Heh, to Baliś jest dobry Mnie terazjak u niego byłam to powiedział, że jest źle ułożone ale skoro jest takie złośliwe że się pokazać nie chce to to na pewno baba i, że pewnie ma to po mamusi bo zamiast być zła to się śmieję

JA też nie potępiam cc ale szczerze denerwują mnie dziewczyny, które na życzenie chcą mieć cc, bo się boją bólu, bo dostaną hemoroidów czy że im ci.. natną a blizna po cc to niby ładna jest? Ja też miałam cystę usuwaną operacyjnie więc wiem jak boli taki szew. Chodziłam zgięta w pół a dwa dni po operacji jak sobie kichnęłam to mnie zamroczyło a co tu dopiero się takim maluchem zajmować no ale mam nadzieję, że nie będzie problemów, bo to chyba normalne, że zawsze się czarno myśli

_________________




viewtopic.php?t=57447

witam ja jestem z okolic bielska ale oboje dzieci rodziłam na wyspianskiego i teraz tez bede na wyspianskiego rodzic

_________________

Witaj Słoneczko.
Wilkowice to i blisko mojego miasta, bliżej niż Bielsko a do kogo chodzisz do lekarza ? Czyli rozumiem, że masz dobrą opinię o tym szpitalu?

_________________




viewtopic.php?t=57447

Najlepiej prywatny szpital. Polecam! Niesamowita opieka, miałam wszystko czego chciałam, lekarze przestrzegali zaleceń itd. Super!

_________________

powiem tak zmienilam lekarza tzn ogolnie szpital zmienilam z woj na ten na wyspianskiego i teraz we wtorek mam wizyte ale nie moge narzekac jestem zadowolona z opieki a nie to co w woj tam dzieczynie po cc dali dziecko gdzie ona powinna odpoczywac

_________________

Sloneczko słyszałam opinię już nie od jednej dziewczyny, że opieka tam jest dobra ale położne są nie sympatyczne Miałaś już z nimi kontakt? Może po zmianie ordynatora i im się humorki poprawiły ? A Wojewódzki to też słyszałam że schodzi na psy.

_________________




viewtopic.php?t=57447

Rodziłam 2 razy w wojewódzkim i żadnej po cc nie dają dziecka wcześniej niż 12 h bo pierwsze 12 h leży się bez ruchu z woreczkiem uciskowym na ranie...chyba że przystawić do piersi i zabierają. Wiecie po sn to nawet więcej powinna odpoczywać bo przecież parła kobita to dopiero zmęczona a zaraz po zwiezieniu na sale dostaje się dziecko zresztą ja się doczekać nie mogłam i ani mi się śniło żeby mi ktoś gdzieś zabrał :/ hormony i endorfiny i adrenalina tak działają że tego nie czuć dopiero 4-5 doba zaczyna wychodzić całe zmęczenie ale wtedy zazwyczaj się jest już w domu
W wojewódzkim opieka dobra położne na porodówce miłe, na poporodowym różnie
W prywatnym to w BB teraz nie ma gdzie rodzić Bo Eskulap nie dostał kontraktu także...no chyba że stać kogoś na poród za 2 tys a cc prawie 3 tys.

Dla mnie wystarczającą pozytywną opinią oprócz swojego doświadczenia jest doświadczenie kol. które wszystkie zadowolone, mam dwie negatywne opinie też ale nie ur tam tylko zmyły się gdzie indziej i też są zadowolone więc co jednemu pasuje tu innemu może być o kant d... poza tym co jeszcze mnie do wojewódzkiego przekonuje że wszystkie laski co ze mną leżały czy to po 1 razie czy to na pato czy po drugim porodzie drugi/trzeci raz wracały tam, i z daleka nawet z małopolskiego również i koleżanki też kolejne dzieci tam poszły rodzić także głównie wśród znajomych mam wojewódzki, mam też 2 opinie miejskiego jedna bardzo dobra, a druga średnia bo po dobie wywoływania 12 dni po terminie dopiero drugiej dobie porodu cc w końcu :/ Mnie do wojewódzkiego już 5 dni po przyjęli, a normalnie tydz po przyjmują ja miałam białkomocz stąd wcześniej. w 10 dobie już miałam mieć wywołany, wcześniej próby innego rodzaju. I z wojewódzkiego nie odsyłają jak to się zdarza w miejskim.
Ale każdy ma wybór i to jest najlepsze więc powodzenia i jak najlepszej opieki i porodów udanych w miłej atmosferze życzę

E-misia masz rację, jednej pasuje to a drugiej tamto. Najlepiej samemu się przekonać w sumie ja na szpital żywiecki też nie specjalnie mogę narzekać, bo opieka była dobra tylko warunki mało sympatyczne. Kibel i prysznice jak na dworcu, ale może się coś za te 5 lat zmieniło. Jednak co do wojewódzkiego to jakoś tak ogólnie się zraziłam po moim pobycie na neurologii więc go a nawet pod uwagę nie biorę ale kto wie jak moje losy się potoczą

_________________




viewtopic.php?t=57447

Właśnie Emilko jeden lubi pomarańcze inny banany wiesz jak jest bo jesteś już w temacie ho ho. Wiadomo, że opinia środowiska wokół ma duże znaczenie, choć jak szłam rodzić Emilkę to miałam dwie opinie takie z reala jedną złą drugą dobrą dopiero od tamtej pory zebrałam dużo dobrych. A to jak się zraziłaś to jasne. Ja tak samo żeby ostatnią przychodnią czynną w BB miała być na Beskidzkim to nie zapiszę tam dziecka :/

Co do jednego się zgodziłabym, że schodzi na psy, ale chyba spowodowane ilością porodów

A jak się w ogóle macie? poród co raz bliżej masz już płeć 100% podaną?

E-misia ja się czuję różnie. Dziś np fatalnie. Głowa mi pęka, podbrzusze boli i ciągnie, biodra też bolą i po dłuższym siedzeniu jak wstane to muszę jakiś czas poszurać nogami Ja mam na 100% dziewczynkę chociaż wszyscy mi mówią, że wyglądam jakbym chłopca miała urodzić Brzuch też mam do przodu, tai arbuz a nie piłka i póki co jestem tylko 5 kg na plusie, tylko na brzuchu mam kilogramy, nigdzie indziej. No i ogólnie dziecko jest większe niż moja córka tzn córka w 25 tc ważyła 540g a ta 770 Jem też bardziej jak na chłopaka anie jak na dziewczynkę więc może nie do końca to takie 100 %, może będę mieć niespodziankę
Coraz bliżej porodu i coraz bardziej myślę o cc Mimo, że wiem że jest gorsze od SN ale jakoś nie czuję sił na sn. Chyba że poród mnie tak zaskoczy, że nie będę o tym myśleć

_________________




viewtopic.php?t=57447

Emilko masz dokładnie jak ja z drugą córą Baliś mi 100% dziewuszkę, ale sam, brzuch, wyglądałam świetnie, 7 kg na całą ciążę, same na chłopaka zachcianki, mdłości, baa czułam że to ON, dużo większe dziecko bo pół kg w porównaniu do pierwszej a tu buch jednak baba ale dokucznica jak dwóch chłopaszków

Wiem ja też miałam takie myśli ale jednak rozsądek mówił co innego, jak już na pato to marzyłam o cc żeby tylko już wyszła bo 10 dni po, ale wyszło że w 2 godz się uwinęłam bez nacięcia czego i Tb życzę

E-misia jeszcze nie spotkałam się z tym żeby Baliś się mylił więc może te różne rzeczy jak i kształt brzucha czy zachcianki to zwykłe zabobony
Mam nadzieję, że i u mnie będzie szybko jak u Ciebie ale ja bywam przekorna i tak sobie myślę, że jak pierwszy poród miałam dość łatwy i szybki (co u pierwiastek podobno się nie zdarza) to drugi będzie męczący i długi

_________________




viewtopic.php?t=57447

No pewnie, że zabobony, ale śmiesznie było jak sobie tak gdybali w rodzinie i znajomi, że ja to chłopak bo nie możliwe bo brzuch bo to bo tamto

Noo ja miałam dokładnie tak samo, mówię jak raz było wsjo ok, poród normalny, książkowy, nic małej nic mnie, położona fajna to drugi raz nie można mięć takiego szczęścia a jednak bo położona jeszcze fajniejsza a cała reszta to ani nie mówię bo tak rodzić to ja mogę co roku

E-misia ja też bym mogła rodzić co roku jakbym miała taki poród jak pierwszy No nic, pozostaje mi cierpliwie czekać, bo od porodu się nie wywinę a co ma być to będzie, postaram się nie panikować chociaż nie wiem czy to możliwe
We czwartek mam wizytę i mam nadzieję, że powie mi coś więcej na temat dziecka i że będzie lepiej ułożone i będę ją mogła podejrzeć

_________________




viewtopic.php?t=57447

A ja z pytaniem, mogłybyście polecić jakąś dobrą położną ze Szpitala Wojewódzkiego?
dobrą tzn. doświadczoną, sympatyczną i ematyczną oraz wspierającą. Z góry bardzo dziękuję

_________________

Witam! są jeszcze aktywne jakieś mamusie z Bielska-Białej?
Mam do Was pytanko: czy którąś z was w ciąży prowadził dr Baliś?
Słyszałam że jest ordynatorem na Wyspiańskiego, i że warto być pod jego opieką i rodzić w tymże szpitalu.
Zastanawiam się jeszcze nad szpitalem wojewódzkim..
Proszę o radę, jak macie jakieś doświadczenia
Pozdrawiam

_________________


www.wesolyfranciszek.smyki.pl

Lena91 ja pierwszy poród zaliczyłam na Wyspiańskiego i teraz tez tam planuje, choć po ostatniej wizycie u pani ginekolog która w Wyspiańskim przyjmuje to muszę się jeszcze mocno zastanowić... generalnie miałam szybki poród i nie było żadnych komplikacji więc trudno mi ocenić do końca ale położne były miłe. Lekarka mnie niemiło potraktowała jak zobaczyła kartę ciąży - a chodziłam całą ciążę do lekarki która jest z Wojewódzkiego więc to pewnie dlatego choć i tak wydaje mi się to niezbyt profesjonalnym podejściem do pacjenta... - o doktorze Balisiu słyszałam że dobry i że faktycznie dobrze być pod jego opieką A ty już wybrałaś jakiegoś lekarza? czy na etapie wybierania jesteś?

_________________




[*]26.08.2013[*] śpij Kruszynko
Połówkowe 30.11
Wizyta 16.12.

czyli generalnie lepiej Wyspiański niż wojewódzki ?

a może szpital żywiecki ?