Witam
Chciałam zrobić nowy temacik dla kobiet które chcą mieć dzidziusia a wasz partner nie chce... Tak jak to jest w moim przypadku.
Opowiem wam po krótce "mój problem".
Otóz 3 lata temu byłam w ciąży ale niestety poroniłam w 10 tyg ciąży
To jest straszny dramat......Od tego czasu nie umie przestać myśleć o tym jakby to było cudownie być w ciąży 
Ból jest mniejszy tylko wtedy gdy nie dowiaduję się że kolejna koleżanka spodziewa się dzidziusia......wtedy nie myślę tak o tym...bynajmniej staram się....w ostatnich 3 miesiącach dowiedziałam się że 5 moich koleżanek jest w ciąży......jest to dla mnie straszliwy ból czego mój partner chyba nie do końca rozumie. Mówi mi że wie co czuję ale nie pozwala mi przestać brać tabsów bo mówi że nie stac nas na dziecko, że dopiero po ślubie itd. Mieliśmy się pobrać w tym roku 28 września ale musięlismy przełożyć termin na czerwiec 2008 i to znowu wydłużył się czas.....a ja siedzę sama w domu i wariuję bo nie czuję zrozumienia u nikogo........ Czasem myślę czy nie udawać że biorę a jednak nie brać tych chol... tabsów. Nie chcę go oszukiwać bo wiem ze on mnie strasznie kocha i chcemy być razem ale dlaczego nie chce mi pomóc?? dlaczego mam się tak zadręczać???
Dlatego założyłam ten temat abyśmy mogły wszystkie się wzajemnie wspierać i pomagać sobie wzajemnie
