Kolejny argument za tym, aby nie kupować dziecku Barbie.

Łobuz dyskopatia z dodatkami. A ta Barbie to pani artystka w ramach sztuki zrobiła. Czyli są dwa egzemplarze na porównanie i tyle.

_________________
Galeria Tabelka

Gusia miałam bardzo podobnie...tylko by nie patrzeć na cycki, brzuch i tyłek...chodziłam na basen raz w tyg i 3 razy na aerobik, a potem wyszła dyskopatia i jakoś samo się schudło jak przestałam myśleć o tym wszystkim co jest bleee a zajęłam się swoim zdrowiem i młodszej córy bo się jej posypało również (przy czym przy niej znowu schudłam samoistnie), a mąż dołożył tylko pewności w mojej samoakceptacji, teraz jestem akceptująca nie robiąca nic, czekam na wizytę po rezonansie i zobaczymy co doktorek powie lubię się "ruszać" bo lepiej się czuje niż taka zależana ale to więcej niż "ruszanie" kosztowało mnie np 30 min pionizacji rano...
Ja jakoś specjalnie się nie samo akceptowałam, samo przyszło, nawet nie zauważyłam kiedy...po prostu. Może skupiłam się na wszystkim wokół i przyszło samo zrzucenie zbędnych kg jak i akceptacja swojego ciała mimo że np brzuszek wygląda gorzej (zbędna skóra) niż kiedy go nienawidziłam.
Porównywanie się chyba jest w naturze ludzkiej...niestety

Współczuję Wam tej dyskopatii...
Chodzicie w związku z tym na jakieś masaże?
U mnie z kolei zdiagnozowano dwie wypukliny krążków międzykręgowych, w marcu miałam stan zapalny, bolało, jak cholera jasna...

E-Misia mam nadzieję, że ze zdrówkiem córci już lepiej i że to, o czym pisałaś, to nic poważnego.

gusia ja uważam, że ta niższa laleczka i tak ma ładną figurkę.

Łobuz wypukliny krążków to właśnie dyskopatia Ja mam przepuklinę na C5/C6 z uciskiem rdzenia kręgowego i wypuklinę na lędźwiowym z uciskiem worka oponowego. Od ponad roku się rehabilituję. Specjalny trening na siłce i pilates. Przy dyskopatii ruch jest bardzo ważny - chociaż są ortopedzi, którzy zalecają wyłożenie się w trumnie i pokorne czekanie na kostuchę
Dyskopatii raczej się nie masuje Rehabilituje Jakiś element masażu to zawiera w sobie

Agacior w takim razie niedoinformowana jestem, bo zawsze myślałam, że dyskopatia to wypadanie dysków... Muszę sobie wolną chwilą poczytać o tym.
A jeśli masz z uciskiem na worek - to już kiepskawo, co?.. Często masz bóle pleców?
Pamiętasz codziennie i w każdej sytuacji o właściwej postawie ciała?

Łobuz pamiętam, pamiętam - chociaż długo się uczyłam W sumie plecy bolą mnie rzadko - najgorsze były ciągnące się miesiącami bóle głowy.....Jak mnie boli szyja lub lędźwia, to wiem, że sprawa jest prosta - przeprosty, retrakcje, trakcje i rotacje

Specjalne ćwiczenia - część można wykonać samemu, część z fizjoterapeutą Mają za zadanie ustawić krążek w prawidłowym położeniu

W moim przypadku dyskopatii, przynajmniej szyjnej, nie nabawiłam się w ciąży.

U mnie też sporo przed ciążą były malutkie malutkie zmiany, które niestety i tak działały. Tzn nie bardzo mi się chce teraz wymieniać, ale skutek był taki, że blokowała mi się to jedna to druga noga. Ale przez przeszło rok przed ciążą żadnych objawów nie miałam, potem w pierwszm-drugim tygodniu ciąży (jeszcze nie wiedząc o niej) coś tam bolało ale przeszło. Potem dopiero cokolwiek się odezwało dwa miesiące po porodzie i tak się ciągnie. Jaki jest stan na teraz, to nie wiem, ale czuję po objawach że pewnie gorzej. W przyszłym tygodniu idę do mojego ortopedzia i biorę skierowanie na rezonans. Zobaczymy jak będzie.

_________________
Galeria Tabelka

Łobuz tak o wiele, dzięki, no jest po (znowu) badaniu moczu z posiewem i usg nerek i odpukać jest ok...na razie, przynajmniej nerki są całe i zdrowe, a a od 2 m-cy nie miała nawrotu e.coli

Agacior ja jeszcze ucisków nie mam uff. A był mój doktorek przekonany, że mam przepuklinę. Nie operujesz jej?

U mnie ciąże (tak mi się wydaje zwłaszcza 1) tylko dołożyły oliwy do ognia. Tak jak Agacior pisze nauczyłam się pewnych postaw. Zobaczymy co mi powie i zaleci ortopeda. Najlepsze to w większości upierdliwy ból przy byle ruchu (wystarczyło, że rano wykonałam 1 nieprawidłowy ruch i cały dzień ból taki szpil w prawy staw krzyżowo-biodrowy) okazało się, że od ucisku mam go zwężonego i zwyrodniałego stąd ból...Co najlepsze od kilku m-cy odkąd właśnie mimowolnie zrzuciłam te kilka zbędnych kg ból sam ustąpił, więc waga też ma znaczenie.

Oj ma i to ogromne. A to z tym "jednym fałszywym ruchem" to kurka znam aż za dobrze.

_________________
Galeria Tabelka

E-misia nie ma potrzeby operowania przepukliny Chyba, że objawy bólowe nie ustępują mimo rehabilitacji....Ja póki co dzielnie walczę. Operacja niestety zbyt często nie pomaga.....Poza tym wzdłuż całego kręgosłupa mam piękny tatuaż
Tylko do ortopedy chodzisz Nie odwiedzasz fizjoterapeuty

U mnie do kręgosłupa dołożyła ciąża i niestety...taniec brzucha

Operacja kręgosłupa jest ryzykowna, lekarze kierują na nią w ostateczności...
Jak tak sobie czytam, to stwierdzam, że u mnie nie jest jeszcze aż tak źle. Wystarczy, że pamiętam cały dzień o właściwej postawie ciała, a dolegliwości niet.

Agacior jak mi się podobają wielkie tatuaże!..
Ale po zrobieniu sobie jednego niewielkich rozmiarów stwierdziłam, że ten ból nie jest dla mnie... Od tamtej pory boję się pójść do tatuażysty...

Agacior To widzisz, wszystkie osoby jakie znam z przepukliną miały ją operowaną to za to słyszałam, że nie pomaga, albo na krótko, bo w miejscu przepukliny robią się wypukliny...Na razie tylko ortopeda, czekałam 4 miechy na rezonans stąd wyciągnięcie w czasie a po 2 ciąży też się nie zabrałam zaraz przejdzie...samo... zapewne po wizycie skieruje gdzieś dalej
Taniec brzucha

Łobuz mam to samo z tatuażami...zrobiłam nawet dwa...ale drugi jeszcze gorzej bolał niż 1

Łobuz nawet jak masz "tylko" wypukliny warto włączyć kilka ćwiczeń rehabilitacyjnych Nie dasz razy w 100% kontrolować prawidłowej postawy w ciągu dnia Ma kręgosłup rewelacyjny jest pilates
he he mój miecz powstawał dwa dni - najbardziej bolało na odcinku lędźwiowym Popijałam sobie piffko dla rozluźnienia Mi się jeszcze coś marzy na całym udzie

No właśnie - skąd ja to znam?..

Na razie jednak nie mam czasu i kasy na rehabilitację.
Może kiedyś przyjdzie ten moment, że nie będę mogła już tego dłużej odwlekać.

Ja z kolei marzę o tatuażu wychodzącym ze spodni na mój bok - przynajmniej do wysokości żeber.
Ale jak już wspomniałam - musiałabym się mocno znieczulić, by się na to zdecydować...

E-misia dzięki za potwierdzenie, że drugi tatuaż boli bardziej, niż pierwszy!

Agacior masz rację zdarza się jakaś chwila zapomnienia, choćby przy zabawie z młodymi, ale powiedzmy 90% jednak się o tym pamięta, albo ból przypomni

Właśnie drugi robiłam na lędźwi i tam bolał nieziemsko...pierwszy na pośladku bolał, ale znośnie wiecie tkanka tłuszczowa amortyzuje haha

Łobuz na mnie nadszedł właśnie ten moment, po 1 ciąży nie miałam weny, ani samozaparcia, poza tym wiedziałam, że 2-3 lata i będzie 2 ciąża i poród, więc po co a po Laurze...bywało kiepsko, głupi człek był, cóż uczymy się na błędach...ale ciąża z Lauruśką mnie nie dobiła bo miałam tylko 7 kg na + a po ciąży -11
Najbardziej boli w miejscach kostnych gdzie masz mało tkanki podskórnej i tłuszczowej, ale ten o którym mówisz piękny!
Mam nadzieje, może kiedyś coś przerobię i połączę moje oba, właśnie na zasadzie z krzyża bokiem zejdzie na pośladek? kto wie? na razie wolę rodzić niż się tatuować

Agacior zapamiętam z tym pilatesem w sumie odpowiadał by mi taki rodzaj ćwiczeń plus basen, który mam przed oknem a rzadko korzystam wrrr szewc bez butów chodzi...

No właśnie, jeśli już o plecach mowa...

Człowiek głupi, jak nic nie dolega...

Narobiłam się przez weekend (goście zza granicy, potem sprzątanie chaty po wyjeździe) i już mam efekty...
Jestem na przeciwzapalnych.

Łobuz mnie też chwyciło znowu...ale teraz bolą mięśnie przykręgosłupowe na wysokości łopatek...ale wiem, że z przeciążenia, dużo lataniny, załatwień, na działce dużo roboty było i ciągle z dwójką przy d...prócz w domu jak zwykle, a do tego zbiory i weki stanie 5 h przy kuchni i dziś np, po południu poszliśmy na spacer i musiałam płytko oddychać, bo mocniejszy wdech okropny ból :/ muszę isć do tego mojego orto, ale normalnie ciągle coś miałam iść w lipcu jeszcze to mojemu urlop poprzesuwali i pojutrze jedziemy na 2 tyg. więc zaś na sierpień muszę przełożyć, w czerwcu T nie mógł wolnego wziąć więc nie miałam z kim zostawić babów moich a lek do 14 2 razy w tyg...od maja wynik rezonansu czeka...już nie mówiąc, że 4 m-ce na niego czekałam...mnie pomaga leżenie na brzuchu a jak mega mega to jeszcze poducha pod biodra, ale na początku jak legnę to boli jeszcze gorzej jak rozluźniają się mięśnie ale potem błogo

U mnie ostatnio nowe objawy. Skoncentrowane w plecach. Nie mogę wstać samodzielnie. Powyginam się, pobujam na lewo i prawo i jakoś się kulam resztę dnia. Ale ani na boku, ani na plecach. Na moim ulubionym brzuszku nie mogę zupełnie.


Mody nas powinni wtrącić do topicu dyskopatia.

_________________
Galeria Tabelka