Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 3:04 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Prawa ojca
Post: wt paź 23, 2007 12:44 pm 
1 żółta kartka

Rejestracja: pt kwie 13, 2007 8:38 am
Posty: 5703
Lokalizacja: stąd;)
Echhhh, a ja drążę i drążę, bo nikt mi nie daje satysfakcjonującej odpowiedzi...
Dziewczyny, tak na zdrowy rozum, na logikę-jeśli ojcostwo jest ustalane sądownie, to chyba dla sadu jakiś znak że Pan Tata nie pala miłością ojcowska i nie zalezy mu specjalnie na dziecku?
A nawet jeśli pozew o ograniczenie praw zostanie oddalony, to przecież jesli ludzie nie sa malzenstwem, to zazwyczaj opieka nad dzieckiem nalezy do matki-czyli jakie prawa ma taki tatus?Co dokladnie moze, a czego nie moze??
Tak mysle i mysle, i wymyślić nie mogę jak to jest...
Kobitki, proszę, rozwiejcie opary mojej niewiedzy...

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt paź 23, 2007 1:21 pm 

Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:36 pm
Posty: 500
Lokalizacja: warszawa
maminka wydaje mi się, że troszkę kombinujesz;-).

Ustalanie ojcostwa przez sąd, nie znaczy że tatuś nie jest zainteresowany. Ty z nim zerwałaś, na zdrowy chłopski rozum, skoro go nie kochasz to może z kimś innym zaszłaś w ciążę? Nie mówie, że ja tak myśle - ale podobne skojarzenia moze miec sąd.

Tatus nie poszedl do urzędu? Może mu nie powiedziałaś.

Słabe argumenty, a dziewczyny mają mocne i tak jest do d... Patrz muczka Starała się z tym w. jak cholera, ten ją olał - a w sądzie czy w prokuraturze i tak jej mówią, że jej wina.

Ja myślę, że teraz wszystko zalezy od tatusia. Jesli bedzie chcial to nie zabierzesz mu dziecka. To ze jest głupi, nie znaczy ze dziecka nie pokocha. To ze głąb, też nic nie znacz - no chyba że może miec zły wpływ na dziecko, ale to trzeba udowodnić. A jesli się nie bedzie interesował i zrobi tak jak obiecał... to masz szanse, żeby odebrać mu prawa.

Nie denerwuj sie tak kochana, napewno wszystko się ułoży. To, że tatus miałby być obecny w Waszym życiu, nie znaczy ze nie znajdziesz dla małej nowego taty.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt paź 23, 2007 1:44 pm 
1 żółta kartka

Rejestracja: pt kwie 13, 2007 8:38 am
Posty: 5703
Lokalizacja: stąd;)
Ale powszechnie wiadome jest, że tego pana interesowało dziecko tylko w pakiecie ze mną-samo już nie...Czy to się nie liczy?

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt paź 23, 2007 4:47 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 21, 2007 10:55 pm
Posty: 5710
Maminka Martii ma racje chyba troche kombinujesz. Zaczekaj samo sie ułoży. Teraz i tak już nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Dziewczyny pisały ze nawet jak praw pozbawisz to i tak może się z dzieckiem widywać.

Dasz sobie radę :D

_________________
Dominika Melodi

Emine [']
Julian [']


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt paź 23, 2007 8:40 pm 

Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:36 pm
Posty: 500
Lokalizacja: warszawa
Maminka... tak sobie mysle... ze pewnie byc chciala usunac Tatusia z zycia Oli, nawet jak on by chcial - po to zeby stworzyc jej nowa rodzine i udawac ze Tatusia nie bylo. Nie kochasz go. Inteligent tez z niego nie jest.
I dlatego tak strasznie sie boisz... bo tatus juz raz powiedzial ze nie chce dziecka. Pewnie Cie to zabolało, wiec chcesz o nim zapomniec i masz go juz w tylku. Chcesz wszystko od nowa a nie paprac sie w tym brudzie. A zalozyc nowa rodzine latwiej bez jakiegos tatusia w tle... lepiej byc samej z Olenka. Czy nie tak powiedzial Kate jej M.? Ze łatwiej mu bo nie ma zadnego tatusia Wiki?

No ale nie wszystko jest takie proste. Chcialoby sie udawac ze nis sie nie dzialo... ale czy sie da? Ojcem Oli jest On i tego nie zmienisz. Czy zasluzy na miano taty? Okaze sie? Jesli nie zasluzy, to poszukasz dla malej nowego taty.

Ale mysle ze nie powinnas sie bac. Nawet jesli tatus jest debilem i chamem, to moze bedzie dobry tata z niego. Nie wyrzucisz go wtedy ze swojego zycia, bo jak wyrzucic ojca ktory chce spotykac sie z dzieckiem?

Ale nie martw sie tak bardzo. Przeciez, to ze tatus spotyka sie z dzieckiem, nie oznacza ze Ty nie mozesz znalezc dla siebie nowego mezczyzny. Nie wiem czy bedzie to nowy tatus dla Oli. Ale to wyjdzie w praniu. Jesli Tatus okaze sie ok, to twoj facet bedzie dla malej po prostu wujkiem i drugim mezczyzna dla ktorego bedzie wazna. Bedzie wtedy bardzo szczesliwym dzieckiem, bo bedzie miala trojke rodzicow. Jesli z kolei Tatus bedzie dawal malej zly przyklad i bedzie ja krzywdzil swoim zachowaniem, to bedziesz mogla go odsunac od malej (tez sądownie) - i wtedy wzorem ojca bedzie dla niej Twoj nowy mezczyzna.

Zanim dojdzie do rozprawy w sadzie, wszystko sie wyklaruje. Nie martw sie:*.

Przepraszam, jesli napisalam cos czego nie powinnam. Ale takie mam zdanie. Buziak...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt paź 23, 2007 9:09 pm 
1 żółta kartka

Rejestracja: pt kwie 13, 2007 8:38 am
Posty: 5703
Lokalizacja: stąd;)
Martii-pieknie to ujelas...Dokladnie tak jest jak napisalas...Masz racje...
Jest we mnie lęk, strach ale jednoczesnie dzika zawiść i antypatia do niego i calej tej rodzinki...Ja chodze w ciazy, ciagle jestem z dzieckiem, czuje je, rozmawiam-a on bedzie sobie tak po prostu mogl byc ojcem?Z jakiej racji?I co-moze kiedys mi przyjdzie ze swoja mamusia??Nie pozwole, nie chce!!

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt paź 23, 2007 9:34 pm 

Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:36 pm
Posty: 500
Lokalizacja: warszawa
Maminka nie będe go bronic, bo uwazam ze nie zajmowanie sie swoim dzieckiem i matka w ciazy... to po prostu glupota i chamstwo. Ale wiem tez jak duzy wplyw moga na niego miec rodzice. Wychowywal sie w towarzystwie jakichs pieprzonych konserwatystow, ktorzy wola sie udusic z tesknoty po cichu, niz przed swiatem przyznac ze maja nieslubna wnuczke... Nie jest chyba ten Twoj Tatus zbyt inteligentny, wiec samemu trudno mu pewnie wpasc na to, ze mozna inaczej niz mowia rodzice.

Ale z Twojego punktu widzenia... sa tylko dwie opcje;-). Albo po urodzeniu malej tatus sie zakocha, i Oleńka bedzie miala Tate i niedlugo juz Wujka... albo sie nie zakocha w niej i bedzie miala Nowego Tate. Obydwie opcje sa dobre;-), zeby nie powiedziec ze super.

Wiem ze jestes zla, ale po co pielegnowac w sobie zlosc? Tylko siebie psujesz od srodka, i tylko sie dodatkowo martwisz. Olej faceta - maminka, przeciez tego głąba nie tylko omijaja trudy ciazy, ale i pierwsze kopniaczki w brzuszek, wybor i zakup lozeczka, wybieranie imienia... i tyle cudownych rzeczy zwiazanych z ciaza. Nie ma co sie na niego denerwowac. I tak nie wiesz co sie wydarzy. Mezczyzni zdecydowanie mniej czuja ciaze u kobiety niz ona sama. Po prostu dziecko jest dla nich od porodu, a nie od poczecia... i wiem ze to nieprawda. I nie chodzi mi o to zeby go usprawiedliwic, ale o to ze faceci po prostu ewentualne decyzje podejmuja w dniu narodzin. I jesli ma go cos zmienic i cos ma sprawic ze bedzie dobrym tata - to niech to bedzie porod.
Jak bedzie chcial, to bedzie udowadnial ze dziecko kocha. Powinien robic to od poczatku, ale niech chociaz zacznie po porodzie. A jak nie - to hak mu w smak, Tobie bedzie łatwiej ulozyc sobie zycie.

Nie boj sie Maminka:*. Jesli ktos traci cos w tej sytuacji, to tylko On. Ty z Olenka zawsze bedziecie wygrane;-).

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 26, 2007 10:44 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 7:01 pm
Posty: 5547
maminko doskonale rozumiem co masz na myśli.....

mnie też aż trzepie - bo to jawna niesprawiedliwość - my znosimy trudy ciąży i porodu bez wsparcia, potem to my niedosypiamy, to nasze życie zmienia się bezpowrotnie, to my karmimy, przewijamy, pielęgnujemy, a przede wszystkim jesteśmy obok dziecka - nie tylko wtedy kiedy jest urocze, uśmiechnięte i aż żal z rąk wypuścić, ale także wtedy kiedy ma kolkę, kiedy jest nieznośne, kiedy mamy dość...

dlaczego więc facet ma mieć te same prawa? nie dając z siebie nic oprócz nasienia - co dla niego przyjemnością było tylko...?

ja właśnie w chwilach bezsilności - kiedy padałam na pysk, a Antek darł się bez końca - wtedy właśnie najbardziej nienawidziłam w. że on sobie popija w tym czasie piwko z żoną szreka i planuje jaki by sobie ciuch kupić...

już kiedyś mówiłam jak wg mnie powinno być - takie typy powinny mieć od razu odbierana prawa - i to ICH zadaniem powinno być staranie się żeby je odzyskać - a nie że kobieta musi na uszach stawać żeby odebrać prawa takiemu gnojowi...

poza tym przerażało mnie to że w. będzie sie zjawiał, bo wiem że by to było okropne rozdrapywanie ran - ale tobie to nie grozi skoro go nie kochasz...

rozumiem też o co chodzi martii...
ale tak może być jeśli rodzicom po prostu nie wyszło - a nie że olał kobietę w ciąży, nie interesuje się jej stanem *(czyli automatycznie stanem dziecka)
poza tym wydaje mi się że lepszą jest opcja jeśli taki facet zniknie - można zacząć na nowo (może nie na nowo - bo życie nasze nigdy nie będzie takie same - oni wracają po prostu do punktu wyjścia - my brniemy dalej)
jeśli zaś para rozeszła się kiedy dziecko już na świecie było i przywiązało się do ojca - to tu owszem - jestem jak najbardziej za zaciśnięciem zębów, schowaniem dumy do kieszeni i staraniu się by kontakt z ojcem był jak najlepszy...

Co do pytania - tak w sumei to do końca nie wiem jakie ma prawa...
na pewno do podejmowania znaczących decyzji na temat dziecka - paszport, zmiana miejsca zamieszkania czy szkoły, interwencje medyczne, wyjazd za granicę...
może widywać się z dzieckiem bez ograniczeń - chyba że sądownie ustalisz widzenia
moze sobei wtedy zażyczyć np by przez weekend dziecko było z nim :roll:
ma prawo wiedzieć co się z dzieckiem dzieje - czyli np ma wgląd do ocen dziecka czy tam innych informacji na jego temat


tylko wytłumaczcie mi dlaczego ma mieć te prawa skoro nie spełnia swoich obowiązków?????????????


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob paź 27, 2007 2:15 pm 

Rejestracja: śr kwie 11, 2007 7:32 am
Posty: 7187
mukaa pisze:
Co do pytania - tak w sumei to do końca nie wiem jakie ma prawa...
na pewno do podejmowania znaczących decyzji na temat dziecka - paszport, zmiana miejsca zamieszkania czy szkoły, interwencje medyczne, wyjazd za granicę...
może widywać się z dzieckiem bez ograniczeń - chyba że sądownie ustalisz widzenia
może sobei wtedy zażyczyć np by przez weekend dziecko było z nim :roll:
ma prawo wiedzieć co się z dzieckiem dzieje - czyli np ma wgląd do ocen dziecka czy tam innych informacji na jego temat

tylko wytłumaczcie mi dlaczego ma mieć te prawa skoro nie spełnia swoich obowiązków?????????????


jest dokładnie tak jak napisałaś, z tym że prawie zawsze ustala się zasady kontaktów ojca z dzieckiem...nie znam wokół siebie nikogo kto tego nie zrobił :wink:
Interwencje medyczne - może np. nie zgodzić sie na jakieś leczenie, operacje dziecka.
No i jeszcze powinno się z nim ustalać np. sposób spędzenia przez dziecko wakacji

Ja odebrałam prawa rodzicielskie ojcu, który pragnął dziecka, na swój ( niezrozumiały przeze mnie) sposób kochał córkę...teoretycznie przy rozpoczęciu sprawy nie dawano mi żadnych szans na wygraną, więc wszystko jest możliwe :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra