Hej dziewczyny!
Ja w ciąży przytyłam 17kg.
Przed ważyłam 47, tak więc tak diametralna zmiana była straszna

niestety nie udało mi się wrócić do swojej figury. Ważę niby 50kg ale to ciało nie jest już takie samo...
Kiedy patrzę jednak na mijające mnie dziewczyny, czuję się źle. Nie bardzo potrafi się zmotywować aby coś ze sobą robić, ujędrnić ciało itd. Wieczorem kiedy mam na to czas, zwyczajnie nie mam siły

mam wrażenie że moje stosunki z mężem się pogorszyły, bo poprostu zaczełam się go wstydzić.
Macie jakieś sposoby na motywację?
Myślałam może aby kupić sobie jakąś super bieliznę,
Może dzięki temu poczuje się bardziej kobieco i zacznie mi się chcieć bardziej o siebie zadbać? co sądzicie i radzicie?
Z góry dzięki za rady