Ja w zasadzie oczysciłam się sama, niemniej jednak miałam jeszcze potem zabieg, ale u mnie to dłuższa historia bo ja miałam podejrzenie ciąży pozamacicznej i lezałam tydzien w szpitalu.
Z reguły macica przy tak wczesnej ciąży sama sie oczyszcza, dostaje się krwawienia, z reguły bardzo obfitego. Ja miałam to nieszczęście przechodzić przez to dwa razy, za każdym mocno i długo krwawiłam. Nie chciałabym jakoś bardzo straszyć, ale za drugim razem bolało strasznie, ale jak widac do przeżycia. To było jak przy miesiączce tylko jeszcze miałam skurcze, podejrzewam, że trochę takie jak przy porodzie. Ja "dzięki" temu wylądowałam w nocy na ostrym dyżurze. Dostałam zastrzyk i potem było OK.
Wiele dziewczyn tutaj miało takie poronienia i jednak wiekszość nie bolało tak jak mnie. Ale zaopatrz się w środki przeciwbólowe.
Usg miałam tylko w szpitalu (wiele razy), po zabiegu nie (choć myslę, że trzeba). Ja od zabiegu jestem stałą klientką mojej pani ginekolog, chodzę do niej raz w miesiącu. Po poronieniu konieczne jest badanie.
Trzymaj się.

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.
