Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 3:07 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: pt cze 27, 2008 6:43 pm 

Rejestracja: pt cze 27, 2008 6:23 pm
Posty: 8
Na poczatku chcialabym sie przywitac, poniewaz jest to moj pierwszy post. Tak naprawde nie wiem dlaczego tu pisze, moze dlatego aby sie wygadac/wyrzucic z siebie to co we mnie tkwi... A wiec tak, obecnie jestem w 26 t.c. z facetem, ktory... tylko "czasem" o mnie dba. Brzmi to absurdalnie ale tak naprawde jest. Przed ciaza wszystko bylo ok, postanowilismy zamieszkac ze soba, oboje sie wspieralismy i pocieszalismy w razie problemow... T. zawsze byl zazdrosny, bo wokol mnie czesto krecili sie inni faceci i to byl nasz glowny problem, ale dawalismy jakos rade. W pewnym momencie nawet poszedl do psychologa, aby wyleczyc sie z tej chorobliwej zazdrosci. Jednak od roku zaczelo sie psuc, napady zazdrosci byly coraz czestsze (potrafil zamykac mnie w domu, zabierac telefony abym nigdzie nie zadzwolnila po pomoc) wiec postanowilam sie wyprowadzic od niego. Jednak on okazal skruche i postanowilam dac mu szanse-ostatnia! Wykorzystal ta okazje i postanowil "zrobic mi" dzidzie jak mi pozniej po fakcie powiedzial "to byla ostatnia szansa aby mnie zatrzymac" A zadanie mial bardzo proste, poniewaz ja nigdy nie stosowalam zabezpieczenia...

A teraz to juz jest tragicznie... Nastawiony na "anty" do mojej rodziny, choc tak naprawde nic mu nie zrobili i nie szanujacy mnie - KOBIETY NOSZACEJ JEGO DZIECKO!!!

Dzis odwiedzila mnie moja siostra... Jedyny i najcenniejszy skarb, ktory mam. Jak wrocil z pracy awantura, ze byla. Nie pomagaja moje prosby aby mnie nie denerwowal, nie pomagaja lzy... Tak samo bylo na poczatku ciazy gdy byla ona zagrozona... klocil sie ze mna codziennie-maksymalnie co drugi dzien... Jest agresywny, wulgarny i pelen nienawisci w stosunku do moich rodzicow i siostry...

Juz nie wiem co robic... od poczatku ciazy czuje sie samotna, jemu przypomina sie tylko czasami i wtedy potrafi zachowac sie jak przyszly ojciec :( Czy jak bedzie na swiecie moja coreczka to wtedy rowniez przypomni mu sie tylko czasami ze ma dziecko? Zastanawiam sie czy dla mojej dzidzi nie byloby lepsze gdyby wcale nie miala ojca... Nie musialaby sluchac klotni i awantur, wyzwisk i wulgaryzmow pod moim adresem :( Pisze to i mam oczy pelne lez, bo jakie ja zycie zapewnie mojej corci?? Nigdy nie myslalam, ze znajde sie w takiej sytuacji.

Jestem ciagle smutna, przygnebiona, czasem nawet mysle o samobojstwie. Jednak jest dzidzia, dla ktorej wiem, ze musze zyc i musze byc silna choc to takie trudne gdy nie masz wsparcia ze strony najblizszej Ci osoby. Sama nie wiem, jakiego wyboru mam dokonac...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt cze 27, 2008 7:12 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 01, 2006 7:43 am
Posty: 2521
Lokalizacja: ze stolicy podbeskidzia :))
Przyszła mamusiu
Przykre jest to co piszesz,najłatwiej byłoby mi napisać żebyś jednak odeszła i tak też myślę że powinnaś zrobić,tacy ludzie rzadko kiedy się zmieniają.
Twoje dziecko będzie szczęśliwe wtedy kiedy ty będziesz szczęśliwa
Dlatego pomyśl o córeczce i nie daj się już więcej poniżać,jeśli wyzywa ciebie wyzywa także to maleństwo które nosisz pod sercem.

Życzę ci kochana tej siły abyś mogła zdecydowac się wybrać to co dla ciebie i twojego dziecka jest najlepsze,czyli szczęśliwe,beztroskie dzieciństwo bez chamstwa i kłótni.
Masz rodzine która napewno ci pomoże,z nimi będziesz szczęśliwa zadaj sobie pyatanie PO CO MASZ ŻYĆ Z TYM CZŁOWIEKIEM???

_________________
Obrazek
http://www.suwamgczki.com/]Obrazek[/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt cze 27, 2008 7:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
PRZYSZŁA MAMUSIA 22 ja na twoim miejscu bym zostawila, przepraszam za wyrazenie, drania, jesli masz wsparcie u bliskich, rodzicow, siostry to powinnas dla dobra siebie i dziecka odejsc od tego typa. To ze jest ojcem dziecka tak na prawde nie znaczy nic, szczegolnie ze poczal je tylko po to by cie przy sobie zatrzymac, jak ci to powiedzial. Watpie, wiec, ze jego zachowanie zmieni sie gdy dziecko przyjdzie na swiat, kto wie czy bedzie taki jak teraz, lepszy czy calkiem przestanie cie szanowac. To co napisalas jest przykre, ale prawdziwe, wiedz ze jest mnustwo kobiet takich jak ty, i wiele z nich zaryzykowalo dalsze zwiazki, rowniez wiele wolalo wychowywac samotnie dziecko, po za tym, jak on tak traktuje cie w trakcie ciazy jest karygodne! Zastanow sie dobrze, czy TY chesz z NIM byc, czy zasluguje na ciebie, napewno jestes wartosciowa osoba, a taki facet, ktory posowa sie do "zrobienia dziecka" by zatrzymac kobiete przy sobie jest po prostu swinia. Chce odseparowac cie od rodziny, w dodatku najblizszej, a to jest podle. zastanow sie nad tym, jak bedzie wygladalo twoje i dziecka zycie u jego boku, i czy chcesz by takie bylo. Ja na twoim miejscu bym odeszla, ale to jest tylko moje zdanie. Trzymaj sie i staraj nie denerwowac, pozdrawiam serdecznie :-{: :sss:

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt cze 27, 2008 7:24 pm 
1 żółta kartka

Rejestracja: pt kwie 13, 2007 8:38 am
Posty: 5703
Lokalizacja: stąd;)
Przyszla mamusiu-nie powiem ze mialam identyczna sytuacje, bo nie mialam...Ale z jednym jest podobnie-moj fagas tez chcial mnie dzieckiem zatrzymac przy sobie...Miedzy nami zaczynalo sie juz psuc, wies sobie wymyslil ze jak bedziemy mieli dziecko to bedzie fajnie :?
Pomylil sie-nie chialam z nim byc, wiec on teraz nie chce nawet widywac corki...
Na poczatku mnie to bolalo, ale pozniej zloyulam pozew o ustalenie ojcostwa :D I wierz mi-zemsta jest slodka :twisted: :twisted: :twisted:

Bardzo dobrze ze moje dziecko ojca nie pozna-po co ma poznawac takie zero :wink:

uwierz mi, tak jest dobrze :wink:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob cze 28, 2008 7:39 am 

Rejestracja: pt cze 27, 2008 6:23 pm
Posty: 8
Dzieki dziewczyny za rady, podnioslyscie mnie troche na duchu :) Wiem, ze musze byc silna, musze zyc dla tego malenstwa ktore nosze pod serduszkiem i dac mu podwojnie milosc - za siebie i za tego palanta ktory jest ojcem!
Tylko boli mnie najbardziej to, ze czlowiek potrafi tak diametralnie sie zmienic! Ja zrobilabym dla niego wszystko, potrafilam nawet wyprowadzic sie z domu, bo moi rodzice kazali mi zaprzestac spotkan z nim! Zaluje ze ich wtedy nie posluchalam... Moze teraz bylabym z facetem, ktory nosilby mnie i moja dzidzie na recach...

I choc mysle od dawna nad swoim zyciem, to nie wiem czy jestem w stanie odejsc... Mysle aby poczekac do porodu... moze ten prymityw jak zobaczy dziecko to wtedy zrobi mu sie przewiew w glowie, bo teraz widzi tylko brzuch... Mysle tez nad terapia rodzinna, moze to bedzie mialo jakies odbicie na nasz zwiazek.

Chcialabym, aby Julka miala pelna rodzine... Pelna ale i jednoczesnie kochajaca i szanujaca sie nawzajem...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob cze 28, 2008 9:43 am 

Rejestracja: czw paź 12, 2006 8:35 pm
Posty: 16458
PRZYSZŁA MAMUSIA 22 pisze:
I choc mysle od dawna nad swoim zyciem, to nie wiem czy jestem w stanie odejsc... Mysle aby poczekac do porodu... moze ten prymityw jak zobaczy dziecko to wtedy zrobi mu sie przewiew w glowie, bo teraz widzi tylko brzuch... Mysle tez nad terapia rodzinna, moze to bedzie mialo jakies odbicie na nasz zwiazek.

Przyszła Mamusiu, chyba tak sie nie stanie... Pojawienie się dziecka to sytuacja ekstremalna. Boję się, ze wtedy dopiero wyjdą dopiero z niego najbardziej niepożądane cechy... :(
Jesteś w stanie odejść, nawet lepiej teraz, zanim bardziej się zwiążecie i uzależnicie od siebie... Albo raczej Ty od niego :( Na niego liczyć nie możesz, więc nie wiąż swoich nadziei z nim... Będzie Cię mniej bolało.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob cze 28, 2008 8:12 pm 

Rejestracja: pt lis 03, 2006 5:17 pm
Posty: 605
Lokalizacja: podlaskie
emila pisze:
PRZYSZŁA MAMUSIA 22 pisze:
I choc mysle od dawna nad swoim zyciem, to nie wiem czy jestem w stanie odejsc... Mysle aby poczekac do porodu... moze ten prymityw jak zobaczy dziecko to wtedy zrobi mu sie przewiew w glowie, bo teraz widzi tylko brzuch... Mysle tez nad terapia rodzinna, moze to bedzie mialo jakies odbicie na nasz zwiazek.

Przyszła Mamusiu, chyba tak sie nie stanie... Pojawienie się dziecka to sytuacja ekstremalna. Boję się, ze wtedy dopiero wyjdą dopiero z niego najbardziej niepożądane cechy... :(
Jesteś w stanie odejść, nawet lepiej teraz, zanim bardziej się zwiążecie i uzależnicie od siebie... Albo raczej Ty od niego :( Na niego liczyć nie możesz, więc nie wiąż swoich nadziei z nim... Będzie Cię mniej bolało.


Właśnie tak!!!JA sama tego wlasnie doświadczyłam...pojawienie sie dziecka pogorszylo wszystko jeszcze bardziej,definitywnie odeszlam jak maluszek mial 2 miesiace.Żałowalam tylko ze o te 9 miesiecy za późno...Odejdź teraz bo potem bedzie trudniej,a oszukiwac mozna sie w nieskonczonosc.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob cze 28, 2008 10:29 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob maja 10, 2008 6:21 pm
Posty: 27
Lokalizacja: wojemalopplskie
Przykre jest to co piszesz , ale ja to samo miałam i teraz jestem samotną osoba z córeczka.


Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lip 01, 2008 7:18 am 

Rejestracja: pt cze 27, 2008 6:23 pm
Posty: 8
Agata2009 i jamaika:)

A czy mogłybyście napisać, jak było u Was? Jeśli nie chcecie na forum to podam maila albo GG. Może wtedy bardziej przejrzę na oczy i zdecyduję się zrobić ten decydujący krok, bo na razie ciężko... Cały czas łudzę się, że może się zmieni...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: wt lip 01, 2008 10:17 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 26, 2008 2:31 pm
Posty: 494
Lokalizacja: się biorą dzieci..?;)
PRZYSZŁA MAMUSIA 22 pisze:
(potrafil zamykac mnie w domu, zabierac telefony abym nigdzie nie zadzwolnila po pomoc)


przyszła mamusiu 22 Ty sie nie zastanawiaj czy być z nim czy nie, facet jest psychiczny, jeśli tak traktuje Ciebie to dlaczego liczysz na to, ze z dzieckiem postąpi inaczej..zwłaszcza, że on dziecko chciał mieć po to żeby zatrzymać Ciebie przy sobie..
Ja bałabym się zostawić maleństwo z takim ojcem.. :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 04, 2008 11:37 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sty 25, 2008 10:28 am
Posty: 730
Kochana on się nie zmieni. Ja jestem teraz w bardzo podobnej sytuacji co Ty... Mieszkam z nim, mężem i nie nawidzę go z całego serca.
W ciąży traktował mnie źle i po urodzeniu dziecka też tak samo. Zbieram się i zbieram aby odejść do rodziców, ale boję się za co będę żyć i jak to wszystko się by potoczyło...

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 04, 2008 1:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
bardzo przykro czyta sie takie posty.
Niestety takie typu sie nie zmieniają. powiem jedno z czasem jest coraz gorzej. ja to bym sie bała z takim dziecka zostawić, bo w akatu szału to może krzywde zrobic. mnie moj "kochany Tatko" tak po pijaku podrzucał ze odbiłam sie od sufitu i przydzwoniłam o podłoge. taki byl pijany ze nie mogl na nogach ustac. a jak babcia leciala mnie ratowac to jeszcze ona oberwała. na szczescie matulka szybko uwolnila sie od gada i jakos nie narzekam ze wychowałam sie bez ojca. czasami lepiej miec szczesliwa mame niz tak zwana pelna rodzine. wiecie jak to przykro patrzeć dziecku jak mama płacze. wieczne poczucie winy ze to ono jest winne ze rodzice sie kłuca albo ze tatko leje mamę bo bylo nie grzeczne. szczerze nie zazdroszczę nikomu takiej sytuacji ale ja bym nigdy nie naraziła dziecka na taki bol.
życze wam abyscie podjeły własciwa dla was decyzję i mam nadzieje ze napiszecie w tym poscie bardzo szybko ze jestescie szczesliwe
zycze wam cudownych dzici i ksieci z bajki takich zeby was na rekach nosili a wiem ze to mozliwe bo sama przeszłam to samo tylko ja szybko uwolnilam sie od gada i teraz mam super meza i super dzidzie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: pt lip 04, 2008 2:47 pm 
Dobre Serce
Dobre Serce

Rejestracja: ndz cze 29, 2008 8:23 am
Posty: 1401
Przyszła mamusiu. Zostaw w cholerę tego palanta. Nie zasługuje ani na ciebie ani na dziecko. Jeśli masz kochających rodziców i siostrę to oni się na pewno tobą zaopiekują i nie będziesz musiała być sama.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 18, 2008 12:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 03, 2008 3:09 pm
Posty: 62
Hej
czytajac Twoja historie jakbym widziala swoja historie... jak i u Ciebie on pierwszy wiedzial ze jeste w ciazy niz ja ... i powiedzial mi mi to ze dziecko to zeby mnie przetrzymac przy sobie....wyprowadzilismny sie razem ale to bylo pieklo. uderzyl mnie dwa razy w ciazy po raz pierwszy glopia wybaczylam po raz drugi powiedzialam stop i sie wyprowdzialam... dwa miesiace nie mialam z nim kontaktu... chcial zebym wrocila... Nigdy POWTARZAM NIGDY SIE NIE WRACA PO TAKIM CZYMS!!! on Cie tak traktuje w ciazy pomysl co bedzie jak dzidzia bedzie!! wyloz na niego! nie wpuszczaj do domu! on Ci nie jest do szczescia potrzebny! tak traktuje Ciebie myslisz ze dziecko ebdzie traktowac inaczej! ja teraz zeyje bez niego 5 misiecy i obecnie jestem w 8 miesiacu ciazy... w ogole sie nie interesuje a ja jestem szczesliwa:) psychicznie odpoczelam i pomalu przygotowywuje sie do porodu! Masz malo czasu dzialaj!

pozatym takie przypadki jak my- czlowiek zabral nam nadzieje, szczescie w zyciu.... zniszczyl jak i nam i naszym malenstwom zycie! za takie cos to ja nienawidze i bede go nienawidziec do konca zycia!

Badz silna i wyloz na ta mende spoleczna!!

_________________
masz prawo kochac masz prawo snic masz prawo zyc masz prawo marzyc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 18, 2008 10:15 pm 

Rejestracja: pn mar 31, 2008 8:48 pm
Posty: 7
czesc dziewczyny mam 20 lat ojciec mojej dzidzi ma 30 lat jestem w 23 tyg cizy zostawil mnie w 15 tyg ciazy.smutne musze sie wyzalic mieszkalismy razem w niemczech jak sie dowiedzial ze jestem w ciazy nosil mnie na rekach powiedzial rodzicom widzialam ze sie cieszy ze kocha je takie malenkie jak zasypialismy to przytulal sie do mnie reka glaszczac brzuszek.pech chcial ze musialam wyjechac do polski bo dzidzia schodzila nisko a nie chcialam poronic balam sie mialam zostac na tydz po tygodniu okazalo sie ze musze zrobic jeszcze pare badan wszystko bylo ok dzwonil smsowal do czasu ...........2 dni przed planowanym powrotem zadz ze sie zakochal ze mam nie przyjezdzac ze on mi wysle moje rzecy poczta ze dzidzia owszem ale beze mnie na to ja szok........mialam depresje troche zapomnialam ale to boli nie chce chama znac zebym byla jakas albo zeby on byl poprostu zakochal sie i koniec nikomu nie zycze takiego czegos jestem mloda i nikt mnie nie bedzie chcial zreszta nie chce znowu zaufac komus po tym wszystkim.ostatnio 3 tyg temu zadz i stwierdzil ze to nie jego ze mi nie da pieniazkow i ze go nigdy nie znajde a przeciez wiem ze jest ojcem zreszta byl miloscia mojego zycia kocham i nienawidze go nadal co ja dzidzi powiem z czego bede zyyla nie wiem naprawde jak mozna byc takim frajerem jak mozna takie cos zrobic boze marzylam o normalnej rodzinie a nie dzidzia i ja zycze mu zeby nigdy nie poczul zapachu wlasnego dziecka zeby stracil szczescie te ktore nosze pod serduszkiem.on teraz jest z niemka wiec pewnie mu dobrze a ja stracilam wszystko i zostalismy z dzidzia same dziekuje ze przeczytanie mojego pierwszego postu pozdrawiam was drogie mamusie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lip 19, 2008 7:29 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 03, 2008 3:09 pm
Posty: 62
mloda20 sluchaj jezeli on sie wziol za szfabke to musi byc okrutnie brzydka! :) a Ty jestes mloda i powinnas miec wiecej ambicji do dzialania! teraz nie wolno Ci sie zalamac! musisz teraz byc silna dla dziecka... a milosc jeszcze przyjdzie...:):) najwazniejsze ze bedziesz miala malenstwo przy sobie to jest najwazniejsze szczescie a ten frajer niech gnije tam w niemczech! malenstwo sie urodzi i odrazu po alimenty!


Buziaczki i badzi silna!

_________________
masz prawo kochac masz prawo snic masz prawo zyc masz prawo marzyc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lip 19, 2008 3:00 pm 

Rejestracja: pn mar 31, 2008 8:48 pm
Posty: 7
dziekuje za wsparcie trudno jest samemu naprawde on zmienil nr tele okradl mnie oszukal zranil zostawil to jest niewybaczalne a ja zostalam z dzidzia w brzusiu jestem na utrzymaniu mamy mieszkamy razem no i jeszcze brat tylko mama pracuje naprawde niewiem co zrobic potrzebuje na wyprawke do dzidzi i do szpitala rzeczy no i w nic juz sie nie mieszcze z ciuchow a ciazowych nie mam tragedia a gnojek nie daje mi ani grosza juz chociaz pracowalam razem z nim swoje pieniadze lozylam na nas a nie odkladalam na kupe bo taka nie jestem a co do niemki to ciagna go papiery i perfekt niemiecki no i wzgledy moze jakies nie wiem ale ona ma 33 lata jest mlodszy od niej z tego co wiem.poprostu zaufalam komus takiemu bydlakowi normalnie sie w glowie nie miesci.chcialabym zaapelowac z prosba do internautek zeby jak chca mi pomoc badz mojej dzidzi to przyjme kazdy ciuszek za darmo lub za male pieniazki nie jestem naciagaczem poprostu kiedys byly pieniadze plany itd a teraz wszystko pryslo pozdrawiam jestem z kuj pom woj ppapapapap


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lip 21, 2008 5:04 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 24, 2008 7:10 am
Posty: 307
Lokalizacja: Białystok
Młoda ! ALIMENTY !
Z racji tego, że mieszka w Niemczech to będziesz dostawać dość spore ;)
I nie zapomnij dopisać, że ma Ci oddać za rzeczy dla dziecka tj np. łóżeczko,wózek itd. z tego co wiem należy Ci się połowa za wszystko co kupisz, co związane z ciążą i dzieckiem! Tylko musisz zachować paragony za wszystko i później pokazać je w sądzie :)
Będzie wszystko super!
Gnój musi zapłacić za swoje!
NIE DAJ SIĘ!

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lip 21, 2008 9:11 pm 

Rejestracja: pn mar 31, 2008 8:48 pm
Posty: 7
witam was drogie niestety realia sa tragiczne mam takiego dola dzidzia juz kopie pomalutku w srode na usg i do ginka jezu jak ja go nienawidze wydaje mi sie ze nigdy nie bede szczesliwa nie bede miec rodziny nikogo boje sie wszystkiego porodu tego ze nie dam rady a juz sie poddaje pozdrawiam buziaczki trzymam za was wszystkie kciuki i za wasze dzidzie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt lip 22, 2008 10:14 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 03, 2008 3:09 pm
Posty: 62
mloda20 widze ze naprawde Ci jest bardzo ciezko i to jest taki pierwszy stan... pozniej bedzie lzej ale musisz miec wsparcie... napisze tak idz Kochana do psyholga to nie jest wtyd ja tez chodzilam jak rozeszlam sie z ojcem mojego przyszlego dziecka.... jestem teraz bardzo szczesliwa i wierze siebie! pamietaj ze jestes mloda i poradzisz sobie! nie siedz w domu i nie doluj sie! masz byc silna i pokaz to ze jakis frajer nie zniszczyl ci zycia tylko dal Ci szczescie! mala dzidzie!

_________________
masz prawo kochac masz prawo snic masz prawo zyc masz prawo marzyc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra