie,czyli wydłużając prawy bok.Czy jeśli zamienisz jej nogi i postawisz lewą to będzie bardzo protestować.
Absolutnie NIE POLECAM Vojty dlatego,że metodą Bobatha można przepracować to w świetnej zabawie,tak,że mała nawet nie zauważy,że coś trudnego robi,a w metodzie Vojty,będzie płacz,wyrywanie się i kupa stresu-zupełnie niepotrzebnego.
Raczej poszukaj kogoś od Bobatha.
A tak swoją drogą jestem ciekawa,czy jak mała miała 2-3 miesiące i zaczynaliście ćwiczenia malutka preferowała lewą stronę - miała ATOS w lewo?

Pani Elżbieto, otóż przy zamianie nóg Marysia histeryzuje Lewą nogą nie chce tak chodzić jak prawą, ale gdy obydwie nóżki sprowadzam do czworakowania to chwilę tak raczkuje ale zaraz prawą podnosi i nią idzie jak wcześniej.
Natomiast jeśli chodzi o siadanie to Marynia nie siada nigdy z pozycji bocznej, zawsze z pozycji leżącej odwraca się na brzuch i przebiera rączkami po podłodze aż do siadu.
Jak była malutka to owszem, preferowała lewą stronę.

Troszkę mnie Pani zmartwiła, myślałam, ze jakimś cudem powie Pani, że jest w porządku i że córcia sama z tego wyjdzie, no nic, muszę znaleźć dobrego rehabilitanta, mam nadzieję, że znajdę kogoś od Bobatha, bo niestety w Wałbrzychu na około spotykam sie ze znienawidzoną przez mnie i Marysię metodą Vojty. Najbardziej boli mnie to, że żaden lekarz nawet mi nie napomknął o innych metodach rehabilitacji, czuje się trochę oszukana, no nic, lepiej późno niż wcale. Bardzo sie cieszę, że dzięki Pani dowiedziałam się, ze można ćwiczyć dziecko bezboleśnie.

A proszę mi jeszcze powiedzieć, czy wada Marysi jest bardzo trudna do wyleczenia? Czy jest bardzo zaawansowana? Mianowicie chodzi mi o to ile czasu może nam zając doprowadzenie jej do właściwej postawy i czy jest w ogóle możliwe niewyleczenie tej wady?

Pozdrawiam!

_________________

jakbym widziała moją córcię... raczkuje dokładnie tak samo ( a w zasadzie raczkowała, bo teraz juz chodzi), i odkad zaczela chodzic, zaczela rowniez raczkowac prawidlowo. chodzilam z nia na rehabilitacje, ale nie pozwolila fizjoterapeutce sie do siebie zblizyc, wiec po 2 miesiacach takich "wizyt" i ja i fizjoterapeutka doszlysmy do wniosku, ze te zajecia przynosza wicej szkody niz pozytku. mam w zwiazku z tym pytanie- czy moze to sie w jakis sposob "odbic" na zdrowiu malej w przyszlosci? i co ewentualnie moge zrobic sama, zeby klopotom zapobiec?

_________________

dziuuu mam syna ktory czworakowal jak twoja corcia... identyko... ma teraz 14 lat i jest super wysportowanym chlopakiem..
Zaczal chodzic jak skonczyl 11 miesiecy... Poszlo mu to dosc latwo. Mysle, ze nie masz sie czym martwic

_________________

Zdziwiłam się, że takie czworakowanie jest nieprawidłowe.
Przemek czworakował bardzo podobnie, a chodzić zaczął, jak tylko skończył roczek. Wprawdzie nie byłam z nim u ortopedy, ale nie zauważam niczego niepokojącego... lekarka rodzinna też.

_________________
doroonia (MamaPrzemka)

Dziuuuuu
Takie czworakowanie nie jest prawidłowe i może z czasem jak się rozchodzi to zmieni na normalne chodzenie.
Nieprawidłowe nie oznacza patologicznego i nie musi zwiastować kłopotów.Inaczej nie znaczy że będą problemy.
Oznacza,że dziecko robi to inaczej niż 90% dzieci.
Warto zmienić,ale....Wyrośnie z tego i pójdzie dalej.

Hania raczkowała tak samo, ale tylko po śliskiej powierzchni typu deska czy panele, po dywanie normalnie, na filmiku widziałam że raczej była to śliska powierzchnia, może stąd ten sposób raczkowania, po takiej powierzchni tak jest prosciej. Hania zaczęła chodzic gdy miała 9 miesięcy.

_________________
Córeczka Hania ur. 01.09.2007
Córeczka Kasia ur. 22.01.2010