Wiesz co, w sumie to nie wiem, podam Ci nr do położnej, która to prowadzi, to podpytasz. Mój był ze mną jeden raz na zajęciach z tzw. aktywnego porodu, ale to położna mówiła, że mamy przyprowadzić facetów, za to nic dodatkowo nie płaciłam.
A na pocieszenie powiem Ci, że mój M. nie chciał być przy porodzie, bał się, że zemdleje i takie tam. Ale stopniowo mówiłam mu, że chciałabym, by spróbował, a jak nie da rady, to wyjdzie. Akurat te zajęcia w szkole rodzenia trochę mu podpowiedziały, że w pierwszej fazie porodu facet przydaje się między skurczami do masowania partnerki albo jako podparcie w skurczu itd.
Wyszło tak, że stał przy mnie przy porodzie, podawał mi wodę między skurczami, przyciskał głowę do klatki piersiowej przy skurczach partych, a jak Mały się urodził, to przeciął pępowinę. Jestem z niego bardzo dumna

więc życzę Ci, by i Twój się zdecydował, ale nie naciskaj, tylko uświadamiaj, po co Ci jego obecność.
Nr tel. wysyłam na prywatną wiadomość.
Jako, że jesteś w 23 t.c., to zajęcia są dla Ciebie w poniedziałki o godz. 9.00. Od 33 t.c. zajęcia są 2 razy w tyg.: w pon. o 10.30 i w czwartki o 17.00.