Witam was drogie forumowiczki, mam pytanie na temat takiego pasa wyszczuplającego a raczej bardziej gorsetu. Nosze rozmiar 46-48 i mam jednak brzuch pokryty rozstepami i bardziej mi wisi niz na tym zdjeciu, probowałam juz majtek wyszczuplajacych ale one tylko mnie zaokraglily i wygladałam jak bym byla w ciazy ;/ wiec z tad moje pytanie, czy ktos nosil costakiego przy takim lub podobnym rozmiarze? czy to nie wyrzucenie pieniedzy w błoto? pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

_________________

Naprawde nikt nigdy nie uzywal czegos takieo? A moze poprostu wstyd sie przyznac? Zamowilam, a co z tego bedzie to sie okaze, musze byc elegancka na sylwestra

_________________

Ja się dołączam do pytania Też niestety mam ten problem ale nigdy takich rzeczy nie uzywałam bo nie mogłam znaleźc rozmiaru

Ewelina jakie są koszta takiego gorsetu i gdzie kupowałas ?? zauważyłam na tym zdjęciu że pas jest dosyc krótki więc jakim cudem na zdjęciu "PO" kobiecie zmalała dolna częśc brzucha ?? zastanawiam się czy to aby nie lipa ale czekam na Twoje opinie po wytestowaniu zastanawiam się tez czy takie coś nie będzie sie obsuwac ani podnosic, bo takie obawy zawsze miałam co do takich produktów czekam na Twoją opinię

Gorset owszem wyszczupli talię, ale cudów nie ma - sadło nie zniknie - skoro ubędzie go w pasie, to wypłynie dołem......
Generalnie "jakiś " efekt jest
Najlepiej założyć z majtkami modelującymi, żeby zmniejszyć efekt wypływającej dołem słoniny - lepiej się ułoży i będzie bardziej "ludzko" wyglądać

moim zdaniem troche to moze pomoc, pod warunkiem, ze problemem jest tylko wystajacy brzuch. bo np oponki, albo jesli masz tez troche pulchniejsze plecy - to tylko pogorszy sprawe.

_________________

ja nosiłam taki pas po porodowy tylko że w mniejszym rozmiarze, i efekt był super, brzusio wyszczuplał się wizualnie ale ogólnie pas był niewygodny i było mi w nim strasznie gorąco(nosiłam latem) dlatego zakładałam tylko na specjalne okazje, teraz odkryłam paso- majtki modelujące( nie te z lajkry ale z takiego grubego materiału niestety nie mam już opakowania więc nie wiem co to za materiał ) kupowałam z triumpha, są nieco wygodniejsze i nie jest w nich tak gorąco, no i przede wszystkim efekt super (nie ma efektu brzuszka w ciąży)

_________________

Zamowiłam wczoraj, czekam az przywioza. Koszt to 29 zł zagorset + 18 przesylka. Jak bedzie lipa to trudno czlowiek uczy sie na bledach Ja tez nei oczekuje od tego cudów, chciałabym tylko zeby mnie troszke wymodelowało pod bluzke W razie czego zaloze majtu i gorset tak jak mowicie jak juz dostane to przymierze i zrobie zdjecia pozdrawiam cieplutko

_________________

oczywiscie efektu takiego jak widac na zdieciu nie bedzie bo przed i po to dwie rozne osoby

_________________


[*]7tc

Paczka pryszła, rozpakowałam i zapakowałam siebie nie oczekiwałam jakichs kolosalnych efektów, ale roznica jest widoczna, nie roluje sie bo ma fiszbiny 2 z przodu i 2 z tyłu. Pas faktycznie jest stosunkowo krotki bo ma tylko 24,5 cm ale u mnie jakos wszystko sie zmiesciło jest stosunkowo wygodny, przechodziłam w nim cała sobote zobaczymy jak sie sprawdzi podczas hulanek w sylwestrową noc dozucam fotki



Przed:



Po:

_________________

Ja po ciąży kupiłam sobie taki gorset wyszczuplający, dużo za niego dałam, ale nie za bardzo mi pomógł;/ Nie ściskał brzucha jak jakbym chciała i nie dawał spodziewanych efektów, więc jestem tak jakoś na "nie" nastawiona na bieliznę tego typu;/

W tych gorsetach logiczne, że ciałko musi się gdzieś rozejść, więc najczęściej robi się gigantyczne ciałko nad udami

Ooo to jest prawda jeżeli chodzi o te uda. Dlatego wydaje mi się że jak już patrzeć to już niech to będzie dłuższy gorsecik.

Gorset wyszczuplający to trochę jak łatanie dziur w drogach - efekt jakiś jest, ale raczej marny. Jedyne co pomaga wyszczuplić sylwetkę to zdrowe odżywiania i ćwiczenia. Polecam właśnie w tę stronę pójść, a szczególnie tym, które są zdrowe. Niestety są choroby, który utrudniają pracę nad sylwetką i wymagają pracy ze specjalistą, który nam pomoże.

Jeśli zaś kobieta jest zdrowa, to nie musi wcale stosować niskokalorycznych diet pozbawionych smaku. Wystarczy zmienić kilka nawyków, zrezygnować ze słodyczy, napojów słodzonych, zbilansować posiłki i sylwetka zacznie się poprawiać.

Prace domowe, wychowywanie dzieci to natłok obowiązków, ale gwarantuję, że jeśli znajdzie się odrobinę sił na chwilę aktywności i przemyślane odżywiania to satysfakcja z osiągniętych wyników będzie ogromna.

No dla mnie jest to tez trochę takie średnie, bo jednak to nie jest fajne gdy efekt jest chwilowy. Nie lepiej po prostu ruszyć? Ćwiczyć itp?