Ja mam ten sam problem.
Włosy po umyciu sa puszyste, ale wieczorem juz klapną, a na drugi dzien sa tluste u nasady. Koncówki sianowate, mimo podcinania, cieniowania itp.
Farbuje wlosy 3-4 razy w roku, a i tak sa w fatalnej kondycji.
Bralam witaminy, uzywalam odzywki wax, wiele szamponow i odzywek stosowalam, jedwab itp i d*pa. Wlosy jak byly fatalne tak są. No i wypadaja garsciami.

_________________

ja mam podobny problem jak i wy.ja mam troche inna opinie na temat serii pantene aqua light,moim zdaniem wogole nie dziala,

mysle dziewczyny ze najlepiej jak zainwestujecie w jakies witaminy
ogladalam ostatnio program na tvn style i tak mówili ze szampon powinno sie wybierac do skóry głowy...a odzywke do typu włosów:)

ja polecam rozne maseczki nawilzające...(lepiej maseczke drozsza kupic niz odzywke.
na koncówki np serum avonu do zniszczonych koncówek lub jedwab.

_________________

Jestem tu i żyję, żyję i oddycham.
Jesteś mym powietrzem a ja ogniem na wietrze,
Który pali się dla Ciebie coraz mocniej i mocniej.
Ja nigdy nie zgasnę jak oddech mi dasz

ja polecam maseczki WAX .dostepne w aptece.

Czyli jeśli u nasady się przetłuszczają zbyt szybko to szampon do tłustych, a odżywkę do suchych na same końcówki nakładać? No to zaświtał mi promyk nadziei. Muszę spróbować

Ja jeszcze się pocieszam, że jak zdejmę wreszcie czapkę to też będzie lepiej

A czy używałyście preparatów typu Skrzypowita? Bo ja używałam kiedyś i wydaje mi się, że było lepiej.

_________________


i na zawsze w naszych sercach: nasz Aniołek - [*] ok. 14 t.c. - 05.2007 [*]

mask ja brałam przez jakiś czas belisse zawierają witaminę H i cynk , oraz używam balsamu do spłukiwania z jedwabiem.
Można też brać samą witaminę i cynk osobno ale w pakiecie taniej
Do tłustych włosów fajny jest szampon z seri seboradin i Healing Shampoo przeciwłupieżowy do kupienia w aptece.

_________________

Dzięki, muszę coś dla siebie znaleźć, bo tak jak nigdy nie miałam problemów z przetłuszczaniem się włosów, tak teraz nie mam już do nich siły.. i nie układają mi się tak jak dawniej..

Inna sprawa, że zawsze miałam kręcone, a w każdej ciąży mi się prostowały (myślę, że po prostu te kręcone wypadały), a potem znów zaczynały się kręcić (od nasady, bo te kręcone po prostu odrastały), a teraz jakoś tak chyba troszkę mniej się kręcą (albo odrosło ich mniej niż zwykle...).

_________________


i na zawsze w naszych sercach: nasz Aniołek - [*] ok. 14 t.c. - 05.2007 [*]

No ja też nie miałam i wiecznie w kucyku chodziłam ulizana by nie było widać. Ale po tych zabiegach już jest lepiej i mogę umyć kudły raz na 3 dni Jutro idę sobie pasemka machnąć odświeżyć kolorek na wiosnę.

_________________

No właśnie: kolorek też przydałby się na wiosnę...
Chociaż na razie fryzjerka mi odradzała farbowanie, żeby mi włosy do formy wróciły... no i nie wróciły i nie wiem czy dostanę pozwolenie

_________________


i na zawsze w naszych sercach: nasz Aniołek - [*] ok. 14 t.c. - 05.2007 [*]

U mnie podobnie jak u Was. Myć muszę codziennie bo 2 dniowe włosy to już kluchy. Jak ufarbuję to na bardzo krótko są jakieś suchsze, ale za moment znów wracam do codziennego mycia. Co do Waxa to stosowałam ale rewelacji nie było, choć ja z natury mało systematyczna w stosowaniu takich preparatów jestem. W ogóle włosów mam malutko i liche są, choć teraz w ciąży nie wypadają już tak jak wcześniej. Boję się tylko, co będzie "po".

_________________

Mam dokładnie tak samo...Niby suche, a u nasady tłuszcz. Muszę myć codziennie, więc je wysuszam no i koło się zamyka...A jeszcze dowaliłam sobie zmieniając farbę do włosów, od której dostałam łupieżu (ale po kilku myciach szamponem Oliprox, pozbyłam się go). Czego bym nie używała to zawsze jest tak samo...

Może faktycznie przydałaby się suplementacja witaminowa i nawilżenie ciała od wewnątrz czyli picie odpowiedniej ilości płynów. Z tłustością nie mam jako takiego problemu, natomiast na suche końcówki nakładam czasem panthenol w spray'u i spłukuje po 10 minutach. Mnie wystarcza taka kuracja raz na jakiś czas:)

Mam bardzo podobny problem i też nie wiem jak temu zaradzić... Zastanawiam się na pójściem do lekarza i zbadaniem się bo to chyba nie do końca jest normalne... No i dodatkowo mam tak od niedawna, więc to musi być chyba jakiś problem zdrowotny...

Jak nie pomagają zadne szampony i odżywki mimo wypróbowania różnych to moze warto iść do dermatologa bo problem lezy gdzie indziej. Sama się nad tym zastanawiam, ale jeszcze się nie zmotywowałam. Też mam kilka problemów z włosami: łupież (jak próbuje zmienic szampon to potem tygodniami się z nim od nowa męczę), przetłuszczanie (zwłaszcza grzywka), łamliwe końcówki (na to polecam olejek tylko na końcówki żeby dodatkowo nie przetłuszczał włosów).