Pozwolę sobie zacytować odpowiedź Iski: ,,Wszystkim jeszcze przed porodem moge zdradzic 2 magiczne sposoby na latwiejszy porod: 2 tygodnei przed terminem pic 2x dziennie ziola szwedzkie (1 lyzka na szklanke wody lub soku) i masowac krocze zelem z arniki. Pierwsze przyspiesza rozwarcie kiedy zaczyna sie akcja, drugie daje 50% szans na nienacinanie krocza."
Strasznie mnie to zaciekawiło. Czy może któraś z Was tego próbowała? Moja siostra była nacinana przy porodzie dwa razy, później strasznie źle się to goiło, a teraz ja się tak boję że masakra. Jakby miało pomóc, to chyba spróbuję. Zastanawiam się tylko, czy takie zioła są bezpieczne dla dziecka. Czytałam o ziołach szwedzkich ale tam pisze, że w ciąży nie można? To takie same, czy mają inny skład?
|