o kurka jakie kwoty...

Ale place(moja mama) w ratcha po 500 zl.
A za porade prawna bierze 100 zl. Jakby ktos poprostu tego potrzebowal.

_________________

Madziorowy wiec jesli skladal on pozew to bedzie na tej rozprawie co ma sie odbyc? Jesli nie bedzie najlepiej sie z nim skontaktowac zeby zlozyl pismo z prosba o pominiecie dowodu z jego przesluchania i wtedy powinno sie zakonczyc na jeden rozprawie.
Alimenty przynajmniej z tego co wiem od mojej adwokatki placi sie od dnia zlozenia pozwu, czyli kiedy bedziesz miec juz prawomocny wyrok(czeka sie trzy tygodnie od dnia wydania niego) wysylac powinni Ci z sadu klauzule z tym i jesli by Ci nie zwrocil to do komornika trzeba isc.

Moja za porady bierze 50zl i przynajmniej taka cena obowiazuje w Tarnowie i okolicach.

_________________

sebastian2 ja skladalam pozew, on nawet o tym nie wiedzial... dowiedzial by sie odbierajac list polecony z sądu dopiero. Ale nawet nie wiem czy go odebral. A skontaktowac to sie z nim nie da :/
A on i tak w zyciu by nie poszedl skladac jakiegos pisma . On dziecku ubezpieczenia nie chcial zalatwic...
On zyje tylko dla siebie po prostu, NIC i NIKT inny go nie interesuje.

I cholercia, drogo u nas ci adwokaci biora

_________________

500 zł od jednej rozprawy, Ja miałam dwie rozprawy więc wzięli 1000, a koszty sądowe wyszły około 40 zł, ale zostałam z nich zwolniona i nie mam pojecia dlaczego. Może to mój adwokat juz je opłacił?

Madziorowy- no, to widze, ze Twój mezus tak jak i mój były strasznie złosliwy jest. Tacy są najgorsi!

Sebastian- widzę, ze obeznana jesteś

_________________

mukaa napisalas
czyli u nas sie to tez liczy? i mialabym jakies szanse???
chodzi mi o to ze np zeby zalatwic malej teraz paszport oboje musimy jechac do pl wyrobic nr pesel a tak to ja bym wszytsko mogla sama zalatwic.

i jak wyglada sprawa z alimentami? jesli zarabia 1200f miesiecznie, czyli jakos 6000zl czy moze sie starac o alimenty np w wysokosci 2000zl?

i czy alimenty na dziecko nie beda kolidowac a renta rodzinna po tacie?

_________________

Ivette-wszystko musisz miec wyliczone, miesieczne koszty utrzymania dziecka...
Jesli chcesz 2000 musisz udowodnic ze wydajesz na małą przynajmniej 3...
Co jest raczej nierealne

_________________

tak z ciekawosći wkleję coś:
Ograniczenie władzy rodzicielskiej reguluje art 109 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:
"1. Jeżeli dobro dziecka jest zagrożone, sąd opiekuńczy wyda odpowiednie zarządzenia.
§ 2. Sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zobowiązać rodziców oraz małoletniego do określonego postępowania z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń,
2) określić, jakie czynności nie mogą być przez rodziców dokonywane bez zezwolenia sądu, albo poddać rodziców innym ograniczeniom, jakim podlega opiekun,
3) (59) poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego,
4) skierować małoletniego do organizacji lub instytucji powołanej do przygotowania zawodowego albo do innej placówki sprawującej częściową pieczę nad dziećmi,
5) zarządzić umieszczenie małoletniego w rodzinie zastępczej albo w placówce opiekuńczo-wychowawczej.
§ 3. Sąd opiekuńczy może także powierzyć zarząd majątkiem małoletniego ustanowionemu w tym celu kuratorowi. "

Pozbawienie władzy rodzicielskiej - art 111
" 1. Jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców.
§ 1a. (61) Sąd może pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej, jeżeli mimo udzielonej pomocy nie ustały przyczyny zastosowania art. 109 § 2 pkt 5, a w szczególności gdy rodzice trwale nie interesują się dzieckiem.
§ 2. W razie ustania przyczyny, która była podstawą pozbawienia władzy rodzicielskiej, sąd opiekuńczy może władzę rodzicielską przywrócić."

kodeks karny


gdzieś natknełam się na artykuł mówiący o tym,że pozbawić można też władzy jeśli jedno z rodziców nie widziało dziecko od 10ciu miesięcy...jakoś tak..jak znajdę to wkleję

dziewczyny mam pytanie bo 4go marca mam sprawe o powierzenie władzy rodzicielskiej i ograniczenie jej tatusiowi. Czy jest możliwosć żeby on nie dostał wezwania do sądu w tym terminie co ja??? upiera sie ze nic nie dostał:/

poza tym nagle zaczał sie nimi interesować. Oglądał po półkach co jedzą, jakich pampersów używają, jaki rozmiar noszą itp itd:? nagle ma na nie pieniążki i chce im wszystko naraz kupować- nawet sanki mimo że małe jeszcze same nie siedzą:/ no i stwierdził ze ich nie odwiedza często bo tak bardzo go ranie ze nie chce do niego wrócić heh ale teraz to sie zmieni bedzie częściej przyjeżdżał. dziwne:/ już przestałam go "ranić::>:>??;?
aa i jeszcze jedno bo chcę na tej sprawie poprosić o wyznaczenie widzeń czy moge jakoś powiedzieć że chcę żeby odbywały sie u mnie?? Żeby nie mógł ich brać do siebie? czy bedzie mógł? mają 7 miesiecy..

dziękuje za odp

_________________
"Trzy rzeczy pozostały z raju- gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka."

na mala wydaje jakos 400f na mc wiec okolo 3000zl

_________________

zapomnij! chyba że na jakąś super sędzinę trafisz
zasądzają tylko tyle ile wynoszą podstawowe (jak dla mnie ZANIŻONE) potrzeby dziecka... Facet tu jest ważniejszy niż dziecko, choć wg prawa dziecko ma prawo żyć na takim samym poziomie jak jego ojciec - czyli teoretycznie powinno mieć więcej zasądzonych alimentów...
ale udawadniaj jak najwięcej każdy wydatek na dziecko - zapisz na basen, angielski itd

ojciec mojego dziecka zarabiał ok 900 funtów miesięcznie, w smsie mam czarno na białym że zobowiązuje się płacić 200 funtów miesięcznie, a zasądzili nam... 400 zł i to z wielką łaską!!

wkurza mnie to strasznie = bo czasy takie, że bez odkładania ciężko. Ale odkładanie na konto dziecka (np na studia czy na książeczkę mieszkaniową) to już się nie liczy! paranoja



co do renty - jeśli to twoja to nic im do tego, bo alimenty są na dziecko przecież
choć będzie liczona do twoich dochodów


u mnie nadal CISZA - brak odpowiedzi z sądu okręgowego choć miała przyjść w GRUDNIU muszę zadzwonić, ale zbieram się tak do tego... Znowu kupa nerwów a rezultat pewnie nikły :/


mauua - takie maluszki to tylko z mamą! lepiej sądownie ustalić wszystko żebyś to ty dyktowała zasady
wydaje mi się że w sądzie już znają takie zagrywki tatusków którzy nagle zaczynają się wielce interesować....

mukaa czyli lepiej sie dogadac jakos, bo raczej sam z siebie mi bedzie placil wiecej

_________________

a o kim teraz mówisz?
jeśli o ojcu Antka - to do tej pory złamanego grosza od niego nie dostałam
choć wystarczyłoby żeby załatwił child benefit (nawet wniosek miał wypełniony!!!!!) - nie musiałby ze swojej kieszeni nic dokładać
ale widocznie ważniejsze jest żeby mi dowalić niż żeby dziecku było dobrze...

Jest tak, że sąd może zabrać do 60% wynagrodzenia. Ale to tylko teoria.
Mam kolegę, mieszka w Londynie, jego exżona tez. Dziecko(7 lat) mieszka w Polsce z dziadkami. Sąd ojcu dziecka zasądził 130F alimentów
Paranoja

_________________

i tak więcej niż mi - bo u mnie na funty to ok 80 funtów

chodzi mi o to ze np mogloby to byc 1/3 wyplaty czyli w moim przypadku 400f

no ale wiem, marzyc to se moge

_________________

jak się tak zainteresował to chyba jednak dostał i szuka argumentów żeby się wybielić w sądzie
u mnie było podobnie
jak zniknął to w ciąży jeszcze byłam i według niego na wodę i watę zasługiwałam a potem jak dostał pozew to się pojawioł i przepytał mnie jak w teleturniju 100 pytań do , i w sądzie twierdził że przecież się interesuje bo wie co dziecko je , ale nie chciał go widzieć na chrzciny nie chciał przyjść (choć twierdził w sądzie że przychodził tylko ja go nie wpuszczałam)
dopiero na pierwszej sprawie wręczył odpowiedź na pozew a tam żądanie badań DNA kochający "Tatuś" to co naopowiadał w sądzie to niejeden serial brazylijski tylu wątków nie ma więc nastaw się na najgorsze plucie, że będziesz sodomą i gomorą a on będzie dziewicą orleańską
U mnie usłyszałam że groziłam aborcją do 9 miesiąca i że zabiję dziecko, albo że wyjadę z dzieckiem i się zabiję żeby go nie znalazł (to tylko niewielki wybór z tego co padło z jego ust na sali) do tej pory synka nie widział i ani widu "tatusia" nadal. Ja mam już wyrok niestety dostał władzę rodzicielską w ramach dawania szansy tatusiom tak nawet zaznaczyła sędzina na ogłoszeniu mówiąc że w razie czego można tę władzę odebrać ale nie wzięła pod uwagę ile to jeszce zdrowia będzie kosztować bo postawa "tatusia" wcale nie zmieniła się na plus.

Twoje córeczki narazie są za małe żeby je brał do siebie skoro nie ma więzi między nimi więc możesz zażądać widzeń u siebie w domu i może poprosić o psychologa lub kuratora żeby świadek wizyt był, jeśli do tej pory nie przychodził to szybko pewnie mu się znudzi obowiązek bycia miłym i szczodrym finansowo

_________________

o jeste... ale w sumie na nic lepszego nie licze tylko na to że mnie zmiesza z błotem no bo to ja jestem złą matka skoro nie chce do niego wrócić i zapewnić dzieciom pełnej rodziny :/
choć mój sie nie kwapił z tymi pytaniami- porozglądał sie dookoła i widocznie mu wystarczy wiedziec co jedza i jaki rozmiar ciuszków maja... nawet nie zauważył że Agatka ma pierwszy ząbek...:/

Anna Popławska a o co pytają na takiej sprawie? matke? i tatusia? jak to mniej wiecej wygląda? są potrzebni jacyś świadkowie czy dowody?
szczerze nawet myślę czy nie wziąść adwokata...?:?

Ale ulga że nie dają mu dzieciaczków:) najbardziej to sie boję ze mogłabym ich już nie odzyskać:/ tak jak mi to obiecał że mi je odbierze:(

dzięki dziewczyny

_________________
"Trzy rzeczy pozostały z raju- gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka."

anna - jakaś dziwna ta sędzina że dała mu władzę w ramach "szansy"
przecież to o dobro dziecka chodzi!!
ojcem można być i bez władzy! a ZAWSZE jeśli rzeczywiście facet się zmieni na lepsze to władzę można odzyskać...

a tak to dość że jesteś uzależniona od jego widzimisię to jeszcze czeka cięz nowu latanie do sądu i kupa stresu...

mauua spokojnie, mysle, ze nie masz sie czego obawiac.
gadac to on sobie moze.

_________________