Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 3:07 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 531 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: wt wrz 25, 2007 1:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 31, 2007 11:08 am
Posty: 5426
Cytuj:
Moze to okropne.. ale chcialabym zeby sie nie interesował.
Po co dziecku ojciec na pare godzin... da prezent, usmiechnie sie i pójdzie do innej.... eg..


dokładnie Aniu...jestem tego samego zdania...
nie zawsze byłam...starałam się ratować to co zostało z naszego związku ale jak to mówią...do tanga trzeba dwojga :(
i teraz cieszę się ze go nie ma bo nie mąci małej w głowie...tak jak mi mą ciła moja matka. tez odeszła i zostawiła tatę samego z małym dzieckiem (tak. taktez bywa) a potem pojawiała się raz na jakiś czas i znów znikała...
wiem jak to boli takie dziecko

ps.: to dziąsło to pewnie uroki ciąży...dbaj o ząbki ze zdwojona siłą ;) mi mała zabrała dwa

_________________
Magdalenka 23.11.2002 r.
Wiktoria 26.06.2008 r.
[*] Mateuszek 14.10.2011
Jakub Jacek 14.08.2013 r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt wrz 25, 2007 1:17 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Poza tym co ja mam potem dziecku mówić... że czemu tata przychodzi 2 razy w tygodniu (np) - bo... ma daleko? xD (mieszka minute drogi ode mnie - blok obok)


ps. mi nic nie zabrała raczej ale sie dosłownie zdziwiłam.. nagle czuje ze cos mi "przeszkadza", patrze a tu mi górny ząb najeżdza na dolne dziąsło i ... przesuwa jakos :/ brrr ;(

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt wrz 25, 2007 1:26 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 31, 2007 11:08 am
Posty: 5426
Aniu...jeśli chodzi o dziecko to mów zawsze prawdę...nawet małemu dziecku. magda zna prawde o swoim ojcu..ja znałam o swojej matce. tak jest lepiej i oszczędza nam to zawirowań przy okresie dojrzewania...
Tatuś od nas odszedł...jakkolwiek źle by to nie brzmiało taka jest prawda...tauś ma druga rodzinę i tam mieszka... czy tatus odszedł od nas i już nie wrócił. Nie wiem gdzie jest i nie wiem dlaczego tak zrobił (tak było w wypadku wersji dla mojego dziecka) pamiętaj ja cię kocham i jestes dla mnie wszystkim
postąpisz jak uznasz za stosowne ale nie warto osłaniac ojca dziecka...kiedys może się to obrócić przeciwko Tobie...
Ale tez nie wolno narażać dziecko na słuchanie obraźliwych słów kierowanych pod jego adresem, nie warto nastawiać dziecka źle...ono samo wyciągnie wnioski...
to cięzkie ale moja dziewczynka zaczyna powoli rozumiec...

nie martw się tymi zabkami...w razie czego mozesz zawsze podejsc do denta a on zobaczy i jesli uzna że cofanie sie dziąseł jest poważne może cos zleci...jakis płyn albo dodatkowe witaminy..tego akurat nie wiem. ale w razie czego idz i spytaj ;). mi się wydaje że to powinno ustąpić po ciąży

_________________
Magdalenka 23.11.2002 r.
Wiktoria 26.06.2008 r.
[*] Mateuszek 14.10.2011
Jakub Jacek 14.08.2013 r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt wrz 25, 2007 2:57 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Jesli chodzi o mówienie.. kiedyś o tym wspomniałam.. powiedziałam JEMU że będę mówić prawdę, że nie chciał z nami być, że nie chciał spróbować - bo i o to dziecko na pewno w pewnym wieku juz spyta.. (i taka prawda.. on nawet spróbować nie chciał), to powiedział, że "to ciekawe jak będzie jak ja powiem inną wersję" --> :| i tyle.. :/
I znowu szantaż: "Mów ładnie albo ja nagadam swoje i zobaczysz".. czasem mam ochote sie popłakac bo niewiem juz nawet co robic -_-

co do dziąseł, ja sie boje ze mi ten ząb wyleci niedługo :/ chyba przykleje to dziąsło :/ (:P)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 7:17 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 31, 2007 11:08 am
Posty: 5426
a ile ten facet ma lat? bo dla mnie zachowuje się jak gówniarz... :?
ucz swije dziecko od małego zeby nauczyło się patrzeć i oceniac ludzi po zachowaniu, nie po tym co mówi...
a co do tego tatusia... szczerze Ci zyczę żeby kiedys "zabawa" mu się znudziła a ty żebyc trafiła na porządnego mezczyznę który zadba o Was oboje...
poza tym jakaż miała by być ta inna wersja? że co? ze go wyrzuciłaś? zostawiłas na pastwę losu? biedactwo... :?
i nie daj sie szanta zować...jeśli wyczujesz że źle nastawia dziecko od razu składaj sprawę do sądu o ustalenie widzeń pod kontrolą kuratora ze względu na zły wpływ na psychikę dziecka...nie daj się bo jak zobaczy że mu pozwalasz na takie numery to bedzie sobie coraz więcej pozwalał.
moja rada. zapisuj kazda kwotę która da ci na dziecko i każdą rzecz która dostaniesz...i zapisuj swoje wydatki. zbieraj tez paragony z apteki rachunki za srodki czystości dla dziecka i ubrania (czyli to co wchodzi w koszty utrzymania dziecka)...dosłownie wszystko. To może się przydac w sprawie o alimenty.

_________________
Magdalenka 23.11.2002 r.
Wiktoria 26.06.2008 r.
[*] Mateuszek 14.10.2011
Jakub Jacek 14.08.2013 r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 8:44 am 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
On 24- rocznik '83 :D
(ja 20 = rocznik '87... a jego nowa dziewczyna 19 - rocznik '88 :D)


No, ale wracając :) Wniosek o regulację widzen dokładam do pozwu o alimenty - za duzo mi nakłamał, naściemniał itp żebym ryzykowała.. nieraz sie ze mna umawiał i wyłączał telefon bo szedł sobie na piwko ze znajomymi.. nie mam gwarancji jak bedzie przy dziecku, a chce uniknac sytuacji typu:
ON: przyjde w poniedziałek (w poniedziałek robi olew, a ja sie np. na wtorek umówiłam, a on sobie wpada we wtorek bo mu sie tak zachciało, mnie nie ma, a potem mam gadane, że mu utrudniam i on wnosi do sądu, a ja sie mam tłumaczyc :roll:).

Na razie niby ustalilismy ze do sprawy o alimenty płaci 300zł.. to sie okaze ; )
I na szczescie mam zwyczaj zapisywania sobie od jakiegos czasu dosłownie wszystkiego.. nawet rozmów ze skype'a, chocby zeby miec dowód dla samej siebie jaki on jest... ;)

dziekuje :)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 8:48 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 31, 2007 11:08 am
Posty: 5426
Nie ma za co :)
Trzymam kciuki... mam nadzieje że wszystko się jakoś poukłada ;)
Masz rację...trzymam kciuki za dobry przebieg sprawy w sadzie. Niech będzie korzystny dla Ciebie i maleństwa

_________________
Magdalenka 23.11.2002 r.
Wiktoria 26.06.2008 r.
[*] Mateuszek 14.10.2011
Jakub Jacek 14.08.2013 r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 9:34 am 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Oby : )

Na razie sie dołuje, bo sie okazuje ze nie moge isc nawet do policealnej.. chciałam tylko na rok, zeby za rok oddac mała do złobka i isc do pracy i na studia, a tu guzik... z rocznych nic mi nie pasuje, a jak pasuje to nie utworzyli bo za mało chetnych :]

zła jestem :[

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 9:47 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 31, 2007 11:08 am
Posty: 5426
Nie martw się :-{: szukaj dalej...tych szkól jest teraz tyle...napewno cos znajdziesz...moze jakiś kurs ? No nie poddawaj się :) a studia..zawsze mozna zrobić jak małe troszkę podrośnie ;)

_________________
Magdalenka 23.11.2002 r.
Wiktoria 26.06.2008 r.
[*] Mateuszek 14.10.2011
Jakub Jacek 14.08.2013 r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 9:49 am 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Kursy są strasznie drogie jak tak patrzę :/
Szkoła ma to do siebie że te 100 parę zł miesięcznie tylko kosztuje a ku... nie ma na co iść nawet :/

załamka :/
nie chce isc na byle co i płacic za to, zeby było skoro nawet sie uczyc tego nie bede chciałą :/



a mała dzis ma taką czkawkę że az mnie wnerwia : (

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 10:33 am 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
no na byle co to nie ma po co iść ....

uhhhh ja jeszcze nie wiem co to jest czkawka dzidzi .... :)

ale jutro mam wizytę i może się dowiem co to za dzidzia :) bo cały czas się tyłem do nas odwracała :)

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 2:17 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Czkawka jest fajna, o ile nie boli jak mnie :(
Mam mało wody i każdy ruch czuję podwójnie niemal, a taka czkawka.. ehh :(


Ps. juz sie prawie zdecydowałam na jeden z kierunków.. 2-letni, ale cóż.. i się okazało, że... nikt nie ma zamiaru dać mi pieniędzy :]
Wg matki mam siedzieć 3 lata w domu z dzieckiem, bez pracy, szkoły... szkoda ze nie mysli, ze bez ubezpieczenia...

Po prostu chce mi sie płakac..
A potem sie dziwia ze baby chodzą się kur.... za pieniądze...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 2:55 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
ojej Aniu to przykre :(
łatwo powiedzieć zostań z dzieckiem 3 lata w domu ... a co będzie za 3 lata jak zaczniesz szukać pracy ? hmmm

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 4:33 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Gó.. będzie.. bo kto przyjmie 23 latke bez wykształcenia, doswiadczenia i z małym dzieckiem... ? :] super kandydatka nie? :D


po prostu chce mi sie płakac..

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 4:53 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
może jeszcze z nimi porozmawiaj .... w końcu ile czasu będziesz traciła na tą szkołę ?? w weekendy ?? czy co drugi weekend ?? no to przecież będzie to można jakoś pogodzić :(

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 5:25 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Ale tu nie chodzi o opieke nad małą, ale o pieniadze...
Nie rozumiem tego.. nie chca mi dawac 120zł miesiecznie na szkołe, ale przez najblizsze ile lat maja zamiar mnie utrzymywac... 3 lata siedzenia w domu i potem szkoła... ?
ile lat mam mieszkac z córka w pokoju 3,5 x 2,5 metra... ?


mam wrazenie ze szczeólnie moja matka wychodzi z załozenia "ja nie miałam ty tez nie bedziesz miec"...
serio wole isc sie kur... i miec to, o czym marzyłam (zwłaszcza ze to nie sportowy samochód a wiedza.....) niz siedziec z d...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 5:56 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
w pewnym sesie Cię rozumiem .... mi też rodzice zabraniali ... ale ONI do tego nie chcieli mnie utrzymywać ... dlatego po skończeniu szkoły i zdaniu matury pierwsze co zrobiłam to puściłam się sama na głęboką wodę i się wyprowadziłam, znalazłam staż, wynajełam pokój i jakoś mi szło, na szczęście miałam mojego kochanego T który mnie wspierał i mi pomagał również finansowo ... a do rodziców dalej mam żal że przez nich nie mogłam iść na moje wymarzone studia ... prawda jest taka że już jest 5 lat po maturze a ja dalej na studia nie poszłam - tak wyszło :(
niestety zaocznie tego kierunku co ja chciałam nie ma ... a teraz dzidzia i szkoda mi pieniędzy na studia ... ale mam za to już doświadczenie (co prawda nie w zawodzie bo kończyłam technikum rolnicze a pracuję jako przedstawiciel handlowy) ... ale z pracą problemu teraz nie mam ...

ale oj studia by się przydały :roll:

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 6:33 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
U mnie miało byc pieknie i cudnie..
Poszłam na zaoczne, bo planowalismy na czerwiec slub. Miałam isc do pracy, zarobic... potem rodzice mieli dorzucic i bysmy mieli swoje...
A tak? Po maturze troche "odpoczełam", od listopada szukałam pracy i guzik. Ostatni raz byłam na rozmowie w lutym - 3 dni przed testem ciazowym... potem zagrozenie ciazy i tyle po mojej karierze.. reszta historii znana ; )

Co gorsa jest mi cholernie przykro.. ja wiem ze setki kobiet tak maja, ale ja to ja.. dla mnie wazne jest to co dzis ja czuje... a w zamian wszystkie kolezanki, które studiuja, maja facetów itp.. gadaja ze przesadzam, ze to TYLKO 3 lata...

no tak.. tylko...
dla mnie to bardzo duzo bo wiem jakie miałam plany, co chce robic... 3 lata to o duzo za duzo... a przeciez chodzi tylko o 120zł miesiecznie...
(dla porównania kiedy mój brat nie pracował, sfinansowali mu prawo jazdy, 2 kursy i załatwili prace... opłacali tez przez pół roku szkołe...)

A ja mam chyba iść na dz....kę...

ps. nie chcę by to źle zabrzmiało, ale własnie chce uniknac twojej sytuacji.. wiem ze za 3 lata (po takiej przerwie) nie bedzie mi sie chciało isc...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 6:43 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
Aniu bardzo dobrze myślisz właśnie ... mi się już nie chce uczyć .... 5 lat przerwy to bardzo długo .... ale chęci jakieś tam jeszcze mam :( ale kasy brak :(

mnie też wkurza takie gadanie - że 3 lata szybko zlecą ...
może Twoim kumpelą ze studiów szybko zlecą bo będą studiowały a wiadomo życie na uczelni szybciej płynie ....
co prawda Tobie przy dzidzi też szybko zleci - ale tu przecież nie o to chodzi żeby to szybko zleciało ... bo za 3 lata mogłabyś mieć skończone studia i iść do pracy .. a tak za 3 lata zaczniesz dopiero naukę ... i czy Twoi rodzice myślą że to będzie lepsze ? za 3 lata dadzą Ci na szkołę jak nie znajdziesz pracy ? a jak znajdziesz pracę - to wiemy przecież ILE się w Polsce zarabia :( dołożą Ci do żłobka czy przedszkola i do studiów ?

kurcze ... no szkoda że nie chcą Ci teraz w ten sposób pomóc :(

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr wrz 26, 2007 7:05 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Ja wg nich mam 3 lata wegetowac chyba..
Na dziecko bedzie kasa z alimentów i tyle.. a ja?
Wiem, ze nie powinnam "żadać" pieniedzy, ale to nie fair wszystko...

A kolezankom łatwo gadac - tak było i bedzie.. w koncu kto szczesliwy sie stawia w czyjejs sytuacji.


Juz nawet myslałam zeby sie zapisac, pozyczyc kase na pierwsze 2 miesiace od kogos, a potem "zabierac" dziecku... moze chamskie, ale przeciez rodzice nie dadza małej głodowac...
Ehh nie powinnam tak myslec :(

Zreszta.. zostały 2 dni do zapisów a ja i tak nie mam papierów nawet... pytałam w szkole która mnie interesuje, powiedzieli ze to mozna sie dogadac kiedy moge dowieźć.. ale co po tym skoro nie stac mnie na nic ;(


guzik :(
dzis sie zastanawiam ile łez kosztuje szczescie...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 531 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra