Witam,
mam takie pytanie.
Sama wychowuję 10cio miesięcznego synka. Tatusiek zostawił nas gdy byłam w 4 miesiącu ciąży, do tej pory widział małego 3 razy - w tym raz w dniu narodzin i dwa razy w lipcu od tamtej pory nie wykazał żadnego zainteresowania dzieckiem
wczoraj napisał mi sms-a że chce małego na weekend do siebie co ja mam w takiej sytuacji zrobić
Igor wcale go nie zna, jest dla niego zupełnie obcą osobą. Poza tym on jest jeszcze malutki, a z drugiej strony w ten weekend jestem na weselu mojej kuzynki
nie mam ochoty zostawiać Igora z nim sam na sam nawet na 5 min a co dopiero na cały weekend.
Błagam pomóżcie

Daria zdecydowanie bym nie zostawiała.
Możesz mu zaproponowac spotkanie w innym terminie i wyjasnij "tatuskowi" dlaczego Twoja decyzja jest taka a nie inna.

_________________

a powiedz mi - ma on prawo wziąć małego do siebie na weekend beze mnie ?

Szczerze mówiąc nie wiem.
Nie wiem jak to wogóle u Was wygląda z przyznana opieka. Ale na zdrowy rozum to takiego malucha i po takiej długiej nieobecności w jego zyciu to nie powinien móc.

_________________

no właśnie ja też nie wiem
a Igorek się go boi jak tylko go widzi to zaczyna płakać...
tym bardziej wiem jaki on jest i nie pozwolę by choć na chwilkę został sam z moim synkiem

black&white- z tego co czytałam na ten temat to jeżeli dziecko jest uznane w USC przez ojca to ma on prawo do brania dziecka do siebie. Ale Twój Igorek jest za mały.Nie dawaj mu go. Poprostu. Jeśli twój ex będzie dymił to niech składa wnoisek do sądu.. i tak przegra bo nie ma więzi emocjonalnej z ojcem i jeśli sąd przyznał by odwiedziny to tylko w Twoim domu i pod Twoim nadzorem.
Ale gdy Igor będzie starszy (powiedzmy te 8-9 lat bedzie miał) To ojciec ma prawo wziąć go do siebie na weekend itp. ale tylko jeśli sąd na to pozwoli..
Ale najważniejsze jest czy uznał dziecko.

AjLof
dziecko uznał w sądzie w USC sama byłam zarejestrować dziecko

Wydaje mi się, że Ajlof ma rację.
Nie dawaj i tyle- jak bedzie robił dymy to niech idzie do sądu i zobaczy, że dostanie wielkie nic.
Tatus się znalazł. Wrrrr.

_________________

ja mu napisałam, że małego nie dostanie na weekend bo po pierwsze to jesteśmy teraz na weselu a po drugie to on jest za mały żeby był gdziekolwiek beze mnie
a wiecie co on na to? że jego kuzynka też tak ma - 5cio miesięczną córkę pozwala temu swojemu byłemu brać na weekendy

To mu napisz, że "może były tej kuzynki odwiedza swoje dziecko regularnie, czego T nie robisz."

_________________

ja już wolę nic nie odpisywać no cóż - jej sprawa jesli na takie coś się zgadza poza tym napewno tak jak piszesz - u nich jest zupełnie inna sytuacja niż u nas

Daria, ale może ta kuzynka ma inną sytuację. Może ojciec dziecka jest dobrym ojcem, dziecko go zna. A tutaj, no proszę ja Ciebie, Igorek na pewno ojca nie zna. Tatuś wielką inicjatywą wychowawczą też się nie wykazał.. A teraz nagle sobie wymyślił, że się pobawi w tatusia w weekend? Na pewno bym mu dziecka nie dała na weekend, w ogóle bym sie nad tym nie zastanawiała. Zuuupeeełnie inna sytuacja byłaby, gdyby Igor go znał, a tak? Co poczuje tak małe dziecko, które cały czas widzi tylko Ciebie i Twoją rodzinę? A tu nagle zaniosłabyś go do obcego miejsca, do obcego człowieka. Podejrzewam, ze by się wystraszył, że chcesz go zostawić, straciłby być może zaufanie do Ciebie, bo dzieci naprawdę dużo rozumieją.
Z tego, co wiem, to nawet sąd nie przyznałby takich weekendowych widzeń, jeśli dziecko jest takie małe.
Ja bym zaproponowała, żeby najpierw pozwolił oswoić się 'swojemu' dziecku z nim, jakieś spotkanie we trójkę.

_________________

on jest 'tatusiem' tylko od święta zapyta o Igora jak mu się przypomni, ba jak ktoś mu przypomni że ma dziecko nie mam zamiaru mu go dawać
i gó&^%&o mnie to obchodzi że akurat w ten weekend ma przepustkę mógł pytać się prędzej - to bym mu pozwoliła przyjechać zobaczyć małego - a on mi dwa dni (nawet nie) przed wyskakuje z jego 'propozycją'

black&white dalabym dziecko takie male na weekend gdyby mialo wiez emocjonalna z ojcem, gdyby cieszylo sie na jego widok, az piszczalo z radosci

Pierw to on musi regularnie widywac sie z synem, zeby podjac taka decyzje o w spolnym weekendzie

Pewnie biedak sie rozczarowal haaha, ale co on sobie mysli przeciez on nie zna swojego dziecka w ogole

_________________

on nie zna dziecka a dziecko jego to już wcale
a Igor już rozpoznaje dobrze ludzi wokół więc A. jest dla niego całkiem obcy

Niestety przykre, ale prawdziwe.

Pogadaj z nim na spokojnie, to jego wina ze jest tak a nie inaczej.
Moze nie mow mu doslownie tak wlasnie , ale skoro chce sie
wiywac z Igorkiem to powinnas nie miec nic przeciwko

_________________

Ano, a potem wielkie obrończynie/obrońcy praw ojców powiedzą, że się 'biedaczkowi' zabraniasz z dzieckiem widywać. Zajebiste realia..

_________________

Black&white- wiesz, nie wiem czy nie odpowiadam CI po fakcie ale mam nadzieje, ze jakoś pomogę. Miałam identyczną stuację jak Ty, nie jestem z ojcem dziecka,a Jagodka widziała go ostatni raz 5 miesięcy temu. Zazyczył sobie dziecko na weekend do siebie. Niby jakis prawem? Rozmawiałam z adwokatem na ten temat, dziecko jest za małe zeby ktoś miał prawo rozdzielać je z matką. Nie ma ZADNEJ więzi emocjonalnej z ojcem. Niby macie takie same prawa do dziecka ale z jego winny więź z dzieckiem została zerwana. Ja poprostu nie zgodziłam się aby zabrał Jagodkę. Powiedziałam, ze owszem jesli chce ją zobaczyc, nie ma problemu ale tylko i wyłącznie w moim towarzystwie. (Tatusiowi jednak to nie odpowiadało.... a ja miałam uzasadnione podejrzenia, ze jesli zabrał by ją do siebie nigdy więcej bym jej nie zobaczyła)

Najlepszym wyjsciem z tej sytuacji byłob poprostu ograniczyc mu prawa rodzicielskie

_________________

Lady
dzięki za odpowiedź nie jest za późno - zawsze będę wiedziała już na przyszłość


no i jest tak jak myślałam - tatusiek znowu zamilkł nie rozumiem tego faceta napierw mi tyłek zawraca, bo chce małego na weekend a teraz znowu milczy, nie zapyta się nawet co u jego synka

ma ktoś może instrukcję obsługi faceta ? z chęcią sobie poczytam, żeby chociaż troszkę go zrozumieć

black&white- oj, mi tez by się taka instrukcja przydała

Nie przejmuj się nim i tyle, po co zawracac sobie głowę kimś kto nie jest tego wart. Jeszcze przyjdzie czas kiedy pozałuje swojego zachowania i bedzie prosił o wybaczenie. Igorek kiedys mu powie co o nim mysli!

_________________