Spróbuj na razie nie dokarmiać.

A mnie się wydaje, że mam pokarmu coraz więcej. Kinga nawet jak dostanie butle nie wypija za dużo, a nawet potrafi się czasem najeść z obu piersi. czasem pokarm tak szybko leci, że nie nadąża pić i robi przerwy. Na razie takie szybkie picie nie trwa długo, ale już jest lepiej jak przedtem. Trzymajcie kciuki!

Podobno mięta i szałwia obniża produkcje mleka.

_________________

Dziewczyny skąd wiecie, że pierś jest już opróżniona

_________________
[url=http://suwaczki.waszslub.pl/img-2006060300100130.png[/img]http://suwaczki.waszslub.pl/img-2006060300100130.png[/img[/url]

raczula poki masz to nagromadz swoj. ja od kilku dni tez nosilam sie z zamiarem kupienia mieszanki ale nadal jej nie kupilam i dobrze. bo juz jest coraz lepiej i zaczynam karmic malego co 2.5 h jednym cycem. tak jak wczesniej.

jak mi brakowalo to uzylam zamrozony z lodowki. i teraz tez pomroze na wszelki gdyby jeszcze kryzys jakis przyszedl , bo ten odpukac chyba powoli przechodzi.

i wiecie co zauwazylam ze wiecej mleka mam po cieplych napojach.

Wiolka moja imienniczko, pojecia nie mam , moze wartoby zapytac kogos kto byl w poradni laktacyjnej??? w styczniowkach byla napewno kaczka.

_________________

pierś jest "wypluta" , bardzo miękka moja mała się wścieka bo nic nie leci a jak sobie weźmiesz laktator po karmieniu to ledwo co kropelki lecą

My po spacerku
Wiecie te odciąganie 7-5-3 to ja unowocześniłam, bo bez sensu ściągać jak potem do karmienia braki w cyckach a więc u mnie to wyglądfa tak :

jak zaczynam karmić prawą piersią to tylko na prawej robie 7-5-3 w następujący sposób 7 minut pracuje laktatorem 7 minut przerwa, potem 5 minut pracujemy i 5 minut przerwa i potem 3 minuty pracujemy

I w ten sposób zawsze ten jeden cycek ma dużo czasu na produkcję i zawsze cos w nim jest

A muszę dawać dwa cyce bo mała z jednego nie jada się to za każdym razem mimo wszystko zaczynam od innej piersi i od tej co zaczęłam robie potem 7-5-3 w sposób jak wyżej opisałam
Z cycków leci ostro ale jeszcze za krótko z tej prawej w prawej wciaż za mało pokarmu aczkolwiek o 10ml ściągłam więcej niż wczoraj więc cos tam zaczyna się dziać

_________________

No dobra, to jak go przechować, w czym najlepiej i później jak podawać?

_________________

Najlepiej przechowywać w sterylnych pojemnikach na mocz. W temp pokojowej mleko może stać 6 godz, w lodówce do 48 godz, w zamrażalniku 2 tygodnie, a w zamarażarce 3 miesiące.

Aby rozmrozić mleko z zamrażarki wsadzasz je do lodówki a potem pod strumieniem ciepłej wody ( nie gorącej ) je ogrzewasz. Ważne
Mleko trzeba zuzyć do 30 minut Potem zaczyna sie proces "kiśnięcia" mleka.

_________________

To się mija z celem. Jeżeli mogę przechowywać tylko 2 tygodnie (chociaz nie do końca, mogłabym gdzieś wyjść). Ciekawe, czy moje dziecko pamięta, jak się pije z butelki, bo herbatkę koperkową daje z łyżeczki, ale dziumdzia też smoka. Hm

_________________

Dziewczyny a ja przechowuje w lodówce albo w pokoju w - butelce z ktorej potem karmie.
no bo przeciaz modyfikowane się z nich podaje to czemu nie ????

Opisze wam moje doświadczenie pt " ile mój syn musi zjeśc żeby się najeśc?"

Skoro miałam już odciągniete wczoraj 150ml to przy następnym odciąganiu doszłam do całej butelki czyli 250 ml.
Marcelek zjadł o 18 z dwóch cyców, ale oczywiście pod koniec popłakiwał przy odbiciu. po godzinie daliśmy mu herbatkę hippa 100 ml bo był marudny a musiałam go czymś uspokoi po kąpieli.
A o godzinie 20 był głodny więc dałam mu tę butle. Pomyślałam że skoro cały dzień chyba nie dojadał to teraz się biedak naje. Jadł... jadł... jadł... jadł... i jak ubyło w butelce już 200ml a on jadł ale już ledwo ledwo czyli : stękał ale probował ciągnąc dalej i bardzo powoli dalej łykał ale nie puszczał butli............ to postanowiłam mu ją zabrac bo brzuch miał już jak bania.
i on co zrobił - zaczął popłakiwac jak pod koniec każdego karmienia.
brzuch jak bania - jak odbijał to mało co nie zwrócił wszystkiego - ledwo dychał po tym jedzeniu - a jakbym mu nie zabrała to dalej by jadł... więc morał z tego taki:
mój syn nie ma miarki i ile mu sie do buzi wsadzi to zje !!! chocby miał się i zawsze mu mało !!!

Więc nie bede juz zwracac uwagi na to że po karmieniu poplakuje chwilke i zamartwiac sie ze nie dojada.

No i dizsiaj nie odciągałam jeszcze, tylko karmiłam go co 2,5h z 1 cycka. Bo produkcja ruszyła. nie tak jak wcześniej ale starcza na takie karmienia czyli jest coraz lepiej.

_________________

wiesz co u mnie chyba to samo ostatnio jak ja dokarmiałam to ciagła ledwo co ale dalej nie puszczała wkoncu zabrałam jej butle troche postekala a potem zasneła - poobserwuje ją - jutro ide do lekarza z mała i zobaczymy czy przybiera na wadze

_________________

No ja doszłam do wniosku że jak marudzi chwilke a potem jest pogodny i wogóle to raczej dojada. Gorzej gdyby marudził albo plakał długo.
Ale żarłoki z tych naszych bąbelków...

Mój na ostatniej wizycie ważył 6 kilo i powiedizała mi że nie trzeba dokarmia i wszytsko gra.

Narazie zmykam odezwę siępewnie za jakieś 2 godzinki.

_________________

jestem zrabana - chyba teraz nie będe robić 7-5-3...
ściągnę z cycków po 5 minut z każdego i idę spać - normalnie nie mam siły a oczy to normalnie mi same się zamykają
Do jutra

Aha jutro ide do lekarza - mała ma od kilku dni krostki na buzi, do tego wczoraj ulewała ze śluzem a dzisiaj w kupce był śluz i kurcze nie wiem czy to nie skaza białkowa

_________________

Mój mały od 1 miesiąca ma krostki . byly na policzkach i brodzie , wyeliminowalam nabial i zostaly tylko na brodzie. mi lekarka powiedziala ze nie moge wszystkiego odstawic z diety bo karmie wiec poki co mam nic juz nie robic ze swoja dieta. smarujemy czasem bpantenem i tyle no i pilnuje czy sie nie zaostrza.

Swoja droga jak wyglada sluz w kupach? bo moj maly robi wodniste kupki koloru pomaranczowego ale zadnych " grudek " ta m nie ma. czy to wyglada jakby kisiel wrzucic do pieluszki?

_________________

Dokładnie kisiel w kupie takie ciągnące glutki - jak kozuchy z nosa na długim łańcuchu hi hi hi

_________________

No to my nie mamy tego problemu, chociaż tyle.
A swoją drogą to jacy ci lekarze wspaniali u nas w polsce że mamy nowonarodzonych dzieci takie niedoinformowane , mozwie tu o sobie. I gdyby nie internet i że można jeszcze kogos zapyta to ciemnogród normalnie jak holera....

jak nie krostki to kupki no i cycki i opieluszki. Ah mamą byc mamą byc..

_________________

witam z rana...
bedzie bez polskich znaków (jezeli litery z lewej strony klawiatury), bo pisze jedna reka- na drugiej spi po cycu Lenka.

Odstawiłam nabiał...
z buzi dawno poschodziło wszystko, a na brzuszku sa nowe krosteczki...
chyba to cos innego niz mleko...

nadal nie potrafie wcisnac w Lenke Nutramigenu...
nie ma mowy o piciu...
puszka wyladuje w koszu chyba...
Ogólnie sobie nie radze z butla... dwa razy wydoiła z butli(bebiko)
i nie chce znowu...
juz nie mam siły i jestem przerazona ze ona toleruje tylko cyca.
Jestem niewolnikim własnego dziecka...



oj wiolcia masz racje... gdyby nie forum, to nie mam pojecia jak zniosłabym cała ciaze i te pierwsze tygodnie z maluszkiem.
I zastanawiam sie jak ja urodziłam i wychowałam Matiego bez neta:)

_________________
http://www.milenkab.yoyo.pl/

Witam!

Piszecie, że wasze dzieciaczki wypijają sporo z butli. A ja z Kinga mam ten problem, ze pomomo iz wypije z cyców i jest głodna , dam jej butelke, wypija troche i zaczyne sie jazda. Przy butli zaczyna cisnac gazy to sie przy tym zakrztusi (mnie ciarki przechodza po plecach), znowu łapie butle i znów cisnie.Wyjmuje samoczek z buzi, a potem Kinga udaje, ze spi, albo nie chce złapac smoczka. To ja wylewam mleko. A za pół godziny Kinga znowu głodna, ja daje cyc, ona sie złosci, bo jest mało. I co ja mam robić? Miałabym problem z głowy jakby najadła sie porzadnie z cyców.

K46 ile razy na dobe pobudzac 7-5... żeby był efekt?

_________________

WITAM

ja tez bez polskich bo maly spi mi na brzuchu..sam w dzien budzi sie co 15 minut a potem jest marudny, no chyba ze na dworze jest to spi pieknie ..

wendy a moze sproboj dac jej z butelki swoje odciagniete mleko ?? i moze tek ja przyzwyczaisz do butelki. no i poproboj inne smoczki , moze tu jest sedno sprawy? nie wiem co jeszcze pordzic bo moj maly je z lyzeczki z palca z butli z cyca . obojetne mu byle tylko jesc..

czarnula a moze ona po cycach nie jest glodna? tyllko ma teraz taki czas ze bedzie ci jesc co godzine a nawet co pół???

Mam pytanie co do koperku... podobno polecaja na laktacje... to dlaczego na pudelku pisze ze nie zaleca sie kobieta karmiaym??? o co tu chodzi?? moze wy wiecie

_________________

Koperek i rumianek po dłuzszym przyjmowaniu moze uczulac. Koperek jest tez składnikiem herbat na laktacje.

_________________

Może rzeczywiscie Kinga sie najada na cyckach, ale po opróżnieniu dalej szuka i jest marudna. Ja juz sama nie wiem czy to kolki. Pediatra mówiła, ze dzieci czasem lubia ssac cyca jak je brzuszek boli, bo to im pomaga.

_________________

wiola próbowałam i zmiane smoczków i podawanie własnego mleka.
Niestety mała toleruje tylko mleko opakowane w cyca.
Próbowałam też żeby karmił ja mój eM- nie czuje mamy niekojarzy z cycem.
i doopa...
umrze z głodu , zadrze sie do bólu gardła i nie da sie przekonac.

Uwiązana jestem z tym cycem na maxa.
Nienawidzę karmienia piersią.
I nie umiem małej pomału odzwyczajac.
Już nie jestem taka happy, że mam czym karmic
i że mała tak ładnie przybiera na wadze.
marze o butelce, marzę o dniu kiedy przestanie mi z tych cyców leciec ciurkiem, a Lena zaprzyjaźni sie z butelką.

co do koperku:
zioła ogólnie lubią przy dłuższym stosowaniu szkodzić...

_________________
http://www.milenkab.yoyo.pl/