moj synek je w zasadzie wszystko juz od dawna.nie mam problemow z jego apetytem ale mimo wszystko domaga sie cyca.i nocy tez nie przespi przynajmnie raz pusi possac.mam dosyc nie wysypiania sie i postanowilam powiedziec NIE. obym i ja byla taka konsekwentna jak i ty

ja jeszcze nie odstawiłam od cyca ... z przyczyn zdrowotnych dziecka,
ale wkrotce to się stanie
konsekwentnie karmię go w określonych godzinach i nie pozwalam, żeby sam odchylał koszulkę i zaczynał ssać (zdarzyło mu się to raz kiedyś- odchylił koszulkę do spania na ramiączkach i przyssał się
widziałam kiedys program NIANIA - i sytuację gdy prawie 3 letnie dziecko kilkanaście razy dziennie podbiegało do mamy, o każdej porze dnia i nawet gdy mama jadła obiad - podnosiło bluzkę - ciamkało cyca i biegło dalej .... wizja że i mnie moze to spotkać skutecznie zadziałała i nie pozwalam synkowi na takie zachowanie .... choć ostatnio mam wrażenie że gdyby mogł to ssałby cyca co godzinę ...

moj synek wlasciwie dobiera sie do cyca jak jest spiacy a tak pomiedzy no tez mu sie zdaza. najgorsze jest wlasnie to ze zasypia przy piersi jak inaczej go uspac?? moze wiesz?

mój czasami usypiał przy cycu, ale pilnowałam żeby tak się nie działo, teraz czasami zdarza mu się usnąć przy cycu, ale to wtedy kiedy jest padnięty...
ja na razie stosuję smoka - to też nie jest dobre wyjście, ale wolę żeby ssał smoka niż mojego cyca.
Mój syn od małego byl strasznym ssakiem i niestety smok mu został - dostaje go tylko i wyłącznie do spania i czasami w długiej podróży w samochodzie,
moim zdaniem powinnać zacząc oduczać od spania przy cycu, bo w momencie kiedy zaczniesz odstawiac od cyca, dziecko będzie cierpiało z powodu straty cyca i będzie miało problemy z uśnięciem,
konsekwencja naprawdę działa cuda, nie chodzi mi o męczenie czy robienie czegoś na siłę, byle konsekwentnie, ale jeśli się za coś zabieramy, to albo warto wytrwać albo lepiej nie zaczynać.

jak mial pol roczku i ja pilnowalam zeby nie zasypial przy piersi ale z czasem zaczal zasypiac przy cycu i dla mnie to bylo bardziej wygodne i trwamy tak do teraz kiedy chce go odstawic.zdaza sie ze zasypia z butelka oczywiscie al w nocy musi byc cyc choc raz bo piszczy przez sen.ale jestem zdecydowana

uważam ze powinnaś go oduczyć usypiania z cycem w buzi ...
im mlodsze dziecko tym łatwiej oduczyć różnych rzeczy ...

dziewczyny kiedy dostaje się pierwszej miesiączki po porodzie? słyszałam że moge jej nie dostac tak długo jak karmie piersią

_________________

kaktusik no ja konsekwentnie daje jedzenie o tych samych porach i czasem nie zje nic a czasem 3 lyzeczki, ja juz nie mam nadziei ze ona sie nauczy jesc cos innego niz cyc, moje meczarnie trwaja juz trzeci miesiac i moja mala tez zasypia tylko przy cycku. synek tez zasypial przy cycku, ale nauczylm go smoka i szybko zamienialam no i nie bylo problemu, a ona nie toleruje smoka.

DEMOLKA moja corcia ma 8,5 miesiasa i jeszcze nie mialam okresu, a przy starszym dziecku karmiac 11 miesiecy 12 nie mialam okresu

_________________
elowik

no to nieźle, 3 miesiące ... twarda sztuka Ci się trafiła )

moje dziecko na szczęście lubi smoka, choc dostaje go tylko do spania
kiedyś w nocy próbowałam zmniejszyc ilość karmień i wtedy nawet smok nie działał -
coś czuję że czeka mnie baardzo cięzka przeprawa z odstawianiem - szczególnie w nocy, bo w dzień juz tak poustawiałam posiłki żeby cyc nie był przed spaniem.

witam karmiłam synka ponad dwa lata,teraz córcie karmie,mamy tylko jeden problem,poniewaz mała poza cycem swiata niewidzi i tylko cyca chce,nic innego jesc niechce,a ja biedna padnieta bez sił,chyba bede musiała jakies witaminki jesc bo malutka wsyztsko ze mnie wyciagnie

ja juz tez opadam z sil, waze mniej niz przed ciaza, na rzesach staje a jej nic nie smakuje tylko cyc i cyc

[/code]

_________________
elowik

elowik Twoja lubi pic z butelki lub kubeczka???ja mojej zakupiłam kubeczek ale i tak jest bee,nawet mojego mleka z niego niewypije,cycomanka jedna

karina22 ja mam pelno smoczkow i dwie butelki niekapki i z niczego nie umie pic tylko z cycka, no juz mam dosc

moja uwielbia smoka uspokajacza ale butelkowego nie

Witam wszystkie karmiące mamuści.
Dziewczyny, potrzebuję rady jak zwalczyć kryzys laktacyjny spowodowany stresem...
U mojego dziecka zostala wykryta wada ukladu moczowego, konieczna jest operacja, zabieg nie jest skomplikowany, nie siedzę i nie placzę ale kosztuje mnie to sporo nerwów i niestety tracę pokarm
Piję po 4-5 litrów plynów, w tym herbatkę fito-mix i hipp, kawę inkę i karmi (1 dziennie). Odciągam pokarm laktatorem po każdym karmieniu, ale udaje mi się odciągnąć zaledwie 10 ml.
Przystawiam dziecko co 2 godz. najpierw do jednej potem do drugiej piersi.
Biorę od wczoraj ricinus 5CH

I wszytko na nic ... boję się że stracę pokarm calkowicie, bo wiem że karmienie siedzi w glowie a nie w piersiach.
Robię wszystko co mogę, ale nie mogę wylączyć myślenia o wadzie i operacji dziecka chociaż wiem że szkodzę tym i sobie i córce.

Do tej pory mialam aż nadto pokarmu, zawsze najadala się z 1 piersi. Teraz po kilku minutach ssania denerwuje się że jej nie leci, przystawiam do drugiej, trochę possie i znów się denerwuje, zmuszam ją jak mogę do ssania, bo wiem że to pobudza, ale nie zawsze mi się udaje.

Co jeszcze mogę zrobić, jest coraz gorzej, wieczorem już muszę dokarmiać bo cycki puste calkowicie...

Aha. .. i jeszcze jedno pytanie, czy są jakies bezpieczne leki uspokajające które mogę zarzyć karmiąc piersią?? Melisa odpada, nie dziala wcale

asienka wydaje mi sie ze robisz wszystko co mozliwe.czasami tak sie zdaza ze pokarm zanika
Spróbuj moz jeszcze polozyc sie z maluchem na cały dzien do wyra i niech ssie kiedy chce,moze wtedy sie laktacja ruszy.

Tak, żeby caly dzień wisiala na cycku??
Może to rzeczywiście jest pomysl ...

Walczę ile mam sil, uwielbiam karmić piersią, wiem że to najlepszy pokarm dla dziecka, więc latwo się nie poddam.

A co sądzicie o tym leku ricinus 5CH? Bralyście?? Dziala??
Biorę od wczoraj i mam nadzieję że da jakiś efekt.

A może istnieje jakiś lek na receptę, jakiś hormon, który pobudza laktację?? Wtedy poprosilabym swojego gina o receptę ...

I ponawiam pytanie o coś uspokajającego dozwolonego dla kobiet w ciąży.

asienka82 co do leków to Ci nie pomogę bo nie wiem ale laktcję wspomaga także wizualizacja. W czasie karmienia wyobrażaj sobie płynące mleko, to brzmi głupio ale się sprawdza, no i postaraj sie myśleć o czymś miłym w trakcie karmienia a poza karmieniem nie myśl za dużo o tym, że ci mleka brakuje. Zrob tak jak radzi karina22, połóż się na cały dzień z malą do łóżka i przystawiaj ile wlezie choćby na kilka minut. I wiesz, ja bym na twoim miejscu zrezygnowała z butelki jedna (jak mała rzeczywiście jest głodna to karm ale przez strzykawkę czy łyżeczkę) bo być może Twoja córcia należy do leniuszków i poznawszy butlę nie chce już piersi bo za wolno jej leci po prostu.
Zdrowia dla córeczki życzę i powodzenia z karmieniem

asienka 82 w trzecim miesiacu jest kryzys mysle ze nie mozesz sie zalamywac i karmic czesto, zobaczysz to minie, a co do plynow to za duza ilosc zmniejsza laktacje, pij 2,5-3,0l dziennie

Naprawdę Pielęgniarka laktacyjna mówila nam co innego, im więcej tym lepiej

Też myślalam, że to kryzys laktacyjny 3 miesiąca, ale wyraźnie widzę związek między zmniejszeniem laktacji a wizytami u lekarza. Ostatnio mialam podobnie 2 tyg. temu, wlaśnie przed i po wizycie, udalo się wrócić do normy, teraz niestety od piątku - od kolejnej wizyty lekarskiej nie udaje mi się zwiększyć laktacji.
To jest takie blędne kolo, ja się tym martwię że nie mam mleka, ciągle myślę o tym, że cycki puste, dotykam ich czy się zapelniają chociaż wiem, że to nie pomaga, wręcz przeciwnie.

Rebelka z tą wizualizacją to dobre ... spróbuję

A teraz tak sobie myślę, że może tylko mi się wydaje że mam mniej tego mleka. Sądzę tak dlatego, że po prostu piersi mam miękkie, córka dlużej ssie każdą z nich, trochę się denerwuje po jakimś czasie bo chyba slabiej leci. Może po prostu laktacja mi się normuje i przystosowuje do jej potrzeb. Wczoraj ją ważylam i w ciągu tygodnia przybrala 230g a byla caly czas na cycku, tylko 3 raz w ciągu tego tyg ją dokarmialam.