Witam witam!!!!
Wracamy z Pola na stare smieci:P
Czesc dziewczyny!!!
Mozna powiedziec ze sie ogarnelam i wychodze na prosta:)
Pola ma juz 9 miesiecy skonczone, 6 zebow, chodzi za raczki po calym mieszkaniu:)Raczkuje juz dawno dawnooooooo:D Slodziak maly moj! i w sumie zdrowa szczepienia leca jedno za drugim, szczesliwy usmiechniety bombellllll moj:) No ze zdjeciami musicie poczekac, ale cierpliwosci pojawia sie w koncy
Ale dziewczyny jest problem....Dawca o ile go jeszcze pamietacie. PRzypomnial sobie o Polci.... Placi alimenty i w sumie widzial ja trzy razy. Niby sie dogadalismy i mial byc co 4tyg, potwierdzac tydzien wczesniej czy ma byc czy nie i mial byc caly dzien. Na wszytsko powiedzial DOBRZE! ale ani razu nie spelnil warunkow jakies ustalilismy... i teraz sie burzy ze chce to spisac i zeby ugoda byla miedzy nami na papierze bez sadu...:/ teraz chcial przyjechac we srode ale powiedzialam mu ze dopoki tego nie uregulujemy to nie chce zeby nam macil..a on ze przydzie sobie po nia no i wezmie...no masakra!!!!KOty drzemy i tyle!!!! Da sadu nie chce isc ani on ani ja...ja bym w sumie chciala zeby ja widywal...no ale nie zeby nam macil i robil z nami co chcial...PORADZCIE CO NAJLEPIEJ zrobic!!!!!!!!!!!!Ktoras miala taka sytuacje??
Albo numer do jakiegos centrum darmowych porad prawnych albo do EXTRA adwokata ktory wart jest tej kasy!!!!!!!!
NO zem sie rozpisala ale dlugooooo mnie nie bylo:P:P tzn NAS!!!!!
Pozdroooooooooo i czekamy na jakies znaki