Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci http://www.forum.e-mama.pl/ |
|
Kłopoty z przystawianiem do piersi http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=36&t=21867 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | maja_80 [ pn lis 05, 2007 2:00 pm ] |
Tytuł: | Kłopoty z przystawianiem do piersi |
Witam! Mam problemy z karmieniem mojej 7 tygodniowej córeczki. Od samego urodzenia jadła ładnie i przysysała się prawidłowo, ale ok.3 tygodnie temu zaczęły się problemy które nasilają się z każdym dniem. Mała daje sygnały że jest głodna (poza tym jest czas karmienia) ale kiedy podaję pierś odwraca główkę, pręży się, odpycha pierś rączkami i nie chce się przyssać a kiedy uda mi się wcisnąć sutek do buzi to go wypluwa, płacze i bardzo się denerwuje. Po kilku minutach walki czasem jakby dociera do niej że ma sutek w buzi i zaczyna łapczywie ssać ale czasami nie udaje się jej przystawić. A kiedy przypadkiem się oderwie podczas karmienia to już nie mam mowy o ponownym przyssaniu. Nigdy nie zaznała butelki, nie zauważyłam też pleśniawek w buźce. Zastanawiam się czy to nie wina smoczka - uspokajacza, bo ma przecież inną wielkość i fakturę niż sutek i mogła się do niego przyzwyczaić. Smoczek bierze chętnie i kiedy podrażnię nim wargi to otwiera buzię a kiedy sutkiem to się odwraca. Boję się że karmienie zacznie jej się kojarzyć z nerwami i płaczem i jeszcze bardziej się zniechęci. Bardzo proszę o pomoc bo karmienie piersią jest dla mnie ogromnie ważne ale czuję się zupełnie bezsilna. |
Autor: | mritula [ pn lis 05, 2007 3:12 pm ] |
Tytuł: | |
Trudno doradzić Ci przez internet.Radzę się wybrać do poradni laktacyjnej i to jak najszybciej... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | raczula [ pn lis 05, 2007 3:31 pm ] |
Tytuł: | |
maja_80 najważniejsze, żebyś ty do każdego karmienia podchodziła ze spokojem!!! Pomyśl, czy nie zmieniałaś ostatnio żelu do kąpieli czy balsamu??? Spróbuj też przed każdym karmieniem wycisnąć mleczko i posmarować brodawki, no i warto pomyśleć o zmianie pozycji do karmienia, spokojnym miejscu i muzyczce. Powodzenia!!! |
Autor: | kruczek [ pn lis 05, 2007 8:34 pm ] |
Tytuł: | |
Spokój i jeszcze raz spokój ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | raczula [ wt lis 06, 2007 8:55 am ] |
Tytuł: | |
mritula nikt nie przeczy, że poradnia laktacyjna jest najlepsza ![]() ![]() |
Autor: | kruczek [ śr lis 07, 2007 7:49 pm ] |
Tytuł: | |
raczula pisze: mritula nikt nie przeczy, że poradnia laktacyjna jest najlepsza
![]() ![]() amatorkami pokarmu ![]() ![]() ![]() |
Autor: | raczula [ czw lis 08, 2007 12:47 pm ] |
Tytuł: | |
kruczek pisze: raczula pisze: mritula nikt nie przeczy, że poradnia laktacyjna jest najlepsza ![]() ![]() amatorkami pokarmu ![]() ![]() ![]() Bym powiedziała: amatorkami karmienia piersią ![]() ![]() |
Autor: | mritula [ czw lis 08, 2007 2:33 pm ] |
Tytuł: | |
wielbicielkami bym raczej napisała ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | ishtar [ czw lis 08, 2007 7:09 pm ] |
Tytuł: | |
Propagatorkami, adwokatkami ![]() Oho, okienko z wiadomością mi wyskoczyło ![]() |
Autor: | Żona Waca [ pt lis 09, 2007 9:39 am ] |
Tytuł: | |
Dziewczyny! moj Synek robi tak samo aby podac mu jedzonko, walczymu 8-10 minut, jest to placz na najwyzszych obrotach, drapanie piersi, wyginanie sie na wszystkie strony, jakby ssanie bylo dla niego czyms z kosmosu.... dodam, ze od poczatku karmie w kapturkach i jest niemozliwoscia zmiana tego sposobu - mam plaskie brodawki, ktorych moj niecierpliwy syn nie tolerowal od poczatku.... w dodatku wg wskazan poloznej karmie go co 2,5 godziny, ZA KAZDYM RAZEM wybudzajac ze snu (no bo juz ta godzina...) i wydaje mi sie, ze on jest nieszczesliwy, ze go budze, ale jak go nie obudze to sie boje, ze bedzie za dlugo spal i bedzie zbyt glodny i wtedfy juz w zyciu go nie nakarmie... jestem zalamana. w dodatku mam bardzo malo pokarmu, ciagle miekkie piersi, bo malo jem (ze stresu...). od pierwszej doby zycia maly jest dokarmiany butelka, raz, dwa razy dziennie, jak juz ze mnie wszystko zje i ciagle ryczy... mysle o calkowitym przestaniu karmienia piersia, to stresuje mnie i jego, i mysle, ze karmiony butelka bedzie spokojny i szczesliwy. pomocy. |
Autor: | raczula [ pt lis 09, 2007 11:21 am ] |
Tytuł: | |
Żona Waca tu masz kilka rad: http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.ph ... &start=940 |
Autor: | maja_80 [ sob lis 10, 2007 8:58 pm ] |
Tytuł: | |
Dziękuję Wam za wypowiedzi. ![]() W moim miasteczku nie ma poradni laktacyjnej. Jednak odstawiłam smoczek i dzień po dniu sytuacja się poprawiała a teraz już maleńka je elegancko, tylko zostało jej szukanie piersi zawsze z przeciwnej strony niż ona akurat jest ![]() ![]() ![]() |
Autor: | kruczek [ sob lis 10, 2007 9:11 pm ] |
Tytuł: | |
No i super ![]() ![]() |
Autor: | maja_80 [ pn lis 19, 2007 9:43 am ] |
Tytuł: | |
Ech, dziewczyny, co ja narobiłam... Ryczeć się tylko chce ![]() Wiki z błogością na twarzyczce possała smoka i zasnęła... i to był początek horroru. Po południu już nie chciała piersi za nic w świecie, ale pomyślałam że może nie jest głodna. Wieczorem też awantura przy próbie nakarmienia, była już nieźle głodna bo "jadła" pieluszkę i swoją rączkę. Bez skutku. W nocy płakała z głodu ale piersi za nic nie chciała, mimo różnych pozycji i technik. Po prostu kiedy przytykałam sutek to reagowała jakby ją ktoś pokrzywą traktował. A do smoczka pięknie otwierała buźkę. O trzeciej w nocy wydelegowałam męża do apteki po laktator, przecież jej nie zagłodzę, poza tym piersi mi pękały. Był tylko taki badziewny z ręczną pompką za 12zł a baba w aptece nawet nie wiedziała co to jest laktator i mąż musiał tłumaczyć. Trochę jej naciągnęłam ale tylko tego wodnistego z 1 fazy. No i z butli (pierwszy raz w życiu) ślicznie zjadła. Dziś od rana wojna z piersią, teraz to już ryczy jak tylko widzi że przysuwam się z cycem. Normalnie tragedia. Ratujcie bo złapałam doła. Ona otwiera buzię tylko jak poczuje coś co przypomina smoczek. Może nakładki na piersi spróbować? ![]() ![]() |
Autor: | fifolek13 [ pn lis 19, 2007 11:11 am ] |
Tytuł: | |
Są dwie możliwości albo nakładki silikonowe bratowa z nich korzystała a potem z powrotem mała załapała bez...albo daj jej smoka a potem delikatnie zamień na cycolka...koleżanka tak robiła...oszukiwała ja... A może przed karmieniem spróbuj się wyluzować nie myśl o tym że zaraz będzie ryk też to przechodziłam i wiem że mała wyczuwała moje zdenerwowanie ale nie podałam się i karmimy się do dziś... Życzę ci cierpliwości... A ile mała ma dokładnie? |
Autor: | maja_80 [ pn lis 19, 2007 11:25 am ] |
Tytuł: | |
Ma teraz ponad 2 miesiące. Z tym oszukiwaniem przez szybkie podmienienie smoczka na pierś udawało się kiedyś ale mała już się scwaniła ![]() ![]() |
Autor: | fifolek13 [ pn lis 19, 2007 11:38 am ] |
Tytuł: | |
Dokładnie A z cycusiem spróbuj na śpiąco...może się uda ![]() Moja jak miała właśnie dwa miesiące to tak bunt miała ale trwało to z 3 tygodnie i się udało ale butelki nie dałam może zraz ale nie chciała pić... Cierpliwości i powodzenia i nie smuć się mam szczęśliwa to i dziecko szczęśliwe… Nic na siłe… |
Autor: | maja_80 [ pn lis 19, 2007 1:06 pm ] |
Tytuł: | |
Na śpiąco też się udawało - do czasu... Teraz się uparła i koniec. Trafił mi się chyba wyjątkowo trudny egzemplarz dziecięcy. Dobrze chociaż że jest grzeczna i nie miewa kolek (tfu, tfu). Laktator poszedł w ruch, 140 ml z jednego cyca. Mała wypiła 130, uśmiechnęła się promiennie, beknęła jak stary i teraz się bawi rączkami... Wreszcie spokojne karmienie, bez płaczu. Może jednak nie spotkała mnie aż taka tragedia ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |