No tak - to wielka pomyłka matki natury, że nie dołącza do faceta gwarancji!!!!!!
I weź tu zaufaj...

A jak tam - trudno ci z dwoma takimi maluchami? Nie wyobrażam sobie mieć niemowlaka przy tym moim strusiu pędziwiatrze! A jak widzę jak się z misiami obchodzi to mi ciary przechodzą co by były gdby miał braciszka Jak sobie radzisz z nimi? Kamil nie jest zazdrosny? Zabawia brata?

Hihihi.. Kamiś to też żywe srebro.. wszędzie go peło..
I owszem były na początku problemy.. był zazdrosny.. drapał go nawet i szczypał..
A teraz to jak przyjaciele.. uśmiechają się do siebie..Kamiś już go nawet czekoladą częstował.. Całuje go..ściaska..przytula - więc nie narzekam
A tak.. hmm.. wiadomo że przy gorszym dniu człowiek ma dość i wychodzi z siebie.. ale na ogół obydwaj są w miarę grzeczni. i jakoś to leci

Wielki - gigantyczny - plus tej sytuacji, że Kamil ma brata! Ja to ubolewam, że Antek jedynakiem... Bo jednak to inaczej jak ma się rodzeństwo... Poza tym już tak za dwa lata będą pewnie więcej bawić się razem niż z tobą i będziesz miała chwilę na relaks - gorąca kąpiel, maseczka błotna i szampan

ja to tez tesknie za takim malutkim bobaskiem
ale perspektywa nowordka i Ani pod jednym dachem mnie przeraza poki co...
moze za jakis czas sie skusze

_________________

A tam przesadzacie..
Też byłam przerażona jak się dowiedziałam że jestem w ciąży.. jak ja sobie dam radę z dwójką maluchów.. wkońcu Kamiś miał wtedy.. hmm.. no rok i 3 miesiące.. Ale uwierzcie CZAS sam wszystko układa.. wszyściusienko...
I też jest to dla mnie jeden plus.KAmiś ma braciszka i wiem że będą się kochali..
A drugim plusem mojego "związku" z wywłoką jest to że zyskałam wspaniałych znajomych (zresztą to byli jego przyjaciele ale po jego czynach wszyscy się od niego odwrócili).
Takze dziewczyny prosze tam działać z fasolkami

no nie ^^ tym to mnie przekonalas :>

a w ogole to Arka sis wczoraj do nas dzwonila bo jej sie snilo ze jestem w ciazy z blizniakami o.O

_________________

jak tylko będę na swoim i będę w stanie się utrzymać to się postaram czyli za jakieś trzydzieści lat

A tak powaznie to na prawdę bym chciała... tylko to zbyt wielkie ryzyko :/ z pensji nauczycielskiej może być ciężko wyżywić dwójkę dzieci...
I nei o to chodzi że od razu zakładam czarne scenariusze, że facet mnie zostawi - tylko wolę mieć zabezpieczenie, pewność, że nawet jeśli tak się stanie to nie zostanę na lodzie tylko dam radę sama utrzymać rodzinkę...

A jak u Ciebie to wygląda? na głównym pisałaś że się nie przelewa
mieszkasz sama czy z rodzicami? i rodzice ci finansowo pomagają? bo z pomocy państwa to się nie wyżyje a i alimentów wystarczających nie zasądzają tylko ochłapy jakies..

A czego uczysz???
Bo ja uwielbiałam szkołę Byłam taki trochę psycholek jeśli chodzi o pochłanianie wiedzy.. i nie byłam kujonem czy coś.. poprostu to lubiałam

No u nas.. hmm..
Tatuś ( czytaj- alkoholik który znęcał się nad nami blisko 12 lat) poszedł gdzieś w świat blisko 4 lata temu.. i dziękuję za to opatrzności.. uff..
Mieszkam z mamą,siostrą i 11 letnim bratem. Noi z moimi synusiami. Na dwóch pokojach. Do tej pory miałam alimenty na Kamila 300 zł i macierzyński.. bo przed ciążą pracowałam- ok.800 zł..
Do wszystkiego musze się dorzucać.. tzn. do rachunków itp.
Noi niestety tez przychodzą takie miesiące że to ja muszę utrzymwać dom- kupować sama całe jedzenie itp ( bo tak to normlanie i tak musze kupować sobie i dzieciom) i środki czystości itp. bo mama tez zaczęłam mieć problemy z alkoholem.. i wpada czasemw ciągi.. i np. pije 2-3 miesiące i pozniej przestaje też na parę miesięcy..
Wtedy zero z nią kontaktu..
Oczywiście zdarza się że kupuje cos albo pożycza kasę jak ma.. no ale..

A do teog teraz skończył mi się macierzyński.. No a na wychowawczy nie mam co liczyć..
Także klapa zupełna..


Mama Anulki- nie szlaej Bliźniaki od razu Nie bądź taka zachłanna

to totalnie fatalnie...

A myślałaś o domu samotnej matki??? słyszałam, że po pół roku załatwiają mieszkanie (przynajmniej w tych przytuliskach brata alberta)

Bo i ciasnota i nie zaciekawie...

Przysięgam - nie ma pojęcia jakim cudem za taką kasę się utrzymujesz.......

alez skadze znowu ^^ nie jestem wcale zachlanna :>

_________________

Ech.. jakoś kiedyś myślałam.. ale u nas na miejscu nie ma.. musiałabym jechać do Wadowic.. Poza tym tułać się z tymi maleństwami.. wolę im tego póki co oszczędzić.. a tak to czekam na rozwód i może od miasta coś wułuskam.. chocby kawalerkę..
Mukaa- czego uczysz?? Bo nie odpowiedziałaś

Mama Anulki- no nie wiem nie wiem.. zadziałaj tam coś z A.. Ani nie bedzie się samej nudzić

A tu znów coś nowego
Tomuś :*







I obydwa szkraby

przekochany Tomuś!!!! a zdjęcie obu braciszków mi się nie wyświetla

no zapomniałam powiedzieć na razie nie uczę (kończę studia w tym roku), teraz jestem jak o pomoc nauczyciela
a uczyć będę.... życia bo pracować będę w szkole specjalnej

hehehe Iwona Ty to masz pomysly ^^
Ania jasne, ze sie nie bedzie nudzic, mi tez nie :/ z blizniakami to juz w ogole masakra by byla i jaki wozek? chyba pietrowy haha

a jaki rozmiar ubranek Tomus nosi? na fotkach wydaje sie dosc spory
a Kamis?
tak sie zastanawiam, czy Ania nie jest za mala jak na swoj wiek, bo niektore dzieci w jej wieku nosza i 98 a ona czasem tylko 86 a tak to 74-80, ale glownie 80...

_________________

No Tomuś to 68-74.. Duże chłopisko
A Kamiś 86-92..
Także nie przesadzaj

Kochana Ty masz te swoje dwa maleńkie skarby i one Ci jeszcze wszystko wynagrodzą! Wiele osob na Twoim miejscu by się poddało, a Ty sobie dajesz radę rewelacyjnie. Tylko podziwiać... Oj gdybym ja spotkała tego Twojego mężulka to nie wiem co bym mu zrobiła!!!

_________________

hehe to w sumie za duzej roznicy miedzy nimi nie ma

wsciekne sie zaraz :/

chyba okres dostane neidlugo :/

_________________

Mała aktualizacja

Sesja Toma












Jak Ferdek Kiepski



Na swoim rumaku


Łobuzy moje dwa :*







Z małym Chińczykiem

ja się popłacze jakie oni miny robią a ostatnie zdjęcie jest mega

chłopaki eleganckie i jak uroczo razem wygladają!

Zdjecia bombowe hehehe

Ale Kamil do Ciebie podo bny

_________________

hehe, minki przeswiente!!!

_________________