kamyk pisze:
Dzidziusia Ty z Warszawy jesteś ,zadzwoń do CENTRUM PRAW KOBIET to niedaleko Mariotu jest, tam Ci pomogą, są prawnicy za free i inne takie ,które mogą się przydać. jak najbardziej możesz odliczyć żłobek prywatny, jakby nie było to wydatek na dziecko
O czymś takim nie słyszałam.
Znowu zielona jestem jak nie wiem.
Ile jest rzeczy, o których nie mam bladego pojęcia.
Bardzo dziękuję za pomoc, zadzwonię na pewno, bo chcę wiedzieć, co mogę, czego mogę się spodziewać, itp...
Niestety w końcu trzeba będzie chyba postawić tę kropkę nad "i", bo tak żyć się nie da.
Zresztą to zaraz obok mnie, bo ja w centrum mieszkam

mozika pisze:
dzidziusia11 pisze:
witam dziewczyny.
Ja to napiszę w ten sposób, narazie się zastanawiam, ale nie wiem, co i jak.
chciałabym prosić o poradę (chyba, że ominęłam) gdzie mogłabym napisać wniosek rozwodowy, ew . gdzie go znaleźć, kto oblicza wysokość alimentów, czy żłobek prywatny też moge doliczyć do kosztów? I czy i jak ja mogłabym się starać o alimenty na siebie jak w chwili obecnej nie pracuję?
z góry dziękuję za odpowiedxź, jak gdzies zostało zawarte odpowiedzi na moje pytania, to z góry przepraszam, zaraz szybko poszukam
pozew o rozwod znajdziesz na google,uzupelniasz swoje dane i piszesz uzasadnienie,sad ustala koszty utrzymania dziecka,proporcjonalnie polowa na polowa lub 1/3 ty,a on 2/3 to zalezy od sedzimy
koszt zlobka mozesz odliczyc,bo to jest koszt utrzym dziecka,a ze prywatny,bo panstwowego sie nie dostalo dziecka
a na siebie o alimenty moglabys sie obiegac,jesli rozwod jest z jego winy chyba przez nieokreslony czas,jest jeszcze jeden przypadek,ze mozna dostawac alimenty na siebie przez 5 lat,ale nie znam szczeglow,bo jak jest jego wina to j
Czyli musiałabym w sądzie udowodnić, że np. nasze małżeństwo się rozpadło, bo za dużo pił i znikał na kilka dni, nie przejmując się, co się z nami dzieje.
A to nie będzie łatwa sprawa, bo obawiam się, że on też wtedy wypierze moje brudy, a znając go, to na pewno i nie ma szans na to żeby było z jego winy
Ale podpytam co i jak, zobaczymy.
Nawet jak nie dostanę na siebie, to przynajmniej na dziecko.
Zawsze to jakiś grosz do przodu.
W końcu zrobił, to niech się poczuwa chociaż trochę.
________________________________
Acha no i najważniejsze z tymi przedszkolami i żłobkami, że można to dopisać to wydatków na dziecko
To jednak sporo zmienia.
Bałam się, że nie można by było, to już by się problem wtedy zrobił.
Ale tak, to się uspokoiłam.
______________________________
Acha, jeszcze zapomniałabym spytac, czy alimnty są ustalane na sprawie rozwodowej i to jak ma się ojciec z dzieckiem widywać, czy trzeba oddzielne sprawy zakładać?
_____________________________________
Po poprawnym wypełnieniu tabelki wyszło mi 345 zł 81 gr
Mało dosyć
Ale zawsze coś.
Zresztą to tylko koszta teoretycznie, są chyba może zasądzić inaczej.