Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:32 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 1544  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 6:14 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 26, 2006 10:29 pm
Posty: 2133
Byłam dzisiaj na badaniu HSG, niby pod znieczuleniem, ale bolało strasznie, i tym bólem bardzo się marwię, bo podobno boli jak są zrosty na jajowodach :(
W sobotę dopiero odbieram opis wyniku.
A co kobiet z gromadka dzieci i w ciąży i do tego z flachą i petem w ryju, to mnie biała gorączka zalewa. W takich sytuacjach najczęściej nie wytrzymuję i mówię kilka 'ciepłych' słów do tych bab. Ale one maja do głęboko w d.... i najczęściej niestety swoje dzieci też. Smutna to prawda.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 6:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 11, 2006 2:14 pm
Posty: 39
a moze my jakieś popsute? juz sama nie wiem eh

_________________
ami


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 6:19 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 30, 2006 10:41 pm
Posty: 444
dziewczyny nie martwcie mnie tymi zrostami i wogole..... jedynie to mnie pocieszalo, w tym wszystkim- mimo tego, ze poronnilam, to jestem plodna a tu jakies komplikacje i problemy..... zlego nie ma konca?????????????

_________________
Obrazek

czekamy i czekamy


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 6:36 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 11, 2006 2:14 pm
Posty: 39
wiesz co brush po nowym roku to my zaczniemy temat brzuchatków z terminem na wrzesień, listopad grudzień pod choinke sobie maluszka zalanujemy zobaczysz, optymistyczne myślenie podstwa wszystkiego:)

_________________
ami


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 6:54 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 30, 2006 10:41 pm
Posty: 444
cha... ja obmyslam juz plan... smieszne ale wazne:
do czsu rozpoczecia hmm chodze do stomatologa aby wszystko co sie popsuje zalatac,
brac folik i witaminki,
troche zeszczuplec,
meza oduczyc palic,
szukac mieszkania do kupna,
i miec dobry humor......
no i w kwietniu maju zaczac :oops:

_________________
Obrazek

czekamy i czekamy


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 7:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Gabunia - nie martw sie Kochana...będzie dobrze na 100% za jakis czas, musisz wierzyc, wierzyc, wierzyć!!!! Nic innego nam nie pozostało. Uda się na pewno. Bądź dobrej mysli, pozytywne nastawienie czyni cuda. Ja już jestem po dwóch poronieniach i mam świadomośc jak się strasznie czujesz. Pozostaje mi tylko bardzo Ci współczuć ale wiedz, że jestem otwarta na pomoc - chociażby poprzez takie "gadanie", wypłakiwanie się, wykrzyczenie jak jest Ci źle, ochydnie, że to niesprawiedliwe itp. Musisz to z siebie wyrzucić, będzie prościej. Ja tez przez to przechodzilam 2 tyg. temu i jest mi juz o wiele lepiej właśnie między innymi dzieki forum i dziewczynom, które też mnie pocieszały i z którymi mogłam na ten temat pogadać. Dobrze jest pogadac z kimś, kto przez to samo przeszedł. Dlatego pisz jak tylko chcesz do mnie, czy do innych dziewczyn. jesteśmy tutaj po to, żeby sobie nawzajem pomóc. Buźka i głowa do góry!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 7:59 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
Ja właśnie dziś wykrzyczałam swoje żale na służbę zdrowia i Anulajan mnie dzielnie wysłuchała :oops: I też jestem zdania, że dobrze jest się komuś wygadać, komuś kto zrozumie, wysłucha. A nie dusić to wszystko w sobie.
Chciałam się umówić na wizytę u gina (postanowiłam zmienić), zadzwoniłam i dowiedziałam się, że terminy są dopiero na przyszły rok. Poryczałam się, biednemu wiatr zawsze w oczy. Za pół godziny zadzwoniłam jeszcze raz. Nie dam się tak łatwo zbyć ;) Na szczęście babeczka z rejestracji podała mi numer telefonu i namiary na tą doktorkę. Zadzwoniłam ... i mam wizytę we wtorek :lol: Strasznie się cieszę. A jutro odbieram wyniki bHCG. Doktor Sławek napisał, że mogło być podejrzenie zaśniadu groniastego :shock: dlatego ta beta. Zresztą chyba jedna z dziewczyn też tak miała. Mam tylko nadzieję, że to cholerstwo jednak się nie przyplątało.
Pozdrawiam,buziaki.
Trzymajcie się dzielnie.

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 8:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
Właśnie sobie szperam w necie o tym nieszczęsnym zaśniadzie i co wyczytałam? "Po zabiegu regularnie oznacza się stężenie hormonu ciążowego w moczu, do czasu, gdy jego wartości powrócą do normy. Do tego momentu nie można także stosować doustnych środków antykoncepcyjnych, a w wypadku planowania ciąży należy odczekać 6 miesięcy. "
A ta konowałka, za przeproszeniem, przepisała mi na 3 miechy tabletki antykoncepcyjne :twisted: No chyba nie wytrzymam :twisted: Jednak to była dobra decyzja: zmienić lekarza.
:roll:

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 8:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
madziara20 u mnie jak narazie odpukać w niemalowane, wszystko dobrze, byłam na konsultacji u mojego gin z wynikami i wszystko mam w porządku, macica się wygoiła i mówi aby narazie nie zachodzic w ciążę żeby się wstrzymać tak do nowego roku, powiedział że moge zrobić badania na choroby od zwierzece i bete, a co u Ciebie kochana jak ty się czujesz i dlaczego tak żadko do nas zaglądasz ?????????

gosik i gabunia dziewczyny trzyamajcie się, spokojnie wszystko będzie dobrze, mnie tu tak mocno dziewczyny na forum pocieszały że naprawdę uwierzyłąm że będzoe dobrze i jak narazie wszystko układa się w jak najlepszym porządku, aż nie mogę w to uwierzyć bo jak poroniłam to tak się czułam jak by moje życie się skonczyło, nie miało sensu, ale trafiłam tu i okazało się że jest inaczej, lepiej, cudowniej...

gabunia powiedz o tym swojemu narzeczonemu, naprawdę lepiej przechodźcie przez to razem to Ty będziesz miała lepsze samopoczucie i wsparcie i tak samo między wami będzie harmonia i zgoda pamiętaj (co was nie zabije co was wzmocni)....

karzoo co to jest badanie HSG ?????

pozdrawiam was wszystkie kochane.....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 10:35 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 08, 2006 6:29 pm
Posty: 3944
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
magdulka kochanie nie mam czasu nawet pokochac sie z moim kamilem.. praca zabiera mi caly wolny czas.. wlasnie wrocilam ze szpitala bo mi dwa szwy pekly i zaczelam plamic na dodatek moj gin powiedzial mi ze plod mam obumarly a po szczegolowym badaniu powiedzial ze jednak sie mylil..

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 11:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 26, 2006 10:29 pm
Posty: 2133
Magdula, HSG to badanie drożności jajowodów. Lekarz je zlecił, ponieważ po zabiegu łyżeczkowania jest duże prawdopodobieństwo, że na jajowodach są zrosty, co w konsekwencji może doprowadzić do ciąży pozamacicznej.
Poprzez specjalny wziernik wprowadza się płyn (kontrast) do macicy i robi kilka zdjęć RTG.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 23, 2006 11:09 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 17, 2006 12:26 pm
Posty: 187
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dziękuję wam za tak cieple słowa, wiem że tylko wy możecie zrozumieć to co czuje. same przez to przeszłyście.
Ja narazie nie mogę poradzic sobie sama ze sobą. dziwne ale wmawiam sobie że może jeszcze będzie dobrze, może wyniki się mylą. Chociaż do lekarza idę dopiero w środę, już spakowałam torbe do szpitala. za kazdym razem kiedy na nią patrzę zaczynam plakać. Myślę sobie że może do ginekologa pójde za 2 tygodnie, może przez ten czas coś się zmieni, może ta ciąża potrzebuje poprostu więcej czasu. Przeciez cały czas bola mnie piersi. Łudze sie jak idiotka. Jakoś nie mogę sobie tego wszystkiego wyobrazić. nie wiem co ja zrobię przed i po zabiegu. przecież ja ucieknę z tego szpitala. Jak pomysle że oni wydrą ze mnie moja fasolkę to... pęka mi sarce.
Powiedzcie czy ten zabieg grozi bezplodnością, czy boli? ile sie leży w szpitalu. Ja chciałabym zaraz uciec do domu.

Wdodatku w lutym biore ślub, i jak ja mam sie teraz tym cieszyć. Mam gdzieś przygotowania do ślubu. Wszystko mam gdzieś.
Mój narzeczony nie wierzy w to co mówię, twierdzi że może jeszcze będzie dobrze, że w szpitalu dokładnie mnie zbadają. Nie dochodzi to do niego. A ja tak cierpie.
Wogóle czuje że jestem zupelnie sama z moim żalem, każdy ma nadzieje. Albo w ten sposób głupio mnie pocieszają.

Chcialabym zasnąć i obudzić sie po wszysykim.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 7:12 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
Gabuniu, to nie jest tak, że Cię tylko pocieszają, oni na prawdę wierzą. Mój mąż do samiutkiego końca miał nadzieję. Dopóki nie poszedł ze mną na usg i nie usłyszał tego od lekarza. Na początku też łudziłam się, że może ciążą jest za młoda, że trzeba trochę poczekać a fasolka sobie urośnie. Chyba wszystkie dziewczyny chwytały się czego tylko można było, tej nadzieji, że będzie dobrze.
Dzisiaj mija dokładnie 3 tygodnie od zabiegu. Też nie mogłam się pogodzić z tym, że tak się stało, dlaczego właśnie na nas to musiało trafić. Ale widać Bóg tak chciał.
W moim przypadku dolegliwości ciążowe (czyli ból i obrzmiałość piersi) zniknęły od razu. Ale czytam, że niektóre dziewczyny jeszcze je mają. To pewnie zależy od organizmu.
Zabieg miałam w znieczuleniu ogólnym, obudziłam się po już na sali. Bolał mnie brzuch jak przy @ i miałam krwawienie. Tego samego dnia wyszłam do domu.
Gabuniu, trzymaj się kochana, choć ja wiem, że nie jest łatwo. Bądź dzielna. I pamiętaj, że nie jesteś sama. Ściskam Cie mocno.

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 8:10 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 24, 2006 7:53 am
Posty: 268
Lokalizacja: Szczecinek
Gabuniu,dla mnie tez to wszystko było jak zły sen,szpital,narkoza,zabieg trwał ok.pół.godz,później szybkie wybudzenie i powrót do normalności...tak jak mi to powiedziała pielęgniarka :roll: ,na drugi dzień podano mi immunoglobulinę,ponieważ mam grupe krwi ARH-,i do domku...Też pobolewał mnie brzuch,krwawienie,ale po kilku dniach ustało,odpoczęłam tydzień w domu bo miałam zwolnienie,płacz dopadał mnie na każdym kroku,mąz mnie wspierał,znjaomi,rodzina,no i to forum, na którym piszę to co czuję i myslę.Dziś zadzwonię czy jest mój wynik,bo wczoraj tez minął 3tydz.od zabiegu,brrr ,ściskam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 8:11 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 13, 2006 5:05 pm
Posty: 18
Gabunia, to jest chyba normalne że nadzieja jest do samego końca, ja nawet w dniu zabiegu kiedy robili mi kontrolne usg miałam nadzieję, że nagle pojawi się jakiś mały punkcik w tym pęcherzyku .. a tam niestety było pusto.. ale od tygodnia jakoś już nie miałam dobrych wieści o ciąży i zdazyłam sie juz dużo wypłakać do tego czasu..wiec na ostatnim badaniu po usg nie uroniłam juz nawet łezki.. stwierdziłam, że po co sie łudzić .. tyle kobiet to spotyka .. no widocznie los tak chciał, że i mnie spotkało, pokiwałam tylko głową lekarzowi, że widzę że tak jest i pomaszerowałam do sali w oczekiwaniu na zabieg. Trwa to jeden dzień i po południu idzie się do domu, dzięki pełnemu znieczuleniu i narkozie nie wie sie przynajmniej nic. Obudziłam się z 20 minut po na sali w łóżku i tylko kiedy narzeczony mi powiedział że to juz po...to sie popłaklam, że jestem juz bez ciąży w środku. Ale po południu jak wrócilismy do domu wszyscy się mną zaopiekowali. Fizycznie bolał mnie brzuch i przez dwa dni byłam osłabiona, a w poniedziałek juz wróciłam do pracy. Lepiej miec to za soba już wszystko i mysleć o przyszłości w samych pozytywach, że uda się już wszystko.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 8:13 am 

Rejestracja: wt sie 22, 2006 9:26 am
Posty: 647
Gabuniu, ten zabieg na pewno nie grozi bezpłodnością. Nie zamartwiaj się tym. Ja też przez to przechodziłam i teraz jestem w ciąży. Ja tylko żałuję, że nie poprosiłam lekarzy o to, żeby po zabiegu nie kładli mnie na sali, gdzie były mamy w ciąży, bo w takiej sytuacji to bardzo boli.
Pozdrawiam cię serdecznie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 8:28 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 24, 2006 7:53 am
Posty: 268
Lokalizacja: Szczecinek
Niestety nie ma jeszcze wyniku histopatologicznego :? długo czekałyście :?: już sie martwięczy jest oki, a powiedzcie mi co to jest ta BETA?BO tak czytam i głupio mi trochę ale nie wiem :? pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 9:23 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 13, 2006 5:05 pm
Posty: 18
Gosik,moja imienniczko :) tłumacz sobie to tak, że w końcu nie widziałaś jeszcze swojej fasolki na usg, wiec nawet jeśli będziesz musiała to poronic w jakikolwiek sposób, to poronisz pusty pęcherzyk...tam nawet nie zdążył wykształcić się jakikolwiek zarodek, nie byłoby dzidziusia. Mnie pod koniec tej 7ti4 dniowej ciąży zaczął się on już nawet kurczyć, zmniejszył się w ciągu 3 dni o 2 mm i to mnie też dodatkowo przekonało, że taka patologia ciąży nie moze pozostawać dłużej we mnie bo blokuje mi szanse na nastepne zajście w normalną ciąże. Trzymaj się.. i zobaczyszcz, że z czasem zrozumiesz dlaczego się akurat tak stało i że to lepiej, że w takiej formie a nie w zaawansowanej ciązy.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 11:13 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 17, 2006 12:26 pm
Posty: 187
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dziękuje wam za wszystkie ciepłe slowa, naprawde jestescie kochane. Ja dzisiaj całą noc płakałam, nawet czułam że przez sen płacze. zamiast oczu mam dwie szparki. dobrze że siedzę w domu.
Gosza ja też nie miałam dobrych wieści o tej ciąży, i może tez zdażę się wypłakać przed zabiegiem. Chciaż chyba do samego końca nie będę wierzyć w to co się dzieje.
Dzisiaj staram się troszkę uspokoić, jakoś to sobie tlumaczyć, ale jest ciężko.
Cieszę sie tylko że w szpitalu nie bedę musiała leżeć bo calkiem przybiłoby mnie to. Mam bardzo zle wspomnienia i skojarzenia ze szpitalem.

to forum jest naprawdę cudowne i ma moc uzdrawiania duszy. Lepiej się czuję z wami, wiem że nie jestem sama. Dziękuję.
Z wami napewno lepiej to zniosę i szybciej wrócę do normalności. Chociaż wydaje mi się że po takim zdarzeniu juz nie jest tak samo, mimo że czas leczy rany jednak coś z tego zostaje. Boje sie że bedę się bała zajść znowu wciąże. A jak juz zajdę to bedę umierac ze strachu.
wogóle mam strasznie dziwne myśli.

Anulajan bardzo ci współczuję, przeszlas przez to dwa razy. podziwiam twoja siłe, piszesz na forum z takim optymizmem. Też bym tak chciała.

mam jeszcze pytanko. wiem że po zabiegu lekarze nie robią wszyskich badań bo podobno po pierwszym poronieniu nie ma takiej potrzeby. ja jednak chciałabym zrobic wszystkie badania kóre są możliwe, muszę miec pewność że jestem zdrowa. nie chciałabym przechodzić przez to drugi raz, a później się okaże że np. mam jakąś wstrętną bakterię. rozumiecie chiałabym ograniczyć ryzyko do minimu.
Powiedzcie jakie badania powinnam zrobić? te obowiązkowe i te nieobowiązkowe. I ile czasu po zabiegu. Przed ciążą nie robiłam żadnych.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt lis 24, 2006 2:12 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Gabunia...Własnie wróciłam od swojego lekarza...u którego dowiedziałam się, że dwa poronienia to norma...Nawet mówia, że dopiero po 3,4 robi sie badania genetyczne. Ja natomiast zapisałam sie juz teraz na nie, bo może warto? Sama nie wiem, lekarze raczej odradzają, twierdza, że to zbyt wcześnie, że nie ma sensu. Ale dla samej siebie, dla świętego spokoju warto. Dlatego badanie mam na ....22 MAJA !!! Takie są terminy w W-wie, to oczywiście jakaś paranoja ale takie są realia. Co do inncyh nadań to toksoplazmoza, porzeciwciała antytkardiolipinowe, hormon tarczycy. Jesli to wyjdzie dobrze, to pozostaną jeszcze badania macicy ( jakoś sie specjalnie nazywają ale ja nie pamiętam ) - pod ogólnym znieczuleniem sprawdzają budowę mojej macicy i innych narządów związanych z ciążą. Dodatkowo mąz może dostać skierowanie na badanie nasienia oraz na badania ogólen typu mocz, krew, ciśnienie, hormon tarczycy. Jesli to nic nie da, wówczas zostają badania immunologiczne, a one sa juz dość czasochłonne i chyba drogie ( nie są już chyba refundowane przez NFZ ). I najlepszy specjalista jest podobno w Łodzi. Ja póki co czekam na te badania zrobione w dniu dzisiejszym, najbardziej na te przeciwciała, na które czeka sie az 3 tygodnie !!! Mam jednak zamiar wcześniej zajśc w ciąże niż w maju więc chyba sobie odpuszczę te badania genetyczne....tym bardziej, że nie są one wskazane w moim przypadku...i mam nadzieje, że nigdy nie będą konieczne.
Co do mojego optymizmu - owszem, jest duży, bo głęboko wierzę, że będzie dobrze. Nie ma innej opcji.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 1544  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra