chyba wystarcza paragony. i nie wiem czy mu tak latwo pojdzie....zbieraj wszelkie dowody na to ze pracuje i zarabia.

Kurdę tyko jak zdobyć te dowody? Dzięki za odpis..bo nie wiem kompetnie jak się zabrać za te aimenty tym bardziej że takie probemy mogą wyniknąć..

powiem szczerze ze ja tez nie wiem, bo ja nie zakładałam sprawy, i malo co sie orientuje. wejdz na glowny watek...tzn przeszlysmy same przez ciaze i tam spytaj. jest tez watek w sprawie alimentow, poczytaj.
powodzenia

on Cię po prostu straszy, boi się że będzie musiał płacić...jak taki mądry niech sam składa pozew i płaci za testy na ojcostwo a to kosztuje...w tym czasie Ty złóż sprawę o alimenty dla siebie i dla dziecka.... nie martw się...on tylko tak gada bo się boi...a Ty bądź w tym wypadku sprytniejsza...składaj po prostu sprawę o alimenty, mój mąż jest prawnikiem to coś o tych sprawach wiem...sądy nie odpuszczają takim tatusiom...w 99% wygrywają matki

trzymaj się i w razie pytań pisz

_________________


żebyśmy mogły wszystkie zafasolkować !!!!!!
3 mam kciuki

Miło madziulku że się odezwałaś..
A powiedz mi jak to jest z rozwodem np. Bo on chce bez orzekania o winie.. że będzie szybciej i że wogóle.. ustąpić czy jednak się nie zgadzać na taki rozwód.? Powiem Ci szczerze że jak mam go widywać na sali rozpraw i się szwendać po Krakowie..(bo tam jest najbliższy sąd w którym dają rozwody..a jest to 60 km od naszej miejscowości)to szlak mnie trafia.i chciałąbym żeby to jak najszybciej przeszło.. ale z tego co wiem to nie jest takie rozwiązanie dla mnie zbyt korzystne..
Jeśli możesz to zapytaj męża o kwotę alimentów bo u nas darmowy prawnik dojże nakablował "mojemu męzusiowi" że byłam i się pytałam itp. to jeszcze stwierdził że najwyżej 200 zł dostanę.. niestety patrząc na to że jestem sama, za chwilę bez zarobków bo jak tylko mi się skończy macierzyński to zostaję na lodzie,do tego mam drugiego maluszka na ktorego tez mam "boskie " alimenty to sytuacja przytłacza i WIEM że mając np. 500 zł razem alimnetów to nie dam rady.. będę głodzić dzieci i wszystkiego im odmawiać.. a tatki będą używać życia BO NIE DOROŚLI DO BYCIA OJCEM...............
Przepraszam..troszkę haotycznie chyba..ale ogólnie proszę o jakąś taką dobrą radę..jak zrobić żeby było dobrze..

hejka
przede wszystkim...jeśli Twój mężulek chce niech składa bez orzekania o winie.... na pewno będzie szybciej ale Ty możesz w odpowiedzi na pozew napisać w jakiej mąż Ciebie sytuacji zostawił i jakie masz przez niego teraz perspektywy.
nie składaj sama pozwu o rozwód bo to kosztowne...jak chce się rozwodzić niech sobie sam pierwszy składa....

napisz pozew o alimenty...w necie znajdziesz mnóstwo opisów jak taki pozew napisać. opisz w jakiej jesteś sytuacji, jakie masz zarobki, ile dostajesz na pierwsze dziecko, napisz że dopłacasz do rachunków w domu.
dołącz xera umowy o pracę, najlepsze było by zaświadczenie z pracy, że jesteś na macierzyńskim i jakie dostajesz zarobki , ważna jest informacja kiedy macierzyński Ci się kończy.
kolejne xero to postanowienie z sądu o wysokości alimentów na pierwsze dziecko, i do tego xero rachunków na jakie się dokładasz i zaznaczeniem w jakiej kwocie.
spokojnie możesz napisać, że jest to pozew o alimenty dla dziecka i dla Ciebie...dopóki jesteście małżeństwem to na Ciebie płacić musi...dlatego ważna jest data złożenia pozwu przez Ciebie w związku z alimentami oczywiście.
sąd może Cię jeszcze poprosić o uzupełnienie braków formalnych jeśli będzie taka konieczność...ale jak przedstawisz te wszystkie dokumenty nie powinno być problemów.
i teraz najważniejsze .... jaka kwota alimentów.... najlepiej ok 600 na dziecko i 400 na Ciebie...tysiączek powinien być ok w tym przypadku...a jak się będzie rzucał że go nie stać... to sąd poprosi go o przedstawienie tego jakie ma dochody i jakie wydatki...skoro jest Twoim mężem i nie płaci na dziecko i nie daje Ci środków na utrzymanie sąd go przyciśnie....

najważniejsze byś się go nie bała....to on się boi bo wie co narobił....teraz będzie chciał się wykręcić....

staraj się aby go nie widywać bo może Cię zastraszać...i nie czekaj aż dostaniesz pozew z sądu od niego tylko pierwsza składaj pozew o alimenty...

acha i ważna rzecz...zaznacz w pozwie że nie stać Cię na pokrycie kosztów sprawy i skieruj koszty na pozwanego...czyli mężulka.... będzie się wściekać ale niech sobie teraz cierpi skoro nie chciał prawdziwej normalnej rodziny !!!!!

pozdrawiam i pytaj w razie czego
buziaki, trzymam kciuki

_________________


żebyśmy mogły wszystkie zafasolkować !!!!!!
3 mam kciuki

Madziulka jesteś boska!!!!!! Dziękuję Ci bardzo!!
Jak coś to będę jeszcze pytać! Jeszcze raz bardzo dziękuję! Buziak!
Wiem że nie mogę się dać zastraszyć.. ale dokładnie niech teraz cierpi za to że nie chciał normalnej rodzinki..

Moja droga ja Ci tylko doradzam...a to co Ci przedstawiłam to tylko realia ...w takiej jesteś sytuacji i tyle możesz zrobić....czy za mało czy za dużo oceń sama....

pozdrawiam Ciebie i życzę abyś to przetrwała, oczywiście pisz co i jak bo sama jestem ciekawa jak się ten Twój mężulek zachowa !!!!!!

buziaki
papa

_________________


żebyśmy mogły wszystkie zafasolkować !!!!!!
3 mam kciuki

Więcej mi Madziulku doradziłaś niż prawnik ,u którego byłam..przedstawiłaś mi mniej więcej możliwości.. i jestem Ci za to bardzo wdzięczna bo nie mam do kogo się z tym wszystkim wzrócić.. pozew o alimenty wyślę jak tylko będę miała akt urodzenia..a że do terminu zostało mi 10 dni więc jeszcze chwilka mi została.. Napiszę oczywiście jak ten dupek się zachowa..ale znając życie będzię się wykręcał na wszelkie możliwe sposoby.. Jeszcze raz bardzo dziękuję..

Acha..i jeszcze takie pytanie..czy jako 'małżeństwo' musimy iść razem do USC żeby dziecko było uznane przez ojca czy nie? Mogę iść sama? Bo z nim nie mam żadnego kontaktu i pewnie nie będę miała i jestem ciekawa jak to będzie wyglądało..

spoko po to jest forum by sobie pomagać

moja droga jeśli chodzi o USC to z własnej nieprzymuszonej woli podajesz dane ojca.... po prostu idziesz Ty czy ktoś z rodziny i podaje dane obojga rodziców...jeśli Twój mężulek twierdzi że ojcem nie jest niech sobie idzie z tym do sądu i płaci za badania a i biegły sądowy też nie pracuje za friko
a żeby było weselej badanie w kierunku ustalenia ojcostwa do celów sądowych to koszt od 2000 do 5000 zł
jeśli nie chce płacić na utrzymanie żony i dziecka to wydusi taki gorsz na ustalanie ojcostwa??? nie wydaje mi się ....

bądź silna i trzymaj się
pozdrawiam

_________________


żebyśmy mogły wszystkie zafasolkować !!!!!!
3 mam kciuki

AjLof A będziesz miała synka czy córcię? Ja mam dziewczynkę także jakbyś chciała to mogę Ci podesłać chociaż troszkę ubranek.
Przypadkiem trafiłam na ten wątek i muszę Ci powiedzieć że to wszystko to dla mnie szok. Trzymaj się kochana. Jeżeli będę mogła to postaram Ci się jakoś pomóc.

_________________
GABRYSIA 03.04.2008 g. 11:20 3200g

BARTUŚ 02.06.2010 g. 11:55 3500g

Dla uatrakcyjnienia sytuacji ja bym jeszcze pogadała z jego rodzicami o tym mieszkanku Bo przecież gdzieś z dziemi musisz sie podziac.
Mówie to całkiem serio.
Skoro miało by dla Was, to zamelduj sie tam i wtedy nawet końmi Cię nikt nie wygoni.

Magdulka pewnie wiecej Ci na ten temat powie. jak tylko dodam, ze warto poruszyc ten temat. Kąt dla Ciebie i dzieci przyda sie z pewnościa.
Właściciela mieszkania zaciagasz do UC i po sprawie.

Sytuacje masz nie za ciekawą ale wiesz żadnych skrupułów. Jak on nie jest gotowy na bycie ojcem to nie, łaski bez. Pampersów zmieniac nie musi, ale odpowiedzialnosci pozbawic sie nie może.

I nie daj sie nabrac na jakieś szantaże, czy prośby. Myśl o dzieciach i o ich przyszłosci. Jeśli teraz sobie nie wywalczysz, później będzie po obiedzie

_________________

Dzięki dziewczyny..
Grochy no widzisz tylko problem jest w tym że oni mnie tam dobrowolnie nie zameldują ani ja też chyba sama się nie mogę zameldować..
Wiem że muszę walczyć dla dobra dzieciątek.. ich przyszłość najważniejsza..

AniuE- będę mieć syneczka drugiego..także jakieś tam łaszki mam jeszcze po starszym synku..tyle dobrze bo naprawdę ciężko..tym bardziej że ten dupek się wogóle nie interesuje niczym..

Madziulku czyli rozumiem że normalnie sama mogę iść i on nie musi być ze mną..? To cudnie bo jakoś nie mam ochoty i siły go widzieć..

AjLof jak tata sie nie poczuwa do alementow to podaj o sadu dziadkow:)moze wtedy oni mu naklada do glowy....moze maja jeszzce jakis wplyw na synalka?

_________________
Sophie Theresa 08.03.2010, godz.19.29
10 pkt Agpar:)
52 cm, 3380 gramm:)
Olenka 30+5tc, 1800 gram,43cm.
20.02.2014 9300 gram:)zaliczylismy pieknie testy rozwojowe w Dreznie!wszystko super!lobuz maly!:)

Minie..tak też zrobię..jeśli egzekucja poieniędzy od niego nie będzie możliwa to pociągnę do odpowiedzialności jego rodziców..może oni go wtedy przycisną...

Ajlow przeczytałam cały wątek ... brak mi słów,
jesteś bardzo silna, moze jeszcze sama sobie z tego sprawy nie zdajesz, i moze to zabrzmi beznadziejnie, ale niedlugo bedziesz sie cieszyła, że tak to się skonczylo, jak będziesz spacerować z synusiami za rączkę, będą cię całowąc i wołac mama to będzie prawdziwa i szczera miłość, a nie taka jak z ich ojcami ... ty też jeszcze kiedyś pokochasz ... szczęśliwie i z wzajemnoscia
ja mam córeczke, ale gdybyś potrzebowała jakies ciuszki to pisz na wątku, a wózek masz ?
trzymaj sie dzielnie, a na kiedy termin ???

_________________

Kupiłam wózio na allegro..spadł mi z nieba..za 250 zł.. Termin mam na 26 września..jeszcze 5 dni.. Dziękuję dziwczyny za chęć pomocy ale głupio tak o cokolwiek prosić..gdzieś nauczyłam sobie w miarę możliwości radzić sama.. jakby było już faktycznie źle to wtedy może napiszę..

I wiem że moje dzięciątka będą moją jedyną miłością..jedyne szczęście w moim życiu..a samcom podziękuję..prędzej powystrzelam niż się z jakimś zwiąrzę..

hejka,

tak, tak, możesz iść sama do USC, obecność mężulka nie jest konieczna...poza tym jeśli chodzi o mieszkanie to faktycznie sama się tam nie zameldujesz...
a co do rodziców mężulka jak najbardziej w razie czego możesz "uderzać" w nich...skoro stać ich było na kupno mieszkania dla "was" to stać ich na utrzymanie wnuka...jednak mam nadzieję, że sąd wyciśnie z mężulka siódme poty.....

good, obyś miała siłę na to by go udupić !!!!!!

pozdrowionka

_________________


żebyśmy mogły wszystkie zafasolkować !!!!!!
3 mam kciuki

ajlow trzymamy z Marysia kciuki z szykie plum

_________________

Stella oj trzymajcie z córcią trzymajcie.. bo za pierwszym razem to się namęczyłam ładnie..a skończyło się oxy bo się ujście nie otwierało.. Także tylko za szybkie plum.. bo boleć musi

Madziulka a powiedz mi jak to może być z widzeniami? Mam skrytą nadzieję że się nie pojawi "tatuś" wogóle..ale jakby co..to czy muszę go wpuszczać do domu?