Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci http://www.forum.e-mama.pl/ |
|
meridia a ciąża.... http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=25&t=37116 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Iwonka1428 [ pt maja 22, 2009 10:09 am ] |
Tytuł: | meridia a ciąża.... |
witam!moja córcia ma już dwa latka a ja od niedawna postanowiłam zacząć odchudzanko za pomocą Meridii15 i mam teraz taki problem...@ miałam od około roku regularne dokladnie 13-go każdego miesiaca w godzinach popołudniowych ![]() ![]() |
Autor: | pasia251 [ pt maja 22, 2009 1:11 pm ] |
Tytuł: | Re: meridia a ciąża.... |
Iwonka1428 pisze: witam!moja córcia ma już dwa latka a ja od niedawna postanowiłam zacząć odchudzanko za pomocą Meridii15 i mam teraz taki problem...@ miałam od około roku regularne dokladnie 13-go każdego miesiaca w godzinach popołudniowych
![]() ![]() Hej, ja biorę M10. Tez mi się przesunął okres, ale nie aż o tyle co u ciebie. Mdłości nie miałam, tylko taka jakby kluche w gardle. A ja długo bierzesz M ? Pocieszę cie że nawet jeżeli jestes w ciąży, to w tak wczesnym stadium M nie powinna "wyrządzić szkód" fasolce. To jest tak samo jak w przypadku kiedy piło sie alkohol albo paliło papierosy jeszcze nie wiedząc że jest się w ciąży. Więc głowa do góry. I faktycznie poprostu najlepiej idź do ginka, chociaz to tez jeszcze może byc za wcześnie żeby cos zobaczył ![]() |
Autor: | Iwonka1428 [ pt maja 22, 2009 1:18 pm ] |
Tytuł: | |
wlasnie ide do ginka w poniedzialek, bete zrobie na wlasna rękę, z soboty na niedziele teścik,...albo jeszcze dzis...Podniosłas mnie na duchu co do stosowania M.wlasnie najbardziej sie martwilam o fasoleczke, jeśli jest:/ a biore je 3tydzień...wczesniej je brałam i na dwa miesiace spadło mi 13kg, ale to ybła gehenna i teraz już tak nie robilam, odchudzałam się bardziej z głowa bo wtedy jak schudłam -13 odstawiłam m i przyszło mi przez 4miesiace +15 ;/ wyszły mi czekoladki...dzięki za szybką odpowiedx ![]() |
Autor: | pasia251 [ pt maja 22, 2009 2:07 pm ] |
Tytuł: | |
Nie ma sprawy. Taka mała fasolka jak gdzieś czytałam tworzy się z uniwarsalnych komórek, ktore wrazie potrzeby wypełniaja uszkodzone miejsca. Potem zaczynają się te komórki robic bardziej "wyspecjalizowane", czyli komórki układu to komórki układu nerwowego, a komórki skóry to komórki skóry, ale w zarodku jeszcze tak nie jest... Mam nadzieje że rozumiesz o co mi chodzi bo nie umiem inaczej tłumaczyc ![]() |
Autor: | Miyu [ pt maja 22, 2009 11:16 pm ] |
Tytuł: | |
Moze ten watek Cie troche uspokoi ![]() http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?p=1196443 |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |