Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 3:13 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Post: ndz lis 21, 2010 11:07 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob maja 12, 2007 11:29 am
Posty: 838
Lokalizacja: Gdańsk
Cześć,
dawno dawno nie pisałam na forum, bo życie mi sie posypało i w nawale codziennych obowiązków nie mialam czasu ani siły... :(
Jednak wracam dziś, gdy potrzebuję pomocy i dobrego słowa... :(
Zacznę od początku.
Z ojcem dziecka byliśmy parą przez prawie 3 lata (nie byliśmy małżeństwem, córcia ma jego nazwisko), rozstaliśmy się 1.5roku temu Jest alkoholikiem, człowiekiem niebezpiecznym (co okazalo sie dopiero po czasie). Do wojska nie przyjeli go, gdyz stwierdzili ze jest niezrownowazony i nie mozna go dopuszczac np do kontaktu z bronia. Miał sady grodzkie za pobicia, mandaty za picie w miejscu publicznym. Ja odeszlam gdy dowiedzialam się ze mnie zdradzil i splodzil dziecko innej kobiecie. Potem (nieco pozniej) dowiedzialam sie reszty...

Od kiedy go zostawilam (mija juz 1.5 roku) on nie daje mi spokoju. Dreczy mnie, zastrasza, grozi mi, grozi ze porwie dziecko (odwiedza mala 1 na 1-2tyg po 15minut bo "zawsze sie gdzies bardzo spieszy"). Na mala nie placi ani grosza, ja nie uregulowalam caly czas sprawy w sadzie, bo balam sie jego zemsty i bylam zastraszana :( Wiem, ze to moja wina, moglam to zrobic ale paralizowal mnie taki strach ze nie bylam w stanie :(
Nie robie mu ograniczen jesli chodzi o widzenia malej, jednak po incydencie z zeszlego roku, pozwalam na to tylko w mojej obecnosci. Gdy bylismy krotko po rozstaniu, to pozwolilam wziac ja na spacer (kiedys mu ja dawalam na krotkie spacery). Mial trwac max godzine. On zniknal z dzieckiem niewiadomo gdzie, nie bylo go 5 godzin, tel wylaczony... Odchodzilam od zmysłow, bylam w drodze na policje gdy odwiozl nikolke do domu mojej mamie. Dziecko bylo przestraszone, zaplakane, zasiusiane, glodne (nakarmil ja deserkiem Gerbera dla 4mies malucha przez tyle godzin!). Od tego czasu nie pozwalalam jej zabierac.

W miedzy czasie stosunki miedzy nami byly coraz gorsze. Nie moge sobie ulozyc zycia, bo straszy mnie, ze jak kogos poznam to "zrobi mu betonowe nogi", jesli nie pasuje mi godzina odiwedzin to slysze ze wybije mi szyby w oknach albo "wejdzie do domu z drzwiami". Ostatnio zaczal grozic, ze porwie mi mala pod moja nieobecnosc...
I wtedy juz stwierdzilam ze musze dzialac, bo przerazilam sie smiertelnie.. Strach o dziecko w koncu wygral z moim strachem..

Jakie mam szanse w takiej sytuacji na ograniczenie lub pozbawienie go praw? On na mala nie lozyl nigdy i nie lozy, nawet na urodziny czy swieta nie dostala od niego nic. Nie odwiedza jej gdy choruje, w ogole odwiedza ja rzadko i na krotko. Corcia sie go boi, placze gdy bierze ja na rece, mowi ze nie lubi taty (ja absolutnie nie nastawiam jej przeciwko niemu).
Boje sie, ze sad przyzna mu nie tyle widzenia, co pozwoli ja zabierac bez mojej kontroli, a on zyje w jakiejs patologii ze swoja kochanka.
We wtorek ide na policje zlozyc zawiadomienie o zastraszaniu i grozeniu...
Jak mam napisac pozew do sadu? Czy pozbawie go praw, albo chociaz ogranicze? Jestem w strasznym stanie, psychicznie jestem wrakiem.. A najgorsze ze to moja wina, ze nie mialam odwagi zalatwic go od razu :(:(
Wiem, ze jakby przyszedl z policja, to oni pozwola mu ja wziac... bo nie wiedza jaki on jest niebezpieczny.. Prosze pomozcie... Nie chce by skrzywdzil moją coreczke :(:(
(przepraszam za chaotyczny post...)

Dopisane: Ja mam stala prace, dbam o coreczke bardzo dobrze i naprawde nic mi nie mozna zarzucic. A on pracuje na czarno albo wcale (bo to lewus i nierób), nie interesuje sie nia, nie zna jej w ogole. Mala jest alergikiem, czesto choruje - nie odwiedza jej wtedy, nie doklada sie do lekow. Po prostu nic nie robi wzgledem naszej corki. A tylko rosci sobie wszelkie prawa i smieje mi sie w twarz ze nic mu nie zrobie, ze sie nikogo nie boi, a spokoju nam i tak nie da.. Jeszcze jedno - jego "zainteresowanie" dzieckiem i zabieraniem malej bez mojej obecnosci to nie jest milosc do dziecka. To tylko sposob na to, zeby mi dokuczyc, przestraszyc, zdenerwowac, bo on nie potrafi sie pogodzic z tym ze odeszlam (minelo tyle czasu!) i kocha mnie (w jego chorym mniemaniu oczywiscie) i chcialby zebym do niego wrocila. I wie, ze tylko walczac ze mna o dziecko moze mnie naprawde zdenerwowac i nastraszyc... :(

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz lis 21, 2010 11:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 20, 2008 8:46 pm
Posty: 11390
Lokalizacja: Opole
Karla bardzo Ci współczuję sytuacji w jakiej się zanlazłaś :(
Powinnaś jak najszybciej udac się na policję, jestem pewna, że oni podpowiedzą Ci co dalej zrobić.
Poszukaj tez jakiegos prawnika - często można skorzystac z darmowych porad przy Lidze Polskich Kobiet albo w ośrodkach pomocy. Myśle że jak wpyszesz w googlach to znajdziesz coś w swojej okolicy.
Nie pozwoliłabym również na widzenia z dzieckiem - jak cos wzywaj policję.
Nie pozwól się więcej zastraszać!
Przecież nie można tak żyć, musisz być silna dla swojej córeczki.

Trzymam kciuki, żeby Twoje życie sie ułożyło i żebys mogła żyć spokojnie i szczęśliwie.

_________________
MACIUŚ 21.06.2008 :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 21, 2010 12:15 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
karla idz natychmiast na policje i zglos ze ci grozi i straszy porwaniem dziecka. niech zaczna dzialac. jesli mozesz wyjedz na kilka dni do mamy albo popros zeby mama przyjechala na troche do ciebie.
potem pedz do sadu i zloz wniosek o odebranie mu praw rodzicielskich.
uzasadnij ze jest agresywny ma wyroki za pobicia itd. masz wielkie szanse pozbawic go praw. najlepiej gdybys kiedys nagrala jego grozby ze chce odebrac ci dziecko. wtedy mozesz tez starac sie o zakaz kontaktu z mala. sad pewnie wysle was na badania do RODK.
zloz tez wniosek o alimenty na corke i dopisz ze chcesz zwrot za miesiace kiedy nie byliscie juz razem a on nie dawal nic na mala czyli za te 1,5 roku.
skoro nie pracuje to alimentow ci placic nie bedzie wiec od razu idz do komornika a po 2 miesiacach dostaniesz alimenty z FA.
zalegle alimnety sciagnie ci komornik jesli on podejmie normalna legalna prace.

powodzenia. i trzymaj sie :-{:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 21, 2010 4:12 pm 
2 żółte kartki
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 07, 2007 6:05 pm
Posty: 2965
Karla - szanse masz baaardzo duże i uszy do góry :). Rozumiem że on był karany za swoje postępki?? Sąd weźmie wszystko pod uwagę, zleci policji przeprowadzenie wywiadu srodowiskowego a policja wszystkie jego występki udokumentuje na podstawie swoich specjalnych ogólnopolskich rejestrów wewnętrznych. Do tego twoja mama może zeznawać jako świadek choćby na okazję tego co zrobił wtedy jak dziecko zabrał na 5h.
Aha i najważniejsze, rodzic który ma odebrane prawa i tak musi płacić.
Nie martw się wszystko będzie dobrze :).

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 21, 2010 9:22 pm 

Rejestracja: pt sty 01, 2010 1:03 pm
Posty: 481
po pierwsze złóż na policji doniesienie o groźbach, złóż wniosek w sadzie i dołącz tam zaświadczenie o złożeniu doniesienia o groźbach karalnych ( razem z wnioskiem o alimenty i pozbawienie praw rodzicielskich)

wiem ze sobie poradzisz, możesz ten złożyć stosowny wniosek o wystawienie zakazu zbliżania sie do Was uwarunkuj to strachem oraz jego groźbami

trzymam kciuki :)

_________________
Liliana 07.06.2010 r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 5:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob maja 12, 2007 11:29 am
Posty: 838
Lokalizacja: Gdańsk
Bardzo Wam wszystkim dziekuje :* Jutro ide na policje, boje sie, ale i tak pojde, Dzis juz jestem po kolejnej awanturze. Probowalam ostatni raz zalatwic sprawe polubownie... Skonczylo sie wrzaskiem, bluzgami i moim placzem... On jest psychiczny. Naprawde niezrownowazony.

Dziekuje za wsparcie. Jeju jak dobrze tu wrocic na forum! :)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 6:17 pm 
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 14, 2007 10:15 pm
Posty: 3119
Lokalizacja: warszawa
Karla czytam i aż się gotuje we mnie. On nie ma żadnych szans. Im bardziej pokazujesz ,że się boisz, tym on czuje się mocniejszy. Poszukaj w swoim mieście Centrum Praw Kobiet. Tam znajdziesz darmowych prawników i jeszcze pomogą Ci nabrać sił. Strasznie Ci współczuję, i brawo dla Ciebie ,że odeszłaś :wink: Z policją to świetny pomysł.

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 9:28 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob maja 12, 2007 11:29 am
Posty: 838
Lokalizacja: Gdańsk
kamyk pisze:
Karla czytam i aż się gotuje we mnie. On nie ma żadnych szans. Im bardziej pokazujesz ,że się boisz, tym on czuje się mocniejszy. Poszukaj w swoim mieście Centrum Praw Kobiet. Tam znajdziesz darmowych prawników i jeszcze pomogą Ci nabrać sił. Strasznie Ci współczuję, i brawo dla Ciebie ,że odeszłaś :wink: Z policją to świetny pomysł.


Dziekuje Ci kochana. Sprawdziłam i rzeczywiscie u mnie w miescie jest to centrum, i na dodatek calkiem niedaleko ode mnie. Na pewno tam pojde. Od srody mam urlop do konca tygodnia, to bede miala dosc czasu by tam podejsc...
Trzymajcie prosze za mnie kciuki jutro okolo poludnia. Przyjde na pewno opowiedziec jak poszlo. Spodziewam sie, ze bede plakac jak bobr. Ostatnio bylam w takim biurze darmowych porad prawnych i zamiast dowiedziec sie czegos sensownego, to plakalam i nie moglam zebrac mysli ani wykrztusic slowa :? Pierwszy raz wtedy mowilam o tym komus obcemu. Nie poszlo najlepiej... :wink: Choc jutro to placz bedzie na moja korzysc...
Boje sie.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt lis 23, 2010 2:50 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 20, 2008 8:46 pm
Posty: 11390
Lokalizacja: Opole
Karla i jak poszło? mam nadzije że wszystko ok ?

_________________
MACIUŚ 21.06.2008 :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra