Ja dwa razy rodziłam w Wołominie i nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej. Dobre warunki, miły i fachowy personel, dobra opieka nad mamą i dzieckiem,czysto, pyszne jedzonko.
Co do dr Puławskiego to był przy moim pierwszym porodzie (cesarka z powodu stanu przedrzucawkowego) i bardzo byłam zadowolona. W czasie pobytu w szpitalu (7 dni) często do mnie zaglądał. Dobrze mi się kojarzą też dr Jagiełłó, Stańczak, Stelmach, Sanocka.
Dr Gołąbek niby fachowiec ale go nie lubię ze względu na specyficzny sposób bycia, znałam go wcześniej z przychodni gdzie robiłam usg i za nic nie chciałabym go przy porodzie.
Drugi poród siłami natury i bardzo wielka pochwała dla położnych Ani Piotrowicz i Bogusi Sobiech. Polecam też położną Małgosię Olszewską (chodziliśmy do jej szkoły rodzenia) i Piotrowską (niestety nie pamiętam imienia).
Podobała mi się też pani doktor Rejmer opiekująca się noworodkami.

Czy któraś z mam w ostatnim czasie rodziła w szpitalu w Wołominie? I czy mogłaby podzielic sie swoimi poglądami? (co ile kosztuje, jakie ubranka należy zabrać dla maleństwa,jaka jest organizacja-położne,opieka lekarska itp)
Za wszystkie informacje serdecznie dziekuje

_________________

Witam wszystkie mamy,
mogę podzielić się wrażeniami z wizyty w szpitalu.

W ramach zajęć w szkole rodzenia zwiedzaliśmy z mężem oddział położniczy i wywarł on na nas pozytywne wrażenie.

Oddział położniczy wygląda bardzo schludnie, sa nowe posadzki i nowe sanitariaty.

Jeśli ktoś pierwszy raz jedzie na porodowkę - wjedża windą na III piętro i tam zaraz przy wyjściu z wind znajduje się domofon na izbę przyjęć. trzeba poczekać az do nas ktoś wyjdzie - nie trzeba stac w ogólnej izbie przyjęć.

Sale do porodu sa bezpłatne, poród rodzinny na sali ogólnej (3boksy) kosztuje 100 zł, na sali indywidualnej o podwyższonym standardzie 300zł.
Na salach poporodowych sa 3 łóżka, mozna również skorzystac z sali 1 osobowej (300zł).
Na żadnej z sal poporodowych nie ma kibelka - są tylko ogólne sanitariaty.

Po porodzie dzidzia jest zabierana do kącika noworodka i tam tata przynosi ubranka - koszulkę, kaftanik, spioszki, czapeczkę i łapki niedrapki - w te rzeczy ubierają noworodka i te rzeczy zostaja w szpitalu - ale za to przez cały pobyt dzidzia jest ubierana w szpitalne ubranka - nie trzeba mieć swoich.

Na oddziale jest punkt gdzie można kupić potrzebne rzeczy na sztuki np: pieluszki , herbatki, wkładki latacyjne czy podkłady porodowe itp.

O opiece sie nie wypowiadam bo jeszcze nie rodziłam

_________________

A ja serdecznie polecam ten szpital.Uciekłam tam z Madalińskiego gdzie strasznie mnie wymęczyli , najpierw położyli mnie na patologii - ciepła cudowna obsługa, ordynator wpadł po obchodzie na pogawędkę, równie ciepłe i wyrozumiale położne, sam poród zakończony cesarka nie był najlepszy ale to konsekwencja tego co zaczęli ze mną robić na Madalińskiego. W każdym razie lekarz widząc ze sie meczę a rozwarcie nie postępuje zdecydował sie odpowiedzieć na moje błagania i skrócił męki przez CC. Nie starali się wymusić SN za wszelka cenę skoro nie było bliskich perspektyw normalnego zakończenia porodu.. jestem im za to ogromnie wdzięczna... Lekarki noworodkowe trochę wredne, zwłaszcza taka jedna ruda ( kurcze myślałam ze takie charaktery to tylko fikcja literacka - hi hi..ale mimo to opieka przyzwoita) . Po cesarce świetnie mnie zszyli.. na drugi dzień juz biegałam po korytarzu

Mialam co prawda wszędzie podwyższony standard... sala porodowa z wanną, położna tylko dla mnie, po porodzie pokój dla mnie, dziecka i męża ( posiłki dla męża były w cenie). Rodziłam z domem narodzin , który ma z nimi umowę, całość wyniosłą mnie 2500 - do tego dostałam bezpłatna wizytę położnej w domu ( super babka ) mam ja teraz na telefon każdej porze dnia i nocy

A tak serio.. naprawdę w Wołominie odpoczęłam...cisza spokój , pewnie ze można by sie czepiać ze wszyscy wchodzą do pokoju bez pukanie, ale właściwie nie ma to znaczenia

_________________


http://picasaweb.google.com/mimicra

A czy dr Zdun pracuje jeszcze w wołomińskim szpitalu?
Jakiego ewentualnie polecacie lekarza do prowadzenia ciąży, który przyjmuje w Wołominie lub okolicy i pracuje w szpitalu? I najlepiej aby miał usg w gabinecie i nie był kosmicznie drogi.

_________________
*** 12.06.2007***Mój malutki Aniołeczek

dołączam się do prośby

_________________

Ja miałam cc w czerwcu 2008 roku w Wołominie, sam poród, opieka moja, warunki super, ale pielęgniarki na noworodkach ...jak dla mnie koszmar...drugi raz tam nie chciałabym rodzić....

_________________

Gdyby ktoś jeszcze kiedyś był zainteresowany, to TAK, dr Zdun nadal pracuje w wołomińskim szpitalu

_________________

Pierwsze dziecko rodziłam na Inflanckiej w Wa-wie i byłam bardzo zadowolona. Ale z racji przeprowadzki do Wołomina musiałam zmienić lekarza (chodzę do Stańczaka) no i szykuję się na lutowy poród drugiego dziecka w Wołominie.
Czy to prawda, że nie ma tu zzo?
Co prawda lekarz pociesza mnie dolarganem i innymi lekami, ale po pierwszym porodzie wiem, że nie ma to jak zzo
Czy jest tylko jedna sala do porodów rodzinnych? Czy łatwo ją dostać, czy nadal jest takie przeciążenie na porodówkach? (Jak rodziłam 1,5 roku temu to był mega babyboom i dostanie osobnej sali graniczyło z cudem, nawet gdy w szpitalu było ich kilka).

Dziewczyny, ostatnio rozmawialam z lekarzem ze szpitala pow. w wolominie i powiedzial mi, ze nie ma tam znieczulenia zewnątrzoponowego ...nie mozna go " wykupic" oraz ze stosuje sie inne srodki znieczulajace... Wielka prosba o info jesli ktos rodzil tam w ub lub tym roku i cos wie na ten temat...pozdrawiam

Klaudii ja tam mam zamiar rodzić, mam tam najbliżej, no i tak ogólnie szukam w internecie to znalazłam bardzo dużo dobrych info na temat tego szpitala
a zdecydowałam się na ten szpital dopiero po tych opiniach, bo pierwotnie chciałam jakiś w Warszawie

_________________

Klaudii w tym szpitalu od dawna nie ma zzo... mają za mało anestezjologów i nie ściągają z innych oddziałów do zzo, chyba, że do cc a tak to do porodu zwykłego nie przyjdzie, żeby znieczulić... Ja rodziłam tam 4 lata temu, teraz też mam zamiar tam rodzić... ze znieczulenia to pamiętam, że mają dolargan, ale dziecko po tym ciut naćpane jest Jeszcze pewnie przed porodem się będę dowiadywać

_________________

Dziewczyny, czy są tu jeszcze jakieś przyszłe mamy planujące poród w Wołominie? Ja rodzę w lipcu i chętnie poznam przyszłe wołomińskie mamy:))

Drogie panie
planowałam poród w Wołominie ale po wizycie tam na KTG i zniechecającemu potraktowaniu przez dr.Jagiello już nie planuje tam porodu tylko w Wawa

to moja 3 ciąża i 3 poród ,mam juz swoje lata ,jestem w 39 tygodniu i mam położenie pośladkowe jeszcze ,mam nadzieje że jeszcze się obróci dziecko główkowo.Wiem tez co to cięcie brzucha na 10 cm bo miałam laparotomie z powodu cysty i wiem jaki sie dochodzi po cieciu do siebie .
Poprzednie porody miałam naturalne główkowe ,10 lat temu bez problemów ale teraz ze względu na to położenie posladkowe i tez na cukrzyce mam wskazanie od lekarza prowadzącego na CC ale w wołominie ten dr. stwierdził lekceważąco ze moge posladkowo rodzic ,nawet nie zaglądając do ostatniego usg gdzie wynika ze główka jest cuit za duża!
taka ponoc uroda ,reszta ok
jeśli sie nie obróci główką to nie będe rodzić posladkami ,bo to za duże ryzyko dla dziecka ,to normalne uważam i jestem ciekawa ile ten lekarz odebrał zdrowych pośladkowych sn porodów ...
poza tym tam jest problem z anestezjologiem w kazdej chwili a przeciez nawet główkowy poród moze zakonczyc sie cc,nikt nie moze przewidziec jak sie zakonczy dany poród i mysle ze kobiety pierworódki z pobliskich wsi tam przyjezdzają rodzic nie mając pojecia jak ich poród moze sie zakonczyc ...
pytałam położnych o poród posladkowy jakie mają doswiadczenia w zdrowym odbieraniu takiego porodu i lepiej jest zrobic cc dla zdrowia dziecka i matki a jak jakis lekarz ma starodawne podejscie to niech sam rodzi albo kaze tak rodzic swojej żonie lub córce
żadna kobieta nie chce urodzic przeciez kaleki a poród to nie gra na chybił trafił

gdyby faceci mieli rodzic to ludzkość by wyginęła albo kazdy by chciał cc bo co facet moze wiedziec o porodzie sn ?

kiedys kobiety rodziły byle jak i byle gdzie obojetnie jakie ułozenie dziecka i rodziły żywe ,martwe albo chore i jeszcze same umierały ,lekarze rąk nie myli ...ale mamy 21 wiek i nie do pomyslenia aby teraz lekarz kobiecie kazał rodzic posladkowo sn !
tak samo jesli masz skierowanie na cc to w szpitalu muszą sie do tego dostosować a jak nie to nie zgadzaj sie inaczej dla dobra dziecka
zbyt wiele jest przypadków gdzie dzieje sie inaczej a potem masz dziecko z porazeniem itp chorobami ,jak np poród blizniaków gdzie jedno walczy o życie !

kto chce moze dzis sobie cc kupić ! ale jak masz wskazanie od lekarza z danego powodu to inna sytuacja
takze ja wołomina nie polecam ,oglądałam tez ten szpital i nie uwazam aby tam pracowali lekarze z powołania po spotkaniu z w/w/ lekarzem


pzdr

Jak dla mnie to bardzo zachwalam 2 porody w IMIDZ
położne i lekarze z powołania ,czysto miło i przyjemnie
3 raz tam tez chce urodzic

Poza tym słyszę że jak w wołominie nie zapłacisz za usługe porodu /położną ,pokój/ to traktują byle jak i to jest moim zdaniem chore bo nie rodzisz dla kasy aby komuś zapłacić aby urodzić po ludzku
także dla mnie wołomin 3x NIE

Witam ponownie po trzecim porodzie który zakończył się bdb ,poszło sn ! bez znieczulenia !
bejbi 10 punktów ,zdrowe ,waga 3770 ! 57 dł w IMIDZ -GORĄCO POLECAM TEN SZPITAL ,
w ostatniej chwili ,w 41 tyg obróciło się główkowo ,na szczęście! bo nie chciałam rodzić przez cc a posladkowo bym nie rodziła
maleństwo na cycusiu bo jakże bym mogła inaczej ...rośnie jak na drożdzach