tak racja jedna bedzie coś odczuwać druga nie,każda kobieta ma inny organizm i inaczej reaguje,nigdy nic nie wiadomo

Ja z kolei czulam ze cos po prostu jest nie tak i poszlam zrobilam bete( dla wlasnej wiadomosci), ktora potwierdzila najgorsze

_________________


12.06.07; 06.12.07Nasze kruszynki

U mnie nie było zadnych objawów. 3 dni wcześniej robiłam badania i wszystko było dobrze. A potem plamienie, duphaston i następnego dnia zabieg.

_________________
Matti 06/04/2007 [*]

Kacperek 22/12/2007, 2.45, 1090g, 41cm

Mija już 4 tydzień, a brzuch jak bolał tak boli, czsem jest dobrze, ale momentami bierze mnie taki skurcz, że zwijac się można. Wiem, że macica tez sie dostosowuje na początku, ale trwa to już tak długo...... nie wiem, czy to takie do końca normalne

moonia dopóki nie ma plamien mój lekarz twierdzi że jest ok.. wiec pewnie jest a te skórcze moze tak bolec ale jak tak mocno spytaj lekarza wiem ze mozna brac nospe pozdrawiam

_________________

dziewczyny..
od czwartku czy piątku mam beżowy śluz.. ale to chyba nie plamienie, prawda? plamienie kojarzę z krwią,a tego nie mam
co wy na to?

_________________

galia, po pierwsze, nie mysl od razu o zlych rzeczach. Czy utrzymuja Ci sie objawy ciazowe? Ja mialam niestety taki bezowy sluz, ale u mnie objawy mijaly.
Ja mysle ze masz po prostu jakias niegrozna infekcje, co jest bardzo czeste u kobiet w ciazy. Dla pewnosci idz do lekarza, bedziesz spokojniejsza. I oczywiscie dostaniesz jakis lek.

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.

mam objawy
jutro mam badanie czystości pochwy, dziękuję za podtrzymanie na duchu

_________________

Dziewczyny okolo 1-2miesiace po pelnym stosunku mialam okres bardzo obfity, gesty-to bardziej byly platy garalety o ciemnym wisniowym zabarwieniu niz krew. Okres trwal 7 dni, dzien przerwy i nastepny, tak samo 7 dni i platy krwi, pozniej przerwa 2 tygodnie i znowu to samo 2okresy z jednodniowa przerwa w srodku(bardzo obfite i z platami garalety)-tak przez 3miesiace. Bylam u lekarza-obejrzel po tym wszystkim, pomacal i stwierdzil, ze zmiana klimatu, goraco, przemeczenie-nic sie nie stalo. Moje obawy pojawily sie, gdy powiedzialam mojej kolezance o wizycie, a ona mnie zapytala czemu do tego rzeznika poszlam i oswiadczyla ze tam to tylko po recepte. Czy to moglo byc poronienie???

w pierwszej ciąży zanim straciłam zaczęło się od plamienia . później był już tylko straszny ból w podbrzuszu i mnóstwo krwi...

ja czułam się świetnie i nagle ni stąd ni zowąd zaczęłam krwawić żywą krwią. po chwili przestało, ale zaczęły się brązowe plamienia. w Anglii nic z czymś takim nie robią, do 20 tyg. możesz poronić, bo "natura wie, co robi", więc nikt się mną nie przejmował. wyznaczyli tylko usg. brzuch lekko bolał, ale uspokajali, że w terminie miesiączki to 30 % kobiet ma krwawienia i potem rodzą się i tak zdrowe dzieci. ale dzień przed usg dostałam strasznego krwotoku ze skrzepami, a na 2 dzień spadł mi brzuch i straciłam objawy ciążowe. ale na usg dzidzia ciągle była i wydawało się ok. wszystko pozamykane, krwawienie nie z macicy. podobno. ale na 2 dzień wieczorem, dostałam jeszcze większego krwotoku i moja dzidzia się urodziła...

w 8 tygodniu ciąży.

witam!
ja czułam sie normalnie, tzn miałam normalne objawy ciąży... wymioty itp.
Poszłam do łazienki siku zrobi i patrze krew mi leci. pojechaliuśmy odrazu szpitala.
to był 6 tydzień didzia miała 4 mm i jeszcze biło jej serduszko. zostałam w szpitalu tydzien czasu i wychodząc miało by wszystko ok.
objawy miałam nadal bol piersi, ale mdłości minęły.
Po 2 tygodniach zastrzyków z kaprogestu i łykaniu folika i duphaston poszłam szczęśliwa na wizytę.
i niestety w dziń matki dowiedziałam sie ze mojej kruszynki juz nawet nie widac... wszystko zaczęłoi się bardziej odrywac...
i następnego dznia zostałam poddana łuyżeczkowaniu,

teraz tez sie juz staram o dziusia i mam nadzieje ze tym razem sie udało.... czekam jeszcze kilka dni na okres i jak nie przyjdzie to tescik...

życzę Ci, aby nie przyszedł okresik... :D:D

u mnie poronienie objawialo sie rozowym sluzem raz podbarwionym krwia(malutka iloscia), pozniej byly brazowe plamienie i na nastepny dzien bol brzucha jak na miesiaczke i juz krew ze skrzepami, acha jeszcze piersi mnie przestaly bolec, w ogole jak zaszlam w ciaze, to czulam, ze cos bedzie nie tak, intuicja?

_________________



[*]12.07.07

dzięki lili777. mam nadzieje ze nie przyjdzie bo tak jakoś dziwnie sie czuje w tym miesiącu... no ale jeszcze do piątku muszę poczekać... ;/ a juz bym chciała teraz to wiedzieć... no cóż niecierpliwa jestem...

Kiedy zrobilam test i ujrzalam II bylam strasznie szczesliwa!!!!
Czulam sie ciazowo.......mialam mdlosci...........strasznie bolaly mnie piersi....
Po tygodniu znowu zrobilam test i rowniez byly II kreski ale nic nie ciemniejsze. Przestraszylam sie ale zaraz pomyslalam sobie oba testy byly innej firmy wiec pewnie dlatego.
Pozniej zaczelo sie plamienie ..........bardzo delikatne.........przez dwa dni i przeszlo.....
Po paru nastepnych dniach znowu zaczelam plamic....szybko pojechalismy na pogotowie.........zrobili mi badania......na Usg widzialm moja fasolke......jeszcze ze mna byla..........lekarz stwierdzil ze na razie nic konkretnego mi nie powie .......ale beta jest troche za niska.....mam przyjsc za 4 dni...........juz nie zdazylam!
Po jego badaniu wieczorem zaczelam strasznie krwawic......juz wiedzialam co sie dzieje ......znowu szpital .....a tu diagnoza ......" Przykro nam ale juz nic nie da sie zrobic.........plod byl za slaby zeby przetrwac"
Bolu mojego nie musze opisywac .............caly swiat mi sie zawalil!!!
Moja kruszynka miala tylko 6 tyd i 2 dni a ja strasznie juz ja pokochalam

_________________


['][']

kocha się od początku, prawda? Ty wiesz, że to dziecko, nie ważne, czy ma już oczka, czy ma nosek. Jak ma, to się cieszysz. nikt Ci nie wmówi, że "to była galaretka" i nie ma co płakać. Wiesz, że za parę miesięcy mogłabyś wziąć na ręce, przytulić, że zaczęłoby się uśmiechać, chodzić, biegać, mówiłoby "mamo kocham Cię'... bolą nadzieje...

i już nic nigdy nie będzie tak, jak przed, a chęć cofnięcia czasu i zrobienia jeszcze czegoś, aby uratować dziecko wracają jak koszmar, jak chwila poronienia...

i świadomość, że przytrafiło się to własnie mnie... dlaczego??

i każdego dnia próbujesz się trzymać... przecież nikt, kto nie poronił nie zrozumie matki, która straciła dziecko tak wcześnie... i to też mnie przeraża...

lili dokladnie tak jak napisalas!!!!

_________________


['][']

U mnie zaczelo sie od brazowawych plamien (widzianych tylko na papierze po wizycie w ubikacji, lekarz sadzil, ze to moze byc pozne plamienie implatacyjne) przez dwa dni, od razu ustaly objawy ciazowe, bol piersi itp. Trzeciego dnia plamilam juz krwia, kolejnego dnia plamienie zamienilo sie w krwawienie. Moj organizm oczyscil sie samoistnie, co bylo najgorsze, bo widzialam martwy plod... Przez caly czas nie mialam zadnego bolu, dlatego do konca lekarze nie wiedzieli, co sadzic.

_________________




['] 3.11.2007

http://blackeyedangel.carbonmade.com