Czesc dziewczyny, jak ostatnio zaczęłam pisać posta to mi Patryk cichcem zrestartował komputer
czytam na bieżąco ale nie wiem juz na co od pisywałam, Jesli się powturze to może mi wybaczycie. Kasiu zaproszenia sliczne, trzymam kciuki. jesli chodzi o zupy to miksuje ale już nie na krem tylko troche tak ze zostają grudki, Patryk z jedzeniem stałym radzi sobie dobrze nie ma problemu jak podjada mój obiad, ale jak mu troche zmiksuje ta zupke to mam wrazenie że go nakarmie zanim postanowi gdzieś powędrować.
I mamy ząbka!!!! nareszcie przebił sie w sobote. w piatek rano był stan podgorączkowy i juz myslałam że załapał chorobe od Izy, no ale na szczęscie nie . Iza tez juz poszla do szkoły od poniedziałku.
A co U Was wszystkich słychać ????/

No nareszcie Anulka jeden ząbek z głowy ..... a u nas dalej bez zmian.

Kasiu ja też miksuje zupki ale staram się zostawiać wieksze kawałeczki albo przecieram część przez sitko a reszte widelcem rozgniatam, Grześ zjada bez problemu większe kawałeczki.

_________________

Kurczę jak ja daje Amelce wieksze kawałki to się krzywi, wyjmuje z buzi i rzuca przed siebie.... wczoraj dałam jej ze swojego talerza zupe ogórkową to wodę wypiła a jak sie trafił ziemniaczek (malutka kosteczka) albo marchewka (malutki słupek z włoszyzny z mrozonki) to od razu wypluwała... za to ta sama zupa tylko zmiksowana z mieskiem juz byla pycha... grrr

Anulka no to gratulujemy zabeczka długo kazał na siebie czekać ale jest!! No a dzieciaki chyba pogodę wyczuły i wyzdrowiały hihi co do zaproszeń to dziękuje bardzo zdjęcia nie oddają uroku...

Ags2 a no widzisz tak to już jest w rodzinie, ja za bratowa męża też nie przepadam.... to znaczy za jedna bo druga bratowa męża to moja siostra hihi
A jak masz jakiś fajny przepis na sosik to pewnie ze zapodaj!! Ja w sosach nie jestem za dobra.... zazwyczaj to z torebki robie. Zup tez jakos sztucznie nie zageszczam mąką tylko jak chce zeby byla troszke gestsza to poprosztu rozgniatam albo miksuje troszke warzyw z zupy.. zawsze to zdrowiej

Jejku pogoda boska.. a janie mam sie w co ubierac moze po kurtke sie wybiore... bylam w sobote poszukac jakiejs niedrogiej tam na szarym koncu kolo garazy ale tam teraz meble są nie wiecie gdzie sie ten ryneczej przeniósł??

_________________

Kasiu ten rynek co szukalaś jest jeszcze dalej za meblami i dywanami w strone Rozwadowa, a było tego mnóstwo

Kasiu jeszcze troszke i nie bedzie jej przeszkadzac, tak z m-c i bedzie ok, moja corka tez miala taki etap, ale ona np uwielbia ziemniory, wiec dawalam jej w kawaleczkach do buzki, jeszcze lepiej jak podawalam do raczki, dla niej to juz mega rozrywka, czasami potrafi wyciagnac z buzi cos co ja jej zaaplikuje i sama sobie wklada, samodzielna sie robi

_________________

Hehe no widzisz Anulka tak myślałam... ale byłam z Łukaszem i Amelką no i Łukasz stwierdził że tam na pewno nie ma już nic dalej grrrrr no to ja mu pokaże jak wróci do domku hihi

Amelka też lubi raczej zajadać tak sama rózne rzeczy. I w kawałku jak dostanie do taczki to je a w zupce nie... zołza... mam nadzieje ze jej to przejdzie!! nawet sama serek zajada. Kupiłam jej na urodziny kuchenkę taka z piekarnikiem palnikiami garnkami i takimi tam i wkladam jej danio do tej zabawkowej patelni ona siada miesza sobie i zajada sama hehe wszystko jest do prania potem ale niech sie uczy

_________________

Babeczki nareszcie pogoda się robi!!! Koniec siedzenia w domu!



Poza tym u nas nic nowego

Dusiu no no sezon spacerkowo ogródkowy rozpoczęty My też spacerujemy... tzn. ja latam za Amelką bo onanawet nie popatrzy czy gdzie ja idę Łobuz mały
Sara jak zawsze zresztą przepięknie wyszła na zdjeciach. Tylko mamusi na nich brakuje...

_________________

Kasiu jak Sara opanuje sztuke robienia zdjęć to mamusi będzie więcej na zdjęciach

Miłego dzionka Wam życzę!

hehe no tak Trzeba fotografa zabierać ze sobą pod postacią Tatusia zawsze to jakaś opcja No jeszcze ja się oferuje, może niebedą to profesjonalne zdjęcia ale zawsze coś hihi

MIŁEGO DZIONKA WIECZORKA I NOCKi...

_________________

Heloł! Jest tu kto????

Pogoda się zrobiła więc szkoda czasu na siedzenie w domku
My codziennie plac zabaw zaliczamy
Poza tym nic nowego

Hej ja tu jestem jak zawsze codziennie zagladam jak tylko mam okazję ale tu ciągle taaaaaka cisza więc ja też już nie wiem co pisać.

U Nas też czas podwórkowo mija. Amelka szaleje na maxa na polku i uczy sie zasad panujacych w swiecie (np. strasznie sie zdziwiła jak chłopczyk kopiąc piłkę minął nas i sie z nia nie bawił ta piłka tylko poszedł dalej.... ona juz z daleka sie cieszyla i myslala ze chlopczyk do niej idzie sie pobawic... no i takie tam podobne)

No i sprzatanko... wczoraj piwnice swoja obaliłam dzisiaj mamuśki mnie czeka jak znajde czas... choć mam w planach mała rewolucje w życiu swoim małżeńskim więc nie wiem czy znajde czas i siłę.

A tak w domku wysprzatane tylko teraz raczki cierpią, jakies uczulenie wyskoczylo po tylu różnych detergentach

Lece szukać jakis ceikawych pomysłów na jedzonko na śwęta

Udanej zabawy wszytkim zycze no i odzywajcie sie czesciej.....

_________________

Witam
ja tez codziennie zagladam, ale u nas tez nic ciekawego, praca dzieci dom. Kasia wie że iza zlamala obojczyk pozostałe dziewczyny nie, ale była już wczoraj w szkole i nawet lekcje odrobila ta reką, tak ze jest dobrze, juz jej nie boli.
Pozdrawiamy i czekamy na wpisiki

Anulka w szoku jestem złamany obojczyk? biedna Iza chodzi w "gorsecie" czy tylko ma jakieś usztywnienie? Jak to się stało jeśli mogę zapytać?
Zdróweczka i szybkiego powrotu do formy dla Izy!!!!

Ja mam już wolne do jutra, w domku będę się do Świąt przygotowywać, chyba w sobotę przyjadą do nas moi rodzice i siostra na święta, więc będzie wesoło!

A wy jak Święta spędzacie?

heloł oooo Dusia jak Ci dobrze... Tylko z jednej roboty do drugiej bo trzeba swieta przygotować.

Ja nie bede szaleć. Barszczyk, jajeczka w różnej postaci, słatk agrecka co by było wiosennie, jakiś tam placek i tyle. Potem to tylko zostaje... a janie mam zamiaru siedziec w domu i sie objadać tylko bedę uskutecziac spacerki z Amuśką no i z moją mamcią bo przyjedzie. No i rodzinkę trz takze po co tu sie produkować??

Siostra tez przyjezdza ale pewnie sie u tesciowej spotkamy bo tam teraz śpi jak przyjezdza. Mamuska u Nas wiec nie ma juz miejsca (2 pokoje).

No w sobotę pierwszy raz z córcią pójdę poświecić jedzonko W tamtym roku świeta były takie se bo w szpitalu byłyśmy jeszcze więc ich wogóle nie odczułam. Moze w tym roku bedzie lepiej

No a Wy jak tam?? Co dobrego szykujecie??

_________________

ja barszczyk i to duuuużo bo wszyscy uwielbiają, jaka, i śledziki zrobię na sobotę bo u nas w rodzinie w sobotę mięsa dalej nie jemy w niedziele moja mam przywiezie mięsko pieczone , ja jakieś sałatki zrobię. Babki upiekę , ciasto mama przywiezie, na na poniedziałek robię kurczaka w zupkach cebulowych, przepis forumowy, ale pycha

Zara tesciówka przyjdzie i weźmie Sarę an plac zabaw, byłam z nią na zakupach, ale to nie zakupy więc teraz sama wyskoczę i wszystko pozałatwiam.

Dusiu Iza zlamala ten obojczyk w piatek wieczorem na placu zabaw, była z koleżankami tak że nikt z nas nie widział, ale mówiła ze jezdzała na zjezdzalni na butach i ubadła na boczną barierke( pewnie jej but przychamował). ma gips w kształcie 8 , tzn na ramionkach i na pleckach, w sumie jest mały i lekki, mam problem z ubieraniem bo ubierze tylko rozpinane, ale juz we wtorek pisała w szkole bo ja ręka nie bolala( chociaz to prawy obojczyk), tylko trzeba ją odbierac bo nie założy przeciez tornistra, jutro j\ide na kontrole znią.
Ja jeszcze nic nie robiłam ,w domku nawet zakupów nie mam , i jutro sie wybieram do pracy jesli nie za długo zejdzie mi w szpitalu, w sumie mogłabym wziaśc wolne, ale nie wiem co jak mi sie poukłada i ile bede potrzebować potem.
ja barszczu nie gotuje bo na swieconke chodzimy zawsze do tesciów, pieke snikersa i prawdopodobnie sernik z brzoskwiniami, sałatka wilowarzywna i z piersi kurczaka z ananasem. Nigdzie sie nie wybieram bo sprzedalismy samochód, w sumie moglibysmy spróbować pożyczyć od teściów ,ale po piersze oni jak nie bedą u nas to gdzies pojadą a po drugie z jarocina byli w niedziele na zakupach w stalowej a do Izy nie zajechali jak sie czuje i strasznie mi tym podpadli.

Dusiu a moge prosic o ten przepis na kurczaka w zupkach, zaczełam szukać po necie ale są 2 rózne wersje, tak ze jak masz wypróbowany to barzo prosze o podzielenie sie
U mnie dziś byl zmiana planów Maz był z Izą u ortopedy ( wszystko ok) a ja z patrykiem u lekarza jak pryszłam wczoraj z pracy to miał 39, ale pani doktor orzekła ze przawdopodobnie wirusówka, daje bioaron i od goraczki i dostałam recepte na bactrim jakby do niedzieli nie było poprawy. Ale mam nadzieje ze bedzie.

anulka jasne, tu masz linka
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=19305

Idę się za pieczenie babek brać

Wielkanocny zając już po trawce biega.
Baran z krzyżem białym nawraca człowieka.
Ludzie z wszystkich miast święconkę zajadają,
I w Niedzielę Wielkanocną życzenia składają.
Tak więc ja, jak i oni przesyłam życzenia
Zdrowia, szczęścia i miłości, w pracy powodzenia.
Niech Pańskie Zmartwychwstanie na ludziach się odbije.
Niech Jezus Zmartwychwstały też w sercach naszych żyje.
LIDZIA Z RODZINĄ