Witam serdecznie

mam takie pytanko, ostatni raz kochałam się z moim mężczyzną miesiąc temu (jest na wyjeździe). Oczywiście doszedł we mnie, a ja niby brałam tabletki, ale nie ukrywam ze z systematycznością taką różną. Kiedy zakończyłam ostatni listek przyszło słabe krwawienie (norma, z odstawienia) ale już przed jakoś się dziwnie czułam, miałam mdłości. Zrobiłam test i niby negatywny więc spokojnie zapomniałam jednak nie na długo. Znowu zaczęłam się źle czuć, pobolewa mnie brzuch w okolicy jajników, plecy, a co nowe strasznie mam nadwrażliwe sutki. Dodam że zaczęłam nowy listek tabletek, ale wzięłam tylko kilka bo mama powiedziała że warto zrobić test i tu niespodzianka, dwie kreseczki. No ok myślę, tabletki na bok bo nic nigdy nie wiadomo. Teraz ich nie biorę i czekam na miesiączkę która powinna przyjść za ok 7 dni. No właśnie i o to moje pytanie czy w takiej sytuacji mogę być w ciąży? (brzuch nadal pobolewa, plecy też, piersi trochę opuchły, sutków tknąć nie można), pytam, bo ponoć dopiero w terminie miesiączki najlepiej się testować a to jeszcze tydzień!!! Co myślicie?? Pozdrawiam serdecznie, Karolina
