Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 3:16 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 531 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn wrz 17, 2007 11:42 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 02, 2007 12:53 pm
Posty: 655
Lokalizacja: Ruda Śląska
na studia masz czas Aniu,moja siostra ma 27 i studiuje :wink: a jej dziecko ma 1 roczek i 1,5 miesiąca :)

Jesteśmy w tym samym wieku,tylko że jesteś o miesiąc starsza :wink: ja nie studiuje,bo pracuje.O studiach zacznę myśleć za jakiś rok dopóki nie nazbieram kasy :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 11:49 am 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
ja własnie poszłam na zaoczne.. bo planowalismy slub.. moze dziwne, ale taka prawda.. przez troche czasu sobie odpoczełam po maturze - zreszta sami rodzice mnie jakos nie wypedzali, a kiedy zaczełam na powaznie szukac pracy okazało sie ze jestem w ciazy...

Co "gorsze" ja poszłam na ten kierunek bo chciałam, on poszedł, bo nie miał pomysłu na inny.. a on został i sobie beedzie studiował na II roku.. "fajne" to..

Dlatego tak bardzo bola mnie te studia teraz : (
W dodatku trace od konca października ubezpieczenie, bo sie nie bede uczyc.. (niby mogłabym isc na roczne studium ale tez mi kasy zal bo nie bede nawet na zajecia chodzic.. nie bedzie sie kto miał mała zajac za bardzo...)
ehh


myslałam zeby isc na bezrobocie.. ale teraz taki bum sie zrobił w mediach ze pewnie mi nie dadza jak powiem ze mam małe dziecko itp.. bo logiczne ze nie pójde do pracy takiej normalnej..

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 1:43 pm 

Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:36 pm
Posty: 500
Lokalizacja: warszawa
Aniu nie do końca Cię rozumiem.

Po urodzeniu kilka miesięcy odpoczniesz, a potem do pracy. Wiele kobiet po orudzeniu dziecka idzie do normalnej pracy. Czemu Ty tak nie zrobisz?

A rodzice Ci w ogole nie pomoga?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 2:56 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
A kto powiedział ze nie zrobie...


Wyzej była mowa o studiach z których musiałam zrezygnowac z powodu finansów... Co do pracy - owszem, tylko prawda jest taka ze ta praca musi sie opłacic na tyle, bym dała rade opłacac żłobek albo (jeslo nie bedzie miejsca) to opiekunke... dzieckiem, nikt sie nie zajmie w tygodniu.

W dodatku kto zatrudni 20-latke samotnie wychowujaca kilkumiesieczne dziecko, bez doswiadczenia itp.. nawe do sklepów osiedlowych chcieli z doswiadczeniem :D (nie mówiac juz o biurach czy cos..)
A rodzice? Finansowo moga pomóc, ale chyba nie do przesady nie?
Tez maja swoje sprawy...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 3:24 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
no z pracą jest cieżko ... tu Cię rozumiem ... a tak na prawdę to pracodawcy nie lubią zatrudniac młodych mam z malutkimi dziećmi - takie są realnia w Polsce !!

normalnie aż się nóż w kieszeni otwiera :evil:


Aniu a jak się czujesz ? bo widzę że już kilka dni Ci zostało ?? :)

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 8:13 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Dokładnie. I co.. mam kłamać: "nie, nie mam dziecka" ? :/
w dodatku ja to jestem "super" kandydatka..

bez doświadczenia, studiów, małe dziecko które wychowuję sama.. - no rekomendacja świetna.. ; )



ps. czuję się.. hmm.. nawet nie wiem :p tak rzadko o tym myślę (z wiadomych powodów), że jestem chyba najmniej narzekającą na samopoczucie babą w ciąży ;p
ostatnio tylko jak już to mi ciśnienie dokucza po tabletkach ; )

a psychicznie.. może to okropne, ale ciągle jestem myślami w chwili kiedy ten ^&*@% będzie tu przyłazić i potem się chwalic jaki to tatus.. ostatnio (uwaga) groził mi walka w sądzie bo.. sie na gg kłocilismy w sprawach naszego prywatnego zycia - czyli tego co było i jego zachowania :D co ma 1 do 2 to do dzis nie wiem :]

bo samym byciem mamą jakos sie nie martwię..
a poród przezyc trzeba i juz.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 9:01 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
Aniu i na pewno sobie poradzisz :) :)
a z pracą to różnie bywa ... czasami wystarczy zwykłe szczęście :)


a mamą będziesz na pewno wspaniałą :)

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 10:50 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Praca - to zwykły łut szczęścia w tym kraju albo znajomosci i taka prawda.. przynajmniej z moich doswiadczen i opinii znajomych : )



co do bycia mamą.. no nie wiem :roll:

nie raz powtarzałam (jak mnie mała kopała w pecherz) ze bede ja trzymac w mokrej pieluszce zeby nie zsiusiała sie drugi raz i poczuła jak to jest jak sie chce a nie moze xD albo smieje sie ze zamiast nacierac ja oliwka, bede ja namaczac w wodzie i tyle, bo nie lubie miec tłustych rak :D
(żartuje oczywiscie tutaj i nic z tego nie wprowadze w zycie ;p)

:kla:
ale pomysły mam :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 20, 2007 11:16 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
doskonale Cię rozumiem :)
ja też dostaję kopy po pęcherzu że czasami zanąć nie mogę :)

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 21, 2007 7:59 am 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
:D oo ciesze sie ze rozumiesz ;p
niektorych pomysłow wole nawet nie zdradzac zeby mnie o cos nie posadzona xd

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 21, 2007 3:49 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
wiesz, ja myślę że nierozumieć to może tylko albo osoba która nigdy nie była w ciąży i tego nie przechodziła - albo facet :) bo to wiadomo :)

ale my tu ciężarne to się rozumiemy bez dwóch zdań :)
jak dzidzia daje popalić po bebechach :)

a ja mam jeszcze kilka tygodni do końca :oops: więc nie wiem jak to bedzie dalej :)

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 21, 2007 5:28 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Wiesz, zawsze sie znajdzie ktos, nawet na takim forum, kto swoja opinie wyrazi nieco odmiennie i za powaznie : )


ps. jak bedzie - coraz gorzej ;p

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 21, 2007 9:15 pm 

Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:36 pm
Posty: 500
Lokalizacja: warszawa
Nie wiem czy to mnie dotyczyl komentarz o tym, ze pewnych rzeczy nie zrozumie kobieta, ktora nigdy nie byla w ciazy. Jesli tak, to szkoda - byl zlosliwy.

A czemu myslisz Aniu ze nikt cie nie zatrudni? Gdybys byla w ciazy to rozumiem, ale skoro masz dziecko, dla pracodawcy to gwarancja ze nie pojdziesz w najblizszym czasie na macierzynski. Zapewne uzna ze masz dosyc dzieci na raz. Bardziej ryzykowna jest mloda mezatka...:-)

Chcesz zeby Ci starczylo na zlobek? Przeciez zlobek moze byc publiczny, nie placi sie za niego. Tak jak za publiczne przedszkole czy publiczna szkola. Zapewne jako samotna mloda matka, bedziesz miala pierwszenstwo do umieszczenia swojego malenstwa w publicznym zlobku - starsze mamy z mezami beda przyjmowane dopiero po Tobie.

Dodatkowo, jesli jestes studentem (nawet kierunku zaocznego) to uczelnia placi Twoj ZUS. Pracodawca nie musi go wtedy placic, co oznacza ze jestes dla niego bardziej oplacalnym pracownikiem.

Poza tym powinnas miec alimenty od marnotrawnego. Dlaczego facet ma nie brac za swoje dziecko odpowiedzialnosci? Jesli jeszcze nie zarabia, to pociagna do odpowiedzalnosci jego rodzicow.

Dziewczyny na watku sama przez ciaze, czesto sa mlode i jak mozna sie domyslec samotne. I studiuja zaocznie.

Nie mowie Ci ze powinnas isc do pracy. Jest to Twoja decyzja, bo moze po prostu wolisz pierwsze miesiace/lata spedzic ze swoim malenstwem. Ale nie mow ze nie masz mozliwosci ;-).

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob wrz 22, 2007 8:48 am 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
martii pisze:
Nie wiem czy to mnie dotyczyl komentarz o tym, ze pewnych rzeczy nie zrozumie kobieta, ktora nigdy nie byla w ciazy. Jesli tak, to szkoda - byl zlosliwy.


Wydaje mi się, że ten komentarz dotyczył po prostu kobiet, o których ja mówiłam, że zawsze się znajdzie taka, która mój żart na temat nie zmieniania pieluch itp potraktuje jako "zbrodnię" godną kary, a nie jako żart :) Nie mogę mówić za kogoś, ale wg mnie o to właśnie chodziło, a nie o kogoś konkretnego :*


martii pisze:
A czemu myslisz Aniu ze nikt cie nie zatrudni? Gdybys byla w ciazy to rozumiem, ale skoro masz dziecko, dla pracodawcy to gwarancja ze nie pojdziesz w najblizszym czasie na macierzynski. Zapewne uzna ze masz dosyc dzieci na raz. Bardziej ryzykowna jest mloda mezatka...:-)


Ale mimo wszystko ludzie patrzą kategoria: młoda, samotna - jak dziecko zachoruje to nikt za nią się nie zwolni z pracy żeby iść.. ; )

martii pisze:
Chcesz zeby Ci starczylo na zlobek? Przeciez zlobek moze byc publiczny, nie placi sie za niego. Tak jak za publiczne przedszkole czy publiczna szkola.


Faktycznie, ale sprawdziłam dojazdy z mojej miejscowości do żłobków publicznych.. uwierz mi, że o ile nie znajdę pracy w ich okolicy to dojazd do najbliższego jest... a nie mam własnego samochodu niestety ; )

martii pisze:
Dodatkowo, jesli jestes studentem (nawet kierunku zaocznego) to uczelnia placi Twoj ZUS. Pracodawca nie musi go wtedy placic, co oznacza ze jestes dla niego bardziej oplacalnym pracownikiem.


Już niestety nie jestem studentką.. najpewniej stanę się nią znowu od 2008 roku, ale już na innym (prawda taka, że tańszym) kierunku. Co mnie właśni boli, bo ten ^$@& nawet nie poczuł się do tego, żeby chociaż powiedzieć, że mu przykro, ze musiałam zrezygnować przez sprawę pt: "dziecko i finanse".

martii pisze:
Poza tym powinnas miec alimenty od marnotrawnego. Dlaczego facet ma nie brac za swoje dziecko odpowiedzialnosci?


Ehh.. właśnie wczoraj usłyszałam od niego, że "jak będę wołać o pieniadze to będzie walka w sądzie.." --> :] co śmieszne.. od 9 miesięcy odkąd wiem o ciąży ani razu nie "wołałam" o nic od niego.. on po prostu gada takie teksty, z których wynika, że mam być miła, bo inaczej będzie mniej dawał itp :/ (a przeciez to nie od niego zalezy.. dodatkowo on na stałe ma 1200 ale z prowizjami do 3000 nawet.. tylko ze sąd nie policzy tych prowizji :]

martii pisze:
Dziewczyny na watku sama przez ciaze, czesto sa mlode i jak mozna sie domyslec samotne. I studiuja zaocznie.



Wiem, ale u mnie poszło o koszta.. mam nadzieję, że od października za rok uda mi się znowu wrócić, ale jak mówilam, na tańszy kierunek... (bo na kredyty studenckie itp jestem za "bogata" - wg zarobków rodziców... - a logiczne, że rodzice nie będą za wszystko płacić.. już i tak pomagają dużo.

martii pisze:
Nie mowie Ci ze powinnas isc do pracy. Jest to Twoja decyzja, bo moze po prostu wolisz pierwsze miesiace/lata spedzic ze swoim malenstwem. Ale nie mow ze nie masz mozliwosci ;-)


Ja chcę iśc do pracy, ale pierwsze miesiace po prostu nie moge - jak mam oddać 3 miesięczne dziecko do żłobka...? Pewnie by nawet nie przyjeli ; ) To juz macierzyński dłuzej trwa ;) I chcę studiować, ale nie mam drzewka z pieniędzmi aktualnie, więc ... uwierz mi, że bardzo mnie boli ta decyzja.. zwłaszcza, że ta glizda polazła za mną na ten kierunek bo nie miał innego pomysłu.. a on został, ja nie.



Ihhh.. rozpisałam sie :D
Mam nadzieje ze troszke mnie juz rozumiesz - nie jestem leniem.. ale jakos musze to wszystko sobie "posegregować" i poukładac w czasie. :*

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob wrz 22, 2007 9:45 am 

Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:36 pm
Posty: 500
Lokalizacja: warszawa
aniu jesli chodzi o te gadki marnotrawnego to niech sobie je wsadzi gleboko w tylek;-). Prowizje powinni mu policzyc, o ile sa legalne. Ale jesli ma prowizje od sprzedazy, to napewno policza jako jego dochod;-). Glupek!!! Faceci chyba za duzo filmow sie naogladali... i strasza laski - ile im dadza pieniedzy... dobre:P Dadza tyle ile bedzie trzeba:P.

A jesli chodzi o studia i prace. Studiami sie nie martw. Widze ze bardzo cierpisz ze nie pojdziesz na wymarzone studia. Mysle ze musisz sprobowac sie usmiechnac. Jesli chcesz na nich studiowac, to za rok to zrobisz albo za dwa. I nie martw sie glupim marnotrawnym, ze studiuje tam gdzie ty chcesz;-). Pamietaj ze on ma kupke gnoju zamiast mozgu... a tego napewno mu nie zazdroscisz;-) :D:D:D:D.

Jesli chodzi o prace, to nie martw sie na zapas. Naprawde czasami pracodawca cie bedzie mogl pozytywnie zaskoczyc. Trzymam kciuki;-).

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob wrz 22, 2007 9:47 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
:) nawet nie wiesz jak mi humor poprawiłas : )

1 - sa legalne z tego co mi wiadomo, choc swego czasu "on" mówił, ze sąd mu nic nie udowodni :/ wszak z szefem są na ty i na piwko chodzą.. nadal nie jestem taka pewna tez czy policza, bo ktos "z branzy" mi powiedział ze to sie nie liczy..

2 i 3:

:*
on faktycznie ma XXX zamiast mózgu.. zreszta jak moze mi grozic i wypominac cos co sam chciał (dogadanie sie) :/ pzoa tym.. kasa idzie na dziecko z wyprawki, nie na mnie.. nie wiem jak w ogole on ma odwage gadac ze nie musiałby wsądzie połowy odawac i mam byc wdzieczna ze on jest taki dobry i daje.. ;]

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz wrz 23, 2007 4:37 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
martii pisze:
Nie wiem czy to mnie dotyczyl komentarz o tym, ze pewnych rzeczy nie zrozumie kobieta, ktora nigdy nie byla w ciazy. Jesli tak, to szkoda - byl zlosliwy.



martii zapewniam Cię że ten komentarz nie był złośliwy dla nikogo .... i nie chciałam Cię nim urazić, skoro tak wyszło to bardzo Cię przepraszam :roll: :) nie pomyślałam że ktoś może to odebrać jako obrazę :(


Aniu na kiedy Ty masz ten termin ?

no a z alimentami nie jest tak łatwo :(
mam koleżankę która wychowuje samotnie 10 miesięcznego już synka :)
i jej były facet nie poczuwa się do zapłaty czegokolwiek :shock: była sprawa w sądzie, alimenty są zasądzone a on dlej nie płaci ....
była nawet sprawa żeby alimenty płacili dziadkowie (rodzice tego gościa) ale oni powiedzieli że syn u nich nie mieszka, nie jest zameldowany i nie muszą płacić tych alimentów :(

a z gościa komornik ściągnąć nie może - bo on nie jest nigdzie legalnie zatrudniony :(

ale jeżeli Aniu Ł pracuje legalnie i ma umowę to bez problemu będziesz te alimenty dostawać, tylko nie możesz patrzeć na niego i się z nim "dogadywać" bo on może Cię robić w balona :( i nie płacić :( a tak jak pójdziesz do sądu i to co będziesz miała nakazane przez sąd będzie musiał Ci płacić i koniec :? a wiadomo że te pieniążki pójdą na dzidzię .. jak on może w ogóle myśleć że nie pójdą ?

ehh faceci mają dziwny tok myślenia :(

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz wrz 23, 2007 6:42 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
termin mam na 13.10.


Co do niego, wiem ze bedzie płacił, szkoda ze on wychodzi z załozenia ze "płace to mam prawo" :/ to mi sie kojarzy z kupowaniem psa, nazywaniem go i trzymaniu u sąsiada... :/ jesli wiecie o co chodzi ; )


Ehh : )

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz wrz 23, 2007 7:20 pm 
.

Rejestracja: sob kwie 07, 2007 11:59 am
Posty: 9921
hmmm ja się urodziłam 13.10 :)

ja mam termin na 10.12 :)

no ja się domyślam o co Ci chodzi ... ale dobrze chociaż że masz pewność że będzie płacił - zawsze to jakieś pieniadze na dzidzię :) a przecież wiemy ile dzidzia będzie kosztowała ... :)

_________________
brak słów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz wrz 23, 2007 9:53 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Szczerze.. co mi po tym ze bedzie, skoro taka sytuacja:

Chciałam złozyc pozew o alimenty i w nim zawrzec wniosek o zwrot 1/2 kosztów wyprawki... namawiał mnie zeby to odpuscic, ze sie dogadamy.. (alimenty i tak sądownie), ale wyprawke przed..

A niedawno mi wyjechał ze ja mam byc mu wdzieczna ze płaci te 1/2 bo wcale by nie musiał w sądzie... (:]) itd.. ze on jest w porządku a ja zła, bo sie czepiam (napisałam ze ta kwota to tylko wielokrotnosc piw i kina xD).
I "ostrzegł" mnie, ze jak bede "wołac o kase" to bedzie walka w sądzie... a ani razu nie "wołałam" od niego o nic.. a sam nie kupił od siebie totalnie nic dla dziecka.. wiec to mnie boli ; )


ps. ja sie urodziłam dokładnie 11.01 o 01:11 xD
Fajnie jakby mała sie urodziła 11.10 ;p :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 531 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra