Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:32 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 1544  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 10:44 am 

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 8:42 pm
Posty: 178
Witam. Wróciłam z Czech, było super, wysiedziałam się w grocie solnej (super relaks). Poszalałam przy kręglach i piwku. Normalnie tego potrzebowałam.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 10:57 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 17, 2006 12:26 pm
Posty: 187
Lokalizacja: Bielsko-Biała
maniunie bardzo mi przykro, dokładnie wiem co czujesz. Ja też dowiedziałam sie zaledwie pare dni temu że moja ciąża obumarła. w przyszłym tyg. mam zabieg łyżeczkowania. Nadal jestem w szoku i nie mogę w to uwierzyć. Caly czas placzę i pytam dlaczego?

Jedyne co mogę ci poradzić to porzadnie się wypłacz, nie dłum w sobie emocji. Zaglądaj na forum, mnie dziewczyny naprawdę wspierają i wiem że z nimi przeżyje zabieg i ten cały czas to mojej następnej ciąży, bo już o niej myślę. Jak masz potrzebę to pisz, pisz i jaszcze raz pisz.. o uczuciach, emocjach, o wszystkim to naprawdę pomaga.
To forum jest po to żeby się wspierać, a dziewczyny sa wspaniałe. Sama nie moglam uwieżyć ile ciepła otrzymałam od nich przez te kilka dni.

Wszystkie jesteśmy z tobą, też przez to przeszłyśmy ( no mnie jeszcze zabieg czeka). Trzymaj sie cieplutko i wierz mi jeszcze bedziesz mamą jak my wszystkie.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 10:58 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 09, 2006 12:54 pm
Posty: 10266
Lokalizacja: Warszawa
jest już troche lepiej ale wiem ze najgorsze już za mną

_________________
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:03 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 17, 2006 12:26 pm
Posty: 187
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ja Andrzejki spedziłam w domu z narzeczonym. Mam żałobę, pozatym chodzę z martwą ciążą, moge dostać krwotoku albo coś. Zresztą nie mam ochoty na zabawy ja cały czas bardzo cierpię i rozmyślam. Bardzo chcialabym zobaczyc przed zabiegiem na usg że moja fasolka żyje, wiem że to niemożliwe.... ale w glebi duszy cały czas mam taka nadzieję. Dziwne.

Caly czas staram sie czym zajmowac, wczoraj zaklepalam sale na wesele.,Ogladalam w necie bukiety ślubne, przystrojone samochody, suknie. Musze cos robić bo inaczej zwariuję.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:06 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Niuska - i ot o chodzi, i o to chodzi!!! Trzeba zając sobie czas, a tak naprawdę zając czyms swoją głowę...życie trwa nadal

Gabunia - cieszę się, że u Ciebie juz lepiej.... a z dnia na dzien będzie co raz lepiej. Owszem, w niektórych momentach ( np. w pracy, gdzie obok mnie siedzi dziewczyna, która w maju rodzi ) jest ciężko, nie moge tego znieść , nie mogę nie mysleć o tym co się stało. Ale są i momenty, kedy czuję sie naprawdę dobrze, przestaję mysleć o tym co sie stało. No bo juz przeciez tego nie zmienię, nie cofnę czasu....Tak miało byc i juz, koniec, kropka. Mocno chciałam tego dziecka ale nie było mi teraz dane. Może nie bez powodu, może cos by było nie tak? Natura zadecydowała za mnie...może dobrze? Jednym słowem - byle do przodu.

Maniunie - trzymaj sie, wyrzuc z siebie wszystko, tutaj na forum naprawde dobrze jest się wygadać. Mi to równiez bardzo pomogło. Teraz się wspieramy po stracie dzieci, później będziemy sie wspierac jak będziemy szczęśliwie w ciąży. Ja w to wierzę


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:09 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
Niuska czemu nic nie mówiłaś, pojechałabym z Tobą :wink: Cieszę się, że wypoczęłaś.

No właśnie dalczego? Dlaczego cała patologia tego świata rodzi zdrowe dzieci choć ich nie chce, pije i ćpa w ciąży? Dlaczego, dlaczego, dlaczego...? A my chciałyśmy zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki, żeby miały dom pełen miłości, ciepła i zrozumienia. I co nas za to spotkało :cry: I jaka tu sprawiedliwość na tym popapranym świecie? :(

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:15 am 

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 8:42 pm
Posty: 178
Wiem że to co powiem to banał ale na prawde wszystko bedzie dobrze i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Musicie być dzielne. to co się stało to naprawde nie wasza wina. mój lekarz sam mi powiedział że za kilka miesięcy to przybiegnę do niego po jakąś antykoncepcje bo bede miała już dość dzieci. Jak rozmawiałam z ludźmi którzy na codzień mają do czynienia z poronianiami, to twierdzą że w takich przypadkach natura sama dąży do jak najszybszej ciązy. Głowa do góry. :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:16 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 17, 2006 12:26 pm
Posty: 187
Lokalizacja: Bielsko-Biała
anulajan ja w podobny sposób do twojego probuje sobie to wszystko tłumaczyć, że może cos bylo nie tak? może lepiej że natura zadecydowała. Ale powiem ci jeszcze mam nadzieje, rozsądek podpowiada cos innego ale w sercu tli się jeszcze iskierka nadziei. boje się, że tak naprawde to ja wybuchnę przed i po zabiegu. Wtedy dopiero zrozumie że to koniec.

Zastanawiałam sie nad badaniami jakie zrobić póżniej, wiem że to pierwsze poronienie i lekarze nie widza potrzeby badań ale ja musze być pewna przed nastepna ciążą że jestem zdrowa, że zrobiłam wszystko żeby dzidziuś był zdrowy. Niestety będę musiała za nie zapłacić, ale na taki cel pieniądze znalźć się muszą.
Lista badań jest bardzo długa, czy muszę je zrobić wszystkie, może orientujesz sie które są napewno powinnam zrobić. i ile kosztują? No i czy wszytkie są z krwi?


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:17 am 

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 8:42 pm
Posty: 178
Mówiałam, ale to było szkolenie. Wyszkoliłam się aż strach.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:20 am 

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 8:42 pm
Posty: 178
Gabunia z badaniami to chyba nie ma co przesadzać. Jeżli chodzi o genetyczne to naprwade nie ma sensu. Ja zrobiłam podstawowe jeszcze w ciązy, a po to na przeciwciała cytomegalia, toxo może powinnam poziom hormonów, ale pogadam z gin i zobacze.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 11:32 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
Ja miałam tylko badania na toxo. I trochę dziwne, że w ogóle morfologii i moczu. I tylko usg , na które musiałam iść prywatnie. W ogóle teraz mam wrażenie, że trochę byłam zaniedbana przez tą doktorkę. A przecież badania ogóle robi się w ciąży co miesiąc. U mnie był 13 tydzień i ani grama krwi nie upuściłam do zbadania. Ale teraz już wiem na co zwrócić większą uwagę.
A Wy dziewczynki trzymajcie się, głowa do góry. Razem przez to wszystko przejdziemy. :)

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 12:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 26, 2006 10:29 pm
Posty: 2133
Maniunie, tak bardzo mi przykro. Odwiedzaj nas często, to naprawdę pomaga.
Blusia, odnośnie tych "patologi" to też cały czas osbie zadaje to pytanie, dlaczego ona, a nie ja. Mam super warunki, dobrze zarabiam, dziecko miałoby wszystko, a tu taka niesprawiedliwości. Ale zawsze sobie powtarzam: co ma być to będzie !
Wczoraj byłam na małej imprezce i była tak koleżanka koleżanki, która jest w ciąży i ma podobny termin porodu jak ja miałam :( Ale mi było przykro, nie mogłam na nia patrzeć, i jakoś tak strasznie wtedy miałam do niej pretensje i w ogóle, nie potrafię tego opisać.
Wczoraj z mężem podjeliśmy decyzje, że jeżeli nam się nie uda to zaadoptujemy dziecko (dzieci). :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 12:05 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
maniunie kochana co się stało, jak do tego doszło ???? szukałam Twojego postu o poronieniu w czerwcówkach ale go nie znalazłam, wczoraj miałaś o 6:00 rano zabieg... ?? (dobrze zrozumiałam ??) jejku strasznie mi przykro :cry: :cry: :cry: ale kochana trzymaj się jesteśmy tu wszystkie po to aby wzajemnie się wspierać i to naprawdę pomaga...
zaglądaj do nas kiedy tylko chcesz i pisz wszystko co ci na sercu leży !!!!!!

zauważyłąm że najczęstrze poronienia są w 5,7,10,13, ... tygodniu.... BOŻE to okropne !!!!!

ale tak jak któraś z was napisała (nie pamiętam nicka) ja jak zajdę w drógą ciążę to do puki nie urodzę w 9 miesiącu zdrowego dzidziusia to nie będę spokojnie spała..... jak byłam na ostatniej wizycie to mój gin mi powiedział że organizam potrafi nawet dopiero w 25 tyg. rozpoznać wadę płodu i dochodzi do poronienia czyli ndo porodu i takie maleńswto żyje kilka minut dosłownie i mówi że dobrze że mój organizam tak wcześnie zareagowął na wadę płodu.....
TO STRASZNE CO NAPISAŁAM, i ja bym chyba zwariowała jak bym musiał przez to przechodzić.....

dlatego dziewczyny uszy do góry, robimy badania, dbamy o siebie a po nowym roku staramy się o maleństwa i zobaczycie że będziemy jeszcze szczęśliwymi brzuchatkami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 12:07 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Karzoo - uda się, uda...trzeba byc cierpliwym. Znam dwie dziewczyny, ltóre miały 6 i 8 poronień...juz były totalnie zdesperowane, odpuściły twierdząc, że najwyżej nie będa miec dzieci, że może po prostu zaadoptują. I odpuściły...i ni stad ni zowąd zaszły w ciąże. I urodziły zdrowe dzieci. Najważniejsze to być od samego początku pod opieka dobrego lekarza, który odpowiednio nas pokieruje i wszystko ułoży sie pomyślnie. Nie widzę innej opcji.
Na razie dziewczynki, uciekam na spacer i na głosowanie - u nas w W-wie druga tura wyborów więc idę spełnić swój obywatelski obowiążek. Buźka


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 12:07 pm 

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 8:42 pm
Posty: 178
Karzoo a dlaczego miałoby się wam nie udać!!! Nawet tak nie myśl


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 1:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
maniunie czy dobrze się doczytałam ,że to byłą twoja druga ciążą ???


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 3:49 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
Magdula, właśnie jedno dobre w tym nieszczęściu, że tak na samym początku to się stało.
A następne ciąże będą już silne i zdrowe, ot co! :)

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 4:53 pm 

Rejestracja: czw cze 22, 2006 4:03 pm
Posty: 4473
Lokalizacja: Brzeg, Colchester
Dlugo zastanawialam sie czy napisac na tym forum, moze nie chcialam rozrywac starych ran???? Ale w koncu zdecydowalam sie :) Ja tez jestem mama Aniolka :(


Tak mi źle o tym pisać.... Choc może jeśli to napiszę będzie łatwiej? Jestem mamą Aniołka. Choć tak ciężko mi się z tym pogodzić, choć nie myślałam że mnie to spotka to jestem mamą Aniołka:( Nie dlatego, że czuję się lepsza od innych ale może dlatego, że była to moja pierwsza ciąża i mocno wierzyłam, że wszystko będzie dobrze. Ta ciąża była dla mnie zaskoczeniem ale moj mąż zwariował z radości i ja też. Ponieważ mój pan doktor byl na urlopie na potwierdzenie ciąży i pierwsze badanie poszłam prywatnie, podobno do jednego z najlepszych lekarzy w moim mieście. Był to 5 tydzień. Badanie było dość pobieżne, lekarz tylko zmierzył wielkość pęcherzyka, nie sprawdzał czy serduszko bije. Ale dostrzegł krwiaka. Kazał mi leżeć 3 tygodnie w łóżku, brać 10 dni doiuphaston i zgłosić sie potem na następne badanie. Zrobiłam wszystko tak jak kazał. Ale wciąż się bałam, że ciąża przestanie się rozwijać. Dlatego po 18 dniach już poszłam na badanie. Lekarz przy badaniu ginekologicznym stwierdził że macica jest za mała jak na wiek ciąży i że się ona nie rozwija. Potem kazał mi przejść do badania usg. Zrobił usg i powiedział, że tak jego diagnoza się potwierdziła. Ciąża jest martwa i jak najszybciej mam iść na zabieg. Kiedy spytałam do jakiego szpitala, żeby mi coś poradził - on odpowiedział, że obojętnie do jakiego, wziął pieniądze i powiedział mi "dowidzenia". Poprzez znajomą dyrektorkę szpitala udało mi sie tego samego dnia trafić na wizytę do ordynatora oddziału ginekologicznego w szpitalu w moim mieście. Ordynator zrobił mi badanie ginekologiczne, potem usg. Poiedział, że zarodek ma zaledwie 3 milimetry wielkości i zdziwił się czemu nie poroniłam samoistnie, bo już nie żyje od około 4 tygodni. Tylko, że nie wiedział, że dostawałam leki na podtrzymanie martwej już ciąży. Mimo, że ordynator był po nocnym dyżurze powiedział, że ciążę trzeba jak najszybciej usunąć bo stanowi dla mnie zbyt duże zagrożenie. Zabieg wykonał 20 minut potem, po załatwieniu formalności w szpitalu. Nie umiem odpowiedzieć jak bardzo mnie to bolało, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Następnego dnia wyszłam już do domu.Zabieg odbył się 21.07, 5 m-cy temu. A ja...ja dlugo nie umialam się pozbierać. Ordynator był bardzo miły i przez cały zabieg mówił mi co robi, rozwiewał moje wątpliwości. Powiedział, że bardzo mu przykro, że tak sie stało i że nie będzie to miało wpływu na moje następne ciąże i że mogę za 3 miesiące zacząc sie starać. A ja...ja nie umiem się pogodzić z tym, że jestem mamą Aniołka, że nigdy nie usłyszę bicia serca mojego dzidziusia, że musiałam się zgodzić by ze mnie wyrwano moje maleństwo. To tak bardzo bolało, nadal boli. . Mam tylko żal do tamtego lekarza. Nie żal o to , że mój dzidziuś nie żyje - bo wiem, że tak się mogło stać, że tak bywa. Ale o to, że nie zrobił dokładnie badania za pierwszym razem, ż podtrzymywał martwą już ciążę przez co ja tyle czasu łudziłam się i starałam wierzyć ze będzie dobrze:(



Minelo 5 m-cy. Od zeszlego m-ca znowu zaczęłam się starac. Mocno wierze w to, ze teraz juz bedzie dobrze, ze wkrotce kazda z nas bedzie cieszyc sie fasolka zdrowo rosnaca pod serduszkiem. Chcialam wam tylko napisac ze bol po stracie maluszka nigdy nie mija ale z czasem staje sie mniej intensywny i przybywa wiary i nadziei w to, ze jednak sie uda i ze wkrotce bedziemy sie znow cieszyc najpierw z dwoch kreseczek na tescie, potem pierwszym usg, dniem porodu i wreszcie chwila kiedy pierwszy raz wezmiemy nasze malenstwa w ramiona...:)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 5:22 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 30, 2006 10:41 pm
Posty: 444
Maniunie- bardzo mi przykro z tego co sie stalo. Wierz mi z czasem bol minie i bedzie wszystko dobrze. teraz odiwedzaj nas jak mozesz najczęsciej a bedzie troche lzej.

dziewczyny uwazajcie na siebie, wirusy atakuja. bierzcie rutinoskorbin, witaminki, bo nasze organizmy sa oslabione i szybko mozemy byc chore. np tak jak ja: krotka rozmowa z lekko kichajaca osoba i juz jestem smarkata....
gabunia dlaczego zaraz nie wzieli cie na zabieg??

_________________
Obrazek

czekamy i czekamy


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz lis 26, 2006 5:26 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 30, 2006 10:41 pm
Posty: 444
mila straszna historia...
mnie lekarz potraktowal raczej z buta. i teraz jestem pwena nad zmiana lekarza... ale na jakiego - ten podobno najlepszy w miescie.

_________________
Obrazek

czekamy i czekamy


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 1544  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra