a ja po 2 tygodniach obłędu za pudingami, mam nowa obsesje - mandarynki na kila, i do teho duuuuuuuuużo słodyczy

_________________

A czy można jeść śledzie w ciąży? Czy są jakieś przeciwskazania. Bo wiem, ze nie mozna jesc surowych ryb ze wzgledu na listeriozę.

TAK WLASNIE NIE MOZA JESC NIC SUROWEGO MIESA ANI RYB!!!

_________________

tylko ciekawe dlaczego w niektorych artykułach jest napisane, że sledzie są zdrowe I nawet na forum - w temacie : co jedzą styczniowki ?" dzioewczyny piszą, że jedzą śledzie. To można je w koncu jesc czy nie? Moze sledzie nie są tak groźne - bo wiem, że sushi to juz w ciazy niewskazane.

To, że nie polecają, nie znaczy, że dziewczyny nie jedzą Ja np. wiem, że śmieci odpadaja w ciąży, ale czasem mam taką chętkę na kebaba... I dziś właśnie ją zrealizowałam

Znalazlam gdzies "co ile wazy w ciazy" - wiec jak wam przybedzie 10 kg to sie nie macie czym przejmowac!

Co ile waży pod koniec ciąży

płód - 3,5 kg
macica - 1 kg
łożysko - 0,8 kg
płyn owodniowy - 1,2 kg
piersi - 0,5 kg
woda zatrzymana w organizmie - 1,5 kg
zwiększona ilość osocza krwi - 1,5 kg

Razem 10 kg

Cała reszta (powyżej 10 kg) to tłuszcz.

_________________

o ja to ja mam juz 2 kilo tluszczu!!!!!!!!!!!!!!!

_________________

Eeee tam, nie ma jednoznacznych norm... I wiele zależy do wzrostu... Ja słyszałam, że norma to 12 kg. A w pierwszej ciąży przytyłam 23,5 kg. To nadmiar 11,5 kg tłuszczu Ani się obejrzałam, a już nie było po tym śladu

nie no dziewczyny nie straszcie mnie , ja i tak juz sie boje tego wszystkiego- mam jaies leki, o snach porodowych to nie wspomne

wiec te 10kg to ja niedlugo przekrocze

a co do jedzenia, to po tym jak rodzina do mnie przyjechała i obadki sa mega mega mega + dostałam tone słodyczy= moja waga wzrosnie, jesli nie juz wzrosła o 100kg jem jem jem i spie, to wszystko na przemian

_________________

Takie sny i lęki to normalne... Dziwne, ale właśnie ciężarówkki tak mają
Annno trudno, jak będziemy miały powyżej 40 ton, to będziemy tirówki, a nie zwykłe ciężarówki

no ja to juz ciezarówka z przyczepą

_________________

no anno jeszcze chodzisz czy juz sie toczysz gruba baba ja mam odwrotnie, mieszkam sama więc nie chce mi sie gotować, przytałam tylko 5 kg, ale wiecie czemu, a jem straszne ilości słodyczy, i teraz te mandarynki, śledzia bym nie tknęła, ryby raczej tez nie, po prostu, niedobrze mi się robi, a teraz jak jestem chora to nie czuje smaków i zapachów i już całkiem kicha
a śmieci tez czasem jem, a surowe mięso - ohh , taki tatarek by sie zjadło

_________________

No właśnie, ja też myślę, że nie należy przesadzać... Są niby zalecenia, których warto przestrzegać, ale nie jest powiedziane, zę od razu coś się stanie... Mój tata, jak moja siostra miała chyba pół roku nakarmił ją śledziami To wprawdzie nie dotyczy ciężarnych, ale chyba jest większym hardcorem...

no spoko jada łam jak opetana, a teraz stop juz nie obrzeram sie jak głupia, poprostu musiałam chyba nadrobic, bo przed ciaza bylam jak chudzielec , a własnie za chwilkę pedze do stołu-karpik na mnie czeka juz zapachy sie utrzymuja wokól mojego nosa, ze az zoładek zaczyna krzyczec, o dzidzi nie wspomne tancuje z radosci

_________________

no to mnie kobitki pocieszyłyście.... ja przytyłam 32 kg wiec jestem tirówa z naczepą załadowana ołowiem. Wiecie co jest najlepsze mówie lekarzowi że sie boje że to za dużo on mówi że nie jest jeszcze tak źle że nie ma zagrożenia dla dziecka tylko ja potem będę miała problem ze zwaleniem tego...

ostatnio byłam na ktg bo słabo czuje ruchy dziecka, oj i się bardzo zdenerwowałam bo była taka pielęgniarka i wyskoczyła do mnie z tekstem .... no nie dziwne że sie nie czuje ruchów dziecka jak w brzuchu sam tłuszcz... i strzeliła mi wykład... normalnie myślałam że ja palnę w łeb.

A co Wam powiem dziewczynki ważyłam 60 kg a teraz 93 kg a wcale nie miałam apetytu i nie objadałam sie. Genetycznie chyba to jest gdzieś uwarunkowane.
Ale jak patrze do lusterka to powiem że troszkę mam doła...