Mam takie pytanie.Do ok. 3 tygodnia ciazy dosc czesto i duzo pilam alkoholu a takze palilam.Teraz jestem w 10tc,wszystko przebiega w normie ale mam duze obawy jak bardzo moglam zaszkodzic dziecku.Troche czytalam o zespole alkoholowym płodu i jestem przerażona,jakie mam szanse na zdrowe dziecko?

Duże, po prostu od tej pory celibat alkoholowy i nikotynowy

moja znajoma prowadzila bojne zycie towarzyskie,lubi wyjsc do baru ze znajomymi i posiedziec przy piwku.o tym ze jest w ciazy dowiedzoala siekiedy zaczela rodzic .... nie bylo zadnych obiawow i zero brzuszka, a urodzila sliczna i zdrowa coreczke....droga, dowiedziala sie ze jest w ciazy w 6 tym miesiacu i palila prawie 2 paczki fajek i dzidzi tez zdrowiutkie....nie oznacza to ze mozna sobie na to pozwolic, jednak kilka piwek kiedy jeszcze nie wiedzzialas o jego istnieniu nie powinno mu zaszkodzic...wazne zebys teraz odstawila pewne przyjemnosci i zgadzam sie ze czas na celibat....duzo zdrowka zycze Tobie i dzidzi....a te 2 prawdziwe historyjki to tak dla poprawienia nastroju....

Patika1982 ja tez jestem w 10tc Ja jak bylam juz w 3tc i nie wiedzialam ze jestem w ciazy jeszcze to tez pilam piwka Raz nawet bylam na imprezie i sie upilam Pozniej mialam ciaze zagrozona ale to nie przez alkohol tylko przez stres zwiazany w domu i w pracy. Teraz juz jest wszystko ok. z dzidzia ale biore duphaston Wiesz Patiko napewno dzidzi nic nie bedzie Wiesz mi Moja kolezanka w pracy dowiedziala sie ze jest z corka w ciazy w 4 miesiacu bo miala normalnei okres. Przez te 4 miesiace ciezko pracowala fizycznei podnosila ciezke worki itd. no kicha poprostu a teraz juz dziewczyna ma 18 lat jets madra dobrze sie uczy i jest zdrowa i jak sie urodzila tez byla zdrowa A zapomnialam powiedziec ze ta moja kolezanka tez prowadzila bujne zycei towarzyskie Wiec nie boj sie wszystko bedzie dobrze

do 2 tyg. ciąży uszkodzone komórki WYMIENIAJĄ SIĘ, później płód traci tę umiejętność...ale nie martw sie, jeżeli teraz szybko przestałaś pic i palić, maluch bedzie bezpieczny:)

_________________
mama przede wszystkim ))

JAK MOŻNA SIE DOWIEDZIEC O CIĄŻY PODCZAS PORODU? PRZECIEZ BRZUCH MNIEJSZY I WIĘKSZY, ALE ZAWSZE SIE POJAWI, POZA TYM JEST 1000 INNYCH OBJAWÓW! GDYBYM NIE BYŁA W CIĄŻY, TO MOŻE BYM WIERZYŁA W TE WSZYSTKIE OPOWIASTKI, ALE TERAZ JAK ZNAM TO WSZYSTKO Z AUTOPSJI, I WIEM JAK BARDZO MAŁY KOPIE POD KONIEC...SĄDZĘ , ŻE TO BAJKI...

_________________
mama przede wszystkim ))

TEZ MI SIE WYDAJE ZE TO JEST NIE MOZLIWE jak mozna sie dowiedziec o dziecku juz rodzac ??? Paranoja? !

no jasne, nawet mój mąż się uśmiał!!!!!!!!! "Zero brzucha"...zero brzucha to ma pani fitnes po 60 minutowej wizycie na siłowni. Przecież przytycie podczas ciąży składa się nie tylko z dodatkowego tłuszczyku na bioderkach! To jest łożysko, wody płodowe, mleko w piersiach, dodatkowa ilośc krwi, a maluch przepraszam ważył 0 kg????????

_________________
mama przede wszystkim ))

tak myslalam ale mozecie poszukac na internecie moze takie historie beda gdzies opisane. w kazdym razie ta kobieta przezyla ogromny szok ...ale to jest mozliwe , gdybym jej nie znala to tez bym nie uweirzyla ....bo ja to mialam dopiero bemboch i rosl od samego poczatku...niewiarygodne ale przwdziwe!!!!!!! i wcale sie wam nie dziwie ze uwazacie to za klamstwo choc troche mi przykro ...pozdrawiam was goraco

a mowiac zero brzucha mialam na mysli to ze nie bylo widac zaokraglenia, a ta kobieta miala gdzie zmiescic malucha bo nie nalezy do najszczuplejszych.

zobaczyłabym na własne oczy to bym uwierzyła:) Ale nic to, najważniejsze, że MY jestesmy świadome swoich skarbów od samego początku, i możemy razem z nimi przezywać każdą chwilę:)

no , pomyslcie ile ona stracila...mi jest jej troche szkoda , ale ona sie z tego smiala jak widziala mnie z bambochem i mowila ze w sumie to sie cieszy ze nie musiala tego przezywac . mysle ze sobie to jakos musi tlumaczyc.szkoda ze ona po polsku nie potrafi mowic bo bym ja wciagnela w forum i troche by poopowiadala:) z drugiej strony to mowila mi ze ona dziecka nie chciala miec i dobrze ze nie wiedziala !!! teraz kocha coreczke ponad wszystko!!!

Znam rodzine w ktorej były dzieci z zespołem alkoholowym ale oni naprawdę chlali dzień i w nocy. To że ta głupia baba nie poroniła tych dzieci to naprawdę niesprawiedliwość Boska - bo te dzieciaczki naprawdę mają przechlapane w życiu.
Opinie są różne - jedni mówią że do dwóch piw dziennie jest ok ani inni że KAŻDA ilość alkoholu szkodzi. Ja w każdym razie zamierzam nie pić (i nie palić oczywiście) do końca 4 miesiąca. A potem może kieliszek wina co jakiś czas albo piwko. Póki co podoba mi się że w ogóle mnie ani do papierochów ani do piwka nie ciągnie. Może rzucę palenie na dobre ? Hura hura !
A sama będąc w 4 tygodniu (i nie wiedząc o tym) odstawiłam ze znajomymi taką imprezę żę krokiem dansingowym przemierzyłam 6 km do domu po czym spadłam ze schodów i zachłysnęłam się podczas prysznica - probując wytrzeźwieć. Też potem narobiłam paniki że przecież uszkodziłam sobie dziecko itp ale poczytałam i pogdałam i jestem pewna że nie mogło to mieć aż takiego wpływu. I u Ciebie też tak na pewno jest - trzymaj się i po prostu abstynencja od teraz !
Pozdrowienia[/url]

A ja nie piję alkoholu w ogóle. Taka już mam w życiu zasadę
Odejdzie mi dzięki temu jeden stresik, kiedy dowiem sie o dzidzi - nie będę się musiała zastanawiać ile ostatnio czego wypiłam i kiedy to było

_________________

poza tym powiem WAM szczerze, że ja byłam piwoszką duuuuuuuuuuuzią. Lubiłam zimny browarek jak 150, a w ciąży...może wypiłam przez ten okres czasu łącznie ze 3, 4 piwka, ale nie na raz. Wino? po winie mam zaraz "sapkę", chyba mi ciśnienie skacze , jedyne co to w tego sylwka martini mi dobrze "weszło", dwa drinki lightowe wypiłam:)

_________________
mama przede wszystkim ))

ja odstawilam zupelnie i nawet lyczka w cizy ni wzielam,ja nawet kawy sie wyzeklam, a nie coo dopiero alkocholu..

Ja jak narazie nie pije alkoholu Kawy wogole nie pije! Przed ciaza nie pilam jej duzo ale mi sie zdazalao ale teraz koniec z kawa Nawet herbatke pije tylko raz dziennie albo wogole! Czesto pije mietke bardzo ja lubie No i duzooo wody przygotowanej

hej dziewczyny.Studiuje pedegogike i wiem ze nawet 1g alkoholu moze zaszkodzic dziecku ale to w nielicznych wypadkach takze nie ma co sie przejmowac.Na pocieszenie dodam ze taka dalsza znajoma to nalogowa alkoholiczka ktora pila codziennie do nieprzytomnosci a mala urodzila sie zdrowa na szczescie ale takie matki nie powinny miec dzieci!!!

_________________

Też znam takie dzieczyny co upijały się na zabój jak były w ciąży,a dzieci urodziły im się zdrowe...Ja bym się bała tyle pić.Od początku ciąży wypiłam może z pół kieliszka szampana,pół kieliszka czerwonego wina i kilka łyków piwa...I też trochę się tym martwię...

_________________
Kacper-03.05.2007
Patryk-23.09.2009

_________________
Jola_JLJ