Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 9:48 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
Post: wt lip 15, 2008 10:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 12, 2008 6:19 pm
Posty: 10
Lokalizacja: nowy sacz/lichfield uk
przepraszam jesli bedzie ten post troszke zagmatwany.
przed pierwsza ciaza bylam wysokocisnieniowcem ale nie przekraczalo ono zazwyczaj gornej normy. w pierwszej udanej ciazy z moim synkiem mialam problemy z cisnieniem krwi, skakalo jak szalone zawsze bardzo wysoko. dostawalam tabletki dyhydralazyne a potem kiedy bywalo juz stale wysokie dopegyt. lekarz podejrzewal gestoze i piec dni przed terminem skierowal mnie do szpitala na cc. to byl piatek. ordynator zdecydowal na razie o obserwcji ale w niedziele jako ze cisnienie bylo dalej wysokie wykonal cc. niewiele pamietam ale z rozmowy lekarzy przy cc wywnioskowalam ze dobrze ze nie czekali, bo chyba kolor wod nie byl zbyt ladny. i wszystko bylo dobrze, po porodzie cisnienie bylo "normalne" dla mnie czyli ciut wyzsze niz przecietne. ale lekarz nie widzial potrzeby leczenia go. potem dwa poronienia. przy trzeciej ciazy zauwazylam cos na co nie zwrocilam wczesniej uwagi a musialo miec zwiazek z poronieniem bo powtarzalo sie przy kazdej nastepnej ciazy, mianowicie na to wlasnie wredne cisnienie. chodzi o to ze w momencie rozpoczecia ciazy moje cisnienie skacze raz wyzej raz nizej ciagle skacze i jest wysokie po powyzej 140/90 przekraczalo nawet 150/100. wydaje mi sie ze w tej czwartej ciazy wiedzialam kiedy moje dziecko umarlo we mnie. zmierzylam cisnienie i bylo bardzo dla mnie niskie 120/70. a ja idiotka poczulam ulge ze cisnienie jest w porzadku i wszystko bedzie dobrze. a wlasnie wtedy ono umarlo. i zgadzalo by sie to z wiekiem ciazy 7tydz choc o tym ze dziecko nie zyje dowiedzialam sie w 11tyg na nastepnej wizycie. dlaczego dopiero teraz to zrozumialam.
mam pytanie. moze ktoras z was wie cos na ten temat czy takie skoki i takie wysokie cisnienie moze byc przyczyna poronien, moze moje dziecko nie jest w stanie sobie poradzic z tym wysokim w czasie ciazy cisnieniem. moze to wlasnie ono je zabija, nie zadna genetyka czy inne problemy.

_________________
mama Karolka i pieciu aniolkow


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr lip 16, 2008 8:12 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 4:05 pm
Posty: 674
Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem co Ci dokładnie napisać, ale swego czasu też byłam bardzo zainteresowana tym tematem. Ja w pierwszej ciązy miałam nadciśnienie indukowane ciążą, połączone z obrzękiem i białkomoczem - inaczej mówiąc gestozę, czyli to co prawdopodobnie było u Ciebie. U mnie jednak udało się ciśnienie obniżyć, tak że nie potrzebne było cc urodziłam siłami natury. Zaraz po porodzie ciśnienie nawet bez leków wróciło do normy. Od tamtej pory minęło 3 lata i moje ciśnienie jest ok.
U Ciebie nie...... znalazłam Ci coś takiego w necie:


Nadciśnienie tętnicze przewlekłe

Do rozpoznania nadciśnienia tętniczego przewlekłego upoważnia występowanie nadciśnienia tętniczego przed ciążą, wystąpienie nadciśnienia przed 20 tygodniem ciąży (przy braku patologi łożyska), utrzymujące się nadciśnienie po okresie połogu. Najczęściej (90%) jest to nadciśnienie pierwotne, w większości przypadków o charakterze łagodnym lub umiarkowanym. Rzadziej jest ono wynikiem chorób towarzyszących (zwężenie tętnicy nerkowej, endokrynopatie, zapalenie nerek) – nadciśnienie tętnicze wtórne, gorzej rokujące zarówno dla matki jak i dla płodu.

Postępowanie w przypadku nadciśnienia tętniczego przewlekłego zaczyna się już w okresie prekoncepcyjnym i polega na określeniu przyczyny i stopnia nadciśnienia tętniczego, wdrożenia odpowiedniego skutecznego leczenia hypotensyjnego (bezpiecznego dla ciężarnych). Ważnym elementem jest stosowanie odpowiedniej diety (niskosolna), aktywności ruchowej (zmniejszenie wagi ciała u kobiet z nadwagą), unikanie używek (alkohol, papierosy). W okresie ciąży ciężarne takie wymagają regularnej kontroli przebiegu ciąży wraz z oceną stanu płodu, stosowania odpowiedniego trybu życia (wypoczynek z ograniczeniem aktywności fizycznej).

Kobiety ciężarne z nadciśnieniem tętniczym są bardziej zagrożone wystąpieniem potencjalnie śmiertelnych powikłań, takich jak przedwczesne oddzielenie łożyska prawidłowo usadowionego, zespół rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego, krwotok mózgowy, niewydolność wątroby i ostra niewydolność nerek. W większości przypadków nadciśnienia u kobiet w ciąży - zwłaszcza stanu przedrzucawkowego - przyczyny pozostają nieznane.

Nigdzie nic nie znalazłam, żeby skoki ciśnienia wywoływały poronienia, ale....... nigdy nic nie wiadomo. A może to łożysko??? o którym wyżej mowa....
Przede wszystkim idź do dobrego lekarza i ustal przyczynę nadciśnienia, czy masz to przewlekłe, czy moze to tylko objaw jakiejś choroby np nerek, albo tarczycy.... Najpierw wylecz nadciśnienie i dopiero wtedy pomyśl o kolejnej ciązy.

_________________
Obrazek
Aniołek 20.03.2008r. - 8tc (*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lip 24, 2008 1:33 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 12, 2008 6:19 pm
Posty: 10
Lokalizacja: nowy sacz/lichfield uk
dzieki za odp.ja tez nie znalazlam nic na ten temat zeby to bylo jako scisle powiazane ale u mnie wystepuja wlasnie takie objawy. normalnie mam cisnienie wyzsze ale zazwyczaj w tej gornej granicy, chociaz sama juz nie wiem , mam cisnieniomierz nadgarstkowy, pokazuje zawsze b.wysokie cisnienie ale jak ide do lekarza zawsze jest w normie, gornej bo gornej ale w normie , w domu szaleje. nie wien co myslec, nie mam kasy na jakis super dobry cisnieniomierz, czy taki zwykly jest wiarygidny, to skad te roznice. poza tym zawsze na poczatku ciaz mialam takie duze skoki, chodzi mi o to ze (nie wiem czy tak jest) jesli ja mam wyioskie cisnienie krwi i takie duze skoki to jesli dziecko ma takie cisnienie krwi jak matka to moze wlasnie to je zabija. sama nie wiem co myslec. zanim wroce do poslki to chyba oszaleje. znasz jakis sposob na odsuniecie mysli na jakis czas, do powrotu do polski, zeby nie musiec myslec?

_________________
mama Karolka i pieciu aniolkow


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lip 27, 2008 8:55 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
ancyska - na nadcisnieniu niestety sie nie znam, ale moze troche pociesze. Dziecko ma inne cisnienie od mamy. Duzo wyzsze.
Z tego co piszesz to wysokie cisnienie u ciebie jest raczej wynikiem pojawienia sie ciazy . Po prostu wyglada to ze Twoj organizm tak reaguje na ciaze, wiec w tym 7 tyg jak sie ciaza skonczyla to i organizm powrocil do dawnego cisnienia. Niesadze zeby cisnienie wysokie powodowalo poronienia jako jedyny czynnik, bo w koncu wiele kobiet rodzi dzieci majac podobne problemy...
Trzymam kciuki zeby sie wyjasnilo co jest nie tak i za udana ciaze.

_________________
Obrazek

Obrazek


[*] Aleks - 22 tydz - 23.06.2007


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lip 28, 2008 9:32 am 

Rejestracja: ndz lis 19, 2006 10:43 am
Posty: 1220
Niestety nie odpowiem Ci na pytanie czy wysokie ciśnienie może być przyczyną poronienia w tak wczesnej ciąży. Natomiast sama mam problemy z ciśnieniem i wiem, że skoki ciśnienia są niebezpieczne w ciąży bo mogą powodować odklejenie łożyska.
Ja radziłabym Tobie samodzielną kontrolę ciśnienia. Zwróciłam uwagę, że masz ciśnieniomierz nadgarstkowy. Najgorszy jaki możesz mieć. Po pierwsze nie polecam tych elektronicznych...owszem można mieć dla kontroli ale badać ciśnienie najlepiej ciśnieniomierzem ręcznym, takim z zegarkiem ( koszt ok 60 zł). Łatwo się nauczyć a wartości są prawdziwe.
Kiedyś też miałam elektroniczny. To była paranoja, wartości ciśnienia z kosmosu chyba. Kupiłam ten ręczny i wiem jakie mam ciśnienie rzeczywiście. Czasami sprawdzam z elektronicznym i niestety często zdarza się tak że wartości się nie zgadzają.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn lip 28, 2008 10:05 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2007 11:47 am
Posty: 5599
Lokalizacja: Podkarpacie
Czytam i po prostu nie wierzę :shock:

Kiedy lezałam na podtrzymaniu moją sąsiadka była kobieta, która miala gestoze i działo się z nią dokładnie to co z tobą........tez miała przejścia ale zaczęła sie leczyć jeszcze przed kolejną ciążą i w jej trakcie......

Co prawda totalnie szczęśliwego rozwiązania nie było, ale ciążę udało się utrzymac do 27 tygodnia, potem był poród przez cc i urodziła się Marysia. Spedziła 2 miesiące w szpitalu, ale dzis nie odbiega od rówieśników......

_________________
MOJE NAJUKOCHAŃSZE........NAJDROŻSZE.......[*][*][*]
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra