Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 3:13 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: czw mar 22, 2007 5:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 7:01 pm
Posty: 5547
Niestety nie mam dostepu do internetu zeby wczytac sie dokladnie w Wasze posty (mam nadzieje ze sie to zmieni). Wyglada na to ze wszystko zmierza ku temu ze wkrotce dolacze (czy juz dolaczylam...?) do Waszego grona. Nie musze chyba mowic jak jest mi ciezko... Szczerze mowiac to nawet w tym momencie nie potrafie sobie wyobrazic ze bedzie lepiej, a boje sie myslec o przyszlosci bo po prostu jej nie widze.

Caly czas sie zastanawiam czy odejsc czy moze czekac i miec nadzieje ze cos sie zmieni?? Niby rozsadek mowi ze powinnam wracac do polski (mieszkam teraz w uk) ale nie potrafie podjac tej decyzji. Moze dlatego ze wiem ze bylaby to decyzja bez odwrotu, definitywny koniec. Tutaj jeszcze moge miec nadzieje ze sie cos zmieni, ze moze to chwilowy kryzys mlodego faceta ktory ma zostac ojcem i troche sobie z tym nie radzi. Ale czy na pewno sie zmieni?

Jak znajde chwile to wkleje o co chodzi z watku o mamach w wielkiej brytanii, tam pisalam na biezaco co sie dzieje, ale chyba jednak to w tym watku powinnam pisac. Moze ktoras z Was cos poradzi - jako te ktore to przeszly, ktore sa bogatsze o doswiadczenie, ktore rozumieja co to jest ryczec przez kogos kto powinien byc wsparciem - szczegolnie w ciagy tych 9 miesiecy. Martwie sie ze moj nastroj odbije sie na dziecku, ze urodzi sie niespokojne i nerwowe - jedynie przez to ze jego rodzice popelnili blad bedac razem...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 7:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 28, 2006 10:51 am
Posty: 580
Ech...no niestety... sa faceci ktorzy zachowuja sie jakby to wokol nich terzbaby bylo skakac i nie czaja ze to oni powinni byc wsparciem a nie na odwrot....

Ja od mojego wyjechalam... moze nie sa to tysiace km... ale zrobilam to definitywnie i to byla najtrudniejsza decyzja w moim zyciu...
Momentami mysle ze jest ok...ze postawilam na swoim...cos sobie udowodnilam...pozatym musze myslec teraz o dziecku a nie o nim...! Nie powiem ze nie jest ciezko,denerwuje sie w sumie tak samo..no..moze zadziej...momentami chce poprostu miec w nim wsparcie..niewazne jaki by nie byl...ale nie mozna tak...... Jasne ze chcialabym zeby wszystko bylo cacy...ale doszlam do wniosku ze to nie zalezy teraz odemnie... tylko od niego... A ja bardzo chce wiedziec,czuc,miec pewnosc ze jemu zalezy na normalnej rodzince,... wiec jesli tak jest - niech sie wysili... jesli nie...... - pocieszam sie faktem ze to ja jestem w "dwupaku" ;-) i najwazniejsza jest i bedzie dla mnie dzidzia i jej dobro...
Pozdrowka gorace....! i powodzonka..nie zaleznie od tego jaka decyzje podejmiesz...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 8:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 06, 2006 6:49 pm
Posty: 9111
Ja mam ten sam problem, bo też nie wiem, czy lepiej być samej tak, jak teraz, czy się z debilem męczyć :| Po co mi on? Dzwonił przed chwilą i jakieś pretensje do mnie, że...echhh, szkoda gadać. IDIOTA. Dobrze mi bez niego, więc jak już wróci, to nie wiem, czy będę chciała wysłuchiwać tych pretensji, jakichś chorych wymysłów, znosić jego zaborczość, zazdrość obsesyjną i oglądać to, jak będzie mnie zmuszał do bycia z nim, bo niby "rodziną" jesteśmy. Nienawidzę go :/

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 8:27 pm 

Rejestracja: czw paź 12, 2006 8:35 pm
Posty: 16458
Ekstencja, to wszytsko jasne... Po co sobie jeszcze zadajesz jakieś pytania? :roll:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 8:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 06, 2006 6:49 pm
Posty: 9111
Bo się boję być sama :( Boję się, że jak podejmę tę decyzję definitywnie i mu o tym powiem ( bo narazie to mu mówię, że zobaczymy, co to będzie, jak wróci) to zrobię źle :( Boję się samotności :roll: Mam moją małą sytuację tragiczną, bo co bym nie zrobiła, to i tak będzie źle i będę musiała ponieść konsekwencje swojej decyzji.. A tak mam nadzieję, że ktoś zrobi to za mnie :cry: :cry: :cry:

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 8:49 pm 

Rejestracja: czw paź 12, 2006 8:35 pm
Posty: 16458
Niestety nie ma tak... Sami ponosimy odpowiedzialność za swoje decyzje... A jak jego nie lubisz, nie kochasz, nie chcesz z nim być... to po co się męczyć? Strach jest zawsze, ale im szybciej zakończysz jedno, tym szybciej zyskasz spokój i będziesz mogła zacząć żyć na nowo... Chyba że jeszcze nie jesteś pewna... to poczekaj na jego powrót... :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:04 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 06, 2006 6:49 pm
Posty: 9111
To jeszcze tylko 2 miesiące.. Ja wiem, że on się nie zmieni i dalej będzie zaborczy :roll: i będzie mnie zmuszał do zamieszkania z nim :roll: A ja niedawno odkryłam, że ja chyba szczęśliwa teraz jestem :wink: Moja mama mnie bardzo straszy.. echh, nie robi tego złośliwie, ani (broń Boże) nie jest z tych, co uważają, że jak się ma dziecko, to już ślub, i jak nie pije i nie bije, to jest dobry.. Ona była samotną matką i zna wszystkie bolączki z tym związane. No ja jestem na to wszystko chyba za młoda, zasnę, obudzę się za 5 lat i wtedy zadecyduję :D

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:17 pm 

Rejestracja: czw paź 12, 2006 8:35 pm
Posty: 16458
W każdym razie współczuję. Wobec zaborczości i zazdrości zawsze byłam bezsilna i na to niestety tylko jeden sposób... Odciąć się :?


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:24 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 06, 2006 6:49 pm
Posty: 9111
Też myślałam, żeby go pociąć :D żartuję, dobrze przeczytałam :P Ja wiem, miałam kiedyś podobną sytuację, no i się pozbyłam toksycznego człowieka, no ale wtedy nie miałam dziecka ;)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:31 pm 

Rejestracja: czw paź 12, 2006 8:35 pm
Posty: 16458
A teraz ten będzie toksyczny i dla Ciebie i dla dziecka... :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 06, 2006 6:49 pm
Posty: 9111
Masz rację :cry: echhh :roll:

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:38 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Kochanie - moja historia to chyba najlepszy przykład, że SAMA!!!!!!

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:40 pm 

Rejestracja: czw paź 12, 2006 8:35 pm
Posty: 16458
Ekstencja i w dodatku wychodzi, że powtarzasz stare błędy... :( ech, no sama zdecydujesz :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:52 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 06, 2006 6:49 pm
Posty: 9111
Emila, bo ja mam dopiero 22 lata :roll: i mnie to wszystko przerasta :cry:

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:53 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
Ja mam 20 i co?
I nico :)

Słonko pisz do mnie na PW jesli chcesz sie wypłakac :)
bede obok ciebie tak jak obok mnei sa dziewczny na forum :*

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 9:59 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 06, 2006 6:49 pm
Posty: 9111
Nie no nie przesadzajmy, nie będę przez niego płakać ;) Ale dziękuję :D

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 10:05 pm 

Rejestracja: pt sty 05, 2007 10:48 pm
Posty: 1636
To podziwiam ;)
Ja płakałam non stop...
Ale u mnie to wiesz ;)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 22, 2007 11:09 pm 

Rejestracja: czw paź 12, 2006 8:35 pm
Posty: 16458
Ekstencja, Anna, to nie wiek daje nam siłę, a doświadczenie... Niejedna pięćdziesiątka mogłaby sobie nie poradzić. Nic nie ma takiej mocy, żeby nas mogło przerosnąć. To Wy wybieracie, możecie być z nim, możecie żyć bez niego... Jeśli uważacie, że samotność będzie gorsza, to bądźcie z nim. Jeśli związek będzie Was niszczył - odejdźcie. Jeśli jeszcze nie potraficie zadecydować - poczekajcie... Ale nie kajajcie się, nie dajcie sobą manipulować, kontrolować się, nie bójcie się, nie kłamcie, bo to tez oznacza strach... Nie zabiegajcie o uwagę, nie narzucajcie się, nie dzwońcie, szczerze mówcie o swoich uczuciach. :)
Płacz nie świadczy o słabości. Jest sposobem odreagowania uczuć... i pomaga. To żadna hańba. :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 23, 2007 11:07 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 06, 2006 2:13 pm
Posty: 969
Lokalizacja: gorzow wlkp
mukaa ja wrocilam do polski ale nie zerwalam kontaktu......taki zwiazek na odleglosc.........tyle co przeplakalam przez niego w ciazy to dziewczyny z forum wiedza.....szkoda ze on nie.........potem bajka byl przy porodzie...cudowne 5 dni i nadzieja na lepsze jutro..........przedwczoraj uslyszalam : Wypi....z mojego zycia .Nie chce Cie znac.......zniszczylas mi zycie ,przez Ciebie musze zapierd.......a ty nic nie robisz...........
Zabolalo....co ja kur.........pisze dalej boli, ale mam malego i mam nadzieje ze dam rade.....tyle pocieszalam laski ze sama uwierzylam ze mozna sobie poradzic..........wracam do uk w czerwcu razem z kolezanka ,ktora tez jest samotna mama, bedzemy na zmiane opiekowac sie dziecmi, tu nie mam nic a nie mam zamiaru mieszkac z rodzicami tam mam socjal.......ja Ci proponuje zalatwic sobie wszystkie benefity w uk.........wysle ci na priv moj nr gg , jesli pracujesz na stale nie przez agencje to maz duzo praw a jak przez agencje to musisz zalozyc firme.........zreszta pewnie wiesz o tym wszystkim ....bedzie dobrze.......musi byc:)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt mar 23, 2007 11:10 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 14, 2006 3:34 pm
Posty: 3357
Lokalizacja: Lublin
alex smutno mi to czytac myslalam ze z tatusiem wszystko ok i ze jestescie szczesliwi a tu takie cos... ale damy sobie rade wszystkie!! Jestesmy dzielne kobiety!!!

_________________
Obrazek
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra