No prosze! Czyzbym wywołała wilka z lasu?
Daj znac koniecznie, co wyjdzie jutro! Trzymac kciuki? Bo w sumie to nie wiem...

na pewno dam znać. spania nie będzie dzisiaj... pierwszy raz w życiu mam taka akcję. A czy kciuki trzymać ... sama nie wiem

Czekamy na newsy Lady_Cat

_________________
"Z wad i zalet składa się obraz kobiety,
jedne wad nie mają wcale, drugie zaś same zalety"

News z ostatniej chwili : zrobiłam test i kolejna blada kreska. @ brak. Palenie trzeba chyba rzucić bo nie mam żadnego wstrętu do fajek ( mam nadzieję że przyjdzie z czasem) zrobiłam test z krwi po 20 będą wyniki i wtedy będzie 100 % pewności. Jeżeli beta wykaże na TAK to będę mogła udzielać porad jak wpaść a na razie mam taki mętlik w głowie że nie wiem. A teraz do pań wpadkowych słowo : zastanówcie się 3 razy zanim pomyślicie o wpadce, (dom- ewentualnie własne miejsce do spania ) praca, kredyt itp. Ja mam natłok myśli że sobie nie poradzę. chociaż silna ze mnie dziewucha i w każdej sytuacji sobie radzę to tutaj trochę trąci bezradnością. Zobaczymy po 20. Może nie ma co się denerwować.

To sie porobiło!
Czekam z niecierpliwoscia na informacje Lady_Cat!

strasznie mi się chce śmiać - tu o wpadkach rozmowy, że nie... że trzeba się zastanowić. Moja druga połowa też się ze mnie śmieje

Do dwudziestej jeszcze trochę czasu.

Ona105959jak coś to będzie Twoja wina po co temat zaczynałaś

Lady_Cat dobra, biore wine na siebie jakby co

ale sama na ten watek weszlas! hihihi cos moze byc na rzeczy...

A co druga polowa na te wiesci, jesli mozna spytac?

PS. Jak tu sie zaczyna robic tak rodzinnie, to moze powinnam usunac post z pierwszej strony jako zbyt drastyczny?

zaraz coś mnie trafi. Luxmed sobie przyciął i nie wrzucił wyników do netu więc ciągle jestem w kropce. a dzisiaj mam wizytę u lekarza. Ciekawe czy USG coś pokaże. Tak ciągle myślę, że to nieprawda. chyba nie byłam na to przygotowana.
Ona105959pewnie że usuń pierwszy post bo jako prawdopodobna przyszła matka muszę być stateczna i mogę się zgorszyć.

A jak zareagowała połowa? Jesteśmy od siedmiu lat razem. Właśnie niedawno podjęliśmy decyzję o wspólnym życiu i ... masz babo placek
Zachował się jak na faceta przystało. Spokój i "poradzimy sobie" . do wieczora lekka panika. Ale to dlatego, że martwi się jak to będzie. Obyło się bez kwiatów, pisków "kochanie to cudownie" ( bo to nie jest cudownie). Myśli intensywnie jak zapewnić mi warunki i byt. I o to chodzi. W ogóle to my nie jesteśmy normalni.

Uuuu czyli dalej nic nie wiesz Lady_Cat?

Jak tylko wrocilam z pracy, to od razu na forum z nadzieja na wiesci od Ciebie

Ze "wszystko sie jakos ulozy, bedzie dobrze" itd zaczekam poki nie bedziesz miała 100% potwierdzenia

A test robilas kolejny?

Beta <1,00 dzisiaj po południu test i... znowu blada krecha. Lekarz powiedział, że nic nie widzi. O co chodzi? ta kreska jest strasznie bladzieńko różowa. Ludu czy ja mogę coś zrobić normalnie? Babcia zniesmaczona bo już bajki kupowała i oglądała domek barbie ( baby górą ). może ja chora jestem na coś ?

Hmmm..dziwne Szczerze mowiac nie znam sie za bardzo na medycznej stronie zachodzenia w ciaze i etapow krotko po zajsciu, wiec nie mam pojecia o co chodzi!

Chociaz beta pewnie by wykazała ciąże, jesli bys w niej była... Kurcze. Sama nie wiem.

PS
A domki dla barbie sa naprawde wypasione :) kiedys kupilam mojej chrzesnicy

Pies to trącał w ciąży nie jestem i tej wersji będę się trzymać.

kobiety zanim urządzicie wpadkę warto się zastanowić czy jestem gotowa na macierzyństwo. Ja z racji swojego charakteru chyba nie jestem. Strasznie żal mi było tych nocy do przetańczenia, zagrania, moich Marlboro, koszatniczek ( spróbujcie wyczyścić klatkę w ciąży dwóm wiewiórkom ), życia na luzie, w ogóle życia.

Chyba jednak mój czas jeszcze nie nadszedł.

Lady_Cat jak sytuacja? Cos sie zmienilo?

w sumie to bez zmian wsuwam luteinę żeby dostać @ zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie nie zanosi się na nic

jest znikoma szansa ze wpadniesz