Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 6:00 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

jak długo starałyście sie o kolejną ciążę?
1 cykl 32%  32%  [ 16 ]
2 - 3 cykle 34%  34%  [ 17 ]
4 - 5 cykli 8%  8%  [ 4 ]
6 - 7 cykli 8%  8%  [ 4 ]
8 - 9 cykli 8%  8%  [ 4 ]
10 - 12 cykli 4%  4%  [ 2 ]
13 cykli i powyżej 6%  6%  [ 3 ]
Liczba głosów : 50
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn maja 07, 2007 1:17 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 05, 2007 1:54 pm
Posty: 51
Lokalizacja: małopolska
Dzieki za udział w ankiecie!
Juz niedlugo, wytrzymacie na pewno! Zycze duuuuuuuzo zdrówka.
Ja dzisiaj wybieram sie do gina, bo mam komplikacje. Sama nie wiem czy to od zabiegu czy to przypadkiem tak sie zgrało w czasie. Po zabiegu bolał mnie brzuch (nawet po tygodniu, kiedy wszystko miało być już ok), leczyli mnie na zapalenie przydatków chociaż w badaniach nic nie wychodziło, morfologia super, ob tez. Bóle jednak były nadal i to coraz mocniejsze. Okazalo sie ze mam cyste 3.5 cm. A antybiotyki tylko powsztrzymywały jej wchłanianie. Ide dzis zobaczyc czy sie zmniejsza. Jestem przerażona i bardzo sie boje wyniku tej wizyty. Mam nadzieję ze jednak sie zmniejsza i nie jest groźna. Dodam tylko ze odwiedziłam kilku lekarzy i powróciłam do mojego pierwszego sprzed ciąży. Warto było pomimo wydatków!
Zycze jeszcze raz duuuuuzo zdrówka! :D :D :D

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn maja 07, 2007 6:56 pm 

Rejestracja: ndz lis 19, 2006 8:59 pm
Posty: 1395
joanka81 trzymam za ciebie kciuki!!! Jak czegoś się dowiesz u gina od razu daj znać co się dzieje. Przez tą cystę to może się wydłużyć Twój czas oczekiwania na dzidzię, ale najważniejsze jest to, żeby się nie poddawać.
Jeśli chodzi o lekarzy, ja też się kilka razy sparzyłam, bo chciałam zmienić ginekologa na innego. Teraz wiem, że to był błąd. Zostałam przy tym samym, do którego chodziłam 12 lat temu. Płacę, ale przynajmniej wiem za co!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 09, 2007 8:42 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 05, 2007 1:54 pm
Posty: 51
Lokalizacja: małopolska
hej
niestety cysta jest o 4 mm wieksza. Wg lekarza raczej sie nie wchlonie. Kazal mi zajsc w nastepna ciaze. Jak sie do wrzesnia nie uda to mam miec zabieg. Boje sie ogromnie. Czuje sie fatalnie z ta presja zajscia w ciaze, mysle ze sie nie uda. Potem zabieg i kompilkacje. Nie wiem dlaczego nie dal mi lekarz zadnego leczenia. Brak mi sily do walki o zdrowie i dziecko. Coraz czesciej mysle o adopcji. Na jakis czas opuszcze to forum bo nie chce myslec o tym cały czas. Odezwe sie jak sie cos bedzie działo ciekawego. Trzymam za was wszystkie kciuki i zycze duuuuzo zdrówka. Pa pa.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 09, 2007 7:35 pm 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 09, 2006 12:54 pm
Posty: 10266
Lokalizacja: Warszawa
ja po poroniłam 25.11.2006 r. strania nowe zaczeliśmy po @ ktora byla 01.04.2007 i ise udało :)

_________________
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz maja 13, 2007 10:55 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 26, 2006 7:37 pm
Posty: 5306
Lokalizacja: Szczecin
Hejka :D

Ja miałam zabieg 28.12.2006, zaczęłiśmy się starać w kwietniu ale tak na pół gwizdka bo trochę jeździliśmy po Polsce. W maju to już tak na poważnie i narazie czekamy co z tego wyniknie :D

_________________
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 17, 2007 11:08 am 

Rejestracja: śr cze 07, 2006 9:00 am
Posty: 3129
Lokalizacja: Wrocław
Witaj joanko i inne forumki :)
Dziekuje za zaproszenie do tematu :)


Ja mialam porod z poronieniem 23 lutego 2007 roku :( od tygodnia zaczelismy sie starac o naszego drugiego szkraba. Ile sie bede starac to zalezy moze juz moja kruszynka we mnie zyje :) Kto wie? ;) Trzymajcie kciuki za moje staranka :) Tak bardzo chce miec moje szczescie juz przy sobie :)

Joanko
mysle ze twoj cytat w innym temacie duzo mowi i nie jednej forumce pomoze :) Mi rozjasnil swiat :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 17, 2007 1:33 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 05, 2007 1:54 pm
Posty: 51
Lokalizacja: małopolska
Cieszę sie ogromnie.Mi również rozbłysło światełko nadziei i pewnej obietnicy, że kolejny dzidziuś bedzie a może już jest! Czekam do 27.05 z testem. Raczej nie licze tak szybko na dziecko, ale może w końcu dla mnie tez zdarzy sie cud...

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 17, 2007 3:23 pm 

Rejestracja: śr cze 07, 2006 9:00 am
Posty: 3129
Lokalizacja: Wrocław
joanka81 pisze:
Cieszę sie ogromnie.Mi również rozbłysło światełko nadziei i pewnej obietnicy, że kolejny dzidziuś bedzie a może już jest! Czekam do 27.05 z testem. Raczej nie licze tak szybko na dziecko, ale może w końcu dla mnie tez zdarzy sie cud...


Joanko
ja bardzo tez bym chciala juz wiedziec czy nam sie w tym miesiacu ( pierwsyz miesiac staran ) udalo :) Lecz tez nie chce sie nastawiac na to ze sie udalo tak szybko. Chodz jezeli zobacze @ to nie powiem ze bede zawiedziona :( Mam nadzieje jednak a wierze w to ze moze juz sie cos tam dzieli we mnie i powstaje moja kruszynka :) Moja mala laleczka albo moj sliczny maly ksiaze :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 17, 2007 5:34 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 10:14 pm
Posty: 2346
Lokalizacja: Niemcy
JOANKAbardzo mi przykro-wiem jak to jest-stracolam rok temu w kwietniu dzidzie tez w 10 tygodniu-oczywiscie z nieznanych przyczyn-dostalam krwawienia,szpital zabieg i po wszystkim.Nie robilam zadnych badan,po prostu zaczelismy od razu starania.Po 4 miesiacach bylam w ciazy.Teraz jestem w 41 tygodniu-wiec przeterminowana-dzidzius moze przyjsc na swiat wkazdej chwili-czego zycze tez tobie i innym mamusiom aniolkow :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 29, 2007 12:29 pm 

Rejestracja: czw maja 24, 2007 7:24 am
Posty: 45
Ja równiez poroniłam w 12 tygodniu ciąży, teraz minęło 5 miesięcy,ale niestety jeszcze nie moge mić dzieci,poniweaż choruje na cytomegalię.Nie wiecie ile traw wyleczenie takiej choroby.Nikt z was nie chorował na takom chorobe???


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 30, 2007 6:26 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 24, 2007 4:25 pm
Posty: 2839
Lokalizacja: zachodniopomorskie
ja poroniłam 24stycznia 2007
teraz staram sie o dzidzie dopiero 2 cykl
wczesniej nie miałam odwagi :(

_________________
[*] i
ObrazekObrazek Obrazek

....Matka trzyma Cię za rekę tylko przez chwilę, w sercu nosi całe życie.....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 30, 2007 6:14 pm 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 30, 2007 5:40 pm
Posty: 2329
Lokalizacja: Gdansk/Scotland
Ja urodzilam synka 12.03.2007 w 26 t.c. nie przezyl porodu. Po 4 tyg. dostalam pierwszy okres i po tym okresie rozpoczelam starania o dzidzie (to byl pierwszy cykl moich staran). Teraz rozpoczelam drugi cykl staran i zobaczymy co z tego wyjdzie.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob cze 09, 2007 6:20 pm 

Rejestracja: czw lut 08, 2007 10:44 am
Posty: 81
Lokalizacja: gdańsk
Witam serdecznie!
Straciłam moją Kruszynkę 19 marca tego roku. Od tego cyklu rozpoczeliśmy starania o kolejne Maleństwo. To jest mój 23 d.c. czekam aż nie przyjdzie @.
Zobaczymy... niby objawy są ale ktoś z forum postawił mnie na ziemię..teraz zwątpiłam..nie chce się nastawiać ale..chyba mnie rozumiecie?

_________________
qrczak


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz cze 10, 2007 9:41 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 29, 2006 9:12 am
Posty: 4655
Lokalizacja: Trójmiasto
Hej!!!
Poroniłam 27 listopada 2006. 5 m-cy później 27 kiwietnia zroibłam test i wyszły dwie kreski. Z ciążą było wszystko ok. jednak w 6tyg. dostałam plamienia apotem krwawienia i okazało się, ze odkleja się kosmówka. 3 tyg. spędzone w szpitalu i ciaża uratowana :D Dziś zaczynam 11tydz. Z dzieckiem wszytstko ok. Jest starsze o 7 dni niż wg OM, zaczyna się ruszać (widziałam na USG) iserduszko pięknie bije.

Piszę to, zęby Wam powiedzieć, ze nie można tracić nadziei, bo po deszczu zawsze zaświeci słonce!!!
Trzymajcie się!!!

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn cze 11, 2007 8:05 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 05, 2007 1:54 pm
Posty: 51
Lokalizacja: małopolska
Hej
Dziewczyny dziekuje za wszystkie ciepłe słowa otuchy. Nie było mnie długo, bo jeszcze w maju usuwałam tą nieszczęsą cyste, która miała już dobrze ponad 4 cm. Lekarz mi powiedział ze 4 - 5 cm. Nie wiem jak to jest możliwe żeby była taka rozbieżność? Poza tym przy okazji zabiegu poprosiłam zeby sprawdził mi jajowody i lewy jest całkiem zarośnięty, prawy uwolniony i kontrast sie przelewa. Czy któraś z was miała "takie przygody", bo ja już chyba zwariuję zanim sie dziecka doczekam! :cry: :cry: :cry:
PS. Mam wiele wątpliwości bo jak poczytałam na necie opinie o tym lekarzu to az mi sie słabo zrobiło!

17.08.2007
W końcu mogę odpowiedzieć na swoją ankietę! W 2 cyklu sie udało! Mam nadzieję ze będzie bez przygód!

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sty 14, 2008 7:49 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 29, 2007 10:38 am
Posty: 7008
Lokalizacja: okolice Poznania
Przez przypadek znalazłam ten wątek i chcę do niego wrócić jeśli można:)
Pocieszyłam się nieco czytając te wypowiedzi i widząc tak daleko posunięte suwaczki.
Ja jestem niespełna 2 tyg po stracie mojego maleństwa, ale nie chcę się załamywać i chcę jak najszybciej starać się o kolejne. Strach będzie wielki ale cóż. U lekarza na kontroli jeszcze nie byłam ale jak dobrze pójdzie to za 3 miesiące weźmiemy się do pracy.
Może za wcześnie myślę o tym wszystkim ale tylko ta nadzieja mnie trzyma przy życiu.

_________________
Staś (19tc) *03.01.2008

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 15, 2008 12:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 05, 2007 1:54 pm
Posty: 51
Lokalizacja: małopolska
Hej!
Faktyczne wątek nie najmłodszy.
Bardzo mi przykro z powodu straty dzidziusia. 19 tygodni to dosyć dużo. Mam nadzieję że znasz przyczynę. Wówczas jest troszkę łatwiej to wszystko przetrawić, jest kogo lub co obwiniać. Ja nie znam przyczyny swojego poronienia, ciężko było mi sie z tym pogodzić.
Tą ciążę faktycznie przyjęłam z wielkim strachem i płaczem nad testem ciążowym! :shock: Bałam sie powtórki. Żałuję ze nie umiałam sie tak cieszyć jak za pierwszym razem. Potem uświadomiłam sobie ze poprzez brak radości trochę odrzucam to dziecko i nie chciałam, żeby maleństwo sie tak czuło. Z czasem przyszła radość, choć przyznam, że musiałam sie jej uczyć na nowo. Co dzień sobie powtarzam że będzie dobrze. Pamiętam że kiedy byłam całkiem załamana po zabiegu odczytałam fragment Pisma Świętego, gdzie znalazłam tekst "...w dwa dni przywrócę Ci życie..." no i po 2 miesiącach byłam w ciąży!!!! Na którymś wątku cytowałam cały fragment. Niestety nie pamiętam gdzie...
Nic nie dzieje sie bez wiedzy Najwyższego.
Mam nadzieję że moja historia podniosła Cię na duchu! Życzę powodzenia! Uważaj na siebie, zdrówko jest najważniejsze!

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 15, 2008 4:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 29, 2007 10:38 am
Posty: 7008
Lokalizacja: okolice Poznania
Hej. Pewno że podniosła. Zawsze z wielką radością czytam takie historię, a jak jeszcze patrzę na tak daleko posunięty suwaczek to już w ogóle. Ciesz się każdym dniem tej ciąży. Masz rację że wiara jest ważna i ja też wierzę. Nie chcę się spieszyć za bardzo ale w ciągu 3-6 m-cy chciałabym mieć znów maleńkie serduszko. Przyczyny jeszcze nie znam. Czekam na wynik histopat. i na wizytę. Chciałabym znać przyczynę ale o jakimkolwiek obwinianiu kogokolwiek chyba raczej nie ma mowy bo to i tak nie zmieni.
Ciężko mi wymyślić w tej chwili jaka mogła być przyczyna. Wszystko było cały czas dobrze, zero zagrożenia. Jednego dna dostałam lekkiego plamienia, w nocy skurcze a nad ranem było po wszystkim... nawet nie zdążyliśmy do szpitala... Ale chcę być dobrej myśli. Teraz nasza kruszynka czeka nad nami i może być tylko lepiej :)

_________________
Staś (19tc) *03.01.2008

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 15, 2008 4:45 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 20, 2007 10:57 am
Posty: 1746
Lokalizacja: podkarpacie
karlik dołączę do ciebie... ja też za jakies 3-6 miesięcy chciałabym juz miec fasolke w brzuszku.... na razie czekam na pierwszą @ po stracie.... i też podglądam dziewczyny świeżo zafasolkowane... to dodaje mi optymizmu......... ciesze sie ze mogę sie wygadac na tym forum bo mimo iż mam wspaniałego męża który zawsze mnie wysłucha to nie chce go za bardzo obarczac tym wszyskim... on i tak juz swoje przeszedł z moimi humorami po stracie.... podziwiam go za to bardzo......... :D :D

_________________
Obrazek
Obrazek

Aniołek Michałek (*) 23.12.2007 (6tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt sty 15, 2008 5:31 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 29, 2007 10:38 am
Posty: 7008
Lokalizacja: okolice Poznania
Madziu rozumiem cię bardzo dobrze. To forum jest jak balsam na duszy. Mimo że minęło tak mało czasu to ja z dnia na dzień mam coraz więcej nadziei i radości w sobie. Po przeczytaniu pięknego listu dziecka nienarodzonego postanowiłam nie zadręczać się ciągle. Przecież to i tak nic nie da. Nie przywróci mi mojego Aniołka.
Z jednej strony chciałabym jak najszybciej zacząć staranka ale wiem że to nierozważne i muszę poczekać. Czas szybko zleci i będziemy się cieszyły naszymi fasoleczkami.
Ja byłam majówką 2008 i teraz Madziu życzę Tobie i sobie żebyśmy były kwietniówkami/majówkami 2009. Zobaczysz że się uda!!! Mówię ci :wink:

_________________
Staś (19tc) *03.01.2008

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra