dziewczyny zrobimy wszystko przecież dla naszych skarbów..

echa a ja jutro mam ostatni egzamin ... ustny ang i boje się ze nie zdam ...naprawdę nienawidzę tego języka :/;/

za to odpocznę sobie przez parę dni w nagrodę z przyszłymi teściami na wsi

_________________

margola co ty opowiadasz?! Jak to nie zdasz? Pewnie, że zdasz!! Ja wierzę i cały czas trzymam kciuki.
Poza tym słyszałam, że kobiety w ciąży są inteligentniejsze, więc... może będą z góry na dół ... 6

Powodzenia

_________________
14.04.08[*] Aniołek

KONIEC

ech matura skończona P ustne za mną .. a jednak zdałam ang dzięki świetnej komisji i mojemu darowi improwizacji P

ech teraz odpoczynek z teściami w weekend..

wiecie co ?? zaczęłam się bać... moja kumpela uradziła miesiąc przed terminem ... najlepsze że ją trzy dni wcześniej widziałam i nie wyglądała że będzie rodzić .. a ja nie mam nic przygotowanego ... ani dla siebie , rzeczy dla maleństwa w workach niewyprane jeszcze , łóżeczko bez materacyka , pokój niepomalowany

szok :(:(:(

nie zdąże z tym wszystkim :(:(

_________________

margola wielkie GRATULACJE no widzisz, juz masz za soba te stresy teraz juz tylko odpoczynek i przyjemnosci zwiazane z przygotowywaniem wyprawki dla maluszka ja tez w zasadzie niewiele mam przygotowane. Maz pomalowal pokoj i zlozyl mebelki ale lozeczka jeszcze nie mam. Ciuszki tez w workach, trzeba wyprac i poprasowac, ale w tej kwestii licze na moja mame bo ja niestety nadal codziennie w pozycji horyzont A Ty juz wiesz czy bedziesz mamusia coreczki czy synusia?

Bylam wczoraj na usg 4D i mialam mozliwosc podziwiac buziaczek mojego synusia. Chyba troche wstydliwy bo zaslanial sie raczka ale i tak udalo sie go zobaczyc. Mowie Wam cudny widok, warto No i wazy juz 1900g, a wiec kawal chlopa bedzie Dzisiaj wizyta u gina i mam nadzieje ze szyjka mi sie nie skrocila bo natezenie skurczy sie zwiekszylo. W nocy przezywam koszmary po prostu, cala noc twardy brzuch... masakra

jofka123 cos sie nie odzywasz. Pewnie juz tulisz maluszka? Daj koniecznie znac co u Ciebie

madla milo ze ciagle jestes z nami. Widze ze u Ciebie trwa wielkie odliczanie

_________________
*** TABELKA MARCÓWEK 2010 ***

Madzieńko... to mój suwaczek ciągle widać???? przecież go skasowałam!! ... ciągle nie mam miesiączki... teoretycznie powinna być tydzień temu, jeśli tak by było to byłoby idealnie i można by zacząć liczyć. Oczywiście nachodzą mnie już czarne myśli, że coś jest nie tak... nawet, że nie będę mogła mieć już dzieci
Wczoraj zupełnie niespodziewanie zaczęło mi się wszystko po kolei przypominać... Jak na zwolnionym tempie widziałam kadr po kadrze, wszystko.
Taka dzielna byłam, a tu proszę... niespodzianka - dopadło mnie na nowo.

_________________
14.04.08[*] Aniołek

cześć dziewczyny! Ja sie jeszcze nie rozwiązałam. Czuję się fatalnie Myślałam że po odstawieniu fenoterolu pójdzie szybko, a tu nic. do tego jak odstawiłam zaczęła racać czynność skurczowa macicy, która po 3 dniach napinania zaczęła akcję porodową. zaczęło się od skurczy 1min co 10 min. wcześniej zaliczyłam biegunkę, apatie i brak apetytu. pojechaliśmy do szpitala, gdzie okazało sie że mam rozw. na 2 cm i rozmiękczona szyjkę co wróży że mgę dziś urodzić. Zostłam w szpitalu, bole sie rozeszły w srodę poszłam do domu. podobno weloródki tak mogą miec przy kolejnych prorodach. do tego przez cały tydzień miałam stan podgoraczkowy wieczorem 37,1 a w piatek wieczorem 38,6. moj gin przepisał mi antybiotyk bo prawdopodobnie nerki. przez cały tydzieć boli mnie brzuch. napina się, jelita się kurczą-wszystko boli tak jakbym miała zatrucie pokarmowe. ponadto boli mnie skóra na brzuchu. po prostu żygac sie chce. lekarz powiedział, że dopóki jestem przed terminem to natura wszystko ureguluje! o zgrozo ja nie mam siły siedziec. a gdzie tam rodzić! a dodam jeszcze , że na wypisie szpitalnym wyniki z moczu są złe, a w opisie: poacjentka wypisana w stanie dobrym! ufajcie tylko sobie. Ja teraz czekam na 26 maja- 6 dni do terminu, i id,e di szpitala zobaczymy.
trzymajcie się wesoło, nie dajcie sie handrze. Gratuluję zdanej matury! mam nadzieję, że następny wpis będzie optymistyczny.

_________________

madzienka ech aj muszę liczyć na pomoc przyszłych teściów z remontem bo inaczej mój G. sam tego nie skończy... zresztą z ubrankami to samo ...

na lipcówkach <prawdopodobnie ale nie jestem pewna, może to na innej stronce było> był poruszany temat o leżeniu właśnie i dziewczyny które też tak jak ty musiały leżeć teraz zaczęły troszkę spacerować czuję się lepiej i im tak brzuszek sie nie napina ... więc może warto spróbować ??

niestety nadal nie wiem kto się kryje w brzuszku będzie niespodzianka...

madla słońce nie warto się smucić :* zobaczysz wszystko będzie dobrze ... już niedługo przypomnisz sobie moje słowa !!

jofka123 życzę szybkiego rozpakowanie się i czekam na relacje z porodu ...

ja niestety coraz bardziej się boje tego właśnie momentu :(::(:(

_________________

madla Kochanie wiem ze jest Ci ciezko. Moja bliska kolezanka tez niedawno przezywala to co Ty i na pewno nie jest to przezycie ktore mozna wymazac z pamieci, ale z czasem bedzie lepiej. A okres pewnie wkrotce Cie nawiedzi i niedlugo zaswieci sie dla Was zielone swiatlo. Na pewno nie moge powiedziec ze rozumiem co czujesz, ale my naprawde wiele przezylismy i poswiecilismy dla tej ciazy, ale tez nie chcialabym o tym pisac. Takze trzymam kciuki i wierze ze wkrotce ujrze Twoj post zakonczony wielkim usmiechem

margola ja niestety nie dostalam przyzwolenia na chodzenie, choc jak sa dni ze czuje sie lepiej to staram sie troche po mieszkaniu chociaz pospacerowac i wykonac jakies malenkie prace domowe. A musze Wam powiedziec ze mimo ciaglych skurczy moja szyjka trzyma sie dzielnie i na szczescie sie nie skraca. Ja tez coraz bardziej boje sie porodu, choc ja juz wiem ze bede rodzic przez cc, ze wzgledu na problemy zdrowotne, ale i tak sie boje

jofka no to zycze jak najpredzej skurczy tych juz wlasciwych i latwego porodu. Czyli tak sie tym fenkiem faszerujemy a pozniej jeszcze tyle czasu trzeba czekac na porod?? No jak widac roznie to bywa.

edithj a Ty juz jestes po? Jak tylko nabierzesz sil to czekamy na relacje i pierwsze zdejcia potomka. No i ja mam do Ciebie osobista prosbe: czy do cesarki trzeba przygotowac sie jakos inaczej niz do zwyklego porodu? Chodzi mi glownie o akcesoria ktore trzeba zabrac ze soba do szpitala: podklady, majtochy jednorazowe itp.

_________________
*** TABELKA MARCÓWEK 2010 ***

witam
tez jestem z pochodzenia Jaworznianka teraz mieszkam poza granicami kraju, ale mam kiedys,w nieokreslonej blizej przyszlosci, wrocic z rodzinka do Jaworzna

mam nadzieje, ze bede mogla z wami troszke popisac?
pozdrawiam

_________________



[*]12.07.07

Witamy Cie kinia milo ze do nas dolaczasz Bardzo chetnie z Toba popiszemy Dlugo juz siedzisz za granica? I widze ze z Ciebie juz doswiadczona mamusia. Wiekszosc z nas tutaj dopiero zaczyna...

_________________
*** TABELKA MARCÓWEK 2010 ***

witam madzienka
stuknely mi 2 lata na obczyznie
i czy ja wiem, czyze mnie doswiadczona mamuska? przy kazdym dziecku chyba jest inaczej...przynajmniej u mnie...pierwsza cora byla spokojna i nie miala zadnych dolegliwosci, a przy drugiej na odwrot, wiec wszystkiego sie ucze na nowo...dobrze, ze istnieje to forum

dzisiaj Dzien Matki-- wszystkim przyszlym i obecnym mamom wszystkiego dobrego :)

_________________



[*]12.07.07

witajcie
ja melduję, że 22.05 urodziłam córkę- 3.400 i 57cm. niestety ostra zółtaczka zmusiła lekarzy do odesłania dziecka do kliniki pediatrii, a ja wysz.lam ze szpitala sama bez dziecka bardzo mi orzykro z tego powodu. narazie ściągam pokarm i zawozimy go dla dziecka. czekamy na wyzdrowinie córci.
pa

_________________

witam a mnie przyjmiecie ???
co prawda jestem już mamusią, ale jak znalazłam Jaworznianki ,to nie moge sie oprzec ,żeby tu nie pisac

_________________
aga mama kamila(1996)malwinki(2007)

jofka123 ogromniaste gratulacje



kinia260579 witam gorąco


jejku coraz mniej czasu zostało do końca normalnie nie mogę uwierzyć że za niedługo już urodzę ...

_________________

gratulacje mamusiu
ładny prezent na dzień matki
a malusia szybko wyjdzie
ja naszczęście miałam tą przyjemność leżenia razem z agatką
i wyszyłyśmy obie razem
dlatego najlepiej jest rodzić w klinice

witam nowe mamusie

jofka WIELKIE GRATULACJE MAMUSIU zobaczysz juz niedlugo bedziesz ze swoja Malutka w domeczku

agazyla witam wsrod forumkowych Jaworznianek ale milo ze jest nas coraz wiecej zakladajac ten watek nie podejrzewalam ze zbierze sie tutaj taka grupa lokalnego wsparcia. SUPER!!!

_________________
*** TABELKA MARCÓWEK 2010 ***

Ech wczoraj byłam u lekarza i co ??
wiedziałam że coś w końcu musi być nie tak
Bąbel jest strasznie nisko , za szybko sie pcha na ten świat szyjka skrócona
mam wybór albo dużo leżeć albo szpital mnie czeka

a ja nie potrafię nic nie robić ...

boshe jeszcze mnie moja matka dobija ... ona myśli że ja po porodzie będę dalej mieszkać z dzieckiem w domu a nie z narzeczonym ... jak jej mam wytłumaczyć że tak nie będzie ?? i jak tu człowiek ma się cieszyć i nie denerwować ??

_________________

margola trzymaj sie dzielnie i jestem z Toba. Ja tez nie naleze do osob ktore lubia lenic sie, odpoczywac i nic nie robic a pomysl Kochana ze leze tak juz ponad 2 miesiace. A juz naprawde niewiele Ci zostalo. No i spojrz na to z tej strony ze lepiej w domu niz w szpitalu. Ja sie ostatnio wymigalam od szpitala jaworznickiego, bo "przesympatyczna" pani doktor chciala mnie zostawic na obserwacji pomimo ze nie bylo ku temu zadnych powodow, co zreszta potwierdzil moj dr kilka dni pozniej. Nie wyobrazam sobie lezakowania na patologii ciazy brrr... wiec lez spokojnie w domu i postaraj sie nie denerwowac a wszystko bedzie dobrze
Wyobrazam sobie ze ciezko masz z rodzicami w domu, no ale nie pozostaje nic innego jak zacisnac zeby i wytrzymac. To juz naprawde niedlugo No i odzywaj sie czasem to jako lezace mozemy sobie razem pobiadolic

_________________
*** TABELKA MARCÓWEK 2010 ***

madzienka ech sama nie wiem co mam robić.. mam tyle spraw do załatwienia ... tyle rzeczy do kupienia ... i ja nie chce leżeć !! !! !! !!

_________________

madzienka spójrz na to tak, że każdej sytuacji są też pozytywne strony. Bo popatrz - jest mnóstwo kobiet, które z różnych względów nie mogą mieć dzieci, a Ty będziesz je mieć - jedyną rzeczą, jaką musisz dla dzidzi zrobi ć to uzbroić się w cierpliwość. Ciesz się swoim szczęściem. Zobaczysz, że gdy tylko maleństwo pojawi się na świecie Twoje obecne problemy okażą się tak błahe, że będziesz sie zastanawiać czy nimi w ogóle były.
Trzymam kciuki bardzo mocno za Ciebie


A ja mam taką małą prośbę - dziewczyny gdzie robiłyście USG 3D,4D??? Polećcie coś, bo ja biegam po necie szukam i sama nie wiem.