mritula dzięki za odpowiedź. Miałam wcześniej już baleyage - dwa odcienie blondu i brąz. Włosy do ramion. bardzo mi się to wszystko podobało i nie wiem dlaczego się potem pofarbowałam na brąz, a jeszcze potem obcięłam na krótko i pofarbowałam na czarno -to chyba te ciągłe potrzeby zmian Także teraz zdecydowałam się na powrót do baleyage tylko nie wiem czy wytrzymam z tą długością włosów... A i jeszcze jedno. To normale, że wypadają włosy bo przecież rosną nowe i w ogóle jest selekcja naturalna, ale może są jakieś normy ile takich włosów dziennie powinno wypadać? Może ja tylko panikuję, a może nie i niedługo zaostanę łysa...

Franny niby norma to 100 włosów dziennie,ale to wcale nie znaczy,że tyle ich wypada.Nie martw się jeśli nie masz jeszcze placków na głowie to się nic nie dzieje. ,jeśli jednak nie jesteś uspokojona moją odpowiedzią,kup sobie wosk do włosów WAX w aptece,on jest właśnie przeciw wypadaniu.

Pozdrawiam

No nie omieszkam jej kupić. Dzieki za informacje

polecam się

Witam, jestem Lipcóweczką 2007. Widzę że w tym wątku rad udzielają fryzjerki więc skorzystam jeśli można. Wiem że po ciąży wypadanie włosów jest normalnym zjawiskiem ale można to chyba jakoś przystopować? Mam cienkie, krótkie włosy, kiedyś przynajmniej były gęste a teraz boję się każdego mycia (a myję co drugi dzień bo szybko mi się przetłuszczają). Dodam że karmię piersią i nie chcę zaszkodzić maluszkowi. Waks kiedyś stosowałam ale zauważyłam tylko że szybciej mi włosy rosną. A nie o to mi teraz chodzi...
Dziękuję za odpowiedzi.

_________________

Witam lipcóweczke

Jaki to szampon by nie był to maluszkowi nie zaszkodzi w żaden sposób

Proponowałabym wypróbować Illirja, Subrina Recept szampon przeciw wypadaniu włosów.Osobiście nigdy go nie stosowałam,ale wiele osób naprawdę chwali sobie ten produkt.
Jest także seria kosmetyków z Vichy,ale są bardzo drogie i nie każdemu pomagają,więc najpierw proponowałabym tę tańszą wersję.


Illirja, Subrina Recept to łagodny szampon zawierający składniki, dzięki którym wzmacnia włosy. Wycig z chmielu ogranicza wypadanie włosów i przyspiesza ich porost. Sprawia, że włosy stają się zdrowe i lśniące.

Butelka 200ml to koszt 12zł.Do kupienia w aptece.

Pamietaj tylko o tym,że aby byly jakieś efekty, to trzeba go stosowac regularnie przez przynajmniej okres 2 miesięcy.

Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedź. Z tym szkodzeniem miałam na myśli preparaty do łykania

_________________

Ja sie chcialam dowiedziec czy farbowanie wlosow co 4 tygodnie jest dopuszczalne czy raczej trzeba robic dluzsze przerwy Dodam jeszcze ze wypadaja mi wlasy teraz moze nie garsciami ale w dosc sporych ilosciach Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz

_________________




Aniołek (10 tydz) 15.09.2009r.[*]

kuciubek dopuszczalne jest wszystko,aczkolwiek nie wskazane

Proponowała bym wydłużyć troszkę okres pomiędzy farbowaniami,bo w którą stronę nie patrzeć farbowanie niszczy troszkę włosy i osłabia cebulki.Skoro wypadają Ci włosyto ,to może być również przyczyną częstego farbowania,lub napewno w znacznym stopniu je zwieksza.
Powinno sie farbowac włosy co 5-8 tygodni ,aby ich nie zniszczyć i aby wyglądac estetycznie

Zwróć jeszcze tylko uwagę,czy włosy wypadają Ci z cebulkami,bo jeśli nie to to oznacza,że nakładając farbę po 4 tygodniach nakładasz ją na poprzednio już pomalowane i one się poprostu łamią

Dziekuje bardzo za szybka odpowiedz Myslalam zeby pofarbowac wlosy dzisiaj wlasnie po 4 tyg ale w taki razie wstrzymam sie z tym-poczekam jeszcze tydz albo dwa W koncu odrost nie jest duzy a szkoda wloskow

_________________




Aniołek (10 tydz) 15.09.2009r.[*]

mritula...
Od jakiegoś czasu w dwóch miejscach na głowie pojawił mi się łupież... piszę "w dwóch", bo nie mam go na całej głowie... jest on na takich małych powierzchniach... dosłownie 2cm/2cm.
Nigdy przedtem nie miałam łupieżu.
Jedno z tych miejsc jest nad linia włosów nad czołem... tak, że dokładnie widzę, że łupież jest tylko na bardzo małym obszarze głowy.
Próbowałam myć głowę Nizoralem... ze względu na malutką powierzchnię łupieżu kupiłam tylko jedną saszetkę... może dlatego mycie nie przyniosło efektu.
Bardzo mnie to już denerwuje, bo po pierwsze, jak pisałam wczesniej nigdy nie miałam łupieżu... a po dugie, niby nie mam łupieżu (bo to jest dosłownie malutkie miesjce), a skóra w tym miejscu tak bardzo mi się łuszczy, że dosłownie sypie mi się z głowy jakbym miała całą głowę łupieżu

Czy łupież może wystepować na malutkim "kawałeczku" skóry głowy? Czy to może coś innego?


Druda sprawa, o którą chcę zapytać to wypadanie włosów.
Zauważyłam, że włosy zaczęły mi wypadać w sierpniu... przy każdym myciu wypadało ich bardzo dużo... dodatkowo zostawały na grzebieniu przy czesaniu... były to duże ilości włosów (z cebulkami)... wcześniej tak nie miałam.
W połowie sierpnia zaszłam w ciążę... niestety poroniłam. Czy ta ciąża mogła mieć jakiś związek z wypadaniem włosów?
Teraz po 3 miesiącach włosy troszkę się "uspokajają" i widzę, że wypada ich coraz mniej.

Witaj Pati1

Hm trudno mi coś Ci pomóc w zwiazku z tym łupieżem,ponieważ musiałabym to zobaczyć.Nie da się zdjagnozowac schorzenia nie widząc go.Poza tym my fryzjerzy mamy tylko podstawową wiedzę na temat problemów dermatologicznych skóry głowy.
Raczej odradziłabym ci stosowanie Nizoralu,czy jakiegokolwiek innego szamponu przeciwłupieżowego,ponieważ jeśli masz łupież tylko miejscowo,to nie możesz leczniczego szamponu stosować na zdrową skórę.

Trudno mi powiedziec czy miało poronienie(bardzo mi przykro)coś wspólnego z wypadaniem włosów.Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje.Nie wiem też jakie były przyczyny poronienia.
Ciąża to dla organizmu wielkie zmiany więc organizm różnie na to reaguje.Jedne kobiety chudną,inne tyją a Tobie zaczęły wypadać włosy.Jest to bardzo prawdopodobne.
Do tego gdzieś przeczytałam ,że zapuszczasz włosy.Może za rzadko je podcinałaś?To też jest bardzo ważne!! nawet przy zapuszczaniu,wtedy włos jest "budzony" i odżywa.

mritula... dziekuję za odpowiedź

Tak, od około 3, 4 miesięcy zaczęłam zapuszczać włosy, ale to, że zapuszczam nie oznacza, że ich w ogóle nie podcinam - podcinam końcówki włosów regularnie co miesiąc.

Wcześniej (przed zapuszczaniem) miałam dość krótkie włosy... obcinałam je co 3... 4 miesiące.

Obcinałam włosy dość często, więc problem tkwi gdzie indziej.

Pozdrawiam

Cześć dziewczyny, ja jestem w 13 tygodniu ciąży a moim odwiecznym problemem są włosy przetłuszczające sie i bez krzty puszystości, zawsze marzyła mi sie burza loków a przynajmniej fajnie uniesione włosy bez konieczności używania sprzętu typu lokówka. Od jakiegoś czasu używam Elseve do włosów przetłuszczających się przedłużających ich świeżość, owszem włosy są zdrowe i miękkie ale nadal muszę je myć codziennie a rano i tak muszę je upiąć bo po godzinie wyglądam jakbym chodziła co najmniej w czapce.
Jeśli macie jakiś sposób na nie będę wdzięczna!!

S_okół Na włosy pół długie lub długie co wnioskuję z tego ,że je upinasz,przetłuszczające się i uklapnięte najlepszy jest zabieg podnoszenia włosów head lines.Styling trwały robi się tak samo jak zwykłą trwałą,tylko innymi lżejszymi płynami bardziej bezpiecznymi i krócej się trzyma na włosach.
Zabieg ten polega na nawinięciu pasm wlosów na grube kołki do trwałej.Dzięki czemu włosy są uniesione od skóry ,lekko pofalowane i bardziej puszyste.Dzięki temu,że używa się do zakończenia zabiegu utrwalacza włosy się troszkę utleniają co za tym idzie mniej się przetłuszczają bo woda utleniona zawarta w tym płynie wysusza włosy. Polecam.
Tylko jeśli zdecydujesz się na ten zabieg wykonaj go w dobrym salonie,bo niektórzy praktykują na zwykłych płynach do trwałej.Czego nie polecam.

Dziewczyny tylko nie wierzcie w mity,że nie można nic robić z włosami w czasie ciąży

No, widzę że mój temat kwitnie.

_________________

HeXeN eh ja myślałam,że już się rozdwoiłaś...

Leżałam cztery dni w szpitalu ale jeszcze nie W każdym razie mam na to dwa tygodnie jeszcze

_________________

HeXeN no na Ciebie jeszcze nie pora,a następny pobyt w szpitalu ,to oby juz po dzidzie

Miałam robiony head lines... miało mi to pomóc w układaniu włosów, bo są proste, "przyklapnięte" i nie bardzo podatne na modelowanie. Niestety nie zauważyłam żadnych "plusów". Po myciu jak były jeszcze mokre to robiły się leciutkie "fale"... bardzo długo utrzymywał mi się ten "efekt"... ale po wysuszeniu nie było żadnej różnicy.

Jeśli dobrze pamiętam i nic nie pokręciłam to była to tzw. trwała objętościowa... tak jak napisała mritula lżejsze płyny, bardziej bezpieczne.