Witam
Po ukończeniu przez Luckę 6 tygodnia życia stawiłyśmy się w przychodni na szczepienie. Przy okazji pediatra dokonała oglądu dziecka. Zastanawia mnie pewna czynność, którą wykonała i zalecenie:
Lekarka chwyciła Luckę pod pachy i podniosła do góry. Małej główka zwisała, więc orzekła, że jest słabiutka, bo nie podnosi główki. Zaleciła również w ten sam sposób "ćwiczyć" małą w domu.
Szczerze mówiąc mam poważne wątpliwości do jej decyzji

Czy sześciotygodniowe niemowlę (obecnie ponad 7 tygodni ) powinno w takim zwisie podnosić główkę

Lucka nie podnosi dobrze główki leżąc na brzuszku - ćwiczymy sobie, bawiąc się jednocześnie, na macie.
Pani pediatra i tak do wymiany, ponieważ na samym początku wizyty błysnęła ludową wiedzą na temat wielkości piersi a ilości pokarmu
Nie podnoszę w ten sposób malutkiej, bo jakoś mi nie pasuje....