Wkwietniu stracilam swojego synka..Bylam w 5 m-cu ciazy..Wiele wylanych lez,ogromny bol i pustka w sercu..Ale pewnie te z Was,ktore tez to przeszly,doskonale znaja te okropne uczucia...
Teraz staramy sie znowu...obliczylam swoj cykl i okolo 24 sierpnia mialam owulacje.Pelna nadziei zrobilam test...jeden,drugi...trzeci..Wszystkie negatywne W poniedzialek powinnam dostac okres..nie dostalam,dzis czwartek,a ona nadal nie nadchodzi..Zrobilam test..czwarty:)bylam pewna,ze znowu ta okropna jedna kreska...Ale...po 2 min pojawiala sie nastepna,..taka delikatna...malutka...Ale nie moge uwierzyc,ze to ciaza... Boje sie....ze zaraz dostane okres...Ale bedziemy si estarac..do skutku:)

Bedzie dobrze kreseczka na pewno pociemnieje

_________________
[/url]
[/url]

izaura24 Mam nadzieje ze nie dostaniesz @ i ze to jednak ciaza - tego Ci z calego serc zycze.
Wiem Kochana co przeszlas - ja stracilam Synka w 21 tc w lipcu tego roku - wlansiedostalam pierwsza @ i czekamy na grudzien/styczen.

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"

cześć dziewczyny jestem tu pierwszy raz jestem dwa miesiące po poronieniu i zaszłam w ciąże . troche sie boje jeszcze to 4 tydzien dzis sie kączy... za dwa tygodnie mam wizyte u gina pozdrawiam

Monia trzymam kciuki ja jestem miesiąc poporonieniu i jeśli wyniki będą ok to w przysłym miesiącu rozpoczniemy starania ... chociaż... po wczorajszej chwili zapomnienia... kto wie...

_________________
[/url]
[/url]

Dziekuje Wam,dziewczyny za wsparcie Zrobilam 5 test i tym razem 2 kreseczki:))Ta druga znow lekka,ale o wiele wyrazniejsza niz za poprzednim razem
@ nadal nie ma,wiec to chyba prawdopodobne,ze moje malenstwo zaczyna sie rozwijac..Jestem szczesliwa,ale i pelna obaw,zeby znowu moja radosc nie zakonczyla sie strata dzidziusia... chociaz wole byc dobrej mysli...bo juz kocham swoje malenstwo:)tak bardzo jak swojego Aniolka...
Pozdrawiam Was wszystkie :*

dOMINIKA 79 - trzymam kciuki,zeby sie udalo:)))

ja się "troszkę" denerwuję, bo choć chcieliśmy juz teraz to mieliśmy poczekać bo zrobiłam te badania żeby mieć psychiczny spokój... Ale musimy wszystkie mysleć pozytywnie

_________________
[/url]
[/url]

Zadzwoniłam do laboratorium ))) wyniki są w normie. Możemy rozpocząć starania ) tak oficjalnie

_________________
[/url]
[/url]

Dominika - trzymam kciuki - powodzonka

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"

Ballbina - dziękuję

_________________
[/url]
[/url]

Dziewczynki nawet nie wiecie jak mnie podniosłyście na duchu ja właśnie leże już 5 dzień w szpitalu i czekam na łyżeczkowanie, bo szyjka nie chce się rozszerzyć, brzuch rozrywa mi okropnie, mam niesamowicie bolesne skurcze. Ale opiekę mam cudowną, położne są dla mnie bardzo kochane.
Naczytałam się, że po poronieniu trzeba czekać co najmniej 6-8 miesięcy aby zacząć kolejne starania. Nie chcę tak długo czekać, bo na pierwszą ciążę czekałam 1,5 roku. Oddałabym wszystko aby móc znów zobaczyć bicie małego serduszka i nie przezywać tego wszystkiego kolejny raz.
Mam nadzieje, że uda mi się szybko dojść do siebie psychicznie i fizycznie i spotkamy się na bardziej optymistycznym forum.

_________________


***09.2007, 10.2008, 09.2010

Isaura daj znac co u Ciebie.
Ja mam jeszce tydzień... albo wstretna @ w sobote, albo test w niedzielę rano... Mierzę sobie temp. i na razie wykresik książkowy.. Wczoraj od ranma miałam okropny ból głowy (paracetamol nie pomagał) i wymioty co kilkanaście minut.. a dopracy musiałam iść.. mąż mi wmawiaął, że to takie bardzo wczesne objawy ciąży (tak się czułam przez piersze dwa miesiące i pierwszej ciąży i drugiej) - brak możliwośći do normalnnego funkcjonowania. I chyba zaczynałam mu wierzuyć jak popołudniu dołączyła się biegunka i uznałam, że to jakieś wirusisko mnie dopadło.. Bałam się brać jakichkolwiek leków żeby nie zaszkodzić Maleństwu jeśli się nam udało. Cały dzien nic nie jadłam a wieczorem znalazłam "lekarstwo" paczka paluszków (nie dałąm rady zjeść całej) + cola + cztery ziarenka pieprzu a potem na noc smecta. No i .. przeszło. dzisiaj jest super

_________________
[/url]
[/url]

Cześć Dziewczyny:)))
dOMINIKA79 - bylam u lekarza:))) To ciążą )Wyniki beta HCG tez ja potwierdzily:)) Lekarka nie chciala zrbic mi USG,bo to dopiero byl 3 tydzien i umowilam sie z nia okolo 1 pazdziernika:)
Tylko,ze boje sie coraz bardziej...Razem ze mna zaszly w ciazy dwie moje kolezanki....jedna poronila,a druga miala martwa ciaze..(
Wiec modle sie z calego serca o zdrowa ciaze tym razem...Juz przeszlam jedna tragedie...
Ja mam o tyle gorzej,ze nie boj sie poronienia,ale tego,ze moje dziecko znow bedzie mialo wade rozwojowa:( Moj synek mial bezmozgowie i bezczaszkowie:( A lekarka,ktora mnie wtedy prowadzila w 3 m-cu ciazy ,kiedy juz widac glowke na usg poinformowala mnie,ze wszystko ok... To,ze cos jest nie tak(ale i tak nie wiedziala co) oznajmila mi 2 dni przed moim ślubem...
Ale teraz mam inna ginekolog, b. doswiadczona,wiec mysle pozytywnie:)
dOMINIKA-dostalas @????
A ktores z Was zaszly moze???Pozdrawiam cieplutko :*

Isaura bardzo się cieszę
Z tego co czytałam to takie wady nie zdażają się często i raczej nie powtarzają, więc musisz być dobrej myśli. Zaglądałas na wątek "pasek św. Dominika"?
Ja czekam.. to jeszcze pięć dni.. ( a właściwie do testu 6)w środe jeszce wynik na p ciała a- kardiolipinowe,

_________________
[/url]
[/url]

Czy któraś z Was umie rozczytać wyniki toksoplazmozy IgG 15,7
>=10,0 - dodatni, czy powinnam zrobić również IgM ??

_________________


***09.2007, 10.2008, 09.2010

Bułeczko ja mam podobny problem z CMV ( IgG 33). Otrzymałam trzy odpowiedzi - jedna że tak, a dwie że nie bo ten wskaźnik jesttak niski, że zakażenie miało miejsce dawno temu ( jedna z dziewczyn znalazła , że przy zakażeniu powyżej półtora roku jest poniżej 500. Może poszukaj w necie czy są jakieś takie wskaźniki dla toxo. Albo poczekaj do jutra. Jutro bede u lekarza to zapytam
Albo wiesz- dzisiaj odbieram z lab. wszystkie juz wyniki, bo czekałam jeszcze na ostatni. Zapytam o Ciebie i o siebie w laboratorium.
Pozdrawiam Cie ciepło

_________________
[/url]
[/url]

bułeczko wydaje mi się że igg dodatni oznacza chorobę, ale igm powinnaś zrobic żeby wiedzieć coś o odporności, jednak dokłądnie to ja już na100% nie wiem
dziewczyny pomożcie

_________________


+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...

Ja ten wynik tokso robiłam w styczniu. Ale dla świętego spokoju zrobie to IgM.

_________________


***09.2007, 10.2008, 09.2010

Tak strasznie mi przykro.....zaczelam plamic w sb i w ndz na usg okazalo sie,ze nie ma dziecka...Byla wysciolka macicy, ktora trzeba bylo wylyzeczkowac,bHCG prawie 20000,ale nie ma juz dzieciatka...ani zarodka ani pecherzyka nie bylo..((Nie wiem co sie stalo...czy to bylo samoistne poronienie czy cos nie tak od poczatku:((Tak strasznie boli:(