Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:31 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 344 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw lip 26, 2007 6:38 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
balbinna przykro mi za to co cie spotkało a w dodatku jeszcze jakieś probemy urzędowe, łączę się z Tobą [*]

wczoraj myślałam że powoli zbieram się po tym wszystkim, ale zadzwoniła koleżanka i zaczela rozmowę do śmierci mojego dizecka....................................nie wytrzymałam...............................beczałam, nie umiem chyba jednak żyć bez tego dziecka i pragnę dostać szybko zielone światło, bo może ciąża i drugie dziecko lekko zagoi moje rany w sercu, choć nie zapomnę mojego skarba do końca życia[/b]

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw lip 26, 2007 8:45 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Ja też tylko czekam na zielone światło, chociaż gdy byłam w szpitalu i tak bolało to sobie myslałam "nigdy więcej takiego bólu, nie chce dzieci" ale jak sie juz wszystko skończyło i wróciłam z zabiegu a mąż był przy mnie spytałam co on myśli żeby spróbować jak najszybciej się tylko da. Teraz o tym tylko myśle "zielone światło, zielone światło".

Balbinna w Polsce dla takich malutkich dzieci wydają "akt urodzenia martwego dziecka" (nawet jesli bylo żywe jak sie urodzilo). Ale faktycznie z formalnosciami to troche jest, dobrze ze moj tata sie tym zajął bo ja bym nawet nie wiedziała co i jak i nie miałabym siły gdziekolwiek pojsc i kazdemu od poczatku mówić to samo... Ale biurokracja tostraszna rzecz. Jako ze wzielam slob w Belgii i nie zalatwilam papierow w Polsce ze jestem zamezna (generalnie w Belgii jestem zamężna a w Polsce wciąż panna..) wiec na akcie urodzenia w miejsce nazwisko ojca jest moje nazwisko. Nie mowiac juz o tym ze nie pozwolili nam dac na imie dziecku Alek - bo takiego nie ma... W Pl moze i nie ale w innych krajach funkcjonuje. Ale co sie spierac z Systemem...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lip 26, 2007 10:46 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
No udalo mi sie z pomoca wielu osob zalatwic wszsytki formalnosc i jutro jade do Dublina do Ambasady bo papiery oraz zalakowac Urne.
Kiedys opisze co i jak trzeba zalatwiac ...
Narazie to poweidzcie mi Kobietki jak sobie radzic ze soba bo od wczoraj to moje nerwy nie wytrzymaly cos sie we mnie gotuje. Boje sie kazdego dnia jaki nadchodiz, wogole nie widze przyszlosc. Nie moge spac po nocach a jak juz zasne to snia mi sie osoby zmarle (kolezanki babcia ktora zmaral kilka miesiacy temu ale nie widzie jej twarzy tylko wiem ze jest)... psychicznie to w srodku klebek nerwow, a staram sie ze wszystkich sil pokazac kazdemu ze ejstem silna bo widze ze moja mama sie zalamuje jakmowie ze cos mi jest nie mowiac o moim mezu - byl silny do czasu teraz mowi ze go wszystko boli i ze ma problemy z oddychaniem... Wykancza mnie to - jeszcze nie czuje sie tez dobrze fizcznie - raz krwawie raz jakies skrzepy wychodza a za chwile nic nie leci i straszny bol podbrzusza. Prcz tego nadal piers obolale i zapalenie pecherza i pochwy... Jeszcze troche to zwariuje ... Nie moge z nimi o tym ogadac bo nie chce ich dobijac widze jak sie mecza :( zali mi ich strasznie bo oni chca mnie pomoc a nie moga ... i vice versa.
Przynajmnej tutaj moge sie wyzalic.
Kiedy i czy wogole sie to skonczy ??

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 27, 2007 9:38 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Balbinna dobrze, że się udało załatwić.
Co zrobić z bólem psychicznym... kiedy bedzie lepiej?? Hmm Mogę Ci tylko powiedzieć jak ja miałam. Najgorszy mój dzień to był dzień pogrzebu. Ryczalam cały dzień, mój mąż mi wtórował, nie chciało mi się nic jeść i większość czasu spędziłam leżąc na łóżku... Kolejne dwa tygodnie były różne. Raz był to zły dzień przepełniony żalem i łzami, raz lepszy. Z czasem jest wiecej tych lepszych dni, chociaz cały czas sie pamieta o wszystkim. Ja sie nastawilam ze co sie stalo to sie nie odstanie i ze musze dbac o ciebie zebym jak najszybciej mogla sie starac o dzidziusia. Oczywiscie zdarzaja sie gorsze chwile...
Mowia ze rozmowa pomaga. Ja uwazam ze mąż jest najbliższą osoba i choćby nie wiem co się działo z mężem trzeba rozmawiać. Bo w jaki inny sposób się dowiedzieć jak sobie można nawzajem pomóc. Rozmowa jest najważniejsza, choćby bardzo bolała. Z tym że to łatwo powiedzieć... Dlatego ja wybrałam pośredni sposób. Stwierdziłam ze nie dam rady powiedzieć mężowi co ja czułam przez ten cały czas, so się ze mną działo i co mysle teraz. Stwierdzilam ze nawet jak zaczne to sie porycze, maz sie poryczy i nic w koncu nie powiem. Podczas gdy on byl w pracy ja postanowilam ze zamiast wszystko powiedziec, ja to napisze. Nawet napisanie tego bylo ciezkie i mimo wszystko ryczalam jak bobr. Jak napisalam to kazalam mu to przeczytac. Potem ulzylo mi troche bo wiedzialam ze maz wie co ja czuje.
Ja ostatnio tez zupelnie zasnac nie moge... może herbatka z melisy by pomogla...
Mi wszyscy mowili a zwlaszcza maz, zebym nie starala sie byc silna bo wtedy wszystko zachowuje dla siebie i jest gorzej a jak masz sie komu wyplakac i dzielisz sie tym to jest latwiej...
Ciekawe, ale ja tez mialam problemy z oddychaniem - podejrzewam ze to przez to ze sie tyle krwi traci, ale spokojnie to niedlugo minie, po prostu musisz na siebie uwazac. Dali Ci cos na zatrzymanie produkcji mleka?? Jesli tak to i bol piersi powinien minac. Z tym ze czasem leci a czasem mniej to ja tez tak mialam... w sumie ze 2 tygodnie. Ale bolu podbrzusza to nie mialam, a lekarz w szpitalu powiedzial ze jak cos bedzie bolec to mam przybiec spowrotem...
Jestem z Tobą. Mam nadzieje ze chociaz w niewielkim stopniu Ci pomoglam.
Generalnie teraz musisz dbac o siebie...
Gorące uściski.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 27, 2007 8:02 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
Arendil Kochana dziekuje Ci za te słowa.
Ja tak w skrocie bo musze sie zaczac pakowac. Jutro o 6 rano mam samolot do Polski, a wlasnie wrocilam z Dublina caly dzien w podrozy.
Nadal boli mnie podbrzusze i brzuch musze wytrzymac do jutra bo zaraz jak wyladuje mam wizyte w szpitalu i wowczas mam nadzieje ze lekarze mi cos poradza.
Jak tylko bede miec dostep do netu to sie odezwe.
Sciskam serdecznie tez trzymaj sie cieplo.
[*] [*] [*] DLA NASZYCH ANIOłKOW

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lip 28, 2007 12:30 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 29, 2007 1:16 am
Posty: 77
Lokalizacja: Illinois, Bialystok
Arendil i Balbina jak ja Wam strasznie wspolczuje. Sama nie moge sie pozbierac po stracie mojej kruszynki. Ale dzis rozmawaialam z kolezanka ktora w 7 miesiacu urodzila martwa coreczke. Powod: bardzo wysokie cisnienie matki. dziecko umarlo a ona cudem przezyla. Nie mogla sie pozbierac. Lekarze nie chcieli wyposcic jej na pogrzeb bo jej stan byl bardzo zly. Ale ona wyszla na wlasne zadanie.
Lekarz kazal jej czekac z nastepna ciaza co najmniej 6 miesiecy a ona po miesiacu juz byla w ciazy. I chociaz jej ciaza byla automatycznie traktowana jak zagrozona to ona bez komplikacji pod koniec 8 miesiaca urodzila zdrowiutka corke. Mala ma juz prawie 2 latka a Monika miewa sie swietnie. Oczywiscie nie zachecam do zachodzenia w ciaze tak szybko, ale ona to dowod na to ze wszystko jeszcze przed nami i teraz to juz tylko moze byc lepiej!!! MUSI!!!
:D :D :D :D :D

_________________
Aniolek (*19.07.2007*) 8tc
Obrazek
USGObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lip 28, 2007 10:31 am 

Rejestracja: wt lip 17, 2007 10:53 am
Posty: 1513
Wione lubię takie prawdziwe historie z happy endem. Dodają mi otuchy.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lip 28, 2007 12:12 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Mi też lekarz w szpitalu powiedział, żeby odczekać 6 miesięcy na kolejne próby, ale wszyscy pisą że im kazano czekac 3 miesiące, to i mam wtedy nadzieje że jednak tych 6 miesiecy (jeszcze 5) nie bede musiala czekac (az tak dlugo).

Balbinna i jak tam??

Wione ładna historja, podoba misię.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lip 28, 2007 7:31 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
Wreszcie w DOMU.
Szerze bardzo sie ciesze - bo tu mialam same mile wspomnienia i chbya przez to mi dzis lepiej.
Jednak lot mialam zly niedaleko mnie siedzial dziweczyna i miala na kolanach malenstwo kilku tygodniowym , a ja Urekne mojego Synka- wylam jak glupia :(

Bylam juz dzis w szpitalu na badaniu USG i na szczescie nie mam zadnych zlogow krwi - mzoe troszeczke ale to do 2 dni ma sie uspokoic. Ciesze sie bardzo. Ale zastanawiam sie teraz nad innymi badaniami - czy Wy robilyscie jakies badania ?? Wiem ze musze zrobic OB, Morfologie, posiew, USG nerek( to w moim przypadku konieczne po operacji) nie wiem co jeszcze ?? Musze znalezc jakiegos dobrego ginekologa zeby mi powiedzl co jeszcze. Choc przyczyna poronienia byl chyba krwiak i daltego zastanawiam sie jak to jest czy mzoe sie cos takiego powtorzyc... ja mysle ze krwiak sie utworzyl po operacji jaka przeszlam (nerki) w 18 tc. Stad mam nadzieje ze w nastepnej ciazy nie bedzie takich przykrosci ale na 100 nie wiem :( . Najwazniejsze ze dzieciatko moje bylo zdrowe.

Arendil ja zapytam lekarza co on sadzi ile trzeba odczekac, jednak wydaje mi sie ze w naszych przypadkach poronienie bylo pozne stad 6 miesiecy to OK - no i oczywsicie zalezy jak Ty sie czujesz psychicznie i fizycznie.
W moim przypadku to chce odczekac nawet wiecej. Poniewaz pod koniec wrzesnia czeka mnie zabieg na nerke a po tym chce by moj organizm calkiem sie zregenerowal a co do psychicznego podejscia to nrazie boje sie kolejnej ciazy i wole poczekac z rok. Ale zycie pokaze co i jak wyjdzie. Po tym bolesnym doswiadczeniu przestalam snuc plany (a zawsze planowalam wszystko i poco ?? )

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lip 28, 2007 8:48 pm 

Rejestracja: śr paź 11, 2006 8:05 pm
Posty: 78
Arendil i Balbina tak bardzo mi przykro, choć doskonale wiem, że przykro to za małe słowo. Wiem także z autopsji, że współczucie ze strony innych dobija. Dlatego powiem Wam jedno, że od mojego poronienia minął już prawie rok i wiem, że z każdym dniem coraz bardziej przyzwyczjałam się do życia z tą zadrą w sercu. Wiem, że warto próbować i nie poddawać się, nie wiem czemu los nas tak doświadcza ale widać jest w tym jakiś sens, którego teraz nie jesteśmy w stanie zrozumieć.

Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie.

_________________
Nadzieja daje mi siłę
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lip 30, 2007 9:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
Witam,
Docia dziekuje. Staram sie jak moge by byc silna ... ale nie zawsze wychodzi.Ale poki co malo mysle o przyszlosci a na pewno o drugim dzidzusiu, mam nadzieje ze przejdzie mi. A tymczasem ....
Dzis rano bylam na badanich a juz oo 15 po wyniki zrobilam sobie mocz, morfologie, toksoplazmoze, cytomegalie, rozyczke, i posiew (to do odebrania za 3 dni). Zaraz z wynikami polecialm do ginekologa. Ordynator jednego z Krakowskich szpitali i coz sie dowiedzialam (oczywiscie wczesniej opowiedzilam o moich problemach) Lekarz mnie niestety sprowadzil na ziemie ale ja i tak do konca nie jestem przekonana. Moiwl ze ten krwiak co sie pojawil to tak od siebie ze to nie mialo zwiazku z wczesniej przebyta operacja ze on w to watpi. I ze kolejna ciaza jaka bede miec to ciaza wysokiego ryzyka ( i tu mam sie ze soba obchodizc jak z jajkiem ) bo nigdy nie wiadomo czy sie nie powtorzy. Zalamalo mnie to ...
Pokazalam mu wyniki badan mowil ze OK i zaprosil mnie jutrodo szpitala na zastrzyk powstrzymujacy laktacjie (bo nadal mleczko cieknie).
No i dodal ze po kolejnej operacji (jaka bede miec 25 wrzesnia usuniecia kamienia z nerki ) mam odczekac 4 miesiace i starac sie o dzidziusia. Oczywiscie nie omieszkal wypomniec mi ze czas leci ... za 3 miechy koncze 30-tke ...
Jakos mnie to wszystko zdolowalo.
Ok zmykam juz nie marudze .... jeszcze sporo spraw w tym tyg musze zalatwic, i wiekszosc malo przyjemnych ale jutro ide do fryzjera, moze na chwile mi sie humor poprawi.
A co u Ciebie Arendil jak Twoje samopoczucie ??

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lip 31, 2007 6:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Hej Balbinna,
U mnie psychicznie lepiej, fizycznie tez dobrze. Nareszcie dostałam (i już się skończył) pierwszy okres po. Generalnie nic nienormalnego.
Wizyta u lekaza umowiona, wiec zobaczymy wtedy co bedzie. Jak na razie mam wynik bdania histopatologicznego... Niby napisane jest po polsku, ale nie wiem czy to co jest napisane to dobrze czy źle... Generalnie tak jakbym dostała wynik w języku chińskim...
Nie martw sie ze niedlugo masz urodziny. Jeszcze mloda jestes. Bedzie dobrze i jeszcze doczekasz sie gromadki dzieci!!!
Zobaczymy co mi powie lekarz...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 01, 2007 4:56 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
Czesc Arendil :)
Ciesze sie ze lepiej sie czujesz, ja tez z kazdym dniem lepiej sie czuje ale jeszcze sporo potrzeba by bylo dobrze. Poki co dzis bylam zalatwic papiery w USC i niestety sie nie udalo ale za to wiem ze moge pochowac moje malenstwo - na cmentarzu wszystko juz prawie zalatwione (dzieki mojej mamie - pracowal tam lata, stad latwiej bylo to zalatwic) Natomiast pogrzeb odbedize sie na jesien.
Co do zdroiwia to bylam na zastrzyku i juz mam spokoj (przestlo sie saczyc mleczko) Natomiast jutro jeszcze lece zrobic spobie dodatkowe badania i popoludniu urolog i dowiem sie wreszcie co i jak z moimi nerkami. Pecherz czasami pobolewa ale od dzis popoludnia wreszcie jest lepiej - mozna normalnie funkcjonowac.
To dobrze ze dostalas okres ja jeszcze musze poczekac dzis mijaja 2 tyg :(
A kiedy idziesz do lekarza ?? Mam nadzieje ze on Ci to wszystko przetlumaczy.
Ja nie mialam takich badan ... Ale poki co to wszystkie jakie do tej pory robilam wychodza OK. Wiec to dobrze - oby teraz psychicznie jakos inaczej zaczac myslec.
Pozdrawiam serdecznie

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 01, 2007 5:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Hej Balbinna
Lekarza mam dopiero 10 sierpnia. Najlepsze jest to, że mieszkam teraz w Belgii wiec jestem ciekawa jak będzie ze zrozumieniem lekarza (angielski tu wiekszosc ludzi zna, ale chodzi mo bardziej o zrozumienie "medycznej" mowy). Tak ze ten wynik musze najpierw zrozumiec po polsku, przetlumaczyc na angielski a potem jeszcze zrozumiec po angielsku jak mi bedzie lekarz tu tlumaczyl... Bedzie ciekawie.
Pogrzeb malenstwa dopiero na jesieni??
Ja chcialam miec to jak najszybciej za soba (swoja droga opuszczalam Polske wiec tez musialam sie pospieszyc).
Mój tata wszystko zalatwil z pogrzebem mojego malenstwa. Generalnie pojechalismy do ksiedza, na cmentarz wybrac miejsce, i po trumienke. Tamtego dnia, po synka do Warszawy, potem do kosciola na krotka modlitwe (dlawczesniakow nie robia mszy) a potem na cmentarz.
Jesli chodzi o te wyniki, to jest to wynik histopatologiczny łożyska - czyli opis co zauważyli. Tylko szkoda ze go nie rozumiem...
Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 01, 2007 6:28 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
Arendil a mzoe jakbys zadzownila do jakiegos polskiego lekarza i rpzczeytala mu co i jak lub meilem wyslac i niech Ci opisze co i jak. Ja tak robilam jak nie wiedzialm o co chodzi. Co dojezyka angielskiego i terminologii fachowej to weim ze to problem ja sie domaglam tlumacza ale caly czas mi mowili ze znam na tyle jezyk hmm ale fachowego nie znam wiec nie zabardzo wiedzilam co do mnie czasem moiwa.
Co do pogzebu to chce bardzo by moj maz byl w Polsce niestety teraz to niemozliwe. Stad pogzeb odbedzie sie w pazdierniku, tez wolalabym szybiej ale nie dam rady.
No wlasnie mnie zadnych badan nie zrobiono po porodzie - taka to sluzba Irlandzka. Wiec raczej sie niczego nie dowiem. Natrazie to robie podstawowe badania ktore wiem ze trzeba zrobic. Ale mam pytanie czy mam robic sobie prolaktyne, progesteron i hormon tarczyc i kiedy to sie robi czy wazny jest cykl?? Bo ja nie wiem a ginekolog nic mi nie zlecil bo to pierwsze poronienie :( nie wiem co robic, chyba zagladne jeszcze raz do lekarza i niech mi powie co i jak.

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 02, 2007 10:38 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Napisalam do lekarza na forum z prosba o "przetlumaczenie" na polski wynikow. Wiec zobaczymy..

Jesli chodzi o te badania co mówisz, to ja szczerze mowiąc nie mampojecia... Czekam cierpliwie do wizyty za tydzien i zobacze co mi tu powiedza. Najbardziej czekam an "zielone swiatelko" ale to jeszcze bede musiala poczekac...

Dzis mialam ladny sen,ze az staralam sie spac jak najdluzej. Snilo mi sie ze mam synka takiego malego. Ale to nie byl ten ktorego stracilam tylko kolejny. Byl taki malutki, ale wszystko bylo z nim w porzadku :) Nawet karmilam go moim mlekiem, niesamowite. Miesiac temu tez mialam sen ze mam synka, mial z 4-5 lat, byl niezwykle inteligentny i mial ciemne wlosy. Bylismy razem na wakacjach (wraz z mezem). Teraz tylko czekam az oba te sny sie spelnia.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sie 04, 2007 12:34 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
Arendil Mam nadzieje ze lekarz szybko sie odezwie i wszystko Ci przetlumaczy.
Co do badan to zrobilam sobie ich troszke. Ale nie wszystkie - niektore w moim przypadku raczej nie trzeba gdyz dzieciatko rozwijalo sie do konca dobrze a wina byl to moj organizm i nerka oraz krwiak. A to chbya wina slabych naczyn krwionosnych lub atakow kolki nerkowej jakie mialam przed operacja nerki.
Obecnie najwazniejesze u mnie to operacja - usuniecie cewnika z nerki i rozbicie kamienia. Nie moge sie doczekac poniewaz mam straszne problemy z pecherzem i z normalnym zyciem, ciezko mi sie poruszac. Caly czas cos mnie boli to pecherz to cewka moczowa to jajnik :(
Co do snow - to faktycznie sliczny sen ... ja mialam 2 razy sny i widzialm cialko mojego Aniolka - niestety takie jak bylo po porodzie :(
Dzis mialam ciezki dzien :( plakalam caly czas ...
[*] DLA NASZYCH ANIOLKOW

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sie 04, 2007 9:33 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Hej Balbinna, dostałam opdpowiedź od lekarza, który stwierdził, że wwynikach, nie ma przyczyny poronienia i że są w miarę prawidłowe. Czyli generalnie nadal nie wiem co poszło nie tak, zwłaszcza że dzidziuś rozwijał się bezproblemowo a i ciąża była prawidłowa. Więc już nic nie wiem...
Czasem się obawiam, żeby przy następnej ciąży nie zdarzyło się to samo, ale z drugiej strony bardzo pragnę tego dzidziusia (tego chłopca z moich snów), że chce spróbować jak najszybciej.
Domyślam się że jest Ci ciężko, zwłaszcza gdy mąż daleko, więc jak tylko masz ochotę i siły to pisz. Podzielenie się z kimś swoimi troskami pomaga.
Uściski serdeczne!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sie 04, 2007 7:55 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 13, 2007 5:54 pm
Posty: 1853
Lokalizacja: z Grodu Kraka
To dobrze ze lakarz odpisal. ale jak zwykle nic nie wiadomo.
Co do kolejnego dzidziusia to jesli zrobilaas badani i wiesz ze wszystko OK to wydaje mi sie ze bedzie dobrze - musi byc bo Nasze Aniolki czuwaja teraz nad rodzicami. Ale potraktuj kolejna ciaze jak ciaze wysokiego ryzyka - mnie tak lekarz zalecil zeby dmuchac na zinme. Wiec postanowialm ze nie bede pracowac a odpoczywac.
Faktycznie ciezko mi bez meza - dobrze ze jest net mozna zawsze pogadac, no i telefon ale brakuje mi zeby sie do niego przytulic i posiedziec z nim.
W pon podejme decyzje czy nie zostane dluzje w Polsce zeby tu przeporwadzic zabieg wyciagniecia cewnika i rozbicia kamienia, bo czuje sie tutaj bezpieczniej jak tam w Irlandii. Wiec przypusczalnie zostane tu ejszcze z 3 tyg moze miesiac i wowczas moj maz przyleci bo ma zalegly urlop na ktrory mielismy jechac razem wlasnie w tym czasie gdy to wszystko sie wydarzylo. Ale zobaczymy co w pon powie mi lekarz ...
Pozdrawiamc i sciskam cieplo.
Buziaki trzymaj sie !!

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob sie 11, 2007 6:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 08, 2007 1:57 pm
Posty: 4767
Lokalizacja: Belgia
Jak tam Balbinna?? Jak sie czujesz?
Ja wreszcie byłam u lekarza. Nie powiem, podoba mi sie tutejsza służba zdrowia. W Polsce jest podejście do poronienia (zawet w tak poźnej ciąży jak nasze): "nie pani pierwsza nie ostatnia, to pierwsza poroniona ciaza wiec nic nie zrobimy, ..." itp. Natomiast tutaj jak lekarka uslyszala ze byloo wszystko ok, ze to byl 21 tydzien to powiedziala ze to nie jest normalne. Wszystko jej opowiedzialam, pokazalam przetlumaczony przezemnie wynik histopatologiczny i powiedziala ze to raczej nie byla infekcja (co w Pl w szpitalu powiedzieli ze prawdopodobnie infekcja i koniec rozmowy). (poza tym tutejsza lekarka zna angielski!!! ). Lekarka powiedziala ze takie poronienie moze byc wynikiem albo infekcji czego pewnie nie mialam, albo zlego dzialania macicy ktora w pewnym momencie nie utrzymuje juz wiecej ciazy, albo czegos tam jeszcze co mozna operacyjnie naprawic. Generalnie sprawdzila mnie i powiedziala ze wszystko wyglada normalnie (macica, jajniki) akurat mialam owulacje wiec powiedziala ze z hormonami jest tez ok. Kazala mi tylko isc na jedno badanie -> wejscie kamerka do srodka i obejrzenie wszystkiego od srodka. Wiec po tym bedzie wiadomo czy jest ok, czy czeka mnie operacja, albo czy jest cos jeszcze innego (oby bylo wszystko ok). Tak ze na pocz przyszlego miesiaca bede miala to badanie i po tym sie dowiem co dalej. Na słowo "operacja" sie przerazilam, ale jak powiedziala ze jesli wszystko bedzie ok to wtedy za 2 miesiace mozemy sie starac znowu to sie ucieszylam :)
Na szczescie wyglada na to ze w Belgii ze sluzba zdrowia nie jest tak najgorzej, ze oni faktycznie chca ci pomoc a nie olac. Wiec zobaczymy... Oby wszystko bylo ok... Bo jak pomysle o tym ze cos takiego moze sie powtorzyc to az mi sie slabo robi...

A jak tam Ty sie czujesz??
Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 344 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra