Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci
http://www.forum.e-mama.pl/

komentarze
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=3&t=8732
Strona 1 z 3

Autor:  _maddie_ [ pn lut 05, 2007 10:53 am ]
Tytuł:  komentarze

Witam Was...
od jakiegoś czasu w moim otoczeniu pojawiają się komentarze (głównie moje znajome) na temat ciąży i porodu.... dotyczące tego, że no może i ciaża jest jeszcze do zniesienia,ale z powodu porodu w chcą odsunąć tą "sprawę" jak najdalej....i że poród jest obrzydliwy... takie "wydalenie" dziecka z siebie...
Działa mi to na nerwy,bo każdy pyta czy się boję i dogaduje itp. Każdy oczywiście dodaje "wiesz, nie obraź się"....

Miałyście takie przykre i głupie chwile?

Autor:  Amelie [ pn lut 05, 2007 11:01 am ]
Tytuł: 

Nie. Dziecko to cud.
Nie mam znajomych, ktorzy mysla o dziecku i porodzie jak o wydaleniu czegos... Bo sobie po prostu bym na to nie pozwolila. I na szczescie wszyscy mnie znaja i nie robia nawet podchodow. Ale... mam znajomych, ktorzy robia mnostwo rownie glupich rzeczy... np dotykaja mojego brzucha czego bardzo nie lubie. Przymierzam sie wlasnie do kulturalnego uswiadomienia tych osob, ze sobie tego nie zycze. Nie wymyslilam jeszcze tekstu, ktory ich zwali z nog i jeszcze mnie przeprosza, ale mysle intensywnie...

Glowa do gory, kichaj na nich! :wink:

Autor:  marzenka [ pn lut 05, 2007 11:35 am ]
Tytuł: 

ja nie wiem jak twoje znajome ale ja nie czuję się jak coś wydalonego zresztą świętuję co roku rocznicę urodzin nie wydalenia a to chyba coś znaczy :? dziwne troszkę określenie na najpiękniejszy moment w życiu kobiety która chce być matką a na następny raz powiedz im że skro one zostały wydalone to może i będzie tak z ich dziećmi ale ty zostałaś urodzona i swoje dziecko też urodzisz może to da im trochę do myślenia :D

Autor:  _maddie_ [ pn lut 05, 2007 12:25 pm ]
Tytuł: 

Amelie! mi to tego też dochodzi problem,że ktoś dotyka brzucha- a ja tego po prostu nie cierpię... najgorsza jest moja teściowa- przyszła raz,odkryła mi brzuch i zaczęła go całować...Mój małżonek odważył się raz odkryć mój brzuch,by jego siostra sobie go dotknęła.... WYPROWADZA MNIE TO Z RÓWNOWAGI... Jak znajdziesz dobrą ripostę to koniecznie napisz...

Ja nie wiem czemu ludzie robią takie głupie uwagi,ale mi jest przykro...

Autor:  zosia81 [ pn lut 05, 2007 12:36 pm ]
Tytuł: 

Ja póki co jestem z drugiej strony barykady - jestem jedną z tych wrednych-dotykających. Tak sie czuję bo, nieświadoma niczego dotknęłam ostatnio brzuszka mojej kuzynki i zarobiłam okropną burę. Powiedzcie mi proszę dlaczego to jest tak denerwujące? Rozumiem, że może być krępujące rzucanie sie na brzuszek, odkrywanie, całowanie ale samo dotknięcie brzuszka? Dlaczego tak jest? Przed ciążą klepałam kuzynkę po przyjacielsku po wszystkim co mo się nawinęło - po rękach, głowie etc i ona mnie też :) Co się więc nagle stało? A chciałam jej po prostu powiedziec w ten sposób że strasznie sie z tego cieszę razem z nią...

Autor:  marzenka [ pn lut 05, 2007 12:57 pm ]
Tytuł: 

to różnie bywa ja choć jeszcze brzuszka nie widać i nie ma czego dotykać przyjmuję z sympatią wszelkie tego rodzaju odruchy... znajomi przychodzą mówią cześć po czym schylają się na wysokość pępka i przemawiają do Fasolki :D czy też głaskają ją żeby szybciej rosła i pytają kiedy w końcu będzie ją bardziej widać... oni w ten sposób pokazują że są blisko i nie tylko akceptują mój stan ale też się z tego bardzo cieszą :D zresztą mnie też cieszy fakt że nagle nikt nie traktuje mnie jak obłożnie chorej której nie wolno nawet tknąć paluszkiem ;) ale to bardzo indywidualne podejście i każdy ma prawo myślec i czuć inaczej :D
jeśli coś sprawia że odczuwacie dyskomfort poprostu mówcie o tym tylko zastanówcie się najpierw czy warto ciętą ripostą napadać na kogoś kto ma raczej dobre intencje bo możecie spowodować że ktoś całkowicie zacznie unikać waszego towarzystwa... wszystko można wyjaśnić spokojnie i rzeczowo :D

Autor:  _maddie_ [ pn lut 05, 2007 12:59 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem czemu tak się dzieje u innych.... ja po prostu nie chcę by pewne osoby mnie dotykały po brzuchu,bo grają mi na nerwach....a to całowanie to już totalna przesada.... Ja prosiłam męża, by grzecznie powiedział rodzinie, żeby mnie nie dotykała,ale nie zrobił tego- widocznie z nimi liczy się bardziej niż ze mna... Teraz też nie wiem jak sama mam im zwrócić na to uwagę!

Już wściekam się na samą myśl co może się dziać jak Dzidzia się urodzi- siedzenie mi na karku pod pretekstem pomocy, ciągłe dotykanie dziecka i chęć zajmowania się nim...

Autor:  Amelie [ pn lut 05, 2007 1:12 pm ]
Tytuł: 

maddie_fe pisze:
Amelie! mi to tego też dochodzi problem,że ktoś dotyka brzucha- a ja tego po prostu nie cierpię... najgorsza jest moja teściowa- przyszła raz,odkryła mi brzuch i zaczęła go całować...Mój małżonek odważył się raz odkryć mój brzuch,by jego siostra sobie go dotknęła.... WYPROWADZA MNIE TO Z RÓWNOWAGI... Jak znajdziesz dobrą ripostę to koniecznie napisz...

Ja nie wiem czemu ludzie robią takie głupie uwagi,ale mi jest przykro...




:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

maddie_fe,
ja leje z Twojej tesciowej.


Najwazniejsze to sie nie przejmowac. Inaczej to urodzimy w takim domku bez klamek! :wink:

Autor:  justynaw [ pn lut 05, 2007 1:25 pm ]
Tytuł: 

maddie_fe pisze:
Nie wiem czemu tak się dzieje u innych.... ja po prostu nie chcę by pewne osoby mnie dotykały po brzuchu,bo grają mi na nerwach....a to całowanie to już totalna przesada.... Ja prosiłam męża, by grzecznie powiedział rodzinie, żeby mnie nie dotykała,ale nie zrobił tego- widocznie z nimi liczy się bardziej niż ze mna... Teraz też nie wiem jak sama mam im zwrócić na to uwagę!

Już wściekam się na samą myśl co może się dziać jak Dzidzia się urodzi- siedzenie mi na karku pod pretekstem pomocy, ciągłe dotykanie dziecka i chęć zajmowania się nim...


Ja byłam juz 2 razy w ciąży teraz upragniony 3 dzieciaczek.jeśli chodzi o sporadyczne dotknięcia przez męża czy dzieci to nie mam nic przeciwko ale odkrywanie brzucha i całowanie to przesada :evil: .Mój M po porodzie gdy tylko ktoś chciał być strasznie pomocny i prubował nosić curcie czy całować to mówił że to nie jest maskotka dla spragnionych dzieci tylko żywy mały człowiek kturego też mogą męczyc nad mierne głaskanie.Ale sie rozpisałam

Autor:  krynia [ pn lut 05, 2007 1:38 pm ]
Tytuł: 

A mnie najbardziej denerwują komentarze na
temat wielkości mojego brzucha,
w stylu: Ale masz wielki brzuch!
Może będą bliźniaki? albo
No słyszałam , że jesteś wielka ale
nie wiedziałam, żę aż tak!
To ty jeszcze chodzisz?(jestem w 7mc)

Straszne to jest!!! Fakt, że mam duży brzuch ale
po co te docinki! A co do dotykania brzucha
to przez bluzkę ok. ale jak by mi ktoś odkrył bluzkę
i dotykał to chyba bym nie wytrzymała!!!

Autor:  marzenka [ pn lut 05, 2007 2:02 pm ]
Tytuł: 

ja myślę że wszystko rozbija się nie o samo dotykanie ale o to kto dotyka!!! bo wiadomo że jeśli robią to osoby bliskie to nie ma problemu ale gdy robią to ludzie obcy to jest to taka sama sytuacja jak z nadmiernym zbliżaniem się "obcych" do nas... w końcu nikt nie lubi by ludzie siedzieli na nim, wisieli itd. tak samo sprawa ma sę z dotykaniem naszego ciała i całowaniem go :D co innego gdy robią to ludzie którzy uważani są za bliskich i mają na to nasze przyzwolenie a co innego gdy robią to ci którzy tego przyzwolenia nie mają :D

Autor:  Amelie [ pn lut 05, 2007 2:12 pm ]
Tytuł: 

marzenka pisze:
co innego gdy robią to ludzie którzy uważani są za bliskich i mają na to nasze przyzwolenie a co innego gdy robią to ci którzy tego przyzwolenia nie mają :D


No wlasnie. Warto zapytac... 8)

Autor:  zosia81 [ pn lut 05, 2007 2:40 pm ]
Tytuł: 

buuu kuzynka nie uważa mnie za osobe bliską :( teraz się wydało...

...ale następnym razem zapytam, zamiast od razy pchać sie z łapami. Nie poszła w las ta nauka...

Autor:  justynaw [ pn lut 05, 2007 2:43 pm ]
Tytuł: 

zosia81 pisze:
buuu kuzynka nie uważa mnie za osobe bliską :( teraz się wydało...

...ale następnym razem zapytam, zamiast od razy pchać sie z łapami. Nie poszła w las ta nauka...


A może poprostu miała fatalny dzień każdy czasem tak ma i zdenerwuje go byle bzdura

Autor:  _maddie_ [ pn lut 05, 2007 2:51 pm ]
Tytuł: 

zgadzam się, chodzi o to kto dotyka!!!
Ale głupio by mi było powiedzieć, że ktoś ma nie dotykać,ale aż we mnie się gotuje....z resztą to przeważnie nikt nie pyta....

Jeżeli chodzi o wielkość brzucha,to koleżanki mi mówią- i to ma być brzuch...nie widać,że jesteś w ciąży ,raczej wygladasz jakbyś utyła sobie trochę, albo taki brzuch to ja mam teraz....
wklejam brzucholek:

Obrazek

W ogóle to wydawało mi się, że jak będę w ciąży to każdy będzie zwracał uwagę na to bym sobie odpoczęła czy np.: by zapewnić mi jakąś rozrywkę bezalkoholową, czy ktoś chętnie pójdzie ze mna na zakupy.... itp.A tu zbliża się 6 m-c,a ja nawet smoczka nie kupiłam sobie.... :((((
Chyba w ogóle mam dziś jakiś smutny dzień, bo miałam beznadziejne urodziny.... :cry:

Autor:  Amelie [ pn lut 05, 2007 3:08 pm ]
Tytuł: 

maddie_fe pisze:
A tu zbliża się 6 m-c,a ja nawet smoczka nie kupiłam sobie.... :((((
Chyba w ogóle mam dziś jakiś smutny dzień, bo miałam beznadziejne urodziny.... :cry:



A po co Tobie smoczek? :wink:

Wiesz co? Ja mam czesto takie dni... chyba nawet za czesto.

A co z tymi urodzinami?

Autor:  _maddie_ [ pn lut 05, 2007 3:31 pm ]
Tytuł: 

"sobie" oczywiście....
Ach urodziny miałam fatalne- prawie cały czas siedziałam sama.Mąż leżał w łóżku cały czas, nawet herbaty nie miał ochoty mi zrobić,a o zapakowaniu prezentu czy kwiatku nie było nawet mowy...wynudziłam się jak nigdy w życiu.Całą noc nie spałam, co chwila miałam i nadal mam napady płaczu i pobolewa mnie brzuch- dobrze, że idę do lekarza jutro....

Autor:  Domiś [ pn lut 05, 2007 11:47 pm ]
Tytuł: 

Mnie na szczęście jeszcze nikt nie dotyka ale takie dotykane przez ubranie pewnie zniosę. Chociaż się zobaczy ??? ;)

Ale z tym macaniem po gołym brzuchu, że już nie wspomnę o całowaniu ?? fuj
wylecę z tekstem żeby mnie w dupę pocałowali bo też mam fajną ;))
tyle że to nie jest tekst do teściowej hihi

Autor:  Amelie [ wt lut 06, 2007 9:41 am ]
Tytuł: 

maddie_fe oj, meza to bym opieprzyla!!!!!!


Domiś pisze:
wylecę z tekstem żeby mnie w dupę pocałowali bo też mam fajną ;))


:twisted:
Juz jestem Twoja fanka! 8)

Autor:  _maddie_ [ wt lut 06, 2007 11:10 am ]
Tytuł: 

niezły test...
A mój mąż dostał ciche dni i wczoraj mega przepraszał.....

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/