fabienka oj to bierzcie sie ostro do roboty
dzięki za zrozumienie, ja tez mam taką nadzieję ze nie jest to takie sobie pisanie, bo juz kilka wątków w których pisałam sie rozpadło
mók synek gada jak mała papużka, nie ma słowa którego by nie powtórzył i mozna sobie juz z nim powaznie porozmawiać, czasem jestem w szoku bo widuje dzieci starsze a nie mówiące tyle, ostatnio męczyła go biegunka ale juz przechodzi,
jak był w wieku Emmusi to tez niewiele mówił
spodziewam się dzis-jutro @ bo mam teraz 7 dni przerwy w tabletkach więc jesli nie pojawi sie to w piatek ew. w czwartek jesli nie wytzrymam zrobie test, jutro sobie musze kupić
ja mam taką głupią sytuacje ze lekarz mi powiedział ze z kazdym rokiem sznas ena dziecko będą malały wiec to jest największy argument za tym zeby teraz zajsc w ciąże, niby w najbardziej płodne dni cyklu (jesli nie był bezowulacyjy czego obawia sie mój lekarz) mój mąz był ciągle zmęczony ale nadrobiliśmy to jeszcze w dniach które dają jakąs szanse
za kilka godzin najwyzej dni niepewność zniknie
albo w jedna albo w druga strone
jeśli sie teraz nie udało to w nastepnym cyklu moze być ciężko bo mój mąż coś zaczyna kombinować że lepiej poczekać, a pozatym pracuje praktycznie non stop i czaem nawet nie mam sumienia go męczyć bo widze że jak wraca do domu to pada z nóg,
markaz witaj
ja tez mam takie dni niepewności ale one bardzo syzbko mijają jak zajrze np. do galeri sierpniówek 2010
Beata no niestety takie jest zycie,zawsze musimy dokonać wyboru, i nigdy nie jest to łatwe
ja mam nadzieje ze w najgorszym wypadku zostane znów czerwcową mamą
